Coraz późniejsze owulacje.
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny zakładam nowy temat,bo nie znalazłam podobnego.
Zawsze miałam cykle 30-32 dniowe. Od 4ech miesięcy obserwuję wydłużające się cykle coraz bardziej, co u mnie na 100% nie jest wynikiem ciąż biochemicznych a przesuniętej owulacji (nie mam pewności, czy za każdym razem pęcherzyki pękają), temperatura skacze w okolicy 20-25 dc - więc mniej więcej tutaj zaznaczam owulację.
Leczę podwyższoną prolaktynę oraz tarczycę. W tej chwili są unormowane.
Jakie mogą być inne przyczyny przesunięcia owulacji, oprócz prl/tarczycy/stresu?
Nie mam endometriozy, żadnych polipów/torbieli, ogólnie nic mi nie dolega.
Czasem tylko plamię po okresie, ale miałam to także przy wzorowych wynikach tsh/prl. Nie odchudzam się, raczej prowadzę zdrowy tryb, jak na staraczkę przystało.
Co jeszcze może powodować przesunięcie owulacji? -
nick nieaktualny
-
Ojkaojka wrote:Mój lekarz twierdzi, że wszystko jest ok, więc tym bardziej mnie to zastanawia
Prowadzę higieniczny styl życia, wysypiam się i takie tam, nie robię niczego co powodowałoby przesuwanie owulacji, a jednak
może androgeny?💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Byłam na badaniach diagnostycznych w szpitalu, androgeny mam w porządku i wykluczono PCOS, chociaż w obrazie usg zawsze miałam jeden jajnik PCO, ale to by było na tyle. Hormony ok, brak io, nadmiernych włosków itp
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 12:04
-
Moim zdaniem prolaktyna ani tarczyca nie przesuwają owulacji. Raczej przeszkadzają w utrzymaniu ciąży (nie zawsze), ale jej nie blokują. Za to stres może skutecznie przyblokować i obstawiałabym raczej to. Problem w tym, że stres to bardzo szerokie pojęcie. Stres to nie tylko uczucie rozdygotania, odczuwalny niepokój czy nerwowość, ale przede wszystkim uczucie żalu przy kolejnej @ albo pojedynczej kresce, konieczność przyjmowania leków/supli związanych ze staraniami, a które przypominają o tych staraniach. To też szukanie objawów czy ujrzenie na ulicy albo w parku szczęśliwej mamusi z wózkiem. I często jest tak, że nam się wydaje, że się nie stresujemy, ale to właśnie wielki stres, który po cichu wkracza w naszą codzienność, chowa się za innymi odczuciami i próbuje maskować, jednocześnie strasznie psując nam zdrowie psychiczne. Oczywiście mówimy tu o sytuacji, gdy brak jakichkolwiek innych przeciwwskazań fizycznych, które są oczywistą przeszkodą, chociaż tak czy siak stres nie pomaga."Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron. -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Jestem świeża w temacie prowadzenia wykresu, to mój pierwszy, ale można powiedzieć, że trochę pechowy, bo bardzo się przeciąga. Dziś już 56dc, a zwykle moje cykle były około 33 dniowe, kilka lat temu miała też długie cykle, a potem stosowałam pigułki antykoncepcyjne. Wtedy wyniki hormonów wychodziły w normie.
Z powodu braku skoku temperatury oraz braku @ wybrałam się w 44dc się do ginekologa. Dzień przed zrobiłam test ciążowy żeby wykluczyć ciążę (wyszedł negatywny), pani doktor przepisała mi duphaston na 10 dni żeby wywołać @, ale zleciła też badanie Beta HCG (dla pewności), TSH, prolaktynę i progesteron.
Beta wyszła negatywna, TSH=1,58, czyli w normie. Prolaktynę mam zrobić w 3-10dc, a progesteron w 21dc, na razie czekam żeby ten nowy cykl się zaczął.
Jednak od 46dc moja temperatura skoczyła i utrzymuje się na wyższym poziomie niż poprzednio. Jak sądzicie, czy to możliwe żebym miała jednak owulację tak późno? Czy mogło dość do zapłodnienia?
Podobno duphaston nie powoduje wzrostu temperatury.
Proszę o Wasze opinie, może macie więcej doświadczenia niż ja
Dodam, że miałam ostatnio trochę stresu w pracy, to mogło wpłynąć na przedłużenie cyklu.
Ovufriend wskazał prawdopodobną owulację w 42dc, a aplikacja w telefonie Ovuview wyznaczyła przy tych samych danych dzień owulacji na 47dc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2018, 23:14
Ania1003 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBasia zasadnicze pytanie- jakim termometrem mierzysz temperaturę?
Powinien być to termometr owulacyjny np. Microlife (z twardą końcówką do ust) lub taki miękki do pochwy. Badanie w pochwie jest dokładniejsze i powinno być codziennie o tej samej porze, po min. 4h snu i zaraz po przebudzeniu. Warto nawet nie wstawać z łóżka i się nie wiercić.
Od tego bym zaczęła najpiewr aby pozbyć się zygzaków.
Druga sprawa- jeśli rzeczywiście jest ten skok temperatury po wizycie, to zbadaj betę. Jeśli już miałabym obstawiać owulację to 2 dni później niż zaznaczył to Ovu. Przeszkadzają tutaj trochę te anulowane temperatury- program nie jest pewny i dlatego ta czerwona linia jest przerywana.
Co do skoku temperatury- Duphaston nie musi jej podnosić ale na pewno wpłynął na jej równiejszy wygląd, czyli ma jakieś znaczenie w Twoim organiźmie jego przyjmowanie. Miałam tak samo. Najpierw mogły być zygzaki a przy Dupku równo. I z tego względu raczej tutaj bym widziała ewentualną przyczynę.
Za temperaturę odpowiada progesteron- teraz go dostarczasz w Duphastonie. Mimo że na wynikach on nie wyjdzie, bo Duphaston jest syntetyczny, to w organixmie i tak jest go więcej przez lek.
Ja bym zbadała teraz mimo wszystko proga- przy końcu cyklu on spada do 0 praktycznie i przychodzi @. Jeśli u Ciebie będzie wyższy niż 8/9 to można podejrzewać owulację. Wtedy też znajdziesz odpowiedź odnośnie wyższej temperatury. Betę przy okazji też warto oznaczyć przed odstawieniem Duphastonu. -
nick nieaktualnyDzięki za odpowiedź.
Jeśli chodzi o mierzenie temperatury to nie mam jeszcze termometru owulacyjnego, mierzę zwykłym elektronicznym w ustach zawsze w tym samym miejscu i staram się o tej samej porze. Jednak czasem zdarza się że nie mam możliwości bo muszę wstać wcześniej lub gdzieś wyjeżdżam na weekend i trochę to może zaburzać wykres.
Dlaczego linia jest przerwana? Wynika to z tego że po terminie owulacji jaką wyznaczył ovufriend zanotowałam jeszcze śluz płodny, w takim przypadku linia zmienia się zawsze z ciągłej na przerywaną.
Na razie nie będę robić żadnych badań na własną rękę, korzystam z opieki medycznej gdzie mój lekarz od razu widziałby historię moich badań. Zrobię badania według zaleceń, czyli w odpowiednich dniach, z resztą mam na nie skierowanie. To dopiero pierwszy miesiąc starań więc jeśli się nie uda to poprostu trzeba próbować dalej. Po zakończeniu duphastonu poczekam na @, a jak nadal nie nadejdzie to zrobię test ciążowy jeszcze raz.
Zostało mi dokładnie obserwować moje ciało i wychwytywać wszystkie sygnałyWiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2018, 11:04
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDlatego nie ma żadnych schematów co do leczenia wszystkich tym samym, badań itd. Najlepszym dążeniem do poprawy jest obserwacja, robienie wyników i wizyty u specjalistów.
Żaden cykl nie będzie identyczny przez co objawy również nie muszą nic oznaczać.
Trzeba poznawać swoje ciało i wtedy można stawiać trafniejsze diagnozy. -
nick nieaktualnyBasia_002 wrote:Dzięki za odpowiedź.
Jeśli chodzi o mierzenie temperatury to nie mam jeszcze termometru owulacyjnego, mierzę zwykłym elektronicznym w ustach zawsze w tym samym miejscu i staram się o tej samej porze. Jednak czasem zdarza się że nie mam możliwości bo muszę wstać wcześniej lub gdzieś wyjeżdżam na weekend i trochę to może zaburzać wykres.
Dlaczego linia jest przerwana? Wynika to z tego że po terminie owulacji jaką wyznaczył ovufriend zanotowałam jeszcze śluz płodny, w takim przypadku linia zmienia się zawsze z ciągłej na przerywaną.
Na razie nie będę robić żadnych badań na własną rękę, korzystam z opieki medycznej gdzie mój lekarz od razu widziałby historię moich badań. Zrobię badania według zaleceń, czyli w odpowiednich dniach, z resztą mam na nie skierowanie. To dopiero pierwszy miesiąc starań więc jeśli się nie uda to poprostu trzeba próbować dalej. Po zakończeniu duphastonu poczekam na @, a jak nadal nie nadejdzie to zrobię test ciążowy jeszcze raz.
Zostało mi dokładnie obserwować moje ciało i wychwytywać wszystkie sygnały
Ja sobie ustawiałam czasami budzik na 4 (nawet idąc spać o 24 będą 4h snu) i mierzyłam wtedy temperaturę, brałam Letrox i szłam spać dalej. Najlepiej wybrać sobie jedną porę na mierzenie gdzie jesteś pewna że w tym momencie spełnisz warunki.
A jeszcze nadmieniając- nie zmienia się termometru w ciągu cyklu tak samo jak miejsca mierzenia. Jak zaczynasz w ustach to tak mierzysz do końca cyklu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2018, 20:32
-
nick nieaktualnyAnia1003 tak właśnie robię, budzik mam zwykle o stałej porze. Jednak czasem zdarzają się niespodziewane zmiany, że wyjątkowo muszę wstać wcześniej. Jednak nawet w weekendy mam budzik na 6:30 i też mierzę.
Nie widzę sensu ustawiania budzika w nocy bo też trzeba wypośdkować nasze potrzeby. Jakbym się tak budziła w środku nocy to i ją i mój mąż chodzilibyśmy ciągle zmęczeni, dla mnie nieprzerwany sen jest konieczny żeby się wyspać.
Co do zmiany termometru to wiem że się nie zmienia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNa razie zrobiłam test z moczu, wyszła jasna kreska, ale dobrze widoczna.
Dzisiaj jest święto więc jutro pójdę na betę żeby się upewnić.
Korzystam też z innej aplikacji w telefonie Ovuview i ona wyznaczyła mi owulację trochę później więc według niej testowałam 9dpo.
Nie miałam możliwości tak na szybko umówić się do lekarza po duphaston, ale skonsultowałam się wczoraj z dyżurną położną na chacie online (mam taką możliwość w LuxMed).
Ona uspokoiła mnie że odstawienie teraz Duphastonu nie wpłynie negatywnie jeśli jestem w ciąży.
W sumie to ja nawet nie zdążyłam sprawdzić poziomu progesteronu bo miałam to zrobić w kolejnym cyklu sądząc że ten był bezowulacyjny.
Teraz myślę że owulacja opóźniła mi się przez silny stres jaki akurat miałam w kwietniu w pracy.
Oczywiście jak tylko beta wyjdzie pozytywna to idę do lekarza i na wszystkie badania.
Temperatura mi się na razie utrzymuje więc pewnie progesteron na wyższym poziomie.
Oby wszystko było po naszej myśli
Jutro po południu dowiem się czy mogę się już cieszyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2018, 10:21
malami91, SylwiaLu lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBeta dziś wyszła 13,55.
Niska ale według normy jak najbardziej wskazująca na ciążę.
Według terminu jaki uznaję za termin owulacji 21.05 to byłby teraz dopiero 3 tydzień ciąży. W poniedziałek powtórzę test.
Ale to niespodzianka dla mnie bo ta owulacja była w 47dc. Ja już ten cykl spisałam na straty i czekałam na @.
Ovufriend chyba troszkę za wcześnie mi zaznaczył owulacje, bo najbardziej płodny śluz miałam właśnie przed 21.05.
Czekam co dalej ale już się cieszęmalami91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBasia_002 wrote:Beta dziś wyszła 13,55.
Niska ale według normy jak najbardziej wskazująca na ciążę.
Według terminu jaki uznaję za termin owulacji 21.05 to byłby teraz dopiero 3 tydzień ciąży. W poniedziałek powtórzę test.
Ale to niespodzianka dla mnie bo ta owulacja była w 47dc. Ja już ten cykl spisałam na straty i czekałam na @.
Ovufriend chyba troszkę za wcześnie mi zaznaczył owulacje, bo najbardziej płodny śluz miałam właśnie przed 21.05.
Czekam co dalej ale już się cieszę
U mnie dziś beta 75...szokSylwiaLu lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNiestety nie mam pojęcia kiedy doszlo do owulacji. Ten cykl zapowiadal sie bezowulacyjny, w 43dc zaczelam brać duphaston, po 10 dniach zrobiłam test z moczu, który wyszedł negatywny i odstawilam duphaston. Czekałam sobie na okres, ale dlugo sie nie pojawial i zrobiłam betę.