A ja plombowałam zęba ze znieczuleniem nie wiedząc, że jestem w ciąży. Tydzień później, tuż po pozytywnym teście kruszyła mi się ósemka, więc zadzwoniłam do dentysty spanikowana, że mi dał znieczulenie, a tu ciąża, o której nie wiedziałam i siłą rzeczy mu o niej nie powiedziałam, a na dodatek ząb mi się skruszył bardzo i co teraz. Powiedział, że do miejscowego znieczulania używa łagodnego środka i ten sam podaje paniom w ciąży. Dzień później wyrwał mi tą nieszczęsną ósemkę (oczywiście w znieczuleniu), która była w środku cała zepsuta, więc nawet dobrze, że się uszczerbiła. Nie było praktycznie żadnego krwawienia, co ponoć często się zdarza w ciąży. I odpukać mimo strachu mam spokój z zębami:)
Kobietki, jedzmy dużo wapnia, bo jak dzidzie nie dostaną z pożywienia, to podobno wezmą sobie z zębów