PMS pojawił się od czasu starania się o dziecko
-
Hej dziewczyny,
Od dwóch cykli staramy się bez sukcesu o 1 dziecko, ja -34l, partner - 37l. I od tych dwóch cykli (a w tym szczególnie) od ok. 6 dpo do okresu - faza lutealna ok. 15/16 dni - odczuwam ogromny (dla mnie) PMS, którego nigdy nie miałam - silne bóle głowy, płaczliwość, drażliwość, skurcze macicy, bóle jajników, wieczorne stany podgorączkowe, plamienia od 3/4 dnia przed okresem (wcześniej plamiłam zawsze na dzień przed jako zapowiedź miesiączki a bóle brzucha i skurcze miałam tylko dzień przed i w 1. dzień okresu, innych objawów nigdy). Ogólnie mało mnie kiedykolwiek coś boli, a mój nastrój jest bardzo stabilny. Od tych dwóch miesięcy się strasznie ze sobą męczę i nie czuję się jak ja. I wzięłam więcej przeciwbóli i nospy niż przez cały poprzedni rok.
Podstawowe hormony w normie (badałam do tej pory TSH, FT3, FT4, LH, FSH), oprócz aTPO - podniesione (aczkolwiek nigdy nie miałam objawów zaburzeń pracy tarczycy). Wiem, że chce jeszcze zbadać progesteron i prolaktynę oraz powtórzyć panel tarczycowy, zapisałam się także do endokrynologa.
Chciałabym się tylko zorientować czy któraś z Was (a obserwuje to forum już trochę czasu i widzę, że udzielają się tutaj bardzo zorientowane babki) spotkała się z czymś takim i zasugeruje ew. przyczyny?
Z góry dziękuję za wszelkie refleksje.
-
Hey, skoro wyniki badań masz w normie, nie uważam żeby lekkie zawilowania od tarczycy aż tak wpłynęły na Twój organizm. Tym bardziej na PMS. Myślę, że świadomość tutaj działa bo być może Twój organizm lub Ty wyszukujesz lub też dopiero dostrzegasz jakie są zmiany w Twoim organizmie podczas starań. A uwierz Nam, że podświadomość może wszystko zdziałać. Jeżeli masz dokuczliwy PMS to pomoże na pewno Castangus ale zanim zaczniesz brać leki lepiej skonsultować to z lekarzem. Ja od kąd zaczęłam się starać mimo moich chorób i leków od ponad roku intensywniej wszystko odczuwam. Skrupulatnie odnotowuje w kalendarzyku. Jak co miesiąc czuje się ciążowo tak w tym cyklu nie czuje żeby się udało. Mam typowe objawy przed miesiączką i to od kilku dni po owulacji. No cóż.. Nie wiem czy Ci coś pomogłam. Ale badania profilaktyczne warto zrobić.Insulinooporność, niedoczynnosc tarczycy, podejrzenie pcos,nadciśnienie
Dieta z niskim IG ➕➖
Staramy się o nasz pierwszy skarb❤️❤️❤️ -
Hej, dziękuję za odpowiedź. Problem w tym, że tak jak rozumiem wczuwanie się w sygnały z ciała i większą ich swiadomość, tak nigdy nie odczuwałam tak silnych bólów brzucha czy głowy - ciężko byłoby je wcześniej przeoczyć, bo są silne.
Tak, na pewno skonsultuje to z lekarzem, i na pewno chciałabym jakoś uśmierzyć ten PMS, bo bardzo mi przeszkadza w funkcjonowaniu w pracy i poza pracą. -
Natash88 wrote:Hej dziewczyny,
Od dwóch cykli staramy się bez sukcesu o 1 dziecko, ja -34l, partner - 37l. I od tych dwóch cykli (a w tym szczególnie) od ok. 6 dpo do okresu - faza lutealna ok. 15/16 dni - odczuwam ogromny (dla mnie) PMS, którego nigdy nie miałam - silne bóle głowy, płaczliwość, drażliwość, skurcze macicy, bóle jajników, wieczorne stany podgorączkowe, plamienia od 3/4 dnia przed okresem (wcześniej plamiłam zawsze na dzień przed jako zapowiedź miesiączki a bóle brzucha i skurcze miałam tylko dzień przed i w 1. dzień okresu, innych objawów nigdy). Ogólnie mało mnie kiedykolwiek coś boli, a mój nastrój jest bardzo stabilny. Od tych dwóch miesięcy się strasznie ze sobą męczę i nie czuję się jak ja. I wzięłam więcej przeciwbóli i nospy niż przez cały poprzedni rok.
Podstawowe hormony w normie (badałam do tej pory TSH, FT3, FT4, LH, FSH), oprócz aTPO - podniesione (aczkolwiek nigdy nie miałam objawów zaburzeń pracy tarczycy). Wiem, że chce jeszcze zbadać progesteron i prolaktynę oraz powtórzyć panel tarczycowy, zapisałam się także do endokrynologa.
Chciałabym się tylko zorientować czy któraś z Was (a obserwuje to forum już trochę czasu i widzę, że udzielają się tutaj bardzo zorientowane babki) spotkała się z czymś takim i zasugeruje ew. przyczyny?
Z góry dziękuję za wszelkie refleksje. -