Wariuję!

Cześć dziewczyny,

Jestem tutaj zupełnie nowa. Z mężem staramy się o dziecko drugi cykl. Dodam, że jestem po 5cio letnim stosowaniu antykoncepcji hormonalnej. Cykle po odstawieniu mam około 30 dni (chociaż co mogę stwierdzić po dwóch cyklach ).
W pierwszym cyklu miałam bardzo dziwne objawy prze dmiesiączką - bóle podbrzusza, jajników promieniujące do nogo, gule w gardle...

Okres powinnam dostać wczoraj jednak go nie ma nadal. temperatura dzisiaj z rana to 36,8 - już pominę fakt, że mierzę ją sobie 15 razy dziennie, żeby sprawdzić czy @ nie nadchodzi popołudniu nie spada poniżej 37 stopni.
Mam tez dość dziwne bóle brzucha - momentami sa jak na @, a momentami to bardziej kłucie jajników niż ból. Wczoraj podczas godzinnego prasowania ból promieniował do nogi aż, że ciężko było mi ustać. gula w gardle nie opuszcza mnie praktycznie. jednak zupełnie nie bolą mnie piersi - jedyne co to widzę żyły na nich (nie jakoś mocno ale jednak, utrzymuje się to już około 1,5-2 tygodnie) jak i na całym dekolcie. Wydaje mi się, że moja szyjka macicy jest dość twarda i dośc wysoko - czuje ją opuszkiem palca jednak nie mogę znaleźć jej ujścia jakby była zwrócona do kręgosłupa...

Dodam, że w tym cyklu stosuje INOFOLIC.

Zrobiłam wczoraj test jednak wyszedł negatywny - czy jest sens jeszcze nadal się łudzić, że może to byc ciąża?

A orientujesz się kiedy miałaś owulację?

Wydaje mi się, że około 9 lipca - zrobiłam w tym czasie test owulacyjny i wyszła druga kreska. Co prawda była bledsza ale dość wyraźna. Męczyły mnie też bóle jajników.

Zawsze przed okresem mam wysyp na twarzy i bóle piersi - w tym cyklu mam tylko wysyp, żadnego bóli piersi nie odczuwam.

Jeśli kreska była bledsza to to nie jest pozytywny test owulacyjny. Wg Twojego szczątkowego wykresu owulację mogłaś mieć 17.07, więc poczekaj jeszcze tydzień.

A objawy to rzecz bardzo subiektywna.

Co w takim razie oznacza druga kreska na teście owulacyjnym jednak bledsza od kontrolnej?

Oznacza to, że jeszcze nie było owu

No nic... czekam jeszcze trochę nie tracąc nadziei.
Dziękuję!

Ja po odstawieniu antykoncepcji jak zaczęliśmy sie starac mialam strasznie rozjechane cykle, pierwsze 2 byly co 28 dni, pozniej po ok 30 a po5 miesiącach trafil sie ok 50 dniowy, takze mozesz nie miec jeszcze regularnych.
A co do testow owulacyjnych to kreska musi byc ciemniejsza, ja wyrazna ale bledsza kreske potrafilam nawet przez tydzien miec, dlatego mierzylam jeszcze dodatkowo temp i sprawdzałam szyjke.
Powodzenia, trzymam kciuki

Dopiero odstawils anty i juz wariujesz? A po co mierzysz temp 15 razy dziennie?! W ciążę zachodzi sie z mężem a nie z termometrem. Po odstawieniu anty organizm musi wrocic do swojej normy, zaburzenia na tym etapie są normalne. W ogóle nie patrz na objawy, z tego nic nie wynika. Nawet nie wiesz jak teraz wyglądaja cykle u ciebie. Najlepiej jak dasz sobie czas i ew pojdziesz do lekarza zrobic podstawowe badania co i tak powinno się zrobic przed zajsciem w ciążę. I więcej luzu

Byłam u lekarza. Mój ginekolog twierdzi, że poziom hormonów po odstawieniu bardzo szybko spada i od razu można zachodzić w ciąże co też staram się uczynić. Nakazał starania o dziecko z dokładnym obserwowaniem ciała i zmian zachodzących w trakcie trwania cyklu. Nie jestem tez na nic chora, nie przyjmuję żadnych lekarstw na stałe. Przed tabletkami jedyne co pamiętam to bezobjawowe cykle (delikatne bóle podbrzusza czy piersi na tydzień przed).

Temperaturę mierzę, bo podobno przez okresem ona spada. Jestem świeża w temacie dlatego szukam opinii wśród innych, bo zupełnie nie wiem jak się odnieść do niektórych objawów.

Mother to be spokojnie wystarczy jak zmierzysz temp. raz dziennie po przebudzeniu przed wstaniem z łóżka. Temperatura w ciągu dnia nie jest miarodajna.

Tak będe robić.. zamówiłam właśnie profesjonalny termometr do dwóch miejsc po przecinku, bo do tej pory stosowałam z jednym miejscem.
Zabiorę się bardziej profesjonalnie za to...

Co jednak może oznaczać ułożenie szyjki? Wydaje się jakoby była zwrócona do kręgosłupa i nie jestem w stanie wyczuć jej ujścia. Śluz mam kremowy i biały.

Temperaturę należy mierzyć codziennie o tej samej porze, jeszcze przed wstaniem z łóżka, po przynajmniej 3 godzinnym śnie. Oczywiście, że w ciągu dnia temp waha się i dlatego, żeby zauważyć jakiekolwiek wzrosty lub spadki, trzeba to robić regularnie.

Tak będe robić. Dziękuję.

Co jednak z ta szyjką? Czy ktoś jest w stanie mi odpowiedzieć?

co do ułożenia szyjki trudno mi cokolwiek powiedzieć, bo u mnie różnie było... ogólnie wyczytałam, że pomiędzy owu a @ powinna być nisko i twarda, a w razie ciąży rozpulchniona i na górze (trudno wyczuwalna)

Rozumiem.

Czyli Waszym zdaniem to tylko hormony i powinnam już stracic nadzieję, że jednak się udało?

Nadzieja zawsze umiera ostatnia. Ja od początku roku co miesiąc miałam takie same przeżycia co Ty, jednak @ przychodził. Nadzieję mam dalej ale nie widzę we wszystkim objawów ciąży... a i testów nie robię aż tyle. Trzymam kciuki za Ciebie. Ja mam dostać niby 31... zobaczymy.

No masz rację... nadzieja umiera ostatnia i chyba nią będę żyć do końca tego tygodnia. Przy okazji się naczytalam, że negatywny test w przypadku ciąży w dniu miesiączki to żadna rewelacja i to się zdarza często. Także powtórzę może piątek/sobota jeżeli nici z okresu będą.

Też tak robiłam. Ja już dla pewności robię na następny dzień, albo jeszcze później.... ale mam takiego pecha że akurat jak zrobię to zaraz okres przychodzi.

A ile już się staracie?