Zrobię z uśmiechniętą minką swoje dziecię pod choinką! :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Taśka22 wrote:U nas dużą podstawą do inseminacji jest, że synka mam z najzwyklejszego naturalnego cyklu. Wyniki nasienia męża oprócz jednego regresu (już naprostowanego) są na tym samym poziomie - ruchliwość słaba Ale chyba taki urok. Ostateczne badanie zrobimy 27 grudnia. Endometrium chyba już przyzwoite (ostateczne wizyty ktore ocenią jego stan21 i27) Ale widzę po @ Że jest już normalnie(od 2lat nie miałam takiej @) A nie plemienia. Jedyną luką jest niedorżnosc prawego jajowodu i właśnie to chcemy przeskoczyć (ipryzttm pomożemy tym leniwym żołniezykom).
Dla mnie wystarczy żeby spróbować. Gdyby endometrium niepoprawilo sie po histero to by mi tego nie proponowali
Dzięki za odpowiedź! A czy nie jest tak, że skoro jajowod jest niedrożny to i tak w przypadku owulacji z tego jajnika komórka jajowa nie może zostać zapłodniona - niezależnie czy przy naturalnym seksie czy też przy wprowadzeniu nasienia w drodze inseminacji?
-
Aga9090 wrote:Pati jeśli to prywatnie to przysługuje reklamacja no ale do stycznia to trochę czasu jeszcze jest, a nie ma tam innego dentysty czy tylko ten jeden?
Rentgen zębów w ciąży można
Jest jeszcze jeden, ale ona nie ma terminów i mam przyjść 30.12. A z tym rentgenem no to nie wiem ,bo już kilku dentystów powiedziało mi ,że nikt nie zrobi rentgenu w ciazy ,bo nie można. Po kanałowym może boleć, bo mój mąż teraz też ma i od razu zapisali mu nimesil i jeszcze coś, bo mówili, że po na pewno będzie bolało . Ale kurde mnie boli już ponad tydzień i ten głupi apap nic nie pomaga .
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
Wizyta bardziej wkurzająca niż wnosząca w moje życie jakąkolwiek wiedzę. Z plusów - dostałam skierowanie na NFZ na zespół antyfosfolipidowy. Minus - lekarka do granic religijna - zmiażdżyła moja klinikę i moja panią dr, powiedziała, że oni tylko chcą in vitro robić (No i co z tego) oraz że „tylko faszerują hormonami”. Rozpływała się z kolei nad Napromedica w Bia i kazała wszystko badac i robić naturalnie (sama ma 4 dzieci, łatwo sugerować naturalność, nie?) Wkurzyła mnie. O kwasie NIE POWIEDZIAŁA NIC. Na konkretne pytanie jaki brać - również nie powiedziała nic. Stwierdziła, że na następnej wizycie wypisze Clexane i uznała, że dawka 0,4 jest za mała, najlepsza byłaby 0,5 ale ze takiej nie ma to trzeba wpuszczać czesc strzykawki 0,6 i reszte wywalać. Tak, na pewno. (Ważę ok. 50 kg). Generalnie, spoko z uwagi na badania, ale z dupy, gdy lekarz LEKARZ krytykuje metodę leczenia niepłodności jaką jest in vitro. Nie mieści mi się to w głowie. NIENAWIDZĘ gdy ludzie narzucają innym swoje przekonania. Chcesz to wierz w Boga, chcesz to korzystaj z kalendarzyka owulacji, chcesz to ufaj, że na wszystko jest plan Opatrzności, ale nie krytykuj gdy ktoś z Boga nie wierzy, gdy chce korzystać ze wszystkich metod!!!!!!! Grrrrrrrrrrrr
-
nick nieaktualny
-
Szona brak słów...
A ten clexane to jak miałabyś brać? Od owu czy od II ? Może z tymi hematologami jest coś nie tak, bo ta, u której byłam, też jakaś nie halo i mnie na wakacje wysyłała...
Co mi przypomniało o lekarce, u której był ostatnio mój mąż - ona z kolei poleciła sanotorium w Ciechocinku i BARDZO skuteczne kąpiele 😳
2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
Maria87 wrote:Szona brak słów...
A ten clexane to jak miałabyś brać? Od owu czy od II ? Może z tymi hematologami jest coś nie tak, bo ta, u której byłam, też jakaś nie halo i mnie na wakacje wysyłała...
Co mi przypomniało o lekarce, u której był ostatnio mój mąż - ona z kolei poleciła sanotorium w Ciechocinku i BARDZO skuteczne kąpiele 😳
Gdy zapytałam czy od owu powiedziała „nieeeeeeee, po coooo”.
Kazała wrzucić na luz, wiec poprosiłam ją o receptę na ten luz, mogę łykać z innymi lekami. To przestała się uśmiechać.
-
Małgoń, jeny ale ten czas leci, przed chwilą przecież wrzucałaś bladziocha a tu jutro TEN DZIEŃ! Kciuki Kochana❤
Szona, też mnie zastanowiła kwestia niedrożnego jajowodu, iui nie "przeskoczy" tego problemu, chyba że (dziewczyny często o tym pisały, ja osobiście nie znam takiego przypadku) że jajeczko z niedrożnej strony zostało wyłapane przez drożny jajowód. Nie wiem ile jest w tym prawdy, ale jak już pisałam ludzki organizm jest nieprzewidywalny 😁 w każdym razie, Taśka kciuki zaciśnięte ❤😁
Izape, ja byłam dzisiaj z siostrą w centrum handlowym, nie było tragedii ale może dlatego że to Blue City (dla nie Warszawianek: w zasadzie na obrzeżach Warszawy) i może dlatego że po drugiej stronie ulicy jest drugie ch Atrium Reduta to się tak trochę rozłożyło i nie stałyśmy jakoś masakrycznie w kolejkach, raczej bym powiedziała że w zasadzie w kolejce dłuższej to w tk maxie ale to max 10 min. Nie mniej nogi to mi wlazły w 🍑 😉 zakupów mam dość do końca roku chyba 😂 ale mam już wszystkie prezenty, czekam jeszcze na dwie paczki z allegro, teoretycznie powinny dojść do wigilii bo zamawiałam wszystko w poniedziałek. 🙏
Edit: Szona co za babiszon beznadziejny, nie cierpię kiedy lekarz karze wrzucić na luz ! Grrr! Czy kiedy zdiagnozuja cukrzycę to też każą wyluzować? Bo to niepłodność to choroba tak jak cukrzyca czy miażdżyca, którą trzeba LECZYĆ, anie luzować. Ok często bywa tak, że jak się odpuści to pyknie, ale nie wiem jak często się to dzieje w przypadku gdy para ma problemy natury medycznej, gdy problemem nie jest tylko brak owulacji, ale inne czynniki w tym hematologiczne czy immunologiczne. No a jeszcze kazanie i morały to niech schowa w kieszeń! Każdy ma prawo do swoich przekonań o ile nie wpływa to na czyjeś życie czy zdrowie, wtedy najważniejszy jest CZŁOWIEK a nie wiara czy przekonania. No wkurzyłam się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2019, 21:33
30 lat 🍍 starania od II 2018
🩺Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Endometrioza I st., niskie AMH, jajowody drożne
❌ Mutacja MTHFR wariant A1289C - A/C heterozygota ❌ Białko S
❌AMH
IX 2020 0,72 -> IV 2021 0,42 ->II 2022 0,49 💪🏻
👦🏻On: morfologia 3%, reszta wyników w normie
💉IVF💊
IV 2021 Invimed Warszawa dr K. długi protokół
19.05.21 punkcja - pobrano 2 komórki jajowe - IMSI + FertileChip
22.05.21 transfer 2 zarodków 9bl I i 8bl I - CB 😭
💉IMMUNOLOGIA🦠
IV 2022 pierwsza wizyta u doc. P. w Łodzi, zlecił badania
❌TEST IMK
❌TEST CBA
❓ANA 3
✅P/c przeciwplemnikowe
❓KIR
❓HLA-C
Od X 2021 Trulicity 1,5 mg BMI 30 -> IV 2022 -11 kg, -10cm w biodrach, BMI 26,9 💪🏻 -
szona wrote:Gdy zapytałam czy od owu powiedziała „nieeeeeeee, po coooo”.
Kazała wrzucić na luz, wiec poprosiłam ją o receptę na ten luz, mogę łykać z innymi lekami. To przestała się uśmiechać.
Rozumiem wkurw. Aż mi się podniosło ciśnienie 😠2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
Maria87 wrote:Rozumiem wkurw. Aż mi się podniosło ciśnienie 😠
A jeszcze jako coś, co miało mnie przekonać do naprotechnologii wskazała przykład kobiety, która oddała wszystko w ręce losu i fantastycznych lekarzy z napromediki i wreszcie po 10 latach w wieku 44 lat zaszła w ciaze. Normalnie alllleeeellluja.
Wiecie, ja się modlę. Ja nie krytykuje wiary, zupełnie. Jestem przy tym zupełnie otwarta na wiedzę, rozwój medycyny i potęgę umysłu. I ch*j mnie strzela, gdy wierzący tak gleboko jak pani dr tak ostentacyjnie krytykują naukę, podczas gdy ja przecież szanuje ich wybory i nie smialabym szydzić, że siedzą co niedziele w pierwszym rzedzie w kościele.
Salome, moyeu, Iseko lubią tę wiadomość
-
Aga9090 wrote:Pati ja bym najpierw uderzyła do tego drugiego dentysty no na Boga w ciąży jesteś i ile jeszcze się z tym bólem możesz bujac.. A rtg można na bank, parę postów wyżej pisalam
Wiem kochana, ale ten drugi dentysta nie przyjmie mnie szybciej niż 30.12. Już umówiłam od razu w razie czego wizytę. No ,a z RTG nic nie zrobię jeśli żaden dentysta nie chce zrobić.
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
Szona kurde co za baba..jak tak można.. Przecież to jest lekarz i ona nie powinna głosić swoich przekonań. Ech..dobrze ,że chociaż dostałaś skierowanie na badanie.
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
nick nieaktualnyMnie drażnią historie i machanie ręką co poniektórych, którzy wciskają mi, że to nie ma co latać po lekarzach, bo przecież 28 lat tylko mam, babki po 40 zachodzą w ciążę albo 40+. Aha... czyli mam czekać 12 lat a potem dziecko będzie miało 18-tkę a ja pójdę na emeryturę... to o drugim albo trzecim nie mam co marzyć, bo nim dorosną ja się do grobu położę...
Co to za pocieszenie i recepty? Po to się teraz biorę za dziecko żeby mieć je teraz a nie po 40-tce... No ludzie...szona, Salome, Ochmanka, Magddullina2, i'm_back, Fiore, Iseko, moyeu lubią tę wiadomość
-
Madziandzia wrote:Mnie drażnią historie i machanie ręką co poniektórych, którzy wciskają mi, że to nie ma co latać po lekarzach, bo przecież 28 lat tylko mam, babki po 40 zachodzą w ciążę albo 40+. Aha... czyli mam czekać 12 lat a potem dziecko będzie miało 18-tkę a ja pójdę na emeryturę... to o drugim albo trzecim nie mam co marzyć, bo nim dorosną ja się do grobu położę...
Co to za pocieszenie i recepty? Po to się teraz biorę za dziecko żeby mieć je teraz a nie po 40-tce... No ludzie...
Ja jeszcze kocham " Ludzie mają jedno dziecko i są szczęśliwi "...szona, moyeu lubią tę wiadomość
2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
nick nieaktualnyMadziandzia wrote:Mnie drażnią historie i machanie ręką co poniektórych, którzy wciskają mi, że to nie ma co latać po lekarzach, bo przecież 28 lat tylko mam, babki po 40 zachodzą w ciążę albo 40+. Aha... czyli mam czekać 12 lat a potem dziecko będzie miało 18-tkę a ja pójdę na emeryturę... to o drugim albo trzecim nie mam co marzyć, bo nim dorosną ja się do grobu położę...
Co to za pocieszenie i recepty? Po to się teraz biorę za dziecko żeby mieć je teraz a nie po 40-tce... No ludzie... -
nick nieaktualnyPyratka4 wrote:Ja jeszcze kocham " Ludzie mają jedno dziecko i są szczęśliwi "...
Aha... -
Kit wrote:Wpisz to na watku o poronieniach😄gdzie kobiety niekiedy po dlygich latach staran rodza po 40 i sa szczesliwe.Ja mam 37 lat i za soba 6 poronien i dalej walcze ijuz nie gra dla mnie rola czy bedzie to za rok jak urodze czy za 4 lata.Jest to bardzo powierzchowne co napisalas i uwiez mi znam wiele kobiet co rodzily po 40 i juz maja dorosle dzieci i na pewno nie klada sie do grobu bo sa to kobiety z werwa ktorej tobie chyba brakuje.A co ma emerytura do bycia matka😐😅
Nie rozumiem zupełnie Twojego komentarza. Przecież chyba rozumiesz kontekst, w jakim powstał post Madziandzi, a jeśli nie zrozumialas - przeczytaj raz jeszcze, powoli. Nikt nigdy nie skrytykował macierzyństwa po 40, a jeśli uznałaś inaczej - raz jeszcze przeczytaj moje pierwsze zdanie. Madziandzia też stara się o dziecko, też minelo wiele miesięcy, to że nie poroniła nie oznacza, że walczy mniej. A jednocześnie odniosła się do lekarzy i tych wszystkich „pocieszaczy”, którzy mówią „ooooolej, masz czas, kobiety po 40 rodzą dzieci” No rodzą i super, ale co z tego? Zaczęła starac się o dziecko mając 27, na grzyb jej rady o kobietach, które rodzą później? Ma jej dzięki temu ulżyć? Ma nagle uznać „aaaa no tak, zapomniałam, kobiety po 40stce rodzą dzieci, to chill!”
Wkładasz kij w mrowisko zupełnie bezsensownie.
Ochmanka, Agape91, Madziandzia, Magddullina2, agge, Salome, Angelika1313, i'm_back, Suszarka, Iseko, moyeu, Pati96, Gosiek1993, moni05 lubią tę wiadomość
-
Kiedyś któraś napisała że na słowa o in vitro przy spowiedzi usłyszała że w jaki sposób chęć dawania miłości drugiemu człowiekowi może być grzechem. No i właśnie to jest to. Ja wierzę najpierw w Boga, później w Kościół. A przecież Bóg jest dobry i miłosierny, za to biskup nie każdy... dla mnie wygoda nie może stać przed moralnością, ale chęć bycia rodzicami to żadna wygoda.
Wracając do tematu. Każdy ma prawo żyć według swoich przekonań no ale kurde, leczyć to trzeba zgodnie z wiedzą medyczną i tyle.
Dobrej nocy!szona, MonikA_89!, Agape91, Madziandzia, Magddullina2, Misiaa, agge, Salome, Fiore, Iseko, Pati96, Gosiek1993 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKit wrote:Wpisz to na watku o poronieniach😄gdzie kobiety niekiedy po dlygich latach staran rodza po 40 i sa szczesliwe.Ja mam 37 lat i za soba 6 poronien i dalej walcze ijuz nie gra dla mnie rola czy bedzie to za rok jak urodze czy za 4 lata.Jest to bardzo powierzchowne co napisalas i uwiez mi znam wiele kobiet co rodzily po 40 i juz maja dorosle dzieci i na pewno nie klada sie do grobu bo sa to kobiety z werwa ktorej tobie chyba brakuje.A co ma emerytura do bycia matka😐😅
Ja nie napisałam tego żeby ująć komuś starszemu ode mnie i nie mówię, że będę się za 12 lat kłaść do grobu tylko o sam fakt, że matką chcę być teraz póki czuję się na siłach i póki zdrowie mi pozwala. Skąd pomysł, że mi brakuje werwy? Mam jej wystarczająco dużo i chcę ją spożytkować na dzieci. Nie ma co się też oszukiwać, bo z wiekiem zdrowia nie przybywa a po sobie doskonale wiem ile znaczą rodzice kiedy jest się dorosłym. Mam swoje prywatne powody, dla których nie zamierzam czekać do 40-tki ani z leczeniem ani z ciążą, bo akurat mnie czas nagli mimo moich pewnie "gówniarskich" lat dla poniektórych.
Edit: dziękuję szona, idealnie powiedziałaś to co miałam na myśli.
Rozumiem, że jak nie poroniłam to mam zamknąć pysk i czekać aż poronię i wtedy będę dopiero się mogła skarżyć na trud starań. Szkoda, że nawet w ciążę nie zaszłam od ponad roku... przecież mam czas. Jeśli dla lekarzy i społeczeństwa to normalne, że młode, teoretycznie zdrowe pary nie są w stanie począć dziecka i mają poczekać do 40-tki to chyba wolę się do grobu położyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2019, 23:12
-
nick nieaktualnyszona wrote:Nie rozumiem zupełnie Twojego komentarza. Przecież chyba rozumiesz kontekst, w jakim powstał post Madziandzi, a jeśli nie zrozumialas - przeczytaj raz jeszcze, powoli. Nikt nigdy nie skrytykował macierzyństwa po 40, a jeśli uznałaś inaczej - raz jeszcze przeczytaj moje pierwsze zdanie. Madziandzia też stara się o dziecko, też minelo wiele miesięcy, to że nie poroniła nie oznacza, że walczy mniej. A jednocześnie odniosła się do lekarzy i tych wszystkich „pocieszaczy”, którzy mówią „ooooolej, masz czas, kobiety po 40 rodzą dzieci” No rodzą i super, ale co z tego? Zaczęła starac się o dziecko mając 27, na grzyb jej rady o kobietach, które rodzą później? Ma jej dzięki temu ulżyć? Ma nagle uznać „aaaa no tak, zapomniałam, kobiety po 40stce rodzą dzieci, to chill!”
Wkładasz kij w mrowisko zupełnie bezsensownie.Miska _a, Lusi35 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadziandzia wrote:Ja nie napisałam tego żeby ująć komuś starszemu ode mnie i nie mówię, że będę się za 12 lat kłaść do grobu tylko o sam fakt, że matką chcę być teraz póki czuję się na siłach i póki zdrowie mi pozwala. Skąd pomysł, że mi brakuje werwy? Mam jej wystarczająco dużo i chcę ją spożytkować na dzieci. Nie ma co się też oszukiwać, bo z wiekiem zdrowia nie przybywa a po sobie doskonale wiem ile znaczą rodzice kiedy jest się dorosłym. Mam swoje prywatne powody, dla których nie zamierzam czekać do 40-tki ani z leczeniem ani z ciążą, bo akurat mnie czas nagli mimo moich pewnie "gówniarskich" lat dla poniektórych.
Lusi35 lubi tę wiadomość