Za którym razem udało się Wam zajść w ciąże?
-
WIADOMOŚĆ
-
My już mamy za sobą dwa podejścia Za pierwszym razem chyba zarodek się nie zagnieździł a teraz nie wiem co się stało Bolały mnie jajniki i brzuch kilka dni po owulacji, a dziś okres Jestem już chyba zrezygnowana.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2016, 18:21
-
Drugi cykl starań to sam początek. Przy regularnym współżyciu niektórym parom udaje się po około roku i jest to zupełnie normalne.
Nastawiałam się na pół roku starań. Udało się w pierwszym cyklu, ale z partnerem traktujemy to w kategorii dużego trafu szczęścia. -
6 cykl starań tak naprawde, z celowaniem w owulacje, 2 cykl z mierzeniem temperatury i testami owu. A tak ogólnie ponad rok współżycie bez zabezpieczenia.
Rok starań to normalne, tak mówią lekarze
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Mi tez sie tak wydawało zanim naprawde sie nie zdecydowaliśmy
Moj gin mówił ze na spokojnie 8 cykli, a jak po 8 nie pyknie to sie zgłosić na diagnostykę.Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
ines. wrote:Mi tez sie tak wydawało zanim naprawde sie nie zdecydowaliśmy
Moj gin mówił ze na spokojnie 8 cykli, a jak po 8 nie pyknie to sie zgłosić na diagnostykę.
Ooo dzięki za wskazówkę bo ja już zaczęłam świrować że ze mną coś nie tak. Pewnie go gina wybiorę się szybciej niż za pół roku, ale pocieszyłaś mnie. -
Warto zrobić podstawowe badania przed podjęciem starań: przegląd podwozia u ginekologa, cytologia, hormony tarczycy, morfologia i porozmawiać ze swoim lekarzem o planach powiększenia rodzinki. Nie zaszkodzi a może wiele ułatwić.
She86 lubi tę wiadomość
-
My staraliśmy sie 1,5 roku na leczeniu hormonalnym, wyznaczonej u lekarza owulacji itp próbowaliśmy nawet inseminacji. Nic nie szło. Jak zrezygnowaliśmy, odstawiliśmy wszystko,spisaliśmy starania na straty i przestaliśmy o tym myśleć nagle przypadkiem sie udało także jak widać nie ma zasady. Żaden mądry lekarz tez nie obieca kiedy ktoś zajdzie w ciąże bo to sprawa absolutnie indywidualna 2 cykle to bardzo krótko także nie zamartwiaj sie i powodzenia
-
Z córką zaszłam w 36 cs (równo 3 lata) a teraz 2 cs
Asik, ja też się śmieję, że z córką wpadliśmy po 3 latach starań (i 4 poronieniach) powiedziałam do męża, że ja to pierd*** i jak nie to nie! Po czym napiliśmy się wińska, włączyliśmy filmek... To miał być oficjalny koniec starań, biała flaga... i spłodziliśmy córkęWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 09:33
-
nick nieaktualnyJa w pierwszą ciążę zaszłam dopiero w 12 cyklu, po miesiącu brania Bromegronu na obniżenie prolaktyny.
W drugą zaszłam w pierwszym cyklu, byliśmy w totalnym szoku, bo liczyliśmy na jakieś min. pół roku starań, choć oczywiście byłą to wielka radość Nie zdążyłam nawet zrobić badań prolaktyny:) I to do tego trafiły się nam bliźniaki. -
nick nieaktualnyPierwszy cykl po odstawieniu anty. Szok niesamowity, bo cykl był 50dniowy i była to dosłownie ruletka kiedy zjawi się owulacja
Azorczynka wrote:Zawsze mi się wydawało, że zajście w ciąże jest banalnie proste
Może to głupie, ale ja zauważyłam, że najczęściej osoby z patologicznych rodzin (alkoholizm itp.) czy osoby, które robią to 'bez głowy' wpadają za pierwszym razem. A jak ktoś bardzo chce dziecka to stara się długo. ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2016, 11:24
-
Sylvuszka wrote:Pierwszy cykl po odstawieniu anty. Szok niesamowity, bo cykl był 50dniowy i była to dosłownie ruletka kiedy zjawi się owulacja
Może to głupie, ale ja zauważyłam, że najczęściej osoby z patologicznych rodzin (alkoholizm itp.) czy osoby, które robią to 'bez głowy' wpadają za pierwszym razem. A jak ktoś bardzo chce dziecka to stara się długo. ;/
Też to zauważyłam i trochę nie rozumiem dlaczego dzieci trafiają się z łatwością nieodpowiedzialnym ludziom Z mężem postanowiliśmy się jeszcze postarać w tym miesiącu, a potem odpuszczamy. Strasznie dużo mnie to kosztuje. Teraz już na prawde myślałam że jestem w ciąży....bolały mnie jajniki po owulacji, brzuch. Jednego dnia bolało mnie dosłownie całe ciało, tak jak na chorobę. Wszystkie objawy się zgadzały, a tu nagle...okres. Beczałam jak dziecko strasznie się zawiodłam -
Azorczynka wrote:Też to zauważyłam i trochę nie rozumiem dlaczego dzieci trafiają się z łatwością nieodpowiedzialnym ludziom Z mężem postanowiliśmy się jeszcze postarać w tym miesiącu, a potem odpuszczamy. Strasznie dużo mnie to kosztuje. Teraz już na prawde myślałam że jestem w ciąży....bolały mnie jajniki po owulacji, brzuch. Jednego dnia bolało mnie dosłownie całe ciało, tak jak na chorobę. Wszystkie objawy się zgadzały, a tu nagle...okres. Beczałam jak dziecko strasznie się zawiodłam
I uwierz mi: jeśli naprawdę zajdziesz w ciążę, to żadnych objawów nie będziesz odczuwała. Żadnych bólów jajników po owulacji, żadnego "ciągnięcia" tu i tam. Będzie to cykl, którego się najmniej spodziewasz.Asik_kk, Pianistka, lipa lubią tę wiadomość