Cześć dziewczyny
Ja w ciąży póki co nie jestem ale pozwoliłam sobie utworzyć nowy temat u Was dlatego że szukam najzwyczajniej w świecie pocieszenia. Póki co u mnie badania wszystkie ok (tsh, usg dopochwowe i brzuszne, morfologia, ob, glukoza, mocz, cytologia) a u męża zaniżona ruchliwość i ilość żołnierzyków no i morfologia 4%. Bierze już witaminki i we wrzesniu będzie powtarzał badanie nasienia i we wrześniu również ma wizytę u lekarza z tymi wynikami więc mam cichą nadzieję że będzie dobrze. Rzucił całkowicie palenie i lepiej się odżywiamy oboje. Martwią mnie jednak moje wykresy
. 10 cykl się staramy a od dwóch cykli sprawdzam temperaturę w ustach codziennie o 4:00 rano bo tak wstaję do pracy. Mam straszne zygzaki... tak wiem możliwe że to wina progesteronu i zacznę to na pewno sprawdzać ale pytanie mam do Was czy któraś z Was miała wykres w zygzaki a mimo to był to owocny cykl? Przywróćcie mi nadzieję
. Mój cykl nadal trwa i temperatura niby ok na tym etapie ale chyba lekko się podłamuję że coś jest nie tak skoro są zygzaki i że się nie uda
.