X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Praca w przedszkolu a wczesna ciąża.
Odpowiedz

Praca w przedszkolu a wczesna ciąża.

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • axie92 Ekspertka
    Postów: 245 206

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj zrobiłam test i okazało się, że się udało - w pierwszym cyklu starań. Teraz jest 5tc. Do ginekologa wybieram się w okolicach 7tc. Pracuję w przedszkolu. Od września chorowalam 4 razy, w tym ostatnio od początku grudnia do teraz. Mam naprawdę słabą odporność. Więc teraz zastanawiam się, czy powinnam jutro iść do pracy - kiedy moja odporność jest tak słaba, a w przedszkolu panuje m.in. rumień zakaźny, czy lekarz, bez potwierdzenia ciąży, da mi zwolnienie do czasu wizyty u ginekologa? Wiem, że ciąża to nie choroba i można pracować. Ale obawiam się, że moja słaba odporność (ciągle teraz jestem chora) plus choroby zakaźne to niezbyt dobre połączenie dla bezpieczeństwa dziecka...

    xx4wxzdvt9quz2vg.png

    ojxeroeq320a4lee.png
  • Ewela1234 Koleżanka
    Postów: 40 11

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.Ja jestem w 6tyg i lekarza mam dopiero 8 a tez pracuje w przedszkolu to moja druga ciaza pierwsza poronilam.. lekarz ginekolg moze wystawic dopiero zwolnienie jak potwierdzi ciaze czyli jak bd serduszko..tez sie zastanawiam co robić czy nie iść do rodzinnego

  • axie92 Ekspertka
    Postów: 245 206

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela1234 wrote:
    Hej.Ja jestem w 6tyg i lekarza mam dopiero 8 a tez pracuje w przedszkolu to moja druga ciaza pierwsza poronilam.. lekarz ginekolg moze wystawic dopiero zwolnienie jak potwierdzi ciaze czyli jak bd serduszko..tez sie zastanawiam co robić czy nie iść do rodzinnego
    Ja też właśnie zastanawiam się nad pójściem do rodzinnego, bo obawiam się tych chorób zakaźnych, zwłaszcza na samym początku...

    xx4wxzdvt9quz2vg.png

    ojxeroeq320a4lee.png
  • bergamotka Ekspertka
    Postów: 149 138

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w tej sytuacji robiłam betę, z wynikiem na papierze szłam do rodzinnego i mówiłam, gdzie pracuję i jaki wirus panuje aktualnie w moim miejscu pracy. Dawał zwolnienie bez żadnych problemów. Bez kodu B żeby nie za wcześnie informować kadry i resztę świata.

    malami91 lubi tę wiadomość

    iv092n0akv1jf8zt.png

    dqprru1dqew2759v.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zwolnienie, zwolnieniem, ale problemem jest tu niska odporność. Zarazić się można wszędzie, choćby w autobusie czy w przychodni na pobraniu krwi. Ja postawiłabym raczej na poprawę tego stanu rzeczy. W necie jest mnóstwo informacji na ten temat, a wszystko zaczyna się od zmiany diety.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • axie92 Ekspertka
    Postów: 245 206

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Zwolnienie, zwolnieniem, ale problemem jest tu niska odporność. Zarazić się można wszędzie, choćby w autobusie czy w przychodni na pobraniu krwi. Ja postawiłabym raczej na poprawę tego stanu rzeczy. W necie jest mnóstwo informacji na ten temat, a wszystko zaczyna się od zmiany diety.
    Pracuję nad tym, już od jakiegoś czasu. Teraz jeszcze mocniej muszę o to zadbać. Jeśli chodzi o dietę, od dawna staram się zdrowo odżywiać (choruję na celiakię i od momentu diagnozy zaczęłam się interesować tematem odżywiania). I niestety wiem, że wszędzie można się zarazić. Ale chciałabym chociaż odciąć się od dużego skupiska wszelkich wirusów i chorób - czyli od 25 dzieci z mojej grupy. Zwłaszcza, teraz jestem jeszcze chora...

    xx4wxzdvt9quz2vg.png

    ojxeroeq320a4lee.png
  • Cukierkowa Autorytet
    Postów: 581 657

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pracowałam z dziećmi do 8,5miesiaca ciąży i nie miałam nawet kataru. Natomiast to,czego baaardzo pilnowałam to... mycie rąk. Robiłam to bardzo często, po każdym kontakcie z dzieckiem, a gdy nie miałam możliwości ich umycia stosowałam antybakteryjny żel.
    Ponadto piłam dużo soków typu: z kiszonych buraków, czy kapusty, bo panowała wtedy epidemia grypy.

    Basia - wrzesień 2018
    Gosia - maj 2024
  • axie92 Ekspertka
    Postów: 245 206

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cukierkowa wrote:
    Ja pracowałam z dziećmi do 8,5miesiaca ciąży i nie miałam nawet kataru. Natomiast to,czego baaardzo pilnowałam to... mycie rąk. Robiłam to bardzo często, po każdym kontakcie z dzieckiem, a gdy nie miałam możliwości ich umycia stosowałam antybakteryjny żel.
    Ponadto piłam dużo soków typu: z kiszonych buraków, czy kapusty, bo panowała wtedy epidemia grypy.


    Żel antybakteryjny to świetny pomysł. Niestety umyć rąk nie mam jak, jestem z nimi sama. Hmm może jutro po prostu porozmawiam z lekarzem, czu rzeczywiście jest jakieś niebezpieczeństwo.

    xx4wxzdvt9quz2vg.png

    ojxeroeq320a4lee.png
  • Cukierkowa Autorytet
    Postów: 581 657

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    axie92- trzymam kciuki! Musi być dobrze! ;)

    Basia - wrzesień 2018
    Gosia - maj 2024
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieci to nie tylko ryzyko zlapania choroby ale tez siedlisko stresu, halasu, to tez czesto praca fizyczna gdzie trzeba dziecko podniesc czy nawet dluzsza chwile nosic itp. Ja tez pracuje w przedszkolu i od dnia pozytywnego testu do pracy juz nie poszlam. Najpierw zwolnienie od lekarza a potem zakaz pracy gdy pokazalam zaswiadczenie o ciazy.

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • MaryJane Autorytet
    Postów: 790 776

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poszłam na l4 jakieś 2 tygodnie temu tj na początku 18 tygodnia. Też pracuje w przedszkolu, lekarz nie widział problemu, chciałam pracować jeszcze ze 2 miesiące ale niestety problemy z łożyskiem nie pozwalają i już raczej do pracy niestety nie wrócę :( znajomi, rodzina, ludzie na drodze mogą Ci sprzedać takie same choroby Jak i dzieci w przedszkolu :D ale jeśli masz z tym problem i się boisz lekarz rodzinny ma pewno wypisze Ci zwolnienie, to Twoja decyzja :D U mnie odporność jest po tylu latach pracy już na szczęście całkiem niezła :D

    gann3e3k0unlohxb.png

  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale w przedszkolu ma sie jednak bezposredni kontakt z wydzielinami. Co chwile mialam to przeziebienie, to jelitowke, to cos tam a odkad nie chodze do pracy nie zarazilam sie niczym.

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak czy siak kazdy jest odpowiedzialny za siebie i swoje dziecko i niech robi jak uwaza :)

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • axie92 Ekspertka
    Postów: 245 206

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xgirl wrote:
    Dzieci to nie tylko ryzyko zlapania choroby ale tez siedlisko stresu, halasu, to tez czesto praca fizyczna gdzie trzeba dziecko podniesc czy nawet dluzsza chwile nosic itp. Ja tez pracuje w przedszkolu i od dnia pozytywnego testu do pracy juz nie poszlam. Najpierw zwolnienie od lekarza a potem zakaz pracy gdy pokazalam zaswiadczenie o ciazy.

    Właśnie podobnie o tym myślę. Zwłaszcza, że ta praca bardzo mnie stresuje. Tak, że wracam do domu i nie chcę mi się żyć. Więc jutro idę do lekarza po zwolnienie. Co dalej, zobaczę jak już okaże się, że serduszko bije

    xx4wxzdvt9quz2vg.png

    ojxeroeq320a4lee.png
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 1 stycznia 2019, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak u ciebie w pracy wyglada sprawa z ciezarnymi? Sa placowki gdzie pracujesz ile chcesz, sa takie gdzie masz od razu zakaz pracy czy sie czujesz OK czy nie.

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ