Sport przed i w ciąży
-
Cześć dziewczyny! Staramy się z mężem o dzidziusia, a oboje jesteśmy dość wysportowani. Ja uprawiam wspinaczkę skałkową (dość intensywnie, 2-3 x 4 godziny w tygodniu), rower, bieganie, siłownia. Czy w okresie starania się o dziecko (zwłaszcza implantacja) warto zrezygnować z uprawiania bardziej intensywnych sportów (zwłaszcza ta wspinaczka)? Czy macie jakieś doświadczenia w temacie? Pytani też do dziewczyn w I trymestrze - czy zrezygnowałyście z intensywnego sportu, gdy dowiedziałyście się o ciąży? Z góry dzięki za info i dyskusję. Pozdrawiam!
-
Ja niestety nie jestem typem sportowca, ale moja sąsiadka jak najbardziej. Biega codziennie po kilkanaście kilometrów, gra w siatkę, trenuje na siłowni, bierze udział w maratonach. Ma dwie córki i kiedy zaszła w ciążę ciężko było jej tak z dnia na dzień zrezygnować ze sportu. Nadal biegała, po prostu krótsze dystanse, zaczęła jeździć na rowerze. Myślę, że problemem byłoby gdybyś nagle zaczęła uprawiać sport,a wcześniej byłabyś typem kanapowca. Zastanawia mnie tylko ta wspinaczka, bo sporty w których łatwo o wstrząsy i upadki jednak się odradza, więc są to na pewno narty i jazda konna, ale czy wspinaczka to nie wiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 22:33
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
Mi lekarz na czas staran zabronil sportow wysilkowych- z dnia na dzien odpadla mi siłka z basenem plus squash i rower. Prawie depresja
Zamienilam na lightowy basen, lightowa silke przed owulacja, zrezygnowalam ze squasha, bo gin mowil ze za ciezki sport jak na starania. Po paru miesiacach piwrwsza ciaza, noestety zakonczona nieppwodzenoem, po kilku kolejnych kolejna ciaza i super synek, po kilku kolejnych kolejna ciaza zakonczona wczesniutkim niepowodzeniem, po kilku kolejnych ciaza w ktorej jestem teraz
Miedzy ciazami w squasha sie niestety nie nagralam. Kondycja tez siadla, bo kiedy cwiczyc jak wiecznie jestem w ciazy ;DDDDDD Albo karmie piersia
Aaaaaleeeee..... po tej ciazy fabryke zamykam i wracam do starych przyzwyczajen! -
Ja nie zrezygnowałam. Uwielbiam biegać i nie wyobrażam sobie zrezygnować z tego podczas ciąży. Zadbałam tylko o odpowiednie buty sportowe, damskie przeważnie zawsze tylko dobrze wyglądają, i nie mają odpowiedniego podbicia i amortyzacji. Od razu zaczęłam szukać w czym rzecz i trafiłam tutaj http://www.ceneo.pl/artykuly/najmodniejsze_buty_sportowe_w_tym_sezonie Potem w sklepie wiedziałam już o co pytać. Powiedziałam, że jestem w ciąży od razu, żeby wiedzieli, co jest dla mnie najważniejsze w obuwiu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 12:36
-
Ja przed ciążą też uprawialam sporo sportu, tj. bieganie, rower a przede wszystkim ćwiczenia aeorobowe i wzmacniające. Używałam skakanki i ciężarkow. Pierwsza wizytę u lekarza miałam szybciutko, bo 3 dni po pozytywnym teście, ale to była wizyta endokrynologiczna u lekarki, która leczyla mnie przed ciążą. Z uwagi na wcześniejsze niepowodzenie ciąży, zaleciła mi oszczedzajacy tryb życia, dużo leżenia i odpoczynku. Mój gin tez był tego samego zdania, wiec musiałam zrezygnować ze sportu. Teraz kończę pierwszy trymestr i na kolejnej wizycie planuje zapytać czy mogę powrócić do ćwiczeń, ale raczej postawie na pilates strasznie brakuje mi ruchu.
Uważam,że jeżeli kobieta czuje się dobrze a i dziecku nic nie zagraża to nie ma żadnych przeszkód do uprawiania sportu (oprócz takich, w których łatwo o uraz) -
Zależy czy amatorsko czy też chcesz z tym wiązać jakąś przyszłość. W tym drugim przypadku zależy też od wieku
Ja w ciaży nie przestałam jeździc rowerem.
Polecam jednak kupno roweru ze wspomaganiem:
https://www.fischer-ebike.pl/
O takiego elektryka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia, 11:47
-
Sport, jak wszystko inne, powinien być uprawiany z umiarem. A jeśli chcesz się zrelaksować, oderwać od codziennej rutyny, zajrzyj na tę stronę Zakłady na Igrzyska Olimpijskie 2024 . Sport może być również sposobem na zarabianie pieniędzy.
-
Przed ciążą (staraliśmy się 5 lat) intensywnie trenowałam bieganie, rower, joga, ćwiczenia wzmacniające. Biegałam w ciągu roku 3-4 ultramaratony 50-110km i niestety ciąża nie przychodziła, albo szybko się kończyła. W 2022 postanowiłam odpuścić i zredukowałam intensywność o połowę. Byłam na 3 krótszych biegach. Trenowałam regularnie, ale mniej intensywnie i w styczniu 2023 zaszłam w ciążę. Biegałam tylko na początku, ponieważ później miałam anemię i krwiaka, więc marzec i kwiecień byłam wyłączona z życia. Od maja wróciłam do ruchu - rower do 30km! Joga do porodu, 15-20tys kroków dziennie, chodzenie po górach.
Musisz pamiętać, aby nie przekraczać tętna 140 i kierować się swoim samopoczuciem. Warto poszukać ginekologa, który ma do czynienia z trenującymi kobietami.
To była moja 3 ciąża, ale pierwsza tak wytrenowana przed i w trakcie. Było to najlepsze co mogłam dla siebie zrobić. Organizm nie zapomniał, po 7 tyg po porodzie wróciłam do biegania i nie było problemu przebiec 5-10km, mało przytyłam, poród szybki, bez nacięcia (to zasługa jogi do końca) bez bólu pleców, bioder. Całą ciąże chodziłam na wizyty raz w miesiącu do fizjo.
-
Heeej Dziewczyny,
Jestem w 6 tygodniu ciazy (5+3) wczoraj byłam na treningu grupowym na ktorym byly „padnij-postan”, pajacyki i wchodzenie na skrzynie. Caly czas pilnowalam zeby tetno nie przekraczalo 150, ale po treningu spojrzalam, że raz skoczylo mi do 160 ogolnie trening zrobilam wczoraj na 60-70 proc. Swoich mozliwosci, wczesniej chodzilam rok na squasha, jestem aktywna od 10 lat w zasadzie, Wiec to nie jest moj pierwszy raz ze sportem.
Stwierdzilam jednak, ze takie zajecia sa zbyt mocne na ciaze (a pierwsza rzadzi sie swoimi straszkami), dlatego jednak martwie sie bardzo po tym wczorajszym treningu, czy nie zrobilam bobo krzywdy.
Pierwsza wizytę u gin mam za tydzień.
Jakie są wasze doświadczenia?
Ogólnie czuję się dobrze, czasem mam skurcze brzucha i miednicy (niezależnie od tego czy uprawiam sport czy nie).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca, 11:18
-
Możecie mi wierzyć albo i nie ale holenderki całą ciążę jeżdżą na rowerach. I to nie tak ze dla sportu ileś tam dziennie ale niezależnie od pory roku i pogody pakują starsze dzieci na rower i zawożą do szkoły i żłobka a potem rowerem jadą do pracy a pracują praktycznie do końca ciąży. Macierzyńskie zaczyna się na 2 lub 4 tygodnie przed datą porodu a sama ciąża nie jest powodem do brania chorobowego. Efekt tej jazdy na rowerze jest taki że rodzą w domu w obecności położnej. Moja znajoma holenderka o 5 rano urodziła dziecko a o godzinie 7 zeszła na śniadanie bo starsza córka miała urodziny. Z moich obserwacji wynika że dzięki temu że cały czas pozostają fizycznie aktywne te ciąże i porody mie są dla nich takim wezwaniem. U nas w Polsce lekarze zdrowym kobietom każą leżeć a tam każą robić wg własnego samopoczucia ale oczywiście wszystko w granicach rozsądku.
-
Umiarkowane ćwiczenia siłowe nie powinny być przeciwskazaniem, jeżeli oczywiście Twoja ciąża nie jest zagrożona i wszystko jest w porządku Ruch i aktywność fizyczna w tym okresie jest dla nas ogromnie ważna. Jeżeli dotychczas nasz organizm był przyzwyczajony do zwiększonej aktywności fizycznej czy jakichś treningów to nawet wskazane jest kontynuowanie tego sposobu życia. Oczywiście z czasem zmniejszać intensywność
-