Jak nie zwariować...
-
Cześć,
Własnie kończy się mój pierwszy cykl starań i sama jestem zdziwiona jak bardzo mi to na psychikę wsiadło.
Ciężko mi się na czymkolwiek skupić, ciągle czytam wpisy na forum albo przeglądam wykresy z pozytywnym testem ciążowym. Szukam historii gdzie negatywny w 11 dpo daje jeszcze jakieś szanse... Podziwiam kobiety, które walczą od lat o upragnione dziecko... Na dzień dzisiejszy dla mnie to jest jakaś abstrakcja. Nie mogę wytrzymać jednego dnia bez testowania...
Mam nadzieję, że w następnym cyklu będzie juz troszkę łatwiej. Chyba za bardzo się nastawiłam, że skoro mam regularne cykle, biorę witaminy, to pójdzie szybko i przyjemnie. A i gorszy okres w pracy na pewno też nie pomaga.
Powodzenia dla wszystkich niecierpliwych -
Kasia0504 wrote:Cześć,
Własnie kończy się mój pierwszy cykl starań i sama jestem zdziwiona jak bardzo mi to na psychikę wsiadło.
Ciężko mi się na czymkolwiek skupić, ciągle czytam wpisy na forum albo przeglądam wykresy z pozytywnym testem ciążowym. Szukam historii gdzie negatywny w 11 dpo daje jeszcze jakieś szanse... Podziwiam kobiety, które walczą od lat o upragnione dziecko... Na dzień dzisiejszy dla mnie to jest jakaś abstrakcja. Nie mogę wytrzymać jednego dnia bez testowania...
Mam nadzieję, że w następnym cyklu będzie juz troszkę łatwiej. Chyba za bardzo się nastawiłam, że skoro mam regularne cykle, biorę witaminy, to pójdzie szybko i przyjemnie. A i gorszy okres w pracy na pewno też nie pomaga.
Powodzenia dla wszystkich niecierpliwychSchuyler lubi tę wiadomość
-
Kasia0504 wrote:Cześć,
Własnie kończy się mój pierwszy cykl starań i sama jestem zdziwiona jak bardzo mi to na psychikę wsiadło.
Ciężko mi się na czymkolwiek skupić, ciągle czytam wpisy na forum albo przeglądam wykresy z pozytywnym testem ciążowym. Szukam historii gdzie negatywny w 11 dpo daje jeszcze jakieś szanse... Podziwiam kobiety, które walczą od lat o upragnione dziecko... Na dzień dzisiejszy dla mnie to jest jakaś abstrakcja. Nie mogę wytrzymać jednego dnia bez testowania...
Mam nadzieję, że w następnym cyklu będzie juz troszkę łatwiej. Chyba za bardzo się nastawiłam, że skoro mam regularne cykle, biorę witaminy, to pójdzie szybko i przyjemnie. A i gorszy okres w pracy na pewno też nie pomaga.
Powodzenia dla wszystkich niecierpliwych
Kochana, musisz wrzucić troszkę na luz, bo stres i napinanie się na pewno nie służy. Wiem co czujesz, bo miałam dokładnie tak jak Ty. Bardzo pragnęłam dziecka, ciągle siedziałam na forum i czytałam o tych testach. Czasami przy robieniu testów wkręcałam sobie, że niby widzę 2 kreski gdzie była jedna. Twoje stresowanie się w niczym nie pomoże, najlepsze co możesz sobie dać to spokojną głowę teraz. Ja co prawda nie starałam się długo, ale już sobie wkręcałam, że coś ze mną nie tak jak się nie udawało. Zupełnie niepotrzebnie. Ty też sobie nie wkręcaj, bo znasz swój organizm i jeśli wiesz, że jesteś zdrowa to nie masz się o co obawiać. Ja od siebie mogę Ci polecić fertistim, mi pomógł i słyszałam o nim dużo fajnych opini. Trzymam kciuki -
Kasia0504, mam to samo. Dopiero co rozpoczęliśmy temat, a ja już nie wiem co ze sobą zrobić. W tym miesiącu akurat siedzę w domu, co nie pomaga mojej głowie. Doszukuję się wszystkich możliwych objawów, jestem 3 dni przed @ i już nie wiem czy to PMS, czy może się udało.
pelnawiary lubi tę wiadomość
-
Kobietki! Fakt, że sama jestem na początku tej drogi, ale wydaje mi się, że na samym początku tak właśnie jest. Człowiek nastawi się na to, iż już jest dobry moment na potomstwo i wydaje mu się, że skoro jest zdrowy, nic mu nie dolega to pójdzie wszystko sprawnie i niecierpliwi się... To chyba już nasza natura. Chcemy mieć wszystko i najlepiej na już.
Powinnaś przepracować to sobie, bo nie wpłynie to dobrze na Ciebie ani na relacje z partnerem, ściskam Cię mocno i rozumiem Cię 💕Starania o pierwsze bobo 2024r. 🍀
👩🏽27 🧔🏽♂️30 🐶 3
❤️2021r.
💊 kwas foliowy
✅ TSH, cytologia, progesteron 7dpo - 20,90 ng/ml, estradiol - 164,00 pg/ml, morfologia. -
Cześć Dziewczyny,jak ja Was rozumiem:(też jestem dopiero na początku drogi i staram się nie wkręcać,ale mam wrażenie że już o niczym innym nie myślę.Niestety wiek późny więc jak już poczytałam,że szanse marne to już w ogóle:(((niestety tak się życie ułożyło,późna ciąża nie byłam moim marzeniem wręcz przeciwnie,co z tego jak do tanga trzeba dwojga.
-
Dziewczyny bardzo Was proszę o pomoc jako starsze koleżanki Ja trochę z innej beczki, ponieważ strasznie świruje że mogę być w ciązy a jestem jeszcze mloda. Uprawialam petting z moim chlopakiem, jednak on mial na sobie caly czas bielizne. Zrobiłam 3 badania beta hcg z krwi (15, 38 i 60 dni po stosunku), wszystkie wyszły negatywnie. Do tego normalnie tez dostaje okres, trwa 5 dni i zawiera skrzepy. Czy mimo tego moge byc jednak w ciazy? Mam wrazenie ze czesciej chodze siku i mam troche wiekszy brzuch.
AgaKa800 lubi tę wiadomość
-
Najgorszy był chyba pierwszy cykl starań, bo wtedy mi się wydawało, że współżycie bez zabezpieczenia musi się skończyć ciążą😅 byłam strasznie rozczarowana i faktycznie siedziałam i beczałam. Potem jest już łatwiej, nie siedzi się i nie czyta głupot po internecie. Udało się nam szybko, ale poroniłam. Teraz największym lekiem jest to, że jak będę w ciąży to znów coś będzie nie tak, a sama mam 32 lata. Najważniejsze to jednak wrzucić na luz i nie myśleć chorobliwie o celu, a się tym cieszyć 😘
Życzę Wam szybkich pozytywnych testów!!! -
Kasia0504 wrote:Cześć,
Własnie kończy się mój pierwszy cykl starań i sama jestem zdziwiona jak bardzo mi to na psychikę wsiadło.
Ciężko mi się na czymkolwiek skupić, ciągle czytam wpisy na forum albo przeglądam wykresy z pozytywnym testem ciążowym. Szukam historii gdzie negatywny w 11 dpo daje jeszcze jakieś szanse... Podziwiam kobiety, które walczą od lat o upragnione dziecko... Na dzień dzisiejszy dla mnie to jest jakaś abstrakcja. Nie mogę wytrzymać jednego dnia bez testowania...
Mam nadzieję, że w następnym cyklu będzie juz troszkę łatwiej. Chyba za bardzo się nastawiłam, że skoro mam regularne cykle, biorę witaminy, to pójdzie szybko i przyjemnie. A i gorszy okres w pracy na pewno też nie pomaga.
Powodzenia dla wszystkich niecierpliwych
Jak u Ciebie sytuacja? Znalazłaś sposób na luz? -