W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Karo123 wrote:Najczęściej papryka słodka, papryka wędzona, czosnek granulowany, niedźwiedzi, oregano, ziola prowansalskie, ciut białego pieprzu oczywiście nie sypie tyle co nam (bo mu lubimy duuuuuuuzo przypraw 😅) ale i tak daje to fajny aromat daniom. Nie wiedziałam nawet ze te wszystkie przyprawy można używać ale dowiedziałam się z książki Alaantkowe Wszystko o BLW (polecam z reszta książkę nawet jak ktoś karmi papkami, dużo ciekawych informacji i wszystko poparte dowodami naukowymi i wytycznymi )
Ivanka93 lubi tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Krysia a kiedy to zleciało 😍😊
Simons jak się czujesz ? Kiedy wizyta ?
Monnkej gratuluję 🎉
Ivanka ja też używam tych przypraw co Karo 🙂 plus jeszcze listek laurowy i ziele jak gotuję zupki (oczywiście później wyciągam ), lubczyk i czasem takie warzywa suszone (nie wegety czy tym podobne, po prostu drobno pokrojoną włoszczyzna suszona z warzywniaka )Ivanka93, monnkej lubią tę wiadomość
-
Simons_cat wrote:Pietruszka i koperek też.robia robotę 🙂 zrobiłam raz Czarkowi kopytka z koperkiem, bez soli, bez pieprzu. Pycha 🙂
Dzięki za inspiracje! Mam pomrożony koperek jeszcze z lata to dodam do jakiegoś kolejnego dania bo kompletnie o nim zapomniałamSimons_cat lubi tę wiadomość
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
Wiolala wrote:Krysia a kiedy to zleciało 😍😊
Też się zastanawiam 😱
Wiolala lubi tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Z racji, że macie różne przeboje z tzw. babciami różnej maści to może coś doradzicie, bo trochę zgłupiałam. Przepraszam, że długo. Zazwyczaj są babcie "uciucciuciu moje słoneczko", które jak się dossą do dziecka to tak łatwo nie oddadzą. Są też babcie co mają wywalone na wnuki. Przykre, ale sytuacja przynajmniej jasna. I jest moja mama, która stoi w rozkroku. Przez telefon to jest "pozdrów od babci moje słoneczko", "tu mówi babcia X, jesteś babci słoneczkiem". Wczoraj byliśmy z małym pierwszy raz w gościach (btw miło mnie zaskoczył, bo rozryczał się tylko raz i nawet długo siedzieliśmy) i pojawiły się pierwsze zgrzyty. Mojej mamy jeszcze nie było, a ciocię już świeżbiły ręce, aby wziąć małego. Ale mówię, że prawdziwa babcia go jeszcze na rękach nie miała (była chora) i ma pierwszeństwo. Ciocia uszanowała i tupała nogami, kiedy tylko moja mama przyjdzie, aby go wzięła. Od progu, weź go, bo Lawendowe powiedziała, że masz pierwszeństwo. "No co Ty, mogłaś go wziąć pierwsza, ja się o takie rzeczy nie obrażam" (to akurat nie prawda i dobrze o tym wiem 😜). Wzięła Tadzia dosłownie na chwilę i oddała z tekstem, że jej już starczy. Zabolało. Potem chwilę do niego gadała, że moje słoneczko i potem zlewka mimo, że on się do niej uśmiechał. Ciotka jak się dossała to moje pytki, agugu i no "typowa babcia". Inne ciotki też go zagadywały. W międzyczasie pochwaliła nas, że do małego nie wołaliśmy żadnej pomocy, że wszystko sami. Fakt, proponowała wcześniej pomoc, ale odebrałam to tak, że poczuła ulgę, że z niej nie skorzystałam. Jak krzątałam się do wyjścia to moja mama go wzięła, abyśmy się ubrali i słyszałam, że coś mówi do mojego męża o zrobieniu zdjęcia. Pomyślałam, że fajnie, jakaś inicjatywa z jej strony. Potem sms, wyślij mi zdjęcia. Super. Aż dzisiaj nie gadam z mężem i on do mnie, że sam proponował mojej mamie zrobienie zdjęcia z wnukiem, żeby miała, bo ona nie była zbytnio chętna. I że go zdziwiła jej postawa, bo myślał, że będzie bardziej chętna do wnuka.
Ze zdjęciem to nie jest kwestia, że ich nie lubi, bo do zdjęć z solenizantem sama się rwała. Rozmowa nie wchodzi w grę (typ co ludzie powiedzą), bo prawdy to ja się od niej nie dowiem, chyba że powiedziane w złości po jakimś czasie. Nie wiem jak to odebrać i jak w przyszłości reagować, bo nie wiem czy ona tego kontaktu chce czy nie. Olać niby mogę, ale jak nie sprostam jej niewypowiedzanym oczekiwaniom to potem ni z gruchy ni z pietruchy wywali mi całą litanię żali jaką to jestem niedobrą córką, która ma matkę w de (i nie, nie chodzi tu o Niemcy).Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2023, 15:36
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
Lawendowe to jest pewien rodzaj toksycznej mamy dokładnie mamy narcystycznej... tak mi się wydaje. Ona po prostu sama potrzebuje dużo uwagi i lubi jak na niej się ją skupia bo inaczej właśnie wjeżdżają teksty typu "ty masz mnie w nosie"...
Hania123 lubi tę wiadomość
-
Krysia1411 wrote:Też się zastanawiam 😱
Ja sama jestem w szoku... Przecież niedawno chodziłyśmy z brzuchami 🥲 ...a mamy vol.2 to już wgl. Pamiętam jak m.in. Młoda mężatka, Simons, Natka, K&K starały się o pierwsze a teraz są już w ciąży z kolejnymi bobasami 🥹 -
Wiolu, niby człowiek wiedzioł, a jednak się łudził 😔. Myślałam, że w kontakcie z wnukiem będzie inaczej się zachowywać. I faktycznie moją ciążę i po porodzie sprawiała właśnie wrażenie, że weszła w tryb "babcia". Bardzo bym nie chciała, aby moje dziecko czuło się tak jak ja (nie bez powodu mam z moją mamą kijową relację).
Może jeszcze później jej się to odwidzi, a to był wypadek przy pracy. Dzięki za komentarz.
A co do upływu czasu to mi nic nie mówcie, przecież też niedawno byłam w ciąży, a mały ma już 4 miesiące. Czas leci szybko...
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
Lawendowe przede wszystkim to bardzo przykre, że Twoja mama tak się zachowuje. To trochę jak moja z początków mojego macierzyństwa- na odległość, ale nie pomoże, najlepiej sobie popatrzy na dziecko raz na jakiś czas. Są niestety osoby, które albo nie chcą, albo nie potrafią okazać miłości czy zaangażowania w życie rodzinne. Ja akurat bym to olała, bo niestety podejrzewam, że jakakolwiek rozmowa nic nie zmieni. Jak zadzwoni to porozmawiacie, tez się odezwij co jakiś czas. Ona sama musi dojrzeć to bycia „prawdziwą” babcia. Na pocieszenie mojej to trochę zajęło, ale teraz jak widzę jak bierze małego na ręce, jak się nik opiekuje kiedy ja idę ogarnąć prace raz na jakiś czas to jest mi ciepło na sercu. Większość z nas ma jakieś przeboje s babciami. Np moi teściowie w ogóle nie uczestniczyli w życiu moich córek, nie interesowali się. Dopiero jak zaszłam w ciąże z synem to wszystko się zmieniło… a to takie przykre. Za to córkę szwagierki uwielbiają, ale to tez dlatego ze z nimi mieszkają. Choć to żadne wytłumaczenie dla mnie.
-
Lawendowe może tak jak pisze Luna mama musi dojrzeć do bycia babcią...
Ja co do swojej mamy nie mam zbyt dużo wymagań bo już się przyzwyczaiłam że np nie zadzwoni żeby zapytać po prostu co u nas tylko jak ma jakąś sprawę to wtedy... -
Dzień dobry dziewczyny.
Lawendowe widzę że nie masz lekko,powiem ci że nie ty sama ,ja również mam takich rodziców,ale szczerze z czasem już inaczej to odbieram , już mam swoje lata, aczkolwiek nie raz do tej pory przez nich płakałam.
Teraz np. idą święta i co ,no i idziemy tylko do mojego męża rodziny,a szkoda bo ja kocham takie rodzinne imprezy,trudno,nie ustąpię tym razem .
Jest mi przykro bo moje dzieci nie mają typowych babć i dziadków, szczerze ,moja córka ma już 10 lat w tym czasie było kilka imprez ze szkoły i wiecie ile razy przyszły babcie lub dziadki? Zero , nigdy nie byli na żadnym przedstawieniu,to ja jechałam by nie było jej przykro. U mnie ten temat to temat rzeka, nigdy nie z własnej woli nie wzieli córki,tylko jak my potrzebowaliśmy,a i tak można to zliczyć na palcach u ręki. Jedni i drudzy tacy sami, siebie warci, uwierzcie mi boli to strasznie, zwłaszcza że mnie babcia wychowywała od maleńkiego. Ja już wiem że my z moim będziemy inni , już inaczej robimy jako rodzice,a jak w przyszłości będą wnuki zawsze ile będziemy mogli to będziemy pomagać, rozpieszczać i kochać.
Przepraszam że tak tu wylałam żale,ale jakoś tak mnie naszło. -
Wiolala wrote:Lawendowe to jest pewien rodzaj toksycznej mamy dokładnie mamy narcystycznej... tak mi się wydaje. Ona po prostu sama potrzebuje dużo uwagi i lubi jak na niej się ją skupia bo inaczej właśnie wjeżdżają teksty typu "ty masz mnie w nosie"...
Coś jak moja teściowa... uwaga musi się skupiać na niej... wróciliśmy że szpitala, opowiadam jej o szpitalu, cesarce, a ona mi że kiedyś to było w szpitalach, jak ona rodziła...
Obawiam się, że Twoja mama po prostu chce być zawsze w centrum i jej musi być na wierzchu, a co nie zrobisz będzie źle, do tego trzeba przywyknąć i jak to mówi mój mąż o swojej mamusi "jednym uchem wpuszczasz, drugim wypuszczasz" albo mi kiedyś przyjaciel powiedział "bo albo masz racje, albo spokój wybór należy do ciebie, kobieta woli racje a facet spokój" . Mam nadzieję że Cię nie uraziłam, bo w sumie nie znam Twoej mamy... 😉.27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysia to sformułowanie to motto życiowe mojego męża 🤣 Antoś przestawił się na dobre na poranne wstawanie, czy to była jednorazowa akcja? 😊
Spokojnego dnia dziewczyny 💕 u nas pierwszy dzień bez biegunki i wymiotów wiec oby tak zostało 🙏Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2023, 11:58
lawendowePole, becia1982, Wiolala, karola, Jo_an lubią tę wiadomość
-
Mojego też już mu mówiłam, żeby przestał tak mówić, bo jak mlody pójdzie kiedyś i powie "babcia, no tata powiedział..." .
Dzisiaj była 7:20, ale to na stary czas dalej po 6... . Więc jakby tak... gorzej że mnie zaczyna przerażać wstawanie o przed 6 do pracy 🤣27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
becia1982 wrote:Czy was też tak drażni to przestawianie czasu 😡,po jaką cholerę. Niby bo ekologiczne,ale czy na pewno.
No i nie wiem jak u was,ale na dolnym Śląsku pogoda zimowa .
Ja wczoraj nie mogłam się odnaleźć ale dziś już jest ok a co do pogody no cóż... Wczoraj złapał nas deszcz na spacerze ale wózek osłoniłam folią a dziś pokrecilismy się tylko koło domu na wszelki wypadek 😅 -
Nas wczoraj złapał lekki deszczyk.. przestawianie czasu jest bez sensu w obie strony... Teraz to niby widno wieczorem dłużej, ale kilka dni zawsze ciężko wstać do pracy.... październikowe też, bo się robi ciemno za oknem przed 16... człowiek wychodzi do pracy ciemno, nie zdążyłem wyjść z niej ciemno...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Lawendowe zachowanie Twojej mamy bardzo przykre pewnie inaczej sobie wyobrażałaś tą relacje ... może tak jak Lunaa mówi Twoja mama po prostu jeszcze nie umie w bycie babcią i z czasem będzie lepiej na Twoim miejscu do niczego bym nie zmuszała od czasu do czasu odezwala siw do mamy ze zwykłym co słychać ewentualnie wysłała zdjęcie Tadzia i zobaczyła czy będzie odwzajemniać kontakt może z czasem zacznie bardziej się garnąć do wnuka
W ogóle przykro się czyta że tyle z Was ma takie trudne relacje z rodzicami ciężko mi sobie to wyobrazić bo u mnie i jedni i drudzy dziadkowie garną się do wnuczki
Lunaa super ze juz bez wymiotów oby choróbsko juz Was opuściło na dobre 😊