Coraz późniejsze owulacje.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo to bardzo podobna sytuacja do mojej, bo ja zaczęłam duphaston w 45 dniu. Jakbym zrobiła test przed zakończeniem opakowania to też wyszedłby na pewno negatywny, zrobiłam dzień po (wg moich obliczeń i obserwacji) to mógł być 9dpo, bardzo wcześnie i bardzo czuły był test, bo wykrył ciążę poniżej 10, kreska była blada ale jednak widoczna. Czekam teraz na rozwój zdarzeń
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiecie co dziewczyny, straszna rzecz mnie spotkała
5.06 wieczorem zmarł niespodziewanie nagle mój tata. Szok niesamowity.
Nie wiem czy coś by było z tej ciąży, ale od momentu jak się dowiedziałam to zaczęło mnie boleć podbrzusze dość mocno. Późnym wieczorem miałam brązowe plamienia. W całym tym wirze załatwiania spraw pogrzebowych pobiegłam mimo wszystko do ginekologa w rodzinnym mieście.
Na USG jeszcze nie było nic widać, ale tego się spodziewałam bo za wcześnie. Dostałam duphaston 3 razy dziennie żeby podtrzymać ewentualną ciążę bo wskazywały na nią wyniki i objawy. Niestety przez 2 następne dni krwawiłam dość mocno a ból brzucha był tak mocny jakiego nigdy nie mam nawet podczas @.
Nie robię sobie już nadziei że coś z tego będzie. Wizytę kontrolną mam 18.06.
Muszę dojść do siebie.
Takiego wstrząsu psychicznego nie przeżyłam nigdy wcześniej. -
nick nieaktualnyBasia_002 wrote:Wiecie co dziewczyny, straszna rzecz mnie spotkała
5.06 wieczorem zmarł niespodziewanie nagle mój tata. Szok niesamowity.
Nie wiem czy coś by było z tej ciąży, ale od momentu jak się dowiedziałam to zaczęło mnie boleć podbrzusze dość mocno. Późnym wieczorem miałam brązowe plamienia. W całym tym wirze załatwiania spraw pogrzebowych pobiegłam mimo wszystko do ginekologa w rodzinnym mieście.
Na USG jeszcze nie było nic widać, ale tego się spodziewałam bo za wcześnie. Dostałam duphaston 3 razy dziennie żeby podtrzymać ewentualną ciążę bo wskazywały na nią wyniki i objawy. Niestety przez 2 następne dni krwawiłam dość mocno a ból brzucha był tak mocny jakiego nigdy nie mam nawet podczas @.
Nie robię sobie już nadziei że coś z tego będzie. Wizytę kontrolną mam 18.06.
Muszę dojść do siebie.
Takiego wstrząsu psychicznego nie przeżyłam nigdy wcześniej.
Nie byłaś na IP z tym krwawieniem?
Rozumiem sytuację, ale takie krwawienia są niebezpieczne i należy sprawdzić co się w środku dzieje.
Tym bardziej, że masz bóle.
Nie chcę straszyć, ale niedaj boże gdybyś miała ciążę pozamaciczną, to takie objawy nie wróżą nic dobrego przy jej rozwoju.
Dlatego warto się udać na IP i nie czekać tyle czasu na wizytę. -
nick nieaktualnySzczerze ci powiem że latałam od zakładu pogrzebowego do księdza i na cmentarz, nawet nie myślałam o sobie.
Ale miałam USG w środę i to na pewno nie była ciąża pozamaciczna, krwawienie było obfite ale w granicach można powiedzieć normy, czyli podobnie jak dość obfita miesiączka, trwało to 2 dni, teraz już jest niedużo. Myślałam o tym, ale gdyby trwało to dłużej to bym się gdzieś zgłosiła.
Na razie cierpię również ze straty ciąży, bo tak bardzo chcieliśmy dziecka, a tu tragedia rodzinna i taki tez miała wpływ na moje zdrowie.
Odpocznę trochę i będziemy chcieli starać się jeszcze raz. Teraz udało się praktycznie po pierwszym cyklu.
Trzeba będzie myśleć pozytywnie.
Mam nadzieję że małe dzieciątko trochę rozjaśni życie mojej mamie. -
nick nieaktualnyKażde krwawienie w ciąży powinno być przebadane na IP/ u gina.
Mimo wszystko sprawdziłabym betę. Bo może się zdarzyć tak, że pomimo krwawienia, ta ciąża dalej jest.
Także zadbaj pomimo sytuacji o swoje zdrowie, bo tato chciałby mieć na pewno zdrową córkę i spoglądać na wnuka.
Różne przypadki już widziałam i samo krwawienie nie świadczy że poroniłaś. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, byłam dzisiaj na kontrolnej wizycie u pani ginekolog.
Wygląda na to że po tamtej wczesnej ciąży nie ma już śladu, wszystko samo się oczyściło. Na szczęście ma USG wszystko wygląda prawidłowo i pani doktor zapewniła mnie że nie ma przeciwwskazań żeby starać się od razu o dziecko. Cieszę się i będę czekać na owulację, ale troszkę boję się że cykl znowu mi się przyciągnie z powodu ostatnich moich stresów w życiu i w pracy.
Kilka dni urlopu przede mną więc może wypoczęty organizm zacznie pracować zgodnie z naturą.
A jak tam u Was? -
nick nieaktualnyBasia_002 wrote:Cześć dziewczyny, byłam dzisiaj na kontrolnej wizycie u pani ginekolog.
Wygląda na to że po tamtej wczesnej ciąży nie ma już śladu, wszystko samo się oczyściło. Na szczęście ma USG wszystko wygląda prawidłowo i pani doktor zapewniła mnie że nie ma przeciwwskazań żeby starać się od razu o dziecko. Cieszę się i będę czekać na owulację, ale troszkę boję się że cykl znowu mi się przyciągnie z powodu ostatnich moich stresów w życiu i w pracy.
Kilka dni urlopu przede mną więc może wypoczęty organizm zacznie pracować zgodnie z naturą.
A jak tam u Was?
Życzę Ci, żeby szybciutko się udało .
Ja na pierwszym USG zobaczyłam pęcherzyk ciążowy w macicy i ogromną torbiel na jajniku (5x6cm). Mam nadzieję, że wchłonie się samoistnie, przeraża mnie myśl o laparoskopii w ciąży. -
Cześć dziewczyny,
Po porodzie nie pojawiła się u mnie miesiączka. Lekarz dał mi duphaston na wywołanie i pojawiła się 30 maja. Od tego czasu robię testy owulacyjne i narazie owulacji nie zaobserwowałam. Byłam na kilku usg i dopiero 25 czerwca widoczny był pęcherzyk o średniej średnicy 14 mm. Dziś, 27 czerwca byłam na usg i lekarz powiedział, że jest pęcherzyk o długości 18mm a endometrium ma okolo 14mm i wydaje mu się, że owulacji raczej nie będzie. Czy któraś z was miała podobną sytuację? Czekam na owulację bo bardzo chciałam zajść w drugą ciążę, a lekarz nie nastawia mnie optymistycznie. Czy według was jest szansa na późną owulację? -