urlop w ciąży
-
Cześć dziewczyny, zaczełam zastanawiać się jak spędzić tegoroczny urlop. Mam termin na 1 grudnia więc okres wakacyjny przypada mi na 5-6 miesiąc. Coś czuje że jak nie teraz to dopiero najwcześniej za 2 lata.
Czy macie jakieś plany wakacyjne w ciąży np polskie morze a może za granica? -
Zastanawiam się nad wyjazdem nad morze. Tylko kilku godzinna podróż nad Bałtyk (ode mnie to tak będzie 7godz. samochodem -pociągiem dłużej)i niepewna pogoda czy może wyrwać ostatni raz jeszcze gdzieś w cieplejsze trochę miejsce.
Zastanawiałam się nad Bułgarią gdzie lot trwa ok 1,5 godziny a pogoda gwarantowana ale nie jakaś masakra typu Egipt.
Mam wiele obaw wiem że jeśli nie ma przeciwwskazań od lekarza to można jechać, ale ciekawa jestem waszych planów -
My rok temu poszalelismy na urlopie, bo wiedzielismy, ze w tym roku zadne cieple kraje nam sie nie udadza (rodze w sierpniu).
Jak najdluzej do porodu planujemy robic krotkie wycieczki jednodniowe zwiedzajac miasta, ktore maja cos do zaoferowania, a nie sa dalej niz 150km od nas (mieszkamy w Niemczech, a w sumie jakos mało było czasu cos pozwiedzac, wiec wykorzystujemy teraz moje swietne samopoczucie i zwiedzamy).
Dodatkowo planujemy jedna wycieczke na weekend do Paryza, Amsterdamu albo innego miasta, zeby cos pozwiedzac.
No, a na nastepny urlop nad cieplym morzem wybieramy sie dopiero za rok Moja kolezanka latała samolotem z 2 miesiecznym dzieckiem, ale moim zdaniem to troche za wszesnie. -
hey, ja lece w ta sobate do Grecji na dwa tygodnie. Mieszkam w Londynie wiec ode mnie lot trwa okolo 4 godziny. Na miejscu wyporzyczamy samochod i jedziemy tam gdzie oczy poniosa. Pytalam lekarza, pytalam poloznej, powiedzieli mi, ze moge smialo jechac. Przypomnieli mi jeszcze tylko o podstawowach zasadach i tyle. Na wyjezdzie bede w 12 i 13 tygodniu.
-
nick nieaktualnyNo właśnie mamy z mężem ten sam problem hihi bo ciepłe kraje zdecydowanie odpadają, jakoś tez chyba nie miałabym ochoty le iść gdzieś w ciepłe kraje i męczyć sie z goracem, złym samopoczuciem... Dwóch tygodni urlopu nie będę brała bo szkoda, a na tydzien chciałabym pojechać albo nad morze - mieszkam w Szczecinie, albo w góry - no to juz jest spory kawałek. Na 70% urlop będziemy mieli pod koniec lipca, więc juz będę w 16 tygodniu.
-
Już się prawie decydowałam ale mam w rodzinie też dziewczynę w ciąży i ona odradza długą jazdę samochodem, już sama nie wiem. Generalnie radzi żeby dać sobie spokój z jakimikolwiek wyjazdami. Dziewcze jest w 7 miesiącu i nie wyściubiła nosa za miasto. Nie wiem, mam wrażenie że to już paranoja takie kiszenie się ciągłe w domu ale wychodzi na to że jak mi się marzą wyjazdy to nie dbam o swoje dziecko.
-
andziol wrote:Już się prawie decydowałam ale mam w rodzinie też dziewczynę w ciąży i ona odradza długą jazdę samochodem, już sama nie wiem. Generalnie radzi żeby dać sobie spokój z jakimikolwiek wyjazdami. Dziewcze jest w 7 miesiącu i nie wyściubiła nosa za miasto. Nie wiem, mam wrażenie że to już paranoja takie kiszenie się ciągłe w domu ale wychodzi na to że jak mi się marzą wyjazdy to nie dbam o swoje dziecko.
andziol przestan patrzec na to co inni gadaja bo osiwiejesz
Ja robie to co ja uwazam za sluszne My z mezem co 6-8 tyg jezdzimy do PL do rodziny ponad 550km w samochodzie jestm okolo 5 godzin w miedzy czasie robimy jeszcze przerwy zebym nogi wyprostowala i jest git
Teraz jestem w 6-miesiacu i wlasnie wrocilam z PL i nie mialam zadnych problemow ;)beziemy musieli jechac jeszcze conajmniej raz przed porodem i jakos sie nie boje a na urlop z mezusiem tez bym sie wybrala jak by bala okazja.
A wiec jedz dopuki mozesz i jestescie jeszcze w dwojkeDzejKej lubi tę wiadomość
-
ja bym odradzala podroze w 1 trymestrze, w 3 balabym sie , bo to juz blisko porodu itp ale 2 trymestr to jak najbardziej mozna gdzies pojechc.Ja na przyklad bylam zmuszona 2 razy leciec samolotem w 1 trymestrze i tak bardzo sie tego obawialam ale wszystko bylo ok.w 2 trymestrze tez wybralam sie w dluga podroz i troche dokuczaly mi plecy podczas siedzenia ,a teraz w 3 to sie nigdzie nie ruszam poza miasto, bo mi sie nie chce, mam szkole rodzenia itp.Dla mnie caly 2 trymestr to tak jakbym w ciazy nie byla ,wiec warto chyba wtedy gdzies wyjechac.pozdrawiam
-
dziewczyny jesli nie ma przeciwwskazan to jechac na urlop, wypoczac. ja lecialam do polski w 12 tyg ciazy, wracalam w 14. w 28 tygodniu lecielismy na wakacje do bulgarii, powrot 29 tyd. polapalam promieni, polezalam na plazy, (oczywiscie nie plackiem), pokapalam w morzu, pospacerowalam, naladowalam baterie. ogolnie cala ciaze czuje sie bardzo dobrze. lekarz absolutnie niczego mi nie zabronil, wrecz zachecil dla lepszego samopoczucia. a wspomne jeszcze, ze sama przewlekle choruje. tym bardziej nie sluchajcie innych.
-