W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Annamaria wrote:Magda, a nie chcesz poprosić o leki? Są takie dla mam karmiących piersią, podnoszą delikatnie nastrój.. Szkoda się męczyć i żeby nie pogłębiło się...Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Magda rozumiemy kochana, przykro mi, ze tak ciezki okres macie. 😞 Dobrze, ze masz odpowiednia pomoc. ❤️
Anna to ja czytalam ta natuli 😂😂 no dramat.
Moje ustawienie wygralo i bolem mu przeszlo przez gardlo, ze tak jest lepiej i ze wgl wiecej miejsca i nawet jego ukochany fotel sie moze zmiesci wtedy 😂😂
KK to jest komoda Hemnes z Ikei. Przerabiana jak w artykule ponizej.
W Castoramie kupilam jedna deche, ktora maz pilka docial na wymiar zeby przybic do tylu komody i cwiercwalek zeby zbezpieczyc jej bok zeby przewijak sie nie przesuwal, wsporniki do polek. Polke zamowilam na wymiar przez allegro. Dzis maz to skrecal mniej wiecej tak jak jak wlasnie w art ponizej
Wszystko jest hiper stabilne a miejsca na blacie jest baaardzo duzo 😁
http://www.mylittlenest.pl/2016/04/pan-przewijak-czyli-jak-uatwic-sobie.html?m=1Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2021, 18:58
Annamaria, K&K, Magdalena29 lubią tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Magdalena29 wrote:Nie kwalifikuję się do leków i szczerze przyznam, że ich zwyczajnie się boję a i psychiatra potwierdził, że nie ma takich bezpiecznych na 100%.
Mam mieszane uczucia co tej opinii... Od lat słyszę zupełnie odwrotne wersje. Nawet moja położna oceniając mnie profilaktycznie w skali na teście o depresji, jasno mówiła o tym, że w razie czego zawsze są leki dla mam karmiących. Znam dziewczynę, której chyba macierzyństwo uratowały.
Nie przekonuje mnie to, co mówi twój lekarz...
-
Annamaria tak naprawdę wszystko ginelo zawsze. Mama miała kiedyś kurki, ale nigdy nie miała jajek. Babcia mówiła, że jak ona kury miała to też jej się nigdy nie niosły. Mama miała tunel foliowy gdzie uprawiała pomidory i paprykę. Babcia opowiadała wszystkim naokoło, że ona pomidory kupuje i moja mama jest niedobra synową, bo jej nie daje. Ale wracając niejednokrotnie do domu, otwierając bramę, widziałyśmy jak ucieka z naszej części podwórka z pełnym fartuszkiem podwiniętym do góry. Byłyśmy dziećmi, mama chciała nam robić soki malinowe, ale gdy pod wieczór po pracy chciała zebrać maliny nigdy nie było dojrzałych. Sąsiadka nam powiedziała, że widzi ją codziennie jak te maliny zbiera. Mama zlikwidowała niemal wszystko - maliny, pomidory, ogród warzywny... Wszystko uprawia na działce, która kupiła, zdała od domu. Zostały drzewka owocowe.
Wierz mi, że my się zawsze wszystkim dzielimy co mamy. Dużo jabłek ? Sąsiedzi obdarowani. Dużo gruszek ? Tak samo. Robimy przetwory. Ale jej nie pozwolę brać NIC co leży na mojej stronie, nawet zgniłej gruszki. Pamiętam, jak będąc dzieckiem nie mogłam wejść pozbierać sobie śliwek aby je zjeść, bo mieli przyjechać inne wnuki, te "lepsze" i to miało być dla nich.
Bóle miesiączkowe nie odpuszczają. Pojawiają się raz dziennie blizej popołudnia i są coraz bardziej intensywne... Dziś już poczułam je nie tylko brzuchem ale i w kręgosłupie... -
Justyna, bardzo smutne, ale widać, że się nie da nic zrobić z nią już, prawda?
A ten ból miesiączkowy to jest jednorazowy ból, czy kilka razy koło tego południa?
I pokaże wam moje nagle ekspresowe wyjście za róg ulicy, musiałam iść odebrać akt urodzenia z urzędu, na szczęście mam 3 minuty tam..
Ubieranie i Lilka pierwszy raz na dworzu ze mną
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2021, 19:05
K&K, Noelle, dzastina2005, Natka95, asiek96, Mlodamezatka, Atena37, Simons_cat, szona, Magdalena29, Wiolala, kokoszka31, Łydzia lubią tę wiadomość
-
Myślę, że nie. Ta kobieta ma 86lat. Na zmiany za późno....
Ból jest jednorazowy każdego popołudnia. Już od kilku dni. Zauważyłam też, że zaczyna narastać i trwa coraz dłużej...
Lilka jest prześlicznaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2021, 19:09
-
Dzięki Młoda, zapisałam sobie ten artykuł na przyszłość 😊
Lilianka jest słodka 🥺 i ten sweterek 😍
Justyna wow ale akcja z tą babcią, też bym nie wytrzymała. Niestety moja też ma tych "lepszych" wnuków i nie jestem to ja i moje rodzeństwo. Na święta dostawaliśmy zawsze po 50 zł na troje do podziału 🤨 a tym lepszym zawsze wszystko kupowała, całe wyprawki szkolne, ciuchy, zabawki. Bo zawsze było, że my jesteśmy z miasta to niby mamy lepiej. Teraz to mam w głębokim poważaniu, ale kiedyś to mega bolało jak jechaliśmy tam i tylko było a ten zrobił to, a ten tamto, a nas miała gdzieś. A ja już szczególnie miałam przejebane bo zawsze była trochę większa i było tylko dogryzanie ile to ja jem. Nawet na moim ślubie mi powiedziała, że no taaaakie babsko a tak się rusza i wywija na parkiecie całą noc. -
Magda trzymaj się kochana! ❤️
Annamaria aaaah byłam tam chyba godzinę a usłyszałam tyle cudów na kiju od teściowej, że aż się włos na głowie jeży. 😅
Klara ma za ciasne spodenki, nosimy ją albo za pionowo albo za bardzo na leżąco, mamy trzymać jej głowę pomimo tego że trzyma już sama, jej kupa śmierdzi więc źle jem (tak jej śmierdziała, że aż miała odruch wymiotny 🤣), mamy ją mocno trzymać żeby nie spadła, nie połamać jej rączek i nóżek i milioooon innych.
Jak zasnęła to nie chciała nas do niej puścić bo po co będziemy jej tam łazić jak ona na nią zerka i macha mi tym chudym przeszczepem, że mam się odsunąć. 🤦🏻♀️
Przy wyjściu jak młoda dalej spała to zaczęła ją budzić buziakami bo musi się pożegnać.
A największym hitem było oburzenie na wiadomość, że Klara dostanie „coś ludzkiego” do jedzenia dopiero po pół roku. Dodatkowo dowiedziała się, że nie będzie jadła gerberków tylko rzeczy w kawałku to powiedziała do niej „nie martw się jak do mnie przyjdziesz to dostaniesz coś dobrego a nie takie rzeczy”… 🤣
Aaa no i dodatkowo każde kwęknięcie i każda rączka w buzi to jedzenie i ja ją głodzę bo nie chce jej dać. 😏
I oczywiście ma zimne rączki bo ją źle ubrałam i mamy ją owinąć w koc. 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2021, 19:27
Magdalena29 lubi tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Magda kochana bardzo Ci współczuję. Ale tak jak media dziewczyny są leki dla mam karmiących które wyciągają z depresji. Jest to często spotykana przypadłość szczególnie po porodach. Miałam wiele takich pacjentek. Ja bym szukała innego lekarza. Bo twoje samopoczucie jest najważniejsze. Im mama szczęśliwsza tym i dziecko.
A spróbuj ją wykąpać około 19nastej czy jak tam przypada karmienie. I nakarm do syta połóż w łóżeczku zgaś światło i włącz szumisia i po prostu zamknij drzwi i wyjdź. Powinna się pokręcić postękać i zasnąć sama.
Moja kuzynka przerobiła to na swojej trójce i zawsze działało kolejna poszła za jej przykładem i dwojka też załapała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2021, 19:39
2015 córcia
Obecnie 3 lata starań
Wyniki nasienia w normie.
01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)
Progesteron:
7 dpo 5,91
9 dpo 8,49
13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1
Beta HCG
22.03.2021 - 53,6 🥰
24.03.2021 - 97,0
26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
06.04.2021 - 17920 😍
13.04.2021 mamy ♥️
20.05.2021 🎂 prenatalne
15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
18.08.2021 960g
30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
02.11.2021 2800g
08.11.2021 3400g
16.11.2021 przyjęcie na odział CC.
17.11.2021 Anielka ♥️
3100g, 55cm szczęścia 😍 -
Noelle współczuję 😳 teściowa jakaś nawiedzona chyba 😂
AnnaMaria cudne kwiaty, a malutka jeszcze bardziej😍
Pieluchy poprane i poprasowane, chyba trochę za dużo kupiłam - łącznie mam prawie 50 szt 🤦
Teraz biorę się za tort dla męża, za tydzień w sobotę kończy 30 lat i robimy jutro małą imprezę 😁Annamaria lubi tę wiadomość
-
Noelle, Młoda te muszle medela chciałam używać w trakcie karmienia, wydaje mi się ze nie zawsze i nie wszędzie będzie możliwość i warunki żeby siedzieć z kolektorem a po prostu nie chce żeby mleko lało mi się w stanik.
Laktator mam na dwie piersi, ale myśle ze takie muszle przy karmieniu właśnie by się przydały 🧐
Magda, mocno Cię przytulam i myśle ze zdecydowanie się na leki w odpowiednim momencie uratuje macierzyństwo i Ciebie 🧡 nie przegap tego momentu25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Noelle tesciowa hit 😅😅 trzeba miec anielska cierpliwosc 🙄🙄
Anna cudna ta Twoja malutka 😍😍😍Annamaria lubi tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Magdalena, czy po porodzie robiłaś badania tarczycy ? Często po porodzie tarczyca się bardzo rozregulowuje a niestety złe wyniki będą dawały objawy depresji. Wiem, że to nie musi być przyczyną, ale może warto sprawdzić.... ?
-
Noelle wrote:Magda trzymaj się kochana! ❤️
Annamaria aaaah byłam tam chyba godzinę a usłyszałam tyle cudów na kiju od teściowej, że aż się włos na głowie jeży. 😅
Klara ma za ciasne spodenki, nosimy ją albo za pionowo albo za bardzo na leżąco, mamy trzymać jej głowę pomimo tego że trzyma już sama, jej kupa śmierdzi więc źle jem (tak jej śmierdziała, że aż miała odruch wymiotny 🤣), mamy ją mocno trzymać żeby nie spadła, nie połamać jej rączek i nóżek i milioooon innych.
Jak zasnęła to nie chciała nas do niej puścić bo po co będziemy jej tam łazić jak ona na nią zerka i macha mi tym chudym przeszczepem, że mam się odsunąć. 🤦🏻♀️
Przy wyjściu jak młoda dalej spała to zaczęła ją budzić buziakami bo musi się pożegnać.
A największym hitem było oburzenie na wiadomość, że Klara dostanie „coś ludzkiego” do jedzenia dopiero po pół roku. Dodatkowo dowiedziała się, że nie będzie jadła gerberków tylko rzeczy w kawałku to powiedziała do niej „nie martw się jak do mnie przyjdziesz to dostaniesz coś dobrego a nie takie rzeczy”… 🤣
Aaa no i dodatkowo każde kwęknięcie i każda rączka w buzi to jedzenie i ja ją głodzę bo nie chce jej dać. 😏
I oczywiście ma zimne rączki bo ją źle ubrałam i mamy ją owinąć w koc. 😁Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6%