w oczekiwaniu na owulację po porodzie
-
Hej, jestem 7,5mca po porodzie, 1mc po zakonczeniu karmienia piersia,badam temp i sluz, zeby wykryc ovu ale nic mi z tego nie wynika (krwawienia jeszczenie bylo). po 1wszym porodzie i po karmieniu 6mcy- po mcu wystapilo krwawienie, a teraz nic. niestety wtedy nie badalam temp i sluzu wiec nie wiem jak moj organizm sie zachowuje przed 1wsza miesiaczka. macie jakies doswiaczenie w tym temacie?
spojrzcie prosze na moj wykres:
https://ovufriend.pl/wykres,fad20da96064993c2e74445efde649e8.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2014, 08:12
-
Cześć, ja też czekam na owulację po porodzie. Rodziłam w lutym. Miałam już dwukrotnie okres. W tym cyklu robię testy owulacyjne, żeby upewnić się czy owulacja już występuje. Przed ciążą mierzyłam temperaturę ale teraz przy niemowlaku wstaję o różnych porach i nie jestem w stanie mierzyć o stałej godzinie. Wciąż karmię pirsią. Chcemy zacząć starania o kolejne dziecko.Mama Ani (2014) i Ewy (2015)
-
Wszechmiła wrote:Cześć, ja też czekam na owulację po porodzie. Rodziłam w lutym. Miałam już dwukrotnie okres. W tym cyklu robię testy owulacyjne, żeby upewnić się czy owulacja już występuje. Przed ciążą mierzyłam temperaturę ale teraz przy niemowlaku wstaję o różnych porach i nie jestem w stanie mierzyć o stałej godzinie. Wciąż karmię pirsią. Chcemy zacząć starania o kolejne dziecko.
Cześć, ja rodziłam w styczniu, też chcemy zacząć starania o kolejnego dzidziusia, ale ja w ogóle nie miałam jeszcze okresu. Temp sobie leniwie płynie, czasem śluz rozciągliwy się pojawi na chwilę i znów znika. Po pierwszym porodzie, po skończonym karmieniu 6mcy - po 3 tyg powrócił okres i poem jeszcze jeden i następnego już nie było bo bylam w ciąży, a teraz nic.
A te testy owulacyjne to rzeczywiście się sprawdzają? -
Niestety testy owulacyjne nie dają 100% pewności, że z jajnika została uwolniona dojrzała komórka jajowa. Pewne jest tylko to, że nastąpił skok hormonu LH, poprzedzający ten moment. Mierzenie temperatury daje całkowitą pewność, oczywiście pod warunkiem, że przestrzega się zasad mierzenia. Dlatego chciałabym znowu mierzyć temperaturę, ale wstając w nocy, czasem kilkukrotnie, nie mam warunków na wiarygodny pomiar
Polecam taką książeczkę "Naturalne planowanie rodziny. Objawowo-termiczna metoda rozpoznawania płodności według prof. dr med. J. Rotzera", gdzie jest bardzo przystępnie o tym napisane. To taka mała publikacja Instytutu Naturalnego Planowania Rodziny, ale szczerze powiem, że nie wiem gdzie ją można dostać, bo my ją mamy jeszcze z nauk przedmałżeńskich.
Z twojego wykresu na razie nie da się nic wyczytać, wygląda na to że jeszcze nie jest typowym cyklem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 12:37
amorcito lubi tę wiadomość
Mama Ani (2014) i Ewy (2015) -
To ja chyba nie będę korzystać z testów, bo czasami może się okazać, że będę musiała 2-3mce je robić żeby w końcu doczekać się pierwszej owulacji po porodzie.. a Tobie jak wychodzą?
Spójrz teraz proszę na wykres - myslisz, że wraca już ten typowy? w końcu temp poszła w górę.
Nam mówiono że wystarczy godzina snu, żeby zmierzyć i zapisać tempkę.
Dzięki za Twoją pomoc -
Tak, twój wykres wygląda na owulację! Tylko chyba 5.09 a nie tak jak ovu wyznaczyło.
U mnie testy owulacyjne wychodzą ujemne. Pewnie organizm musi się wyregulować. Chyba zacznę mierzyć temperaturę w następnym cyklu. Tylko nie wiem, jak mojej półrocznej córce wytłumaczę, że mama przyjdzie do niej za 5 min, bo temperaturę mierzyamorcito lubi tę wiadomość
Mama Ani (2014) i Ewy (2015) -
Też mi się tak wydaje, że 5.9 była owulacja.
Czyli mierzysz termometrem rteciowym? ja mam jeszcze elektroniczny i powiem Ci, że jest róznica - elektr - wystarczy kilkanaście sekund.
ale róznica jest w tym co oba podają - przykładowo 36,64 - elektroniczny i 36,80 rteciowy.
Ja widzę z łóżka mojego Franusia, on mnie jakoś też i zagaduję go przez czas mierzenia, a jak się nie uda to chociaż mam temp z elektronicznego i w notatkach sobie zostawiam info że to było tym szybszym termometremWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 06:55
-
Zacznę mierzyć temperaturę od nowego cyklu. Też mam słupkowy i elektroniczny termometr, o którym bym zapomniała, gdybyś nie wspomniała! Leży gdzieś z wyładowanymi bateriami a przecież wystarczy wymienić i będzie szybki pomiar
Pamiętam, że powinno się mierzyć jednym termometrem w danym cyklu, aby zaobserwować wzrost temperatury, bo tak jak zauważyłaś każdy termometr pokazuje co innego. TO chyba nie ma sensu mierzyć słupkowym? Czy jest jakoś lepszy od elektronicznego?Mama Ani (2014) i Ewy (2015) -
Wiesz, elektroniczny pokazuje mi zawsze niższą temp niż rtęciowy. Ja jak mam czas z rana, to mierzę obydwoma. Na początku mierzenia elektronicznym byłam trochę zniesmaczona, że mam taką niską temp, w porównaniu do mierzenia przed moimi dwoma ciążami i dlatego zaczęłam mierzyć też słupkowym. Po owulacji okres już przyszedł, więc czekamy z mężem teraz na kolejną owulkę i na córeczkę Widzę, że Twoja córeczka ma takie samo imię jak ja oczywiście piękne!!
-