Cześć dziewczyny.
Jestem tu nowa. Mam problem. Prawie trzy tygodnie temu miałam dość poważny wypadek motocyklowy. Na SORze przed przświetleniem zapytano mnie czy nie jestem w ciąży. Z racji że współżyłam w dni płodne z moim chłopakiem, a w dniu wypadku byłam dwa dni przed okresem powiedziałam że nie wiem.
Zrobili mi badanie z krwi i beta wyszła negatywna. Później seria prześwietlen, tomografia, operacje, środki przeciw bólowe i przeciwzakrzepowe
Na początku nie myślałam o tym, że okres mi się spóźnia, zresztą byłabym w szoku jakbym go dostała w terminie patrząc na całą tą sytuację i stres . Ale dziś sobie uświadomiłam że to już 3tygodnie spóźnienia, a od 10 dni nie biorę już żadnych leków. Nigdy wcześniej mi się nie spóźnial ani pół dnia.
Brałam cyclo3fort. Czytałam gdzies, że przypisują go żeby zatrzymać plamienia przy antykoncepcji, albo między okresami. Czy on mógł zatrzymać całkowicie okres? Jeżeli tak to czy zatrzymał jedynie krwawienie, czy cały cykl ?
Zastanawiam się czy beta 2dni przed okresem jest wiarygodna?
Bardzo chciałam dzidziusia, ale nie w tym cyklu. Wszystkie te przeswietlenia itd. Martwię się
Nie jestem jeszcze w stanie samodzielnie wyjść z domu, ani do apteki ani nigdzie, a wizytę u ginekologa zaplanowałam za tydz kiedy mój chłopak wróci do Polski.