Styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też mam takie dni ostatnio gastrofazy, nagle mnie ssie i muszę, nawet przed zaśnięciem 🙈 ale ja to jakieś kanapeczki, zapiekanki, tosty itp. Mogę te "przekąski" zastąpić w całości obiadem 😁
Przypomniało mi się, cukierkowe dziewczyny- jak lubicie parówki to polecam, bo one mają mało węgli i w cukrzycy to idealna przekąska 😁
@Slonecznik, nie dogodzisz każdemu, patrz Kochana na siebie. Na pewno będzie tak jak Wichrowe piszą, chwilowe napięcie, ale zaraz będzie ten dzień i wszystko pójdzie w zapomnienie ❤️ -
A ja laski na odmianę trochę zaczynam sięartwic bo znów jestem 2 kilo na minus zero ochoty na jedzenie. Wystarczy mi kromka na śniadanie z kawa później szklanka jakiegoś soku lub jogurt. Później niby jestem głodna zaczynam jeść obiad i po paru kęsach jestem przejedzona. Często na kolację nie jem już nic bo nie dam rady. Z Córką też nie miałam jakiegoś wielkiego aptetu waga nie rosła jakoś bardzo ale około 1 kg na miesiąc byłam na plusie a tu byłam już na zero i znów 2 kg na minus.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2022, 17:10
Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Temat jedzenia... Mi ostatnie dwa dni wybijał cukier po obiedzie. Dziś się bardzo pilnowałam i wyszedł 109, więc super. Z przekąsek ze strachu sięgam najczęściej po różne orzechy. Brazylijskie, laskowe, migdały, ziemne, pistacje. No i owoce, najczęściej jabłka i śliwki. Ale z utęsknieniem spoglądam w stronę wafelków do kawki, ech... No nic, jutro pierwsza wizyta u diabetologa i zobaczymy. Mam też nadzieję dostać własny glukometr, bo póki co korzystam z mamy, a więc dość wybiórczo.
-
Malamii a niczym się nie stresujesz?
Mi się wydaje, że przez to że dzieci teraz przybierają sporo na masie w ciągu tygodnia to organizm potrzebuje więcej kalorii. Ja mam tak po obiedzie, że cały czas coś bym podjadała. Czasami właśnie wleci jakiś wafelek, na takie prince polo orzechowe to mam straszą gastrofazę w biedronce też paluszki sezamowe są pycha.
Z takich zdrowszych to ostatnio mi wchodzi mozarella z pomidorem, owsianki (robię z jogurtem, masłem orzechowym i jakiś owoc wkrajam, jak mam to też garstka mieszanki studenckiej), wafle z masłem orzechowym i dzemem, czasem właśnie parówki lepszej jakości albo kabanosy. Ale czasem nie ma przebacz, dziecko domaga się czegoś niezdrowego -
Malamii26 wrote:A ja laski na odmianę trochę zaczynam sięartwic bo znów jestem 2 kilo na minus zero ochoty na jedzenie. Wystarczy mi kromka na śniadanie z kawa później szklanka jakiegoś soku lub jogurt. Później niby jestem głodna zaczynam jeść obiad i po paru kęsach jestem przejedzona. Często na kolację nie jem już nic bo nie dam rady. Z Córką też nie miałam jakiegoś wielkiego aptetu waga nie rosła jakoś bardzo ale około 1 kg na miesiąc byłam na plusie a tu byłam już na zero i znów 2 kg na minus.
-
Ja właśnie obiad jem o 15 i tak 16-17 mam takiego cuga. Dzisiaj wjechał batonik z yaro ( są turbo słabe🙈, ale zjem bo kasę na nie wywalilam) i do tego paczka właśnie tych orzeszków arachidowych w mlecznej czekoladzie bez cukru.
Ja parówek nie mogę już jeść bo mi smierdza🙈
Ostatnio całkiem mi przeszła faza na fast foody i dobrze po miałam je przez pierwsze tygodnie oj… często dosc jak na mnie.
-
Patka123 wrote:Malamii a niczym się nie stresujesz?
Mi się wydaje, że przez to że dzieci teraz przybierają sporo na masie w ciągu tygodnia to organizm potrzebuje więcej kalorii. Ja mam tak po obiedzie, że cały czas coś bym podjadała. Czasami właśnie wleci jakiś wafelek, na takie prince polo orzechowe to mam straszą gastrofazę w biedronce też paluszki sezamowe są pycha.
Z takich zdrowszych to ostatnio mi wchodzi mozarella z pomidorem, owsianki (robię z jogurtem, masłem orzechowym i jakiś owoc wkrajam, jak mam to też garstka mieszanki studenckiej), wafle z masłem orzechowym i dzemem, czasem właśnie parówki lepszej jakości albo kabanosy. Ale czasem nie ma przebacz, dziecko domaga się czegoś niezdrowego
Żelka nie mi mi wyszła 86,159,115 to chyba nie tak niskoIda 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Malamii26 wrote:Stresuje się tyle co zawsze nic nadzwyczajnego i nic takiego co spędza mi sen z powiek.
Żelka nie mi mi wyszła 86,159,115 to chyba nie tak nisko
To może trzeba się cieszyć, ze waga w dół a nie w górę… chyba, ze ty jesteś bardzo szczupła to wtedy może spróbuj sobie ustalić system jedzenia co 3 godziny nawet mniejsze porcje ale regularnie -
Marcysia1990 wrote:Malamii a jak hemoglobina? Nie masz przypadkiem anemii?
Mi przyszedł miś na 62 cm z HM, ale z vinted to faktycznie spory jest, ale dziecko będzie w tym leżało to myślę że będzie ok na parę miesięcy 😊Marcysia1990 lubi tę wiadomość
-
Żelka1990 wrote:A nie to dobre cukry 👍🏽👍🏽
To może trzeba się cieszyć, ze waga w dół a nie w górę… chyba, ze ty jesteś bardzo szczupła to wtedy może spróbuj sobie ustalić system jedzenia co 3 godziny nawet mniejsze porcje ale regularnie
Marcysia hemoglobina nie jest powalająca ale w normie 12,3Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Mi dzisiaj wyszedł cukier na czczo 99, to był mój pierwszy pomiar glukometrem i okupiony wielkim stresem, nieudanymi nakłuciami- mam nadzieję, że to tylko stres wywalił mi taką glukozę. Po posiłkach wychodzi mi po godzinie ok 102, 106,101. Ale zastanawiam się jak to jest z tym ostatnim posiłkiem, czy ta glukoza poranna nie była taka duża, bo diabetolog kazała mi jeść na noc białą bułkę, a chyba Żelka też masz takie zalecenie?
Co do kombinezonu, to ja się boję, że za mały kupiłam, chociaż na stronie było zaznaczone, ze zawyżona rozmiarówka, ale moje dzieci są duże. Pierwszy syn chodził 1-2 tyg w 56, a drugi już w szpitalu nie mogłam go upchać w 56 i mąż na gwałt mi 62 przywoził😂 to samo z pieluchami- 1 tylko najmniejsza paczka, bo zaraz potrzebujemy 2🤪3 synów (2015,2017,2023)👦🏼🧑🏼👶🏼
*biochem (luty 2024)
*poronienie(maj 2024)🔬syn 👼🏼trisomia 16
📌Hashimoto, niedoczynność tarczycy
🧬Pai-1 homozygota, MTHFR heterozygota -
Hakorosl tak o 21 mam ta cukrzycowa kolacje. Bułka z humusem szyneczka serek żółty i warzywa. To chodzi o to, ze trzymając dietę w ciąży występują ketony a ten posiłek ma temu zapobiegać. Porannymi cukrami można się zając insulina a Katony tylko w ten sposób wytępić mozna
hakorośl lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dziękuję za wsparcie 🥰
Wiecie co,mi chyba hormony szaleją. Po każdej rozmowie z moją matką płaczę,bo nie zapyta mnie jak się czuję,jak się Malutki rozwija,czy kopie,tylko rozmawia ze mną czysto oschle informacyjnie. Ale jak moja siostra czy bratowa były w ciąży,to wręcz moja matka dzwoniła do mnie,żebym ja do nich dzwoniła i z nimi rozmawiała,bo nie odzywałam się do nich przez kilka dni,ale mnie oczywiście można olać. Ja staram się to sobie tłumaczyć,że te moje nerwy i płacz tak nic nie zmienią,ale to jest silniejsze ode mnie. Już powiedziałam mojemu R.,że on ma z nimi rozmawiać,bo ja po prostu boję się o nasze Maleństwo. Przecież nie powinnam się tak denerwować. Po dzisiejszej rozmowie i płaczu bolał mnie brzuch,ale już chyba przechodzi.
Przepraszam Was,że smęcę.2.05-⏸️
4.05-Beta hcg 60,prog.21
06.05-Beta hcg 187,2 (przyrost o 211,7 %),prog.25,92
24.05-Zarodek z bijącym serduszkiem ❤️
7.06-wizyta
PTP-14.01.2023 ☺️ -
Słonecznik90 wrote:Dziewczyny dziękuję za wsparcie 🥰
Wiecie co,mi chyba hormony szaleją. Po każdej rozmowie z moją matką płaczę,bo nie zapyta mnie jak się czuję,jak się Malutki rozwija,czy kopie,tylko rozmawia ze mną czysto oschle informacyjnie. Ale jak moja siostra czy bratowa były w ciąży,to wręcz moja matka dzwoniła do mnie,żebym ja do nich dzwoniła i z nimi rozmawiała,bo nie odzywałam się do nich przez kilka dni,ale mnie oczywiście można olać. Ja staram się to sobie tłumaczyć,że te moje nerwy i płacz tak nic nie zmienią,ale to jest silniejsze ode mnie. Już powiedziałam mojemu R.,że on ma z nimi rozmawiać,bo ja po prostu boję się o nasze Maleństwo. Przecież nie powinnam się tak denerwować. Po dzisiejszej rozmowie i płaczu bolał mnie brzuch,ale już chyba przechodzi.
Przepraszam Was,że smęcę.
Ehhh masakra… a próbowałaś jej powiedzieć co Ci przeszkadza i sprawia przykrość?
Nie chcę bronić Twojej mamy, bo zachowuje się nie w porządku, ale może jakby wiedziała jak Cię to krzywdzi to zmieniłaby swoje zachowanie?
-
Olciax wrote:Ehhh masakra… a próbowałaś jej powiedzieć co Ci przeszkadza i sprawia przykrość?
Nie chcę bronić Twojej mamy, bo zachowuje się nie w porządku, ale może jakby wiedziała jak Cię to krzywdzi to zmieniłaby swoje zachowanie?
2.05-⏸️
4.05-Beta hcg 60,prog.21
06.05-Beta hcg 187,2 (przyrost o 211,7 %),prog.25,92
24.05-Zarodek z bijącym serduszkiem ❤️
7.06-wizyta
PTP-14.01.2023 ☺️