Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe ANASTAZJA 18.09.2015 ♥ MARCELINA 18.05.2017 ♥ ALEKSANDER 18.05.2018 ♥
Dodaj do ulubionych
1 2 3
WSTĘP
ANASTAZJA 18.09.2015 ♥ MARCELINA 18.05.2017 ♥ ALEKSANDER 18.05.2018 ♥
O mnie: od września 2012 żona cudownego męża a także mama Anastazji (18.09.2015), Marceliny (18.05.2017) oraz Aleksandra (18.05.2018)
Moja ciąża: zawsze marzyliśmy o 3. dzieci ale nie sądziliśmy, że trzecia ciąża nastanie tak szybko i niespodziewanie :)
Chciałabym być mamą:
Moje emocje: jestem szczęśliwa i przekonana że wszystko będzie w porządku :)

4 stycznia 2015, 13:28

dzisiejsza powtórka bety = 508 (piątkowa = 214), reakcja ginekologa na moje wyniki "pięknie!"
radosną nowinę przekazaliśmy moim rodzicom, polały się łzy radości :)

postanowiłam, że każdy tydzień ciąży udokumentuję zdjęciem, a później skleję w filmik, a oto pierwsze z nich

4 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:09

11 stycznia 2015, 10:42

z niecierpliwością czekam na pierwszą wizytę u lekarza, a tu jeszcze ponad tydzień!!!
wczoraj miałam intensywny dzień: wizyta u półrocznego chrześniaka, wizyta w klinice u nowonarodzonej córeczki mojego brata, zakupy i jeszcze kilka innych rzeczy.

czuję się wspaniale, nic mnie nie boli zero mdłości, dość często siusiam i tyle w temacie :)

5 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:09

18 stycznia 2015, 10:41

jeszcze tylko i aż 2 dni do spotkania z naszym fasolkiem póki co na monitorze USG <3

ostatnie pół tygodnia upłynęło pod znakiem wieczornych mdłości, z jednej strony czuję że coś bym zjadła z drugiej jak już to sobie przygotuję to stwierdzam, że jak zjem to zwrócę, ach te hormony. Dodam jeszcze, że mdłości pojawiają się jak w zegarku o godz. 17, czyli gdy jestem już w domu po pracy. Wczoraj cały dzień czułam w ustach posmak metalu, ale czytałam że to normalką :) poza tym czuję się genialnie!

chyba brzuch mi trochę wypięło do przodu, a może tylko tak mi się wydaje? chociaż mąż też widzi zmiany :)

6 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:09

20 stycznia 2015, 18:40

nadszedł upragniony dzień spotkania z naszą fasolką :) wszystko jest w jak najlepszym porządku, co za ulga uff!

nasze Szczęście ma 0,70 cm a serduszko bije jak dzwon 116 uderzeń na min., cudowny dźwięk... nareszcie słyszę, że tam jesteś Skarbie <3
fasolek jest zagnieżdżony w bardzo dobrym miejscu i rozwija się jak należy.
wg OM mamy dziś 7w5d a tak realnie to 6w4d, więc termin porodu wypada na 3 lub 11 września 2015 :)

lekarz założył mi kartę ciąży z czego także jestem mega zadowolona!

kolejną wizytę mamy wyznaczoną na 17 lutego, godz. 16.30
rano wykonałam jeszcze raz, tak dla własnego spokoju betę = 71504

a oto pierwsze zdjęcie naszego fasolka kochanego:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bb1a623297ab.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/db02d4a5b63e.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/99f6a8360c37.jpg


rośnij! rośnij! rośnij! <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 września 2015, 06:41

25 stycznia 2015, 11:30

kolejny tydzień za nami, tydzień pod znakiem mdłości, mdłości no i może jeszcze mdłości a i jeszcze zapomniałabym o mdłościach.
nie ważne co zjem, pieczywo, mięso, owoc, warzywo, jogurt (na słodkości nie mam wcale ochoty) po każdym produkcie czuję się niekomfortowo, ale są to mdłości bez wymiotów.
w związku z powyższym był to ciężki dzień w pracy pomijając fakt, że już od godz. 13 zasypiałam na biurku :) jeszcze nie powiedziałam o niczym szefowej ale powoli się przymierzam, zrobię to chyba po kolejnej wizycie u lekarza, tak więc w połowie lutego a od marca wezmę L4.

z R. zastanawialiśmy się wstępnie nad imieniem dla fasolinki :D
dziewczynka: Aurelia, Anastazja, Zuzanna
chłopiec: Antoś, Ignaś, Mikołaj

<3

7 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:10

1 lutego 2015, 14:41

w zasadzie ostatni tydzień niczym nie różnił się od poprzedniego (czyt. dużo mdłości).
mam nadzieję, że do 12 tyg. już mi przejdzie! pozostaje mi czekać aż hormony trochę się uspokoją ;)

od samego początku smaruję newralgiczne miejsca duuuuża ilością oliwki, opakowanie wystarczyło mi ledwo na miesiąc, dlatego też musiałam zaopatrzyć się dzisiaj w nowy produkt, a przy okazji przytuliłam nową spódniczkę w sklepie obok :) moja mama przy trzech ciążach nie miała ani jednego rozstępu, a że rozstępy w 99% to sprawa genów, to po cichu liczę że i mnie ominie ta nieprzyjemność.

dzisiaj podjęliśmy decyzję z mężem, że spróbujemy odsprzedać nasze bilety do Indii, które kupiliśmy jeszcze w grudniu, gdy nie wiedzieliśmy o ciąży, gdyby nie konieczność wykonania szeregu szczepień, to pewnie byśmy się zdecydowali na 2 tygodnie indyjskiej przygody w stolicy bollywood, Bombaju :) są jednak rzeczy ważne i najważniejsze, a Indie jeszcze odwiedzimy <3

wczoraj odwiedziłam fryzjera i skróciłem sobie z wielką przyjemnością włosy, pozbyłam się całej ombry, która bardzo zniszczyła mi końcówki :P

8 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:10

8 lutego 2015, 10:05

wczorajszy cały wieczór przeryczałam, ba! ryczałam to za mało powiedziane, wyłam ! dlaczego? bo skończyły mi się gumy miętowe, które pomagają mi na mdlości a wczoraj dały mi się szczególnie we znaki :| mąż biedny nie wiedział co się dzieje. wybija godzina 20.00 mąż wychodzi z domu i wraca po 15 minutach, staje w drzwiach sypialni i zaczyna wyjmować z kieszeni kurtki:
- opakowanie gumy miętowej orbit zielonej
- opakowanie gumy miętowej orbit niebieskiej
- opakowanie gumy miętowej witerfresh
- pączka z lukrem i marmoladą
- 4 puszki coca coli
i się pyta "kochanie teraz już lepiej?" ja z płaczu przechodzę w śmiech, zajadam się pączkiem popijając coca colą a na koniec rzuję gumą miętową aby mdłości załagodzić, ja szczęśliwa on szczęśliwy :) :) :)
wczorajszą sytuację tłumaczę sobie hormonami, bo jak inaczej? ;)

od zeszłego tygodnia jestem na L4, szef (śmierdzi wiecznie wódką i czosnkiem, ale tak że całe biuro trzeba wietrzyć, niby człowiek wykształcony, radny miasta, był dyrektor NFZ a taki brudas i cham) tak mnie wku$£¥, że wyszłam we wtorek z biura o godz. 13 i już nie wróciłam, oczywiście dostałam zwolnienie od gina, który powiedział abym już przedłużała do dnia porody, tak też zrobię. jutro jadę do pracy, ale tylko po to aby powiedzieć, że jestem w ciąży i że nie wracam.


9 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

<3 jeszcze 10 dni do najbliższej wizyty USG i spotkania z naszym maleństwem <3 rośnij kochanie <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:11

15 lutego 2015, 09:51

wczoraj z R. byliśmy na 50 twarzy greya, powiem tylko tyle że mi się podobało a nawet bardzo, zresztą tak jak i książka. najbardziej śmieszy mnie krytyka osób, które nie widziały filmu często też nawet nie miały książki w ręku a rozpisują się, że film jest na pewno bez sensu bo to porno dla mamusiek i do kin się nie wybierają :D zabawne :D

nie chciałabym zapeszać ale wydaje mi się, że mdłości minimalnie się zmniejszyły, co nie oznacza że czuję się dobrze bo wieczorami i tak mam wrażenie jakby ktoś mnie przeżuł i wypluł :| z drugiej strony wierzę w to że mdłości świadczą o tym, że hormony pracują a fasolek rośnie :)

mam też dobre info z pracy, powiedziałam szefowej, że jestem w ciąży trochę obawiałam się jej reakcji ale niepotrzebnie. dogadałam się z nią, że do końca ciąży będę w domu na L4, od czasu do czasu zrobię coś w domu przy laptopie ale tak aby się nie przemęczyć hehe ;) a ona w zamian podniosła mi podstawę wynagrodzenia więc ZUS będzie mi wypłacał ładną kasę przeć cały okres ciąży i macierzyńskiego :D

ach no i najważniejsze! za 2 dni mam wizytę u gina, mam nadzieję że zrobi mi USG bo stęskniłam się za naszym Skarbeczkiem <3
a teraz jeszcze trochę poleniuchuję w łóżku z mężusiem :)

10 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:11

17 lutego 2015, 18:47

melduję się po drugim spotkaniu z fasolkiem <3 wszystko jest w porządku i cudownie :D jestem szczęśliwa aaAAaaaa!
maluszek mierzy 3,52cm a serduszko uderza 164/min <3
są dwie nóżki, dwie rączki, udało się policzyć paluszki u rąk - jest komplet, widziałam też nosek ;)
malec podczas badania był aktywny jakby ćwiczył karate, uroczy widok :D

ależ jestem szczęśliwa! <3

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d17107744073.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/734be1de56e7.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6b185d9c3c67.jpg

kolejne spotkanie 10 marca, badania prenatalne, rośnij kochanie zdrowo <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 września 2015, 07:36

22 lutego 2015, 17:00

wczorajszy dzień Minął na odwiedzinach nowych członków rodziny, najpierw wpadłam do 8-miesięcznego chrześniaka, taaaaaki słodziak! kuleczka Kacper, który przewraca się z plecków na brzuszek i próbuje raczkować :) a wieczorem z mężem wpadłam do brata i jego 1,5 miesięcznej córeczki, Laurki :8 wyglądała jak mała baletnica i cały czas spała <3 dobra wiadomość jest taka, że jak będę miała córeczkę to dostanę ubranka po Laurze a jak synek to już czeka na mnie kilka paczkek po Kacperku, fajnie ;) może za 2 tyg. na badaniach prenatalnych coś tam uda się podpatrzeć ;)

mdłości niestety cały czas mnie trzymają, chociaż jakby ciut słabsze, wieczory są nadal straszne... ale jestem dobrej myśli że z dnia na dzień będzie coraz lepiej :) ach no i za tydzień przyjeżdża moja teściowa w odwiedziny na weekend, ma do pokonania ponad 600km z Wielkopolski na Podlasie także tydzień zleci pod znakiem sprzątania i gotowania ale to nic bo mam równą teściową ;)

11 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:12

1 marca 2015, 13:49

dzień dobry :)
mdłości oraz ból piersi powoli stają się słabsze (przynajmniej tak mi się wydaje) a w związku z tym i humor dopisuje zwłaszcza że widzę jak zaokrągla się brzuch a na zewnątrz jest coraz cieplej a słońce budzi mnie zza okna:) ale to już najwyższa pora? wiem, że w ciąży nie powinno się martwić przybywającymi kg ale za cztery dni wchodzę w II trymestr z 1,6kg na + (zaczynałam z wagą 64,4 przy 177cm), wiem też że jest to jak najbardziej normalny przyrost wagi ale jest tu całe mnóstwo dziewczyn, które tyle tyją z tym że pod koniec II a nie I trymestru. zdaża mi się czasem obwiniać za jakieś dodatkowe jedzenie, chociaż prawie nie jem słodyczy... tak tak wiem, jakaś chora chyba jestem ;)

a wracając jeszcze do tematu mdłości to dostałam poradę aby na kilka dni odstawić wszelkie produkty mleczne i od momentu gdy to zrobiłam mdłości jakby złagodniały, może faktycznie coś w tym jest, pamiętam jak w zeszłym tygodniu zjadłam talerz zupy mlecznej na kolację to męczyłam się pół nocy, a po kanapkach z masłem i serem żółtym albo po jogurtach od razu robiło mi się słabo.

w tym tygodniu miałam dużo sprzątania i gotowania, mąż oczywiście dzielnie mi pomagał ale z racji tego, że jestem na L4 to miałam na to więcej czasu niż on :) wszystko z okazji odwiedzin teściowej, jest u nas od piątku i jutro wraca do domu, widujemy się bardzo żadko z powodu dzielących nas km ale może dzięki temu mamy zdrowe relacje ;)

12 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:12

5 marca 2015, 09:30

uwaga! uwaga! zaczynamy an-IIF20TRYMESTR-cc0033ffffffxxxxxx30002-1-0-5-DCglit95.gif ciąży czyli 4 miesiąc, 33% loading <3


a zaczęło się od wykresu
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9c64b2aaf3ab.jpg



po czym 01.01.2015 ujrzałam taki oto widok <3 <3 <3
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4ca62697816e.jpg t

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 września 2015, 07:06

8 marca 2015, 10:18

dzisiaj urodzinami mego kochanego męża, wszystkiego najlepszego kochanie <3
poranek zaczął się bardzo przyjemnie, najpierw przyjemny dłuuuugi masaż z okazji dnia kobiet a później miłe serduszkowanie ;) <3
ostatni tydzień minął pod znakiem zakupów, a oto co udało mi się kupić do garderoby:
- 4 x jeansy
- jeansowa spódniczka i szorty (ciążowe)
- 2 pary wiosennych botków
- 3 pary trampek
- skórzana ramoneska
- sukienka ciążowa na przyszłość
- dwa staniki też większe rozmiary bo w stare się nie mieszczę
- trochę kosmetyków

mdłości są zdecydowanie lżejsze ale nie minęły na dobre.
no i 2 dni do wizyty USG :D fasoleczku jesteś córeczką czy synkiem? :P

13 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:12

10 marca 2015, 17:43

i po badaniach prenatalnych (13+5) :) w brzuszku mam 7,32cm szczęścia <3 <3 <3 z serduszkiem, które uderza 147/min :) NT = 1,71 :) przepływ krwi prawidłowy :)
lekarz nie zauważył nic niepokojącego, wykonał test podwójny PAPP-A, zmierzył maluszkowi wszystkie parametry, pielęgniarka pobrała mi krew i za 2 tyg. ginekolog zadzwoni do mnie z wynikami, ale powiedział że na pewno wszystko jest w porządku i to tylko formalność :) zarówno mi jak i R. badanie bardzo nam się podobał, bo lekarz z największą starannością wszystko tłumaczył i opisywał podczas USG, a że to nóżka i kolanko a to rączka a to stópka, tu widzimy żołdek tu pęcherz, tutaj mózg, nosek, usta, oczy, pępowina, kręgosłup etc. :D

wprawdzie nie udało się podpatrzeć płci bo lokator zasłaniał się na wszystkie sposoby ale najważniejsze że tam jest i rozwija się zdrowo :)
podobno maluch jest ułożony plecami do mego kręgosłupa i główką w stronę mego prawego uda :)

kocham!!! :D

dostałam aż 9 zdjęć! wstawiam trzy:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0cf837a78931.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/53b1e1f1d842.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/045e3c9fc301.jpg

kolejny spotkanie 10 kwietnia <3 <3 <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 września 2015, 07:44

15 marca 2015, 11:59

od jakiegoś czasu budzą mnie w nocy lekkie skurcze brzucha jakby na okres ale łapią mnie tylko gdy śpię w wyciągniętej pozycji na plecach. nie martwię się jednak bo wystarcza zmiana pozycji i wszystko wraca do normy :) a jutro powinnam już dostać rogala do spania więc liczę na poprawę komfortu spania, tylko nie wiem jaki kolor i wzór poszewki dostanę, bo R. zamawiał i tak do dzisiaj nie zapytałam się o wybrany wzór :) od kilku dni mam też uczucie "balonika" w brzuchu - takie uczucie rosnącego brzucha :D tak, tak to na pewno rośnie nasze szczęście <3

dzisiaj pogoda jakaś niemrawa, nie chciał mi się podnosić z łóżka ale z drugiej strony nie miałam też powodu aby to zrobić bo obok leżał mój mężczyzna a w nogach leniwie przeciągał się pies, błogo :) no ale w końcu od pół godziny gotuję zupę pieczarkową mniam! w ogóle to R. zaczął dziwnie się zachowywać, dziwnie na plus :D dotyka czule brzuch, całuje, mówi do niego, a gdy przychodzi z pracy mówi do brzucha "cześć fasolku" albo "cześć żabko" no i pomimo tego że mówię mu, że to jeszcze zdecydowanie za wcześnie aby poczuć ruchy dziecka to on i tak próbuje coś wyczuć heh <3

kilka razy kusiło mnie aby kupić coś z ubranek naszemu maluszkowi ale skoro nie znamy jeszcze płci to się powstrzymałam. pokój mamy zamiar urządzać na przełomie czerwca/lipca, rozglądamy się też za nowym samochodem, w krótce kończy się spłata kredytu który zaciągnęliśmy na wykończenie domu - jeszcze kilka miesięcy i będziemy "wolni" ;)


14 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:13

22 marca 2015, 09:14

wiosna, wiosna <3 skłaniła mnie do rozpoczęcia porządków w domu, nawet mycie okien jest przyjemne. jeszcze trochę a dom będzie lśnił :)
co się działo w tym tygodniu w temacie ciąży? a no nic takiego :) musiałam wziąść raz nospe bo takie miałam skurcze i bóle brzucha :/ ale szybko przeszło i nie wróciło ;) skusiłem się raz na szklankę mleka z nesquik po której mdłości męczyły mnie od rana do wieczora, wniosek z tego taki że mleko nie jest dla mnie przynajmniej w tej chwili. rogal do spania też się sprawdza :)

wczoraj wybraliśmy nową kanapę/narożnik do salonu, w prawdzie ta którą mamy też jest nowa (właściwie wszystko jest nowe bo zaledwie rok temu urządziliśmy dom) ale wybraliśmy bardzo jasny materiałowy kolor a biorąc pod uwagę, że mamy psa w domu którego nie zawsze da się upilnować aby nie wskakiwał to kanapa brudzi się masakrycznie, nawet sierść jest ciężko usunąć bo się czepia do materiału - a mnie szlak trafia, bo u mnie kanapa musi być czysta! dlatego teraz wybraliśmy kolor czarny z tworzywa skóropodobnego, a tą obecną spróbujemy sprzedać choć to nie będzie łatwe.

to już połowa 15tc. i 39% na liczniku a brzuch mi się zatrzymał :P

15 tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

edit: przyjechała kuzynka z moim chrześniakiem, niby na godzinke a byli prawie 4, wymęczyło mnie to okropnie ale w nagrodę dostałam torbę ubranek :D

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:13

29 marca 2015, 10:23

my już na nogach i po śniadanku :) poza tym wszystko po staremu, rośniemy! <3 na wadze + 2,7kg (17tc, 16+3)
w czwartek miałam telefon od ginekologa, że ma już wyniki testu PAPPA i że wszystko jest w jak najlepszym porządku, kamień z serca uff :)

16tydz. 3 dni
<zdjęcie usunięte>

spotkanie z naszym Skarbeczkiem za 12 dni <3 <3 <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:14

7 kwietnia 2015, 09:52

a u nas jednocześnie po i przed świętami :) świąteczny weekend spędziliśmy w domu rodzinnym R. a już w niedzielę kolejna Wielkanoc tym razem u moich rodziców. czuję, że podwójne święta odbiją się na mojej wadze ech od rana do wieczora przy stole :P rodzinka męża mówiła że będę mieć chłopca, nie wiem gdzie i jak oni to widzą? moja mama też ostatnio zmieniła zdanie i twierdzi że będzie synek bo oprócz brzucha mój wygląd się nie zmienia :) zagadka wyjaśni się za 3 dni podczas wizyty u lekarza :D

ach! najważniejsze! kilka dni temu a dokładnie w prima aprilis późnym wieczorem poczułam pierwsze delikatne ruchy mego maleństwa <3 na początku miałam wątpliwości czy to "to" ale już teraz wiem że tak, te subtelne pukania/bulgotania nie można pomylić z niczym innym zwłaszcza że powtarzają się coraz częściej a wczoraj wieczorem to już nie był jakiś tam zwykły "puk" tylko PUK!!! ;) <3

17 tydz. 5 dni
<zdjęcie usunięte>

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:14

10 kwietnia 2015, 19:30

(18+1tc) aaaaaaAAAaa!!! lekarz potwierdził, że pod sercem na 100% noszę CÓRECZKĘ <3 <3 <3
jesteśmy tak bardzo szczęśliwi ;D od pierwszego dnia ciąży oboje czuliśmy, że to dziewczynka ;)

poza tym z dzidziusiem wszystko jest w porządku, nasza królewna waży 250g, kość udowa mierzy 2,83cm, obwód główki =14,47cm a obwód brzuszka =13,37cm <3

lekarz powiedział, że mam łożysko umiejscowione na tylnej ścianie i stąd tak wczesne pierwsze odczuwalne ruchy dziecka a z dnia na dzień czuję je mocniej i wyraźniej yeaa! ;D

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e3ad054d4e19.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1a0f5d889cbd.jpg

a to co skrywało nasze maleństwo między nóżkami :) pipeczka :)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d6db6f413e17.jpg

kolejna wizyta 09.05.2015 r.:)

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 września 2015, 07:10

13 kwietnia 2015, 10:50

cały czas żyjemy wiadomością z piątku, cudowną wiadomością że będziemy mieć dziewczynkę <3 zastanawiamy się mocno nad imieniem ale nam to nie wychodzi heh chyba zadecydujemy po narodzinach ;) Aurelia? Anastazja? Pola? Zuzanna? a może jeszcze inaczej? nie no wybór jest ciężki ;)
jeśli chodzi o moje samopoczucie to czuję się świetnie, a kopniaki z dnia na dzień są coraz bardziej wyraźne i zwiększają swoją częstotliwość <3 do porodu pozostało 150 dni <3

wczoraj spędziliśmy cały dzień przy świątecznym stole u moich rodziców a dzisiaj c.d., wkrótce zamienię cię w wieloryba! ale jak tu się oprzeć smakołykom: 3bit, sernik na ciemnym spodzie, baba jaga, makowiec, babka a do tego żurek, jajeczka w majonezie, sałatk, mięsko... oj długo by wymieniać ;D

a wieczorem!? rozpoczyna się 5. sezon Gry o Tron :D

18 tydz. 4dni
<zdjęcie usunięte>

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2016, 22:15

1 2 3