Dziwna sprawa
-
Cześć dziewczyny! Piszę do Was, bo już nie wiem co mam myśleć, a terminy do mojego ginekologa są bardzo odległe...
Otóż, od jakiegoś czasu mam długie cykle (37 dni), 27 dc odczuwałam typowy ból owulacyjny, test owulacyjny wyszedł pozytywny (poprzedniego dnia negatywny), a następnego dnia wystąpiło plamienie okołoowulacyjne, więc wnioskuję, że owulacja nastąpiła w tym 27/28 dniu. I zagadką jest to, że od tamtego czasu cały czas wychodzą mi pozytywne testy owulacyjne, czyli już 11 dni. Tak jakby poziom LH od momentu owulacji utrzymywał się na stałym poziomie, co jest raczej dość dziwne. Zrobiłam dzisiaj test ciążowy i negatywny. Co to może oznaczać? Miała tak któraś z Was? Przeczytałam już chyba cały internet na ten temat i nie doprowadziło mnie to do żadnych wniosków. HEEEELP!Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2018, 23:08
-
Mam tak samo. Nie wiem co to oznacza, tzn. wiem, że LH musi być wysokie, ale nie wiem czym to jest spowodowane i czy to dobrze czy źle, czy nie ma to znaczenia. Wiem, że nie pomogłam ale przynajmniej wiesz, że nie jesteś sama Jak się czegoś dowiesz to daj znać, ja się zapytam ginekologa przy najbliższej okazji.Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
O przynajmniej nie jestem sama. Ja ogólnie mam tak tylko w tym cyklu, bo w poprzednich testy owulacyjne działały poprawnie, więc chyba trochę dziwne żeby nagle się tak rozregulowała gospodarka hormonalna. Jak będę coś wiedzieć, to dam znać. A może tak być, że po zapłodnieniu nie spadł poziom LH?
-