Ciąża a praca
-
Ja poinformowałam już na samym początku - chyba w okolicach 7 tygodnia (jak już miałam potwierdzenie od ginekologa, że jest ciąża i serduszko bije), bo pracuję fizycznie (supermarket) i nie chciałam dźwiganiem narażać ciąży.
Co prawda mieszkam w UK, ale pracodawca musiał omówić ze mną zagrożenia itp. Dostałam 'lżejszą' robotę od razu, więc cieszę się, że nie zwlekałam.
Nie mam pojęcia jak to wygląda w PL, ale z tego co widzę po znajomych ciąża = L4 automatycznie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 07:21
Manieczka86 lubi tę wiadomość
-
Ja poinforumuję najpóźniej jak się da. Już dwa razy ciążę straciłam. Teraz niektórzy wiedzą, ze się staramy, ale ogólnie pracodawcę chcę poinformowac najpóźniej jak się tylko da. Mam prace biurową. No chyba, ze będe musiała iśc na zwolnienie, to wtedy będę musiała powiedzieć.
-
Ja mam sporo obaw, bo po pierwsze u nas w firmie niby żartem wspomina się, że ciąża nie jest mile widziana, a po drugie co chwile są nowe projekty i założenie jest takie, że dany projekt powinna prowadzić jedna osoba. Jeśli dobrze się będę czuła, to mam zamiar powiedzieć jak najpóźniej, gdy zacznie już być coś widać. Jeśli jednak miałabym poprowadzić jakiś nowy projekt, to powiem wcześniej, żeby od razu kogoś innego przydzielili, ale nie wcześniej niż w 7tc, żebym była pewna, że serduszko bije.
-