radosną nowinę przekazaliśmy moim rodzicom, polały się łzy radości

postanowiłam, że każdy tydzień ciąży udokumentuję zdjęciem, a później skleję w filmik, a oto pierwsze z nich
4 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:09
wczoraj miałam intensywny dzień: wizyta u półrocznego chrześniaka, wizyta w klinice u nowonarodzonej córeczki mojego brata, zakupy i jeszcze kilka innych rzeczy.
czuję się wspaniale, nic mnie nie boli zero mdłości, dość często siusiam i tyle w temacie

5 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:09

ostatnie pół tygodnia upłynęło pod znakiem wieczornych mdłości, z jednej strony czuję że coś bym zjadła z drugiej jak już to sobie przygotuję to stwierdzam, że jak zjem to zwrócę, ach te hormony. Dodam jeszcze, że mdłości pojawiają się jak w zegarku o godz. 17, czyli gdy jestem już w domu po pracy. Wczoraj cały dzień czułam w ustach posmak metalu, ale czytałam że to normalką
 poza tym czuję się genialnie!chyba brzuch mi trochę wypięło do przodu, a może tylko tak mi się wydaje? chociaż mąż też widzi zmiany

6 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:09
 wszystko jest w jak najlepszym porządku, co za ulga uff!nasze Szczęście ma 0,70 cm a serduszko bije jak dzwon 116 uderzeń na min., cudowny dźwięk... nareszcie słyszę, że tam jesteś Skarbie

fasolek jest zagnieżdżony w bardzo dobrym miejscu i rozwija się jak należy.
wg OM mamy dziś 7w5d a tak realnie to 6w4d, więc termin porodu wypada na 3 lub 11 września 2015

lekarz założył mi kartę ciąży z czego także jestem mega zadowolona!
kolejną wizytę mamy wyznaczoną na 17 lutego, godz. 16.30
rano wykonałam jeszcze raz, tak dla własnego spokoju betę = 71504
a oto pierwsze zdjęcie naszego fasolka kochanego:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bb1a623297ab.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/db02d4a5b63e.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/99f6a8360c37.jpg
rośnij! rośnij! rośnij!
            Wiadomość wyedytowana przez autora 29 września 2015, 06:41
nie ważne co zjem, pieczywo, mięso, owoc, warzywo, jogurt (na słodkości nie mam wcale ochoty) po każdym produkcie czuję się niekomfortowo, ale są to mdłości bez wymiotów.
w związku z powyższym był to ciężki dzień w pracy pomijając fakt, że już od godz. 13 zasypiałam na biurku
 jeszcze nie powiedziałam o niczym szefowej ale powoli się przymierzam, zrobię to chyba po kolejnej wizycie u lekarza, tak więc w połowie lutego a od marca wezmę L4.z R. zastanawialiśmy się wstępnie nad imieniem dla fasolinki

dziewczynka: Aurelia, Anastazja, Zuzanna
chłopiec: Antoś, Ignaś, Mikołaj

7 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:10
mam nadzieję, że do 12 tyg. już mi przejdzie! pozostaje mi czekać aż hormony trochę się uspokoją

od samego początku smaruję newralgiczne miejsca duuuuża ilością oliwki, opakowanie wystarczyło mi ledwo na miesiąc, dlatego też musiałam zaopatrzyć się dzisiaj w nowy produkt, a przy okazji przytuliłam nową spódniczkę w sklepie obok
 moja mama przy trzech ciążach nie miała ani jednego rozstępu, a że rozstępy w 99% to sprawa genów, to po cichu liczę że i mnie ominie ta nieprzyjemność.dzisiaj podjęliśmy decyzję z mężem, że spróbujemy odsprzedać nasze bilety do Indii, które kupiliśmy jeszcze w grudniu, gdy nie wiedzieliśmy o ciąży, gdyby nie konieczność wykonania szeregu szczepień, to pewnie byśmy się zdecydowali na 2 tygodnie indyjskiej przygody w stolicy bollywood, Bombaju
 są jednak rzeczy ważne i najważniejsze, a Indie jeszcze odwiedzimy 
wczoraj odwiedziłam fryzjera i skróciłem sobie z wielką przyjemnością włosy, pozbyłam się całej ombry, która bardzo zniszczyła mi końcówki

8 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:10
 mąż biedny nie wiedział co się dzieje. wybija godzina 20.00 mąż wychodzi z domu i wraca po 15 minutach, staje w drzwiach sypialni i zaczyna wyjmować z kieszeni kurtki:- opakowanie gumy miętowej orbit zielonej
- opakowanie gumy miętowej orbit niebieskiej
- opakowanie gumy miętowej witerfresh
- pączka z lukrem i marmoladą
- 4 puszki coca coli
i się pyta "kochanie teraz już lepiej?" ja z płaczu przechodzę w śmiech, zajadam się pączkiem popijając coca colą a na koniec rzuję gumą miętową aby mdłości załagodzić, ja szczęśliwa on szczęśliwy
 
 
wczorajszą sytuację tłumaczę sobie hormonami, bo jak inaczej?

od zeszłego tygodnia jestem na L4, szef (śmierdzi wiecznie wódką i czosnkiem, ale tak że całe biuro trzeba wietrzyć, niby człowiek wykształcony, radny miasta, był dyrektor NFZ a taki brudas i cham) tak mnie wku$£¥, że wyszłam we wtorek z biura o godz. 13 i już nie wróciłam, oczywiście dostałam zwolnienie od gina, który powiedział abym już przedłużała do dnia porody, tak też zrobię. jutro jadę do pracy, ale tylko po to aby powiedzieć, że jestem w ciąży i że nie wracam.
9 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
 jeszcze 10 dni do najbliższej wizyty USG i spotkania z naszym maleństwem 
 rośnij  kochanie 
            Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:11
 zabawne 
nie chciałabym zapeszać ale wydaje mi się, że mdłości minimalnie się zmniejszyły, co nie oznacza że czuję się dobrze bo wieczorami i tak mam wrażenie jakby ktoś mnie przeżuł i wypluł
 z drugiej strony wierzę w to że mdłości świadczą o tym, że hormony pracują a fasolek rośnie 
mam też dobre info z pracy, powiedziałam szefowej, że jestem w ciąży trochę obawiałam się jej reakcji ale niepotrzebnie. dogadałam się z nią, że do końca ciąży będę w domu na L4, od czasu do czasu zrobię coś w domu przy laptopie ale tak aby się nie przemęczyć hehe
 a ona w zamian podniosła mi podstawę wynagrodzenia więc ZUS będzie mi wypłacał ładną kasę przeć cały okres ciąży i macierzyńskiego 
ach no i najważniejsze! za 2 dni mam wizytę u gina, mam nadzieję że zrobi mi USG bo stęskniłam się za naszym Skarbeczkiem

a teraz jeszcze trochę poleniuchuję w łóżku z mężusiem

10 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:11
 wszystko jest w porządku i cudownie 
 jestem szczęśliwa aaAAaaaa!maluszek mierzy 3,52cm a serduszko uderza 164/min

są dwie nóżki, dwie rączki, udało się policzyć paluszki u rąk - jest komplet, widziałam też nosek

malec podczas badania był aktywny jakby ćwiczył karate, uroczy widok

ależ jestem szczęśliwa!

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d17107744073.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/734be1de56e7.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6b185d9c3c67.jpg
kolejne spotkanie 10 marca, badania prenatalne, rośnij kochanie zdrowo
            Wiadomość wyedytowana przez autora 29 września 2015, 07:36
 a wieczorem z mężem wpadłam do brata i jego 1,5 miesięcznej córeczki, Laurki :8 wyglądała jak mała baletnica i cały czas spała 
 dobra wiadomość jest taka, że jak będę miała córeczkę to dostanę ubranka po Laurze a jak synek to już czeka na mnie kilka paczkek po Kacperku, fajnie 
 może za 2 tyg. na badaniach prenatalnych coś tam uda się podpatrzeć 
mdłości niestety cały czas mnie trzymają, chociaż jakby ciut słabsze, wieczory są nadal straszne... ale jestem dobrej myśli że z dnia na dzień będzie coraz lepiej
 ach no i za tydzień przyjeżdża moja teściowa w odwiedziny na weekend, ma do pokonania ponad 600km z Wielkopolski na Podlasie także tydzień zleci pod znakiem sprzątania i gotowania ale to nic bo mam równą teściową 
11 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:12

mdłości oraz ból piersi powoli stają się słabsze (przynajmniej tak mi się wydaje) a w związku z tym i humor dopisuje zwłaszcza że widzę jak zaokrągla się brzuch a na zewnątrz jest coraz cieplej a słońce budzi mnie zza okna:) ale to już najwyższa pora? wiem, że w ciąży nie powinno się martwić przybywającymi kg ale za cztery dni wchodzę w II trymestr z 1,6kg na + (zaczynałam z wagą 64,4 przy 177cm), wiem też że jest to jak najbardziej normalny przyrost wagi ale jest tu całe mnóstwo dziewczyn, które tyle tyją z tym że pod koniec II a nie I trymestru. zdaża mi się czasem obwiniać za jakieś dodatkowe jedzenie, chociaż prawie nie jem słodyczy... tak tak wiem, jakaś chora chyba jestem

a wracając jeszcze do tematu mdłości to dostałam poradę aby na kilka dni odstawić wszelkie produkty mleczne i od momentu gdy to zrobiłam mdłości jakby złagodniały, może faktycznie coś w tym jest, pamiętam jak w zeszłym tygodniu zjadłam talerz zupy mlecznej na kolację to męczyłam się pół nocy, a po kanapkach z masłem i serem żółtym albo po jogurtach od razu robiło mi się słabo.
w tym tygodniu miałam dużo sprzątania i gotowania, mąż oczywiście dzielnie mi pomagał ale z racji tego, że jestem na L4 to miałam na to więcej czasu niż on
 wszystko z okazji odwiedzin teściowej, jest u nas od piątku i jutro wraca do domu, widujemy się bardzo żadko z powodu dzielących nas km ale może dzięki temu mamy zdrowe relacje 
12 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:12
 ciąży czyli 4 miesiąc, 33% loading  
a zaczęło się od wykresu
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9c64b2aaf3ab.jpg
po czym 01.01.2015 ujrzałam taki oto widok
 
 
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4ca62697816e.jpg t
Wiadomość wyedytowana przez autora 29 września 2015, 07:06

poranek zaczął się bardzo przyjemnie, najpierw przyjemny dłuuuugi masaż z okazji dnia kobiet a później miłe serduszkowanie
 
ostatni tydzień minął pod znakiem zakupów, a oto co udało mi się kupić do garderoby:
- 4 x jeansy
- jeansowa spódniczka i szorty (ciążowe)
- 2 pary wiosennych botków
- 3 pary trampek
- skórzana ramoneska
- sukienka ciążowa na przyszłość
- dwa staniki też większe rozmiary bo w stare się nie mieszczę
- trochę kosmetyków
mdłości są zdecydowanie lżejsze ale nie minęły na dobre.
no i 2 dni do wizyty USG
 fasoleczku jesteś córeczką czy synkiem? 
13 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:12
 w brzuszku mam 7,32cm szczęścia 
 
 
 z serduszkiem, które uderza 147/min 
 NT = 1,71 
 przepływ krwi prawidłowy 
lekarz nie zauważył nic niepokojącego, wykonał test podwójny PAPP-A, zmierzył maluszkowi wszystkie parametry, pielęgniarka pobrała mi krew i za 2 tyg. ginekolog zadzwoni do mnie z wynikami, ale powiedział że na pewno wszystko jest w porządku i to tylko formalność
 zarówno mi jak i R. badanie bardzo nam się podobał, bo lekarz z największą starannością wszystko tłumaczył i opisywał podczas USG, a że to nóżka i kolanko a to rączka a to stópka, tu widzimy żołdek tu pęcherz, tutaj mózg, nosek, usta, oczy, pępowina, kręgosłup etc. 
wprawdzie nie udało się podpatrzeć płci bo lokator zasłaniał się na wszystkie sposoby ale najważniejsze że tam jest i rozwija się zdrowo

podobno maluch jest ułożony plecami do mego kręgosłupa i główką w stronę mego prawego uda

kocham!!!

dostałam aż 9 zdjęć! wstawiam trzy:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0cf837a78931.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/53b1e1f1d842.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/045e3c9fc301.jpg
kolejny spotkanie 10 kwietnia
 
 
Wiadomość wyedytowana przez autora 29 września 2015, 07:44
 a jutro powinnam już dostać rogala do spania więc liczę na poprawę komfortu spania, tylko nie wiem jaki kolor i wzór poszewki dostanę, bo R. zamawiał i tak do dzisiaj nie zapytałam  się o wybrany wzór 
 od kilku dni mam też uczucie "balonika" w brzuchu - takie uczucie rosnącego brzucha 
 tak, tak to na pewno rośnie nasze szczęście 
dzisiaj pogoda jakaś niemrawa, nie chciał mi się podnosić z łóżka ale z drugiej strony nie miałam też powodu aby to zrobić bo obok leżał mój mężczyzna a w nogach leniwie przeciągał się pies, błogo
 no ale w końcu od pół godziny gotuję zupę pieczarkową mniam! w ogóle to R. zaczął dziwnie się zachowywać, dziwnie na plus 
 dotyka czule brzuch, całuje, mówi do niego, a gdy przychodzi z pracy mówi do brzucha "cześć fasolku" albo "cześć żabko" no i pomimo tego że mówię mu, że to jeszcze zdecydowanie za wcześnie aby poczuć ruchy dziecka to on i tak próbuje coś wyczuć heh  
kilka razy kusiło mnie aby kupić coś z ubranek naszemu maluszkowi ale skoro nie znamy jeszcze płci to się powstrzymałam. pokój mamy zamiar urządzać na przełomie czerwca/lipca, rozglądamy się też za nowym samochodem, w krótce kończy się spłata kredytu który zaciągnęliśmy na wykończenie domu - jeszcze kilka miesięcy i będziemy "wolni"

14 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:13
 skłaniła mnie do rozpoczęcia porządków w domu, nawet mycie okien jest przyjemne. jeszcze trochę a dom będzie lśnił 
co się działo w tym tygodniu w temacie ciąży? a no nic takiego
 musiałam wziąść raz nospe bo takie miałam skurcze i bóle brzucha 
 ale szybko przeszło i nie wróciło 
 skusiłem się raz na szklankę mleka z nesquik po której mdłości męczyły mnie od rana do wieczora, wniosek z tego taki że mleko nie jest dla mnie przynajmniej w tej chwili. rogal do spania też się sprawdza 
wczoraj wybraliśmy nową kanapę/narożnik do salonu, w prawdzie ta którą mamy też jest nowa (właściwie wszystko jest nowe bo zaledwie rok temu urządziliśmy dom) ale wybraliśmy bardzo jasny materiałowy kolor a biorąc pod uwagę, że mamy psa w domu którego nie zawsze da się upilnować aby nie wskakiwał to kanapa brudzi się masakrycznie, nawet sierść jest ciężko usunąć bo się czepia do materiału - a mnie szlak trafia, bo u mnie kanapa musi być czysta! dlatego teraz wybraliśmy kolor czarny z tworzywa skóropodobnego, a tą obecną spróbujemy sprzedać choć to nie będzie łatwe.
to już połowa 15tc. i 39% na liczniku a brzuch mi się zatrzymał

15 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
edit: przyjechała kuzynka z moim chrześniakiem, niby na godzinke a byli prawie 4, wymęczyło mnie to okropnie ale w nagrodę dostałam torbę ubranek
            Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:13
 poza tym wszystko po staremu, rośniemy!  
 na wadze + 2,7kg (17tc, 16+3)w czwartek miałam telefon od ginekologa, że ma już wyniki testu PAPPA i że wszystko jest w jak najlepszym porządku, kamień z serca uff

16tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>
spotkanie z naszym Skarbeczkiem za 12 dni
 
 
            Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:14
 świąteczny weekend spędziliśmy w domu rodzinnym R. a już w niedzielę kolejna Wielkanoc tym razem u moich rodziców. czuję, że podwójne święta odbiją się na mojej wadze ech od rana do wieczora przy stole 
 rodzinka męża mówiła że będę mieć chłopca, nie wiem gdzie i jak oni to widzą? moja mama też ostatnio zmieniła zdanie i twierdzi że będzie synek bo oprócz brzucha mój wygląd się nie zmienia 
 zagadka wyjaśni się za 3 dni podczas wizyty u lekarza 
ach! najważniejsze! kilka dni temu a dokładnie w prima aprilis późnym wieczorem poczułam pierwsze delikatne ruchy mego maleństwa
 na początku miałam wątpliwości czy to "to" ale już teraz wiem że tak, te subtelne pukania/bulgotania nie można pomylić z niczym innym zwłaszcza że powtarzają się coraz częściej a wczoraj wieczorem to już nie był jakiś tam zwykły  "puk" tylko PUK!!!  
 
17 tydz. 5 dni
<zdjęcie usunięte>
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:14
 
 
jesteśmy tak bardzo szczęśliwi
 od pierwszego dnia ciąży oboje czuliśmy, że to dziewczynka 
poza tym z dzidziusiem wszystko jest w porządku, nasza królewna waży 250g, kość udowa mierzy 2,83cm, obwód główki =14,47cm a obwód brzuszka =13,37cm

lekarz powiedział, że mam łożysko umiejscowione na tylnej ścianie i stąd tak wczesne pierwsze odczuwalne ruchy dziecka a z dnia na dzień czuję je mocniej i wyraźniej yeaa!

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e3ad054d4e19.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1a0f5d889cbd.jpg
a to co skrywało nasze maleństwo między nóżkami
 pipeczka 
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d6db6f413e17.jpg
kolejna wizyta 09.05.2015 r.
            Wiadomość wyedytowana przez autora 29 września 2015, 07:10
 zastanawiamy się mocno nad imieniem ale nam to nie wychodzi heh chyba zadecydujemy po narodzinach 
 Aurelia? Anastazja? Pola? Zuzanna? a może jeszcze inaczej? nie no wybór jest ciężki 
jeśli chodzi o moje samopoczucie to czuję się świetnie, a kopniaki z dnia na dzień są coraz bardziej wyraźne i zwiększają swoją częstotliwość
 do porodu pozostało 150 dni 
wczoraj spędziliśmy cały dzień przy świątecznym stole u moich rodziców a dzisiaj c.d., wkrótce zamienię cię w wieloryba! ale jak tu się oprzeć smakołykom: 3bit, sernik na ciemnym spodzie, baba jaga, makowiec, babka a do tego żurek, jajeczka w majonezie, sałatk, mięsko... oj długo by wymieniać

a wieczorem!? rozpoczyna się 5. sezon Gry o Tron

18 tydz. 4dni
<zdjęcie usunięte>
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:15
				
								
				
				
			

Gratuluję i rośnijcie zdrowo!
gratulacje! :) witajcie na Belly :) dbaj o Was i rośnijcie zdrowo! :D ♥
Piekna beta ;) jeszcze raz gratuluje :* sliczna mamusia ;)