Cześć dziewczyny
To mój pierwszy post na forum, mam dość niekonwencjonalne pytanie. Wyczytałam,że CZASAMI test owulacyjny może pokazywać wczesną ciążę, że taki efekt uboczny w związku z tym,że nie rozróżnia LH i HCG. Kilka dni temu (w 23 dc) zrobiłam test owu - 2 przepiękne mocne krechy. Test ciążowy kolejnego dnia negatywny. Przypuszczam,że owulacja była w 9 dc, przyspieszona po miovarianie. Teraz mam z kolei objawy jak na okres - ból piersi, ból podbrzusza, osłabienie.
Moje pytanie w każdym razie brzmi tak - słyszałam,że choroby tarczycy (a choruję na Hashimoto od 4 lat) mogą powodować,że test owulacyjny wychodzi pozytywny w różnych dniach cyklu. Wiecie coś o tym? Czy to tyczy się tylko 2 fazy cyklu czy może też źle wskazywać owulację?
Dzięki za odpowiedzi :*