Cześć. Mam pytanie odnośnie przyjmowania progesteronu a PMS. Otóż 3 lutego miałam zastrzyk na pęknięcie pęcherzyków a 4 lutego inseminacje. Przyjmuje progesteron. W zeszły piątek miałam badanie progesteronu i zastrzyk Triptofem (mieszkam w Niemczech). Progesteron 66. W klinice stwierdzili ze to super wynik i mam dalej przyjmować progesteron. Ale od kilku dni mam bóle jak na zbliżający się okres.
Stad moje pytanie. Skoro mam taki wysoki progesteron to mogę mieć jednocześnie objawy zbliżającego się okresu? Na internecie czytałam ze PMS powoduje spadek poziomu progesteronu. Ale u mnie jest on wysoki. Boje się, chciałabym żeby to były objawy wczesnej ciąży. Normalnie powinnam dostać okres w weekend ale dopóki biorę progesteron to go nie dostanę. Beta w poniedziałek. Nie chce robić testu ciążowego, wole poczekać na betę.
Pozdrawiam.