Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
pochwale się jakiego torta wykombinowałam
mam nadzieje że będzie dobry bo same słodkości są w nim
anulka81, Paula55, kark, betinka, Gosia19, Majeczka2014, stardust87, Kaarolina, K_A_M_A, Karolaaa91, JagoodkaK, verynice, Zaczarowana, afrykanka, doti77 lubią tę wiadomość
-
I jeszcze zdjęcie mojego syncia
bo wkroczyliśmy w 32 tydzień ( czy tam 31
kto jak liczy)
...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 17:53
Majeczka2014, kark, Gosia19, Kaarolina, K_A_M_A, anulka81, Karolaaa91, stardust87, doti77, EmiBam, nenka, verynice, afrykanka lubią tę wiadomość
-
Ewi, normalnie na pomniejszeniu myslalam, ze to jakas rzezbiona swieca! Pieknyyyyy! I z tego, co mowisz o nadzieniu, na pewno przepyyyyyszny. Yummy!
Paula, ale ten Twoj mezczyzna jest kochany! Nie dokuczaj mu zbytnio, bo szkoda takiego jdanego egzemplarza
No dobra, to pakuje dupsko i cala reszte do samochodu i w droge! Dzisiaj chlodno, powinnam jakos przetrwac te 5h. Trzymajcie kciukiEwi25 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Hej dziewczynki, u mnie pogoda dzisiaj pochmurna, fajnie
Ja tam bym sie nie przejmowała takimi uwagami, ze jedna z drugą z "takim" brzuchem do porodu szła. A niech sobie idzie, każda z nas jest inna i nie ma co sie porównywać a tym bardziej dołować. Skoro lekarz mówi, ze jest wszystko dobrze to czym sie martwić??????
Patrzyła może któraś tą huśtawkę co podesłałm linka wczoraj??????
-
nick nieaktualny
-
Hej mamuśki
a u mnie widzę pogoda zaczyna się rozjaśniać i wychodzi słoneczko oby tylko te duchoty nie wróciły bo chyba oszaleje z radości
Neluś, ciuszki są prześliczne!!! a te sukienusie boskie!! tylko czekać, aż będzie można małą królewnę ubieraćno i na pewno niczego ci teraz nie braknie do małej
Ewi, ale słodkości! super torcika niestety cukrzykowi nic tylko się ślinić pozostaje
miłego dzionka kobitkiWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2014, 11:21
kark lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiwo_na wrote:Hej dziewczynki, u mnie pogoda dzisiaj pochmurna, fajnie
Ja tam bym sie nie przejmowała takimi uwagami, ze jedna z drugą z "takim" brzuchem do porodu szła. A niech sobie idzie, każda z nas jest inna i nie ma co sie porównywać a tym bardziej dołować. Skoro lekarz mówi, ze jest wszystko dobrze to czym sie martwić??????
Patrzyła może któraś tą huśtawkę co podesłałm linka wczoraj??????
dokładnie, nie ma co się przejmować. Przecież każda jest inna, każda ciąża inna i inne brzuszki. Mnie też irytuje porównanie. Siostra cioteczna kilka tyg temu porównywała brzuch z jej siostry czyli też mojej ciotecznej, Kaśka ma termin za 10 dni, ja rodzę na koniec września i było wielkie WOW, że ma taki brzuch duży, większy od Kaśki , ona ma małą piłeczkę a ja taki wielki brzucholszlak mnie trafił. Zaraz głupie domysły, że moje dziecko nie wiadomo jakim będzie wielkoludem.. jakby to od tego zależało...
kark lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDoti, to mi przypomina historię moje kolegi z podstawówki. Jakieś 3 miesiące po komunii potrącił go tir na przejściu dla pieszych. W szpitalu próbowali go ratować, nie miał już wtedy obu nóg, ale się nie udało. Jego mama miała tylko jego, a pamiętam jak na pogrzeb przyjechał jego ojciec z nową rodziną i wyglądał jakby na jakiś piknik przyjechał. Zero jakichkolwiek emocji, a przecież to też był jego syn. Boże, jak to sobie przypomnę to już płaczę... Żeby tylko tej dziewczynce nic się nie stało.
Neluś, babcia tego tyle przysłała, że wnusia będzie miała na 365 dni ciuszki do przysyłki kolejnej paczki
Majeczka2014 wrote:ale ogólnie nie lubię moim piersiteraz. Nie podobają mi się!
Wolałam stary rozmiar
Ewi, czy to s twixy?! Bo ja ostatnio jak widzę to się ślinię normalnie! Och, ale bym zjadła, chyba zadzwonię do męża, żeby kupił jak będzie wracał z pracy
A co do brzucha, to mnie nie wkurzajcie nawet...
Wcześniej miałam mały, ale od jakiegoś miesiąca (zakładam, że od wtedy kiedy młody zaczął bardziej rosnąć) to mi go wypchnęło do przodu, ale nie jakoś trasznie.
Jak dla mnie nadal jest mały, zresztą widzę po ciuchach które noszę, bo przy córce miałam już dawno za małe ciuchy, w których jeszcze chodzę.
A teściowa od dwóch tygodni jak mnie widzi to w kółko, że się zaokrągliła, że mam figurę jak jej siostra (ma 90kg i jest mojego wzrostu), że chyba w środku są bliźniaki, że na pewno wcześniej urodzę itd.
I kurwica mnie bierze, jak to mówi przy szwagierce, która ma termin na za 2 tygodnie, ma brzuch 3 razy większy ode mnie, od początku ma wielką banię, aż się dziwię, że może oddychać, a ani razu nie słyszałam, żeby jej coś takiego powiedziała... Szczególnie, że teściowa też ma niezły brzuszek i chyba dopiero w tym tygodniu mam większy brzuch od niej...
Ech, przepraszam za to zrzędzenie, ale jak mówię o tym mężowi to tylko wzdycha i mówi, że ja ją po prostu źle zrozumiałam
A wymiary mam: bisut 99cm, brzuch 91cm, a takie mierzenie jak ty Paula podałaś to mam 27cm, ale nie wiem czy dobrze zmierzyłam -
Ewi idziemy leb w leb
hehe, na kiedy masz termin???
Betinka wiesz ze ja sie sama zastanawiam czy on naprawde jest facetem hahaha, wiem glupio to brzmi... Ale nigdy (a mialam do czynienia z wieloma) nie spotkalam takiego egzemplarzamy sie NIGDY nie poklucilismy... Jest tak kochany ze czasem mysle czym ja sobie zaslozylam na niego....
Uhh wracajcie bezpiecznie!!! Czekamy na ciebie jak juz bEdziesz w domku i koniecznie sie odzywaj!!!
Iwona a to byla ta hustawka hybrydowa? Mozesz zapodac linka bo chyba cos mi umknelobetinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
BlackLuna współczuje, ja to po obciążeniu mam nawet niższy cukier niż na czczo, czyli wychodzi że szybko mi sie sam neutralizuje czy jakoś tak
.
iwo_na najpierw szło mi w boczki a teraz w brzuch, oj kiedyś zgubie i boczki, ważne zeby mały miał tam sporo miejsca dla siebie na rozrabianieBlackLuna lubi tę wiadomość
-
Kark samemu ciezko to zmierzyc
Ja mam do tego taka tabelke indywidualna... Bo po wprowadzeńiu mojego wzrostu i wagi sprzed ciazy komputer narysowal wykres poedmnie.... I ja wg tego wykresu z moim brzucjem jestem ponad linia... Ale niby polozna mńie uspokajala ze to nie AZ tak duzo....
A tym co ktos mowi absolutnie sie ńie martwienie przytylam duzo wiec luz
kark lubi tę wiadomość
-
Ewi25 wrote:BlackLuna współczuje, ja to po obciążeniu mam nawet niższy cukier niż na czczo, czyli wychodzi że szybko mi sie sam neutralizuje czy jakoś tak
.
iwo_na najpierw szło mi w boczki a teraz w brzuch, oj kiedyś zgubie i boczki, ważne zeby mały miał tam sporo miejsca dla siebie na rozrabianie
to nic tylko zazdrościć, ja w tej ciąży cukru prawie wcale bo mi słodkości odrzuciło naprawdę rzadko jak chyba jakieś spadki miałam to wtedy, a mi wyszło ze mam za wysoki masakrano cóż przynajmniej na wasze słodkie wyroby mogę popatrzeć i podziwiac