Ciąża urojona

Czy któraś z Was to przeżyła?
Wydaję mi się, że wywołuje podświadomie wszystkie objawy ciąży. Zaczynam się ekscytować, coraz więcej czytać i nagle po raz kolejny chlust zimnej wody i jedna kreska na teście. A ja wciąż za każdym razem czuję, że to już teraz- a później ta nieopisana pustka......
Teraz znowu czekam na moment testowania- pewna, że to już to. Tym razem jednak wyjątkowo boję się rozczarowania i popadnięcia w depresję.

Starania to bardzo ciężki okres, musisz dac sobie czas i odpuścić trochę. Z własnego doświadczenia radzę Ci znaleźć sobie jakaś pasję. Ja np. zaczynam robić bombki ze sznurka. Musisz czymś innym zająć myśli, w innym razie zwariujesz.
Powodzenia Ci życzę. ❤

Który to cs?

Julia, widziałam, że pisałaś, że dwa miesiące temu odstawiłaś tabletki, a w tym miesiącu prezerwatywy - więc to pierwszy cykl starań, tak?

Z tabletkami to jest tak, że przy nich hormony zupełnie inaczej działają. Kilka cykli po odstawieniu tabletek organizm może w ogóle wariować i może nawet nie być owulacji. Dlatego trzeba z dużą dozą cierpliwości podchodzić do wszystkich objawów - podczas brania tabletek tych objawów jest jak na lekarstwo i po odstawieniu mogą się nagle pojawić (lub w pierwszych miesiącach po odstawieniu, kiedy organizm wraca do normalności).
Objawy, o których pisałaś, mogą być spowodowane tym, że np. w tym miesiącu po raz pierwszy od wielu miesięcy miałaś owulację i po prostu progesteron szaleje I w Twoim przypadku akurat na to bym stawiała - chociaż oczywiście, jest też szansa na ciążę

Wiem, że szczególnie na początku starań, jesteśmy strasznie niecierpliwe, staramy się wszystkie objawy traktować jak ciążę i najchętniej kupiłybyśmy czasoprzewijacz U Ciebie to dopiero sam początek i musisz dać organizmowi chwilę na złapanie oddechu.

Jeśli to jednak nie ciąża, to najlepiej sprawdź u lekarza, czy owulacja Ci już wróciła po tabletkach (umów się na USG w okolicach owulacji) - żeby mieć pewność, że wszystko jest w porządku.

W 25 dniu cyklu przy 31 dniowych cyklach (7 dpo) beta wyszła mi <1,2 U/l, więc chyba jednak to wina tak, jak mówicie- hormonów

Bo to już wiarygodny wynik, nie?

Ja miałam często objawy ciąży przed okresem w czasie starań. Zawsze wywoływały nadzieję, bo były bardzo silne. U mnie pojawiały się naturalnie, bo nie stosowałam wcześniej żadnej hormonalnej antykoncepcji.

Kiedyś przyszedł cykl, gdy wiedziałam, że szans na ciążę nie ma (brak seksu przez dłuższy czas). Jakoś zaraz przed @ mnie złapały mdłości na jakiś zapach. Dopiero następnego dnia je sobie przypomniałam i pomyślałam, że gdyby szanse na ciążę były na 100% już bym się nakręcała. Wtedy przestałam tak mocno się wsłuchiwać w siebie i testować w kolejnych cyklach przed dniem @.

W tym udanym cyklu pierwszym objawem był pozytywny test ciążowy. Miałam kilka dni wcześniej jakieś kłopoty z układem trawiennym, ale oduczyłam się traktować to jako objaw. Im spokojniejsza głowa, tym mniejsze rozczarowanie.

Mogło być za wcześnie. Zrób test, ale w 32 dniu cyklu. A do tego czasu, żyj, pij, jedz wszystko co chcesz.

Wiem dziewczyny dzięki za rady. Te objawy nieustępujące mnie nakręciły.... postaram się następnym razem na spokojnie podejść do tego

Jeszcze wszystko przed Tobą Oczywiście nie życzę Ci wielomiesięcznych starań, ale z czasem człowiek nabiera dystansu.