Trzecia cesarka !
-
Ja miałam trzy cięcia cesarskie z powodu zbyt wąskiej miednicy.
Pierwszą i drugą cesarke w sumie wogole nie odczułam, po paru godzinach już biegałam. Jednak trzecia dała mi w kość odstępy po cc 1.5 roku czyli bardzo małe, z blizna nic się nie działo i do końca było ok (a tryb życia w ciąży prowadziłam bardzo aktywny)Tysia :) lubi tę wiadomość
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
Atyde wrote:Ja miałam trzy cięcia cesarskie z powodu zbyt wąskiej miednicy.
Pierwszą i drugą cesarke w sumie wogole nie odczułam, po paru godzinach już biegałam. Jednak trzecia dała mi w kość odstępy po cc 1.5 roku czyli bardzo małe, z blizna nic się nie działo i do końca było ok (a tryb życia w ciąży prowadziłam bardzo aktywny)Tysia -
Każdą następną cesarkę przechodziłam lepiej choć w każdej było "coś "
Najmniej mile wspominam pierwszą i przede wszystkim pionizację, ale zaraz pojawiły się innego rodzaju "problemy "I na nich się skupiłam (padło podejrzenie wady serca u córki które sie potwierdziło w zwiazku z czym od razu po opuszczeniu szpitala bylismy w rozjazdach). Funkcjonowałam od początku jakby operacji nie było bo musialam
Przy drugiej cesarce "poległam " przy znieczuleniu. To moja wina. Nakręciłam się znieczuleniem i mialam te wszystkie objawy paniki ale anestezjolog swietny facet i dalismy radę. Ja mam nerwice lękowa więc to nie wynikalo z samego cc a igly
Po tych cesarkach pionizacja po 24h
Z 3. obiecalam sobie ze się nie dam nerwicy i wszystko przebiegło super. Dodam że na mnie świetnie działała pyralgina i o nią tylko prosiłam. Tu Pionizację po 12h.
Za czwartym razem już się więcej bałam. Byłam takim fenomenem na oddziale 🤭 problem był taki ze musialm już rodzic w innym szpitalu z racji zamkniecia porodowki u nas w mini mieście. No i ordynator się na mnie uparł więc też ekipa była inna. Ale poszło świetnie. Lekarze swoje pod nosem gadali (żeby już w ciążę nie zachodzić)Ale przeżyłam, dobrze przeszłam, Pionizację po jakichś 8h(?) . Był jakiś dziwny problem z kłuciem przy obojczyku. Niby nic a bolało bardziej niż brzuch. Przy każdym wydechu 🤔 chyba po znieczuleniu...Ale dali lek przeciwbolowy i już 3 min pozniej siedzialam gotową do pionizacji (sama przed pionizacja już siadałam na łóżku stopniowo
U nas w szpitalach po pionizacji wyciągają cewnik i pod prysznic. Dziecko z matką od razu po cc bez przerwy
Chcialabym jeszcze mieć dzieci ale nie mam odwagi i temat zamkniety
Ciaze przechodziłam super choć były obciazone
Najgorsze było tylko oczekiwanie na jakiekolwiek wnioski po kazdorazowym badaniu dzieci
Taka moja krótka historia od grudnia 2014Tysia :), Umka lubią tę wiadomość
-
kamciaelcia wrote:Każdą następną cesarkę przechodziłam lepiej choć w każdej było "coś "
Najmniej mile wspominam pierwszą i przede wszystkim pionizację, ale zaraz pojawiły się innego rodzaju "problemy "I na nich się skupiłam (padło podejrzenie wady serca u córki które sie potwierdziło w zwiazku z czym od razu po opuszczeniu szpitala bylismy w rozjazdach). Funkcjonowałam od początku jakby operacji nie było bo musialam
Przy drugiej cesarce "poległam " przy znieczuleniu. To moja wina. Nakręciłam się znieczuleniem i mialam te wszystkie objawy paniki ale anestezjolog swietny facet i dalismy radę. Ja mam nerwice lękowa więc to nie wynikalo z samego cc a igly
Po tych cesarkach pionizacja po 24h
Z 3. obiecalam sobie ze się nie dam nerwicy i wszystko przebiegło super. Dodam że na mnie świetnie działała pyralgina i o nią tylko prosiłam. Tu Pionizację po 12h.
Za czwartym razem już się więcej bałam. Byłam takim fenomenem na oddziale 🤭 problem był taki ze musialm już rodzic w innym szpitalu z racji zamkniecia porodowki u nas w mini mieście. No i ordynator się na mnie uparł więc też ekipa była inna. Ale poszło świetnie. Lekarze swoje pod nosem gadali (żeby już w ciążę nie zachodzić)Ale przeżyłam, dobrze przeszłam, Pionizację po jakichś 8h(?) . Był jakiś dziwny problem z kłuciem przy obojczyku. Niby nic a bolało bardziej niż brzuch. Przy każdym wydechu 🤔 chyba po znieczuleniu...Ale dali lek przeciwbolowy i już 3 min pozniej siedzialam gotową do pionizacji (sama przed pionizacja już siadałam na łóżku stopniowo
U nas w szpitalach po pionizacji wyciągają cewnik i pod prysznic. Dziecko z matką od razu po cc bez przerwy
Chcialabym jeszcze mieć dzieci ale nie mam odwagi i temat zamkniety
Ciaze przechodziłam super choć były obciazone
Najgorsze było tylko oczekiwanie na jakiekolwiek wnioski po kazdorazowym badaniu dzieci
Taka moja krótka historia od grudnia 2014
Ja pierwsze cięcie miałam w PL , wstałam po 24 h bo wcześniej nie można było i wydaje mi się ze dlatego tak ciężko mi było dojść do siebie , drugie cięcie miałam w
Irlandii , a tutaj można wstawać jak tylko zejdzie znieczulenie wiec zaczęłam wstawać jakoś po 4.5-5 h i to było najlepsze rozwiązanie , miałam jeszcze cewnik wiec z nim chodziłam , później mi wyciągnęli , dziecko miałam tez od razu przy sobie . W Irlandii w ogóle nie szyja rany z zewnątrz tylko naklejają takie plastry i to tez jest super bo szwy nie ciągną 😊 martwię się jak przejdę 3 cc ale myśle ze będzie ok ..
Tysia -
Jestem pewna że będzie OK
Dużo siedzi w głowie. Sama się o tym przekonałam i moge inne przekonywać. Docenilam wczesniejsze pionizacje. Poznałam siebie pod względem bólu i w tej kwestii myślałam o sobie. Miałam 4 cięcia planowe i nie przyszło mi do głowy że "żałuję " biegu sytuacji. Przyznaję że jakoś nie odczulam dyskomfortu szwów (choć za pierwszym razem mialam też zewnętrzne szwy samorozpuszczalne). 2x stosowalam wewnetrzny żel hyallobarier(nie wiem czy skuteczny ale to była taka inwestycja dla mnie). Byłam swojego czasu fenomenem dla lekarzy ale i inne pacjentki nie mogły uwierzyć że jestem po cięciu i to entym. Choć za pierwszym razem życzliwa pacjentka burknela pod nosem ale do mnie "ja bym nie dala się pokroic " I to wtedy pomyślałam sobie O niestety!jestem silna i wam wszystkim pokaże 🤭Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2021, 11:58
Tysia :) lubi tę wiadomość
-
Ja pierwsza cesarkę nie wspominam dobrze , niestety do dzisiaj pamietam ten bol .. coś okropnego , natomiast po drugiej w ogóle nie czułam się jakbym była operowana , wiec mam nadzieje ze i trzecia taka będzie . W Irlandii ludzie raczej tak głupio nie komentują i całe szczęście , są bardziej wyrozumiali i życzliwi . Ja już raczej czwartej cesarki mieć nie będę bo się bym chyba bała ale to w sumie dużo zależy od blizny w środku 😊Tysia
-
Hej. Odswiezam temat.
Pytanko jaka przerwa po cc?
Jestem po drugim cc, pierwsze mialam w 2018, drugie teraz w lutym 2023 i chcialabym teraz w pazdzierniku rozpoczac starania 7 msc po cc tak zeby porod byl kolo lipca i dalej czyli 1,5 roku minimum roznicy miedzy dziecmi.
Ktoras bylas w podobnej sytuacji? Jak przebiegala ciaza? Ryzyki z blizna jakies jest bo zalecaja minimum rok przerwy.
No i jak tam dzieci z taka roznica? -