❤️ Hej kochane, czytam Was tutaj już dłuższy czas i wiem, że mnie podniesiecie na duchu lub po prostu powiecie prawdę w oczy.. otóż:
•Obecny cykl trwa od 14.11, miesiączka jak zwykle ok. 5 dni. Średnia długość cyklu to 30 dni. Czasem zdarzy się 2 w tą lub spowrotem. Jednak niepokoi mnie to, że obecny trwa 40 dni. Miałam tak raz, kilka lat temu. Ale teraz staramy się z mężem drugi cykl (tak wiem, dopiero drugi) o maleństwo..
•Temperaturę mierze sobie dopiero od ok. 10 dni rano, a później wieczorem, nie zapisuje ale oscyluje z rana w granicach 36.5-36.7 zaś wieczorem 36.9-37.2.
•Wszystkie testy jakie robię są "jednokreseczkowe".
•Z ciekawości poszłam przedwczoraj na betę, w labolatorium pomylili badania i zrobili SHBG i jest w normie (80,1). Morfologia wskazuje na delikatną anemię. Jednak to nic nadzwyczajnego, zwykle o tej porze roku badania mi leciutko odstają od normy.Wczoraj poszłam poprawić badanie i beta niestety wyszła <0,2. •Czy jest jeszcze jakiś cień szansy, że w tej ciąży jestem? Z racji okresu świątecznego do ginekologa pójdę dopiero po nowym roku.. boje się, że jak @ przyjdzie to mnie zaleje tragicznie po takim czasie 🫣 jednak nadal żyje świąteczna nadzieją..
Czy któraś miała taką sytuację?