okres a ciążą
-
Nie można tego nazwać okresem ale ja miałam tak, że pierwszego dnia plamiłam, drugiego krwawiłam (normalnie musiałam użyć podpaski), trzeciego znów tylko plamienie, czwartego temperatura skończyła nienaturalnie do góry więc zrobiłam test - wyszła ciąża pojechałam na betę, wynik potwierdził ciążę. Od razu wybrałam się do ginki i dostałam Duphaston na podtrzymanie
kark lubi tę wiadomość
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
kasza wrote:Nie można tego nazwać okresem ale ja miałam tak, że pierwszego dnia plamiłam, drugiego krwawiłam (normalnie musiałam użyć podpaski), trzeciego znów tylko plamienie, czwartego temperatura skończyła nienaturalnie do góry więc zrobiłam test - wyszła ciąża pojechałam na betę, wynik potwierdził ciążę. Od razu wybrałam się do ginki i dostałam Duphaston na podtrzymanie
A czy to plamienie i krwawienie miałaś w terminie spodziewanej miesiączki i czy wyglądało to jak normalny okres (czy zauważyłaś od razu na jakieś odstępstwo od normy)?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 15:48
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Witam Was
Wiem, że ciężko będzie odpowiedzieć na to pytanie bez wizyty u ginekologa i zbadania poziomu hcg we krwi, ale chciałabym się dowiedzieć czy w moim przypadku jest jakaś szansa, że być może jest to ciążą...?
Otóż moje cykle trwają 35 dni a miesiączka 7 dni... od 2 lat próbujemy z mężem zajść w ciążę jednak nic się nie udaje...16.04 dostałam planowo miesiączkę i poraz pierwszy od dawna za dwa tygodnie po niej zauważyłam śluz płodny...następnie 21 maja dostałam lekkiego plamienia które trwało ok 4 dni...tydzień po miesiączce z ciekawości wykonałam 2 testy ciążowe które o dziwo pokazały 2 kreskę ale cienką jak włos. Dzisiaj tj 11.06 dostałam kolejnego plamienia i ból w podbrzuszu a od tygodnia mam straszne bóle żołądka,brak apetytu,schudłam 3 kg, mam zgagę i uczucie kwasu w ustach jednak nic z tym nie robiłam bo nie chce się poraz kolejny rozczarować....czy jest jakaś szansa czy to kolejny fałszywy alarm...] -
no i cóz wam powiem dziewczyny,wczoraj dostałam okres:(dziwi mnie tylko że tak póżno,cykl trwał 36 dni,niepokoiły mnie te niby ciążowe objawy a tu prosze...lipaaaaaaaaa.dziwne jest tylko to że krwawienie nie jest takie jak zwykle,albowiem,pierwszy dzień zawsze było kilka godzin lekko,po chwili średnio a drugi dzień już wyrażniej obfitsze,a wczoraj i dziś tylko lekkie,no i jeszcze ta konsystencja,jak poczułam że cos jest na rzeczy,sprawdziłam to było troche śluzu podbarwionego krwią,a teraz takie byle co...niby można miec krwawienia w trakcie ciąży,może to takie implantacyjne bo jak sobie policze to ok 14 dni wstecz przed dniem w którym wystapiło wczorajsze krwawienie wspołżyłam,może mi się owulacja przesunęła i jakoś zaskoczyło mimo stosunku przerywanego?poradżcie co robić,iśc na bete?
-
Hej dziewczyny.
Mam takie pytanie- od kilku lat staramy sie z Mezem o dziecko i 31 maja mialam robiona inseminacje. Niestety 13 czerwca dostalam @ ( dwa dni wczesniej niz powinnam). Wyglada ona calkiem normalnie wiec bylam przekonana ze z zabiegu nic nie wyszlo. Jednak od kilku dni mam mrowienia w piersiach i cciagle jestem zmeczona. Myslicie, ze jest jeszcze szansa ze to ciaza? Boje sie zrobic test zeby znowu nie przezywac rozczarowania -
Witam, nie będę zakładać nowego tematu...oczywiście staram się o dzidziusia i generalnie staram się obserwować moje ciało, ale że lekarka kazała mi "wyluzować" to nie napinam się za bardzo i ot poprostu w okolicach dni płodnych kiedy czuję i widzę, że są -folgujemy sobie z moim mężczyzną. na wczoraj miałam mieć planowo okres, w piątek zaczął boleć mnie brzuch i zaczęłam krwawić. ale...zwykle krew jest dość ciemna i zawiera jakieś kawałki tkanki,a tym razem była jasna i nic w niej nie było...a do tego już dzisiaj o 16:00 mam tylko lekkie brudzenie brązowe. myślicie, że mam się martwić czy być może się cieszyć? miała któraś z Was podobnie i okazało się, że jest w ciąży?
-
Witam was. Wiem ze jak zwykle malo kto moze mi pomoc na takich forach ale mam jedno pytanie. Moja historia wyglada tak. Choruje na nadczynnosc tarczycy. Nie staram sie z chlopakiem o dzidziusia ale myslalam ze moze zdazyl sie jakis cud i sie udalo. Miesiaczke mialam 5 sierpnia. Trwala ona 5 dni jak zwykle i od dnia kiedy sie skonczyla zaczely bolec mnie jajniki. Jeszcze nigdy tak nie mialam. Brzuch ciagle wzdety. Czulam sie pelna. Wiekszosc dni pelna gazow. Wspolzylismy bardzo czesto i ogolnie nie myslalam o zachodzeniu w ciaze. Bylam zrelaksowana. W ciaglym bolu czekalam na @.po jakims czasie zaczely bolec mnie piersi. Nie byl to silny bol. Jakby wrazliwe po bokach i takze sutki. Czesto bolala mnie glowa i odbijalo mi sie po wszystkim i po niczym. Doszly do tego plecy, pachwiny i uda. Nie pamietam w którym dniu ale z dnia na dzuen poczulam sie jakby przeziebiona. Robilam test. Wyszedl negatywny. W 26dc czyli wczoraj 30 sierpnia dostalam plamien a potem @ sie troche bardziej rozwinela ale nie tam jak zwykle. Dodam jeszcze ze piersi nie bolaly mnie od kiedy skonczylam uzywac plastry czyli jakies 10 miesięcy temu. A teraz bola caly czas i sa troche pelniejsze. Pytanie brzmi czy z taka @ powinnam jednak zrobic jeszcze badanie z krwi?czy jest jakas szansa? Czy moze to jest poronienie?wiem ze musze isc do gina. Ale zrobie to po ustaniu krwawienia. Czy ktoras z was tak miala?
-