W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Ivanka, super że cię puścili
ale kontrole też ważne, wiadomo. Brawa dl męża za kolację 😊
Aypis, właśnie, coś się działo? Jak się czujesz?
Jeszcze bliźniaki, kurczę, u ciebie też blisko, jeszcze chwila i będzie donoszona. Ja słyszałam i znam takie rodziny z taką różnicą wieku i właśnie wszyscy są zadowoleniale jaką masz szyjkę, wow. Ja od połowy mam takie 3 cm z kawałkiem i lekarz mówi że to norma, wiec staram się nie martwić, ale te 5 to brzmi imponująco.
Lawendowe, u ciebie też widziałam wieści ciekawe 😎 życzę ci wytrwania skoro masz plany. Ja właśnie się zastanawiam w co ja się zmieszczę, mam plan na średnią walizkę na pobyt i niewielką sportową torbę na poród. Ale muszę mieć wszystko, ubranka, pampersy, podkłady, nic nie dają. Staram się być minimalistyczna, ale to co piszą, to wziąć muszę.
Ja przedwczoraj byłam na immunoglobulinie bo u nas konflikt, muszę przyznać że bolało mniej niż heparyna 😅 a domięśniowo. A kiedyś się bałam zastrzyków. Odliczam dni do wizyty w poniedziałek, nam najdłuższą przerwę bo lekarz miał urlop. Bardzo jestem ciekawa tej mojej szyjki, ale kurczę objawów wskazujących na skracanie jako takich nie mam 🤔36 cykli starań
2 x IUI ❌
Nieudana procedura IVF - imsi - 3 x FET - ❌
💔 ciąża biochemiczna - naturals - 03.2022
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
Naturalny cud ❤️ mamy syna!
27.01.23 - 3390 g i 55 cm
22.05.2024 - puste jajo, poronienie 7+2 💔
08.2024 - powrót do starań o rodzeństwo
09.2024 - ⏸️
-
Ivanka93 wrote:Ja mam zamiar pakować się w przyszłym tygodniu i nie wiem jak ja to wszystko zmieszczę 🙈 dziewczyna, która leżała ze mną na sali spakowała się w średnią kabinowke a przypominam że rodziła bliźniaki 😱
Kociara, ja miałam szyjke 5cm w trakcie ciąży, tydzień przed patologia 1.5 i nie czułam żadnych objawów skracania...
Też miałam immuno podawana i myślałam ze to wystarczy, ale po porodzie i tak badali krew małego i podawali jeszcze raz... kciuki za poniedziałek...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Na początku ciąży wyszły mi przeciwciała z grupy Kell (źle dobrali mi krew przy operacji 15 lat temu) przez co małej grozi niedokrwistość. Co wizytę mam sprawdzane przepływy, szczególnie te w mózgu i ostatnio okazało się, że nie są takie jak powinny. Od razu z gabinetu jechałam do szpitala na badania.
Na szczęście jakimś cudem uspokoiły się następnego dnia i wróciły do normy. 🫣
Jeśli przeciwciała będą wzrastać lub przepływy będą się pogarszać to nie czekają tylko rozwiązują taką ciąże.
Pani ordynator po badaniach powiedziała mi też, że nie będziemy czekać do 40 tygodnia, że wywołają poród w 36 tygodniu. Mój lekarz mówi, że będą się starać przeciągnąć do 38 jeśli wszystko będzie w porządku. Tak czy inaczej mam zaklepane indukowanie. 😅
I nie dostałam zgody na lot samolotem, a mieliśmy lecieć wczoraj na chwilę do teściów do Norwegii ale wiadomo, zdrowie najważniejsze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2022, 09:41
-
Krysia, właśnie dlatego się trochę boję… No ale na razie powtarzam sobie, że nie mam podstaw się martwić. A co do immuno to tak, wiem że po porodzie będą badać małemu krew i dostanę jeśli będzie nie moja jeszcze raz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2022, 09:44
36 cykli starań
2 x IUI ❌
Nieudana procedura IVF - imsi - 3 x FET - ❌
💔 ciąża biochemiczna - naturals - 03.2022
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
Naturalny cud ❤️ mamy syna!
27.01.23 - 3390 g i 55 cm
22.05.2024 - puste jajo, poronienie 7+2 💔
08.2024 - powrót do starań o rodzeństwo
09.2024 - ⏸️
-
Lawendowe w MSW rodziłam młodsza córeczkę i bardzo dobrze wspominam sam poród i pobyt tam. Zarówno w Miejskim i w MSW zdarzyły mi się niemile sytuacje, ale generalnie oceniam oba szpitale na równi. Jeszcze ostatecznej decyzji nie podjęłam
myślę, że spytam lekarza po prostu co sądzi, ja wiem jedno, na pewno nie Biziel 🤷♀️ Do MSW tez mąż będzie miał bliżej by coś podrzucić, moja mama pracuje obok. Taki bardzo kameralny jest i to tez mi się w nim spodobało. Położne wiadomo, zależy od zmiany. Do porodu trafiła mi się fajna, lekarz tez był bardzo bardzo miły, dopingował mnie podczas parcia 😅 był milszy i bardziej motywujący niż mój mąż. Po porodzie położna na zmianie super, za to kolejna dramatyczna. Ale tak jest wszędzie. Niestety miałam komplikacje zarówno po jednym i po drugim porodzie, stad mój strach przed każdym szpitalem.
Co do mdłości wiem, że nie okołoporodowe, ale miałam nadzieje, że już nie wrócą 🥴 a tu taka niespodzianka w 3 trymestrze. U Ciebie to już chwila moment i odejdą w zapomnienie (nie życzę tez bys miała w kolejnej ciąży). Nie ma tez reguły, ja w 1 miałam, podczas tych, które straciłam raz były, raz nie. Z młodsza cały pierwszy trymestr. A młody czołga mnie do samego końca 😂
JeszczeBlizniaki a w poprzednich ciążach jak Twoja szyjka wyglądała? Może to taka Twoja uroda, ze jest długa a na czas się skróci, to prawda ze moze pójść w „jednej chwili”
Dziękuję Wam za te wszystkie miłe słowa 😘 czuje się jak mały słonik, już 10 kg mam na plusie.
Kociara będę trzymać kciuki w poniedziałek 😊 ja w czwartek mam i już się stresuje 🤦♀️ -
Wiolala wrote:
Asia jaki duży kawalerja jeszcze niektóre 62 zakładam ale to zależy od materiału i firmy a tak to 68. 74 kupiłam mu kombinezon zimowy i ubranka świąteczne
mam nadzieję, że strzeliłam z rozmiarem. Jak Antek zniósł szczepienia ?
Na pewno będą dobre, do świąt jeszcze Hubert podrośnie 😃
Generalnie dobrze, chwilę popłakał i zaraz zaczal nawijać, przez caly dzien malutko jadl i wieczorem był marudny, dziś na razie jest wszystko ok 😊 najbardziej boję się 💩 po szczepionce na rota i na szczęście była to ostatnia dawka 😊21 cs- 5.11.2021 r. ⏸
23.11- 6t1d jest 💙
8.07- 38t+3d Antoś już z nami 🥰 4070g, 56 cm, poród sn -
Simons_cat wrote:Wiola, jestem!
Zalecenie było takie: w miejscu zaznaczonym na zdjęciu uciskać 5 razy dziennie po 15 razy. Po dwóch tygodniach kanalik się odetkał, oko przestało łzawić i ropieć 🙆. Jak się zastanawiasz, które to dokładnie miejsce to uciśnij najpierw u siebie. Powinnaś natrafić na taką jakby pustkę. To nie boli, jak sama zauważysz 🙂. Możesz uciskać kierując palec lekko w dół. Ale myślę, że już sam ucisk tego miejsca zrobi, co trzeba 🙂.
Dzięki wielkie ! Czyli źle masujemy bo nam kazali masować w kąciku oka... Mam nadzieję, że to pomoże bo biedne to jedno oczka już tyle czasu... -
Asia2309 wrote:Na pewno będą dobre, do świąt jeszcze Hubert podrośnie 😃
Generalnie dobrze, chwilę popłakał i zaraz zaczal nawijać, przez caly dzien malutko jadl i wieczorem był marudny, dziś na razie jest wszystko ok 😊 najbardziej boję się 💩 po szczepionce na rota i na szczęście była to ostatnia dawka 😊
Ja się boję żeby nie były za małe te 74 na święta 🙈
To po szczepieniu podobnie jak u nas tylko że jedzenie nadrobił w nocy i trochę gorączkował. Po rota za pierwszym razem nie mieliśmy kupy kilka dni 😬 -
becia1982 wrote:Wiola pokarm niestety ale mi się chyba pod wpływem stresu sam jakoś zanikał ,ale ot niespodzianka i niesamowite bo co jakiś tam czas jeszcze ściągalam bo bolały mnie brodawki a właściwie to ta otoczka i to było w granicach 20-30ml no i ostatnio już od tygodnia nie bawiłam się w ściąganie,a dziś młody jak leżał mi na rękach szukał cyca i wzięłam mu dałam od tak tylko i szczerze przekonana byłam że tam nic nie ma bo cycki flaki,a tymczasem on ssał i połykał no to chciałam sprawdzić czy rzeczywiście coś leci,a tam normalnie aż tryskało tym mlekiem 😳no i jestem trochę w szoku bo skąd. Zobaczę jutro czy też się tak uda jeżeli tak to będę szczęśliwa i mogę go karmić nawet raz dziennie aby tylko coś było. Co do mleka modyfikowanego to jest to dla mnie mega wygoda bo w nocy tylko woda w butelce w podgrzewaczu stoi i jak co to tylko daje odmierzone mleko mieszam i gotowe, dużo czasu zaoszczędzone .
No jest różnica dlatego ja już od dawna nie bawię się w nocne ściąganieskoro masz jeszcze mleko to możesz karmić jeżeli mały sam szuka. Mój nie umie jeść z piersi, ewentualnie tylko przez nakładkę ale to też po kilkunastu minutach się denerwuje bo nie leci tak jak on by chciał.
-
Dzień dobry dziewczyny, miłego dnia 😘.
Wiola u mnie młody cycek to zawsze był tylko aby sobie dojść pod sam korek 😂a tak to wolał z butelki bo nie trzeba było tyle się męczyć . Pisałyście o szczepieniach no i na rota,a ja ostatnio zapomniałam że byliśmy umówieni na drugie rota i teraz muszę czekać znów na termin. W ogóle porównywalnie czas jeszcze z przed miesiąca a teraz to naprawdę zdaję sobie sprawę że miałam straszny problem i na bank depresję a bynajmniej jakieś początki albo coś nie lubię tamtego okresu,teraz już jest lepiej dużo lepiej .Wiolala lubi tę wiadomość
-
karola wrote:Aypis, a jak w ogóle Ty się czujesz? Jak przygotowania wyprawki i zakupy dla małej
?
Używacie może jakiś aplikacji do trackowania karmienia, snu itp? Najbardziej zależy mi na takiej, gdzie możemy oboje z mężem wpisywać dane, każde ze swojego telefonu. Jakieś rekomendacje?
Ja polecam tak jak Felinka dziecko+jest dużo fajnych porad i ostatnio odkryłam że są nawet różne szumy i kołysanki a ja po yt szukałam 🙈
karola lubi tę wiadomość
-
becia1982 wrote:Dzień dobry dziewczyny, miłego dnia 😘.
Wiola u mnie młody cycek to zawsze był tylko aby sobie dojść pod sam korek 😂a tak to wolał z butelki bo nie trzeba było tyle się męczyć . Pisałyście o szczepieniach no i na rota,a ja ostatnio zapomniałam że byliśmy umówieni na drugie rota i teraz muszę czekać znów na termin. W ogóle porównywalnie czas jeszcze z przed miesiąca a teraz to naprawdę zdaję sobie sprawę że miałam straszny problem i na bank depresję a bynajmniej jakieś początki albo coś nie lubię tamtego okresu,teraz już jest lepiej dużo lepiej .
Super, że już jest dużo lepiejpoczątki i dla mnie były ciężkie i czasem mam takie "chciałabym cofnąć się w czasie i zrobić to czy tamto inaczej". A najbardziej jestem zła na siebie, że nie byłam wystarczająco wyrozumiała dla małego jak miał kolki... Zamiast nosić i przytulać to często leżałam obok niego i razem beczałam z bezsilności... Eh ciężki to był czas...
-
U nas dziś wjechała pierwsza porcja mm. Dziecko zadowolone,bawi się,więc to najważniejsze. Pomału kończy się zapas mojego mleka z zamrażarki. W nocy i rano starcza mu cycek,nie denerwuje się,później prolaktyna pewnie spada,chwilę pociumka i ryk. Wiadomo najlepiej przystawiać jak najczęściej,ale on takiego pustego flaka nie chce złapać 🤣86' starania od 8.19, od 11.20 w Klinice. M:obniżona ilość i ruchliwość, DFI 28%
4.21 cb, 4.21 IUI, 6.21-2 IUI
7.21 IVF:11pęcherzyków❄️❄️❄️❄️❄️8.21 i 9.21-2 transfery
ANA1 ujemne, NK ok, biopsja endo, MTHFR A1298C homo, PAI-1 hetero. KIR AA, C1C1. AlloMLR 0%
Naturalny cud:
27.11 beta 36
18.06 33+0🐣Adaś
-
Kociara, tez się tego bałam, ale w teorii jak nie widac problemów to nic się nie dzieje... ktoś mi mówił ze właśnie takie właściwe skracanie nie daje objawów, a jak się skraca za szybko to niby coś czuć, ale to pewnie zależy od kobiety...
Aypis, najważniejsze ze wszystko pod kontrolą i wiesz na czym stoisz...ktoś ma jakiś plana nie jak u mnie że jeszcze w środę rano próbowali udowadniać ze mogę naturalnie rodzić..
Ja świąteczne kupiłam 2 sztuki 62, ale chyba kupię jeszcze 68....
A zimowe kombinezony jakie kupujecie? One w rozmiarach zakładają coś grubszego? Jak teraz mamy 62 to myślę 68 czy 74...Aypis lubi tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Dziewczyny miałyście pod koniec ciąży taki ciągły ból jak na okres? Od kilku dni mnie boli, wczoraj i dzisiaj to już jest całodniowe ćmienie. Nie boli jakoś mocno, bardziej jest to wkurzające i niekomfortowe. Brzuch cały czas miękki, także skurcze to to nie są. Jeśli ma mnie tak nawalać do grudnia to zwariuję 🙈🙄👩🏻❤️💋👨🏻 Starania od 08.2020
💔 Poronienia: 12.2020 (6t3d), 03.2021 (9t6d), 09.2021 (8t2d)
👩🏻🦱 Ona:
Mutacja MTHFR hetero
Insulinooporność
Słabo dodatnie ANA (1:160, typ świecenia ziarnisty)
Allo-MLR 0%
Zrost centralny (usunięty)
👨🏻On:
Ruch postępowy (a+b) 28%
Morfologia 3%
Fragmentacja 21%
💉Szczepienia limfocytami 🔜 20.12.21✅, 10.01.22✅, 31.01.22✅
🌈🌈🌈
✨Beta✨ 19.35 (10dpo) -> 97.14 (12dpo)
6t2d - mamy ❤️
12t0d - I prenatalne - 5,23cm
15t2d - 142g -> 17t6d - 222g
20t0d - połówkowe, zdrowa dziewczynka, 326g
21t5d - 436g -> 24t6d - 712g -> 28t4d - 1182g
29t5d - usg III trymestru, 1442g
31t4d - 1694g -> 34t4d - 2220g -> 36t2d - 2775g -> 37t2d - 2843g -> 38t2d - 2777g 🤷🏻♀️ -> 39t1d - 3282g
🌈 Helena - 02.12.2022 o godz. 00:07 (40t1d), 3090g i 52cm -
Mersalla wrote:Dziewczyny miałyście pod koniec ciąży taki ciągły ból jak na okres? Od kilku dni mnie boli, wczoraj i dzisiaj to już jest całodniowe ćmienie. Nie boli jakoś mocno, bardziej jest to wkurzające i niekomfortowe. Brzuch cały czas miękki, także skurcze to to nie są. Jeśli ma mnie tak nawalać do grudnia to zwariuję 🙈🙄
Mnie tak właśnie ćmi od przedwczoraj/wczoraj, może z lekkimi przerwami ale ogólnie czuję lekko. To uczucie nie jest bolesne. Oprócz tego bolą mnie bardziej biodra i kręgosłup lędźwiowo krzyżowy. To chyba ta osławiona relaksyna. Skurczy póki co brak, chyba ze są ale ich nie czujęZ nowych dolegliwości od kilku dni ekstremalne zmęczenie, bardzo mi się spać chce, ale niestety nie umiem w drzemki więc tylko leżę i próbuję zasnąć
-
Karola u mnie też coraz większe zmęczenie ale jednocześnie biegam i sprzątam, bo mam ogromną potrzebę przygotowywania wszystkiego 100 razy 😂 I w nocy wstaję średnio co 1,5h na siku 🙄👩🏻❤️💋👨🏻 Starania od 08.2020
💔 Poronienia: 12.2020 (6t3d), 03.2021 (9t6d), 09.2021 (8t2d)
👩🏻🦱 Ona:
Mutacja MTHFR hetero
Insulinooporność
Słabo dodatnie ANA (1:160, typ świecenia ziarnisty)
Allo-MLR 0%
Zrost centralny (usunięty)
👨🏻On:
Ruch postępowy (a+b) 28%
Morfologia 3%
Fragmentacja 21%
💉Szczepienia limfocytami 🔜 20.12.21✅, 10.01.22✅, 31.01.22✅
🌈🌈🌈
✨Beta✨ 19.35 (10dpo) -> 97.14 (12dpo)
6t2d - mamy ❤️
12t0d - I prenatalne - 5,23cm
15t2d - 142g -> 17t6d - 222g
20t0d - połówkowe, zdrowa dziewczynka, 326g
21t5d - 436g -> 24t6d - 712g -> 28t4d - 1182g
29t5d - usg III trymestru, 1442g
31t4d - 1694g -> 34t4d - 2220g -> 36t2d - 2775g -> 37t2d - 2843g -> 38t2d - 2777g 🤷🏻♀️ -> 39t1d - 3282g
🌈 Helena - 02.12.2022 o godz. 00:07 (40t1d), 3090g i 52cm -
Ja mało wstaję na siku, ale to chyba dlatego ze stosunkowo mało piję. Ale tez ciagle krzątam się po domu i coś robię. Dziś przygowalam śniadanie, rozładował zmywarkę, umylam ścianę która jest wiecznie brudna od psa, upieklam drożdżowe cynamonki, powystawialam jakieś niepotrzebne rzeczy na OLX i dopiero sie położyłam 🤣 Więc może to zmęczenie nie jest bez powodu rzeczywiście
-
Mersalla wrote:Dziewczyny miałyście pod koniec ciąży taki ciągły ból jak na okres? Od kilku dni mnie boli, wczoraj i dzisiaj to już jest całodniowe ćmienie. Nie boli jakoś mocno, bardziej jest to wkurzające i niekomfortowe. Brzuch cały czas miękki, także skurcze to to nie są. Jeśli ma mnie tak nawalać do grudnia to zwariuję 🙈🙄
Więc się męczę i jak (w mojej opinii) przez całą ciążę nie miałam humorów, tak teraz chodzę nabuzowana przez to, że boli. Dzisiaj mąż mnie wkurzył i chciałam go rozszarpać.
A co do twardnień brzucha, ja nie umiem tego ocenić. Nie wiem czy się spina, czy nie. Skurczy też nie czuję, chyba, że maskują je te bóle miesiączkowe (a przy miesiączce w sumie miałam skurcze).
Wczoraj zakuło mnie konkretnie w pochwie, więc już wiem, co miała na myśli Karo pisząc o sztylecie w szyjce. Generalnie nie polecam, dobrze, że trwało tylko chwilę i się nie powtórzyło.
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia.