X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe czas się pożegnać. adios...
Dodaj do ulubionych
1 2

6 lipca 2014, 13:40

16+0 ewentualnie 16+3 :)

40% ciazy za nami :)

62,1 kg i 85 cm na wysokosci pepka :)


a i ruchow jeszcze nie czuje, chociaz juz tak bardzo na nie czekam, codziennie sie wsluchuje w brzuch, ale cisza...Kropuś kiedy sie ujwnisz??? czekam...

Wiadomość wyedytowana przez autora 6 lipca 2014, 16:50

6 lipca 2014, 20:55

zapomnialam, ze to juz 3 lata jak stracilam pierwsza ciaze :( moze to i dobrze, ze zapominam? trzeba zyc dniem dzisiejszym, ale miec tez w pamieci maluszki, ktore były przed moim Kropeczkiem, nigdy o Wasnie zapomne moje Aniołki <3

9 lipca 2014, 10:15

08.07.2014

16+2 lub 16+5

poczulam pierwsze, jeszcze dosc delikatne, ale juz wyczuwalne pukniecia :) czuje je tylko jak poloze reke na brzuchu i leze na plecach, udalo mi sie je upolowac po poludniu, rano jest cisza...Kropus sie ujawnia :) wiec juz niedlugo moge czuc ich wiecej i mocniej...jestem przeszczesliwa :D

21 lipca 2014, 08:51

18+1 18+4
45% ciazy za nami :)

waga z rana 63,2 kg : aaaaaaaaaa co to ma byc???? przybieram bardzo szybko wg mnie, ale wiem tez ze musze, bez tego sie nie obejdzie... obwod brzucha 89 cm....zaraz przekrocze 90 cm...

ogolne samopczucie bardzo dobre, nic mi nie dolega, brak boli plecow, boli glowy, brzucha...

Kropek od prawie 2 tyg daje znac o sobie, chociaz dalej jest to tylko delikatne pukanie jakby byl tuz pod skora, ale siedzac juz tez czasami je wyczuwam :)

w srode mam wizyte, moze teraz w koncu dowiem sie jaka płec i juz skoncze z tym Kropkiem a przypisze maluchowi odpowiednie imie ;)

a to my, rano zawsze jestem mała, he he...

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 lipca 2017, 21:44

23 lipca 2014, 13:39

wiec pisze....

S I U S I A K

na dzien dzisiejszy jest chlopak, wiec moja intuicja byla słuszna, od pierwszych dni ciazy wiedzialam, ze bedzie chlopak wiec juz nawet mowilam go, on, jego...oj maz bedzie happy, tak chcial synka...ja marzylam o corce, ale teraz juz niewazne, liczy sie to aby maluch był zdrowy :) wazy około 250 g i ładnie sie wyginal, oczywiscie głownie pokazał nam plecy, ale na pierwsze dotkniecie brzucha glowica i strzał miedzy nogi, dr mowila ze maluch ma miedzy nogami pepowine, ale pewna jest, ze to chlopak i potwierdzimy to za 4 tyg na polowkowych...

zdjec nie mam bo znow zapomnialam chociaz komorka zrobic, ale szczerze obraz nie był za ciekawy...moze przy polowkowych beda ładne ujecia :)

aha i juz od dzisiaj mowimy do brzucha Marceli :) <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 23 lipca 2014, 13:51

27 lipca 2014, 10:38

19+0 lub 19+3 (20 tyd)

sie rozkrecamy, zaraz polowa ciazy...

waga 63,6 kg

Marcel ostatnio jakby slabiej kopał, albo siedzi gdzies glebiej w brzuchu i dlatego kego pukniecia sa slabsze, ale sa...rano lezac w łózku szukalam go i oczywiscie jest po lewej stronie...to jego ulubiona strona brzucha...

a jak moje samopoczucie??? w skrocie ekstra :D
nie mam dalej problemow, brak obrzekow, boli blecow, sennosci, zmeczenia, naprawde jakbym nie byla w ciazy, tylko tyle ze brzuch mi rosnie, he he i cos tam w srodku sie porusza <3

w poniedzialek jade do rodzicow na wies...nie bedzie nas az do 8 wrzesnia :) przyjezdzamy tylko 21 sierpnia na wizyte polowkowa, a 23 sierpnia mam wesele znajomych...pozniej znow wracamy do rodzicow i 8 wrzesnia powrot meza do pracy i od razu moja kolejna wizyta u lekarza...

zastanawiam sie nad szkola rodzenia, jest darmowa przy szpitalu, w ktorym chce rodzic...musze tam zadzwonic i sie dopytac co i jak i akurat tez rozpoczelabym ja od wrzesnia bo zajecia zaczynaja sie od 25 tyg...oj musze szybko myslec...

5 sierpnia 2014, 11:21

witam polowa ciazy za mna...och ta magiczna polowa juz minela...super i niech mija szybko kolejna, albo szybko mija czas do granicy przezywalonosci płodu...juz chce ja przekroczyc, byc bardziej spokojna...wiem, ze najlepiej jak maluch bedzie siedzial w srodku jak najdluzej, ale sa rozne historie i jesli nawet mu sie pospieszy to niech czeka do 30 tyg chociaz...

mam nadzieje, ze nie pojdzie w slady mamusi, bo ja sie urodzilam w 34 tc. niech tam grzecznie czeka na grudzien :)

widze, ze wszystkie lub wiekszosc dodaje zdjecia z wakacji, z roznych miast Polski, swiata czy to gor, czy morze, ja niestety jeszcze nigdzie nie bylam, siedze u rodzicow na wsi...nie ma czasu na wyprawy...sa zniwa i ja to rozumiem, poki sie nie skoncza o jednodniowym pobycie nad morzem nawet nie moge pomarzyc...

a tak ogolnie to rosniemy, nie mam pojecia ile przybralam teraz bo nie mam wagi, najblizsze wazenie bedzie za 2 tyg i wtedy zobacze czy juz prog 65 kg przekroczony, ale jestem pewna, ze tak bedzie...brzuch rosnie, maluch tez bo zawsze rano dobrze wyczuwam macice i z dnia na dzien jest coraz ładniej widoczna :) co mnie cieszy...

samopoczucie dobre, dalej brak obrzekow co mnie cieszy, bo myslalam ze przez ta pogode zaczna sie pojawiac, cisnienie tez w normie, dzisiaj boli mnie lekko brzuch, ale to z nerwow na meza, plecy jeszcze ok, jem dalej wszystko i mam nadzieje, ze dzieki temu maluszek tez bedzie pozniej wszytsko ładnie jadł...zauwazylam te zalezonsc wsrod mojej rodziny i znajomych...jesli matka je wszystko to i dziecko pozniej tez ładnie i chetnie je, ale jesli matka w ciazy i pozniej karmiac jadła mało i tylko niektore potrawy to dziecko tez jadło niechetnie i tylko wybrane potrawy...

oj ale sie rozpisalam, ale to dlatego, ze nie mam czasu i jakos tak za specjalnie ochoty zeby tu zagladac...jednak gdy tylko biore lapka do reki sprawdzam co sie wydarzylo i jakie nowe nowiny sie pojawily :)

10 sierpnia 2014, 13:45

21+0 lub 21+3

dobra po polowkowym bede wiedziala ktory termin blizszy...

mamy wozek i mamy łózeczko :) moj mezu wział sie za jego czyszczenie...praca wrze



w takim tempie skonczy raz dwa :) najlepsze jest to, ze to łózeczko ma juz 32 lata...wychowala sie w nim moja kuzynka, ja i moje rodzenswto, coreczka tej kuzynki i teraz bedzie w nim spał nasz synek :) łóżeczko z dusza :)

wozek mamy wlasnie po tej coreczce kuzynki, mala skonczyla 6 lat i wozek tez tyle ma, ale wyglada rewelacyjnie...musimy tylko wymienic kołka bo zasniedzialy...ale to malutki koszt w porownaniu z kupnem nowego czy uzywanego...ten dostalismy w prezencie tak samo jak łóżeczko...jak zostanie odnowione łóżeczko i wozek to wstawie zdjecie :) wozek mamy firmy Jedo bartatina alu plus...

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 lipca 2017, 21:45

17 sierpnia 2014, 20:11

22+0 22+3

szpital!!!!!!!!!!!!!

maly sie pcha na swiat...pecherz plodowy wchodzi do kanalu rodnego i rozwarcie na 1 palec...ratuja mnie kroplowka, magnezem, luteina i spazmolina, plus jeszcze sterydy dla malucha na pluca...

kochane jesli poczujecie, ze dziecko jest nisko i zacznie brzuch ciagnac do dołu to natychmiast na IP...u mnie tak bylo i w glowie czerwone lampki migaly, ze cos sie dzieje. teraz mam lezenie, nie wolno mi wstawac, nie wolno mi nic...oby to sie cofnelo, maluszku nie pchaj sie tak na swiat...jeszcze masz czas na to...

Wiadomość wyedytowana przez autora 17 sierpnia 2014, 20:19

18 sierpnia 2014, 20:42

Ogolnie nie ma poprawy. Pecherz plodowy dalej w kanale rodnym i jest pekniety dlarego te wody sie sacza. Najwazniejsze to aby nie bylo gorzej. Maluszek sie rusza tetno okolo 155 uderzen. Sprawdzaja serduszko ze 4,5 razy na dzien. Dostaje leki na skurcze i luteine, antybiotyk i jutro rano ostatnia dawka sterydow na pluca dla malego. Chca mi miejsce zalatwic w Wojewodzkim w Olsztynie bo tam maja patologie ciazy i oddzial dla wczesniakow. Ale musze jeszcze 2 tyg czekac bo mnie przyjma po 24 tyg. Wiec czekamy jeszcze dlugie 2 tyg z lezeniem i tylko lezeniem. Zero ruchu nawet do lazienki nie wolno mi wstac. Ale dam rade dla maluszka nawet gdybym musiala tak lezec 2 miesiace lub az do grudnia.

22 sierpnia 2014, 10:26

23+1

Walczymy dziwlnie, piaty dzien lezenia w szpitalu. Ale jestem po usg i mam dobre wiadomosci :-) ciaza walczy i wszystko jest na dobtej drodze. Ilosc wod prawidlowa, ale musi tak byc po wycieka ich coraz mniej. Maluszek podgladniety dokladnie z kazdej strony i rosnie idealnie. Wazy juz 580g serducho silne i zdrowe, ogolne wymiary w normie :-) i zostaje Marceli, jajeczka nie odpadly ;-) teraz czekamy na kolejne dobre wiesci. Oczywiscie dalej leze i odpoczywam. Wszystko dla mojego slonka kochanego <3

24 sierpnia 2014, 11:03

23+3

To juz tydzien jak mieszkam w szpitalu. A przede mna kolejne tygodnie...najwazniejsze, ze to lezenie przynosi efekty. Wczoraj np. caly dzien mialam sucho i to mnie cieszylo, ale w nocy znow zaczely sie saczyc. Widocznie tak bedzie ze jednego dnia jest mala poprawa a kolejnego znow nerwy bo cos sie dzieje. Ale grunt ze nie jest gorzej niz tydzien temu :-)

Jutro znow krew na CRP zeby wykluczyc infekcje, zapalenie w organizmie. A i musze sie jutro na obchodzie spytac kiedy sprawdza mi pecherz plodowy. Czy podniosl sie do gory czy nadal jest w kanale rodnym. Poki co korzystam z niedzieli i tego ze moge sobie bezkarnie polezec ;-) Mlego dnia kochane...

25 sierpnia 2014, 09:21

No i koniec z mysleniem o domku. Zostaje w szpitalu, a dokladniej zaczynam 24 tyd i jade do szpitala Wojewodzkiego w Olsztynie. Pewnie tam zostane juz do konca. No i to tyle na dzisiaj.

26 sierpnia 2014, 13:24

Po usg i maly wazy teraz 616g. Czyli od piatku mamy 36 g wiecej kochanego, malego cialka :-) a wody w normie chociaz ciagle gdzies uciekaja.

26 sierpnia 2014, 13:24

Po usg i maly wazy teraz 616g. Czyli od piatku mamy 36 g wiecej kochanego, malego cialka :-) a wody w normie chociaz ciagle gdzies uciekaja.

31 sierpnia 2014, 18:15

24+3

Mija juz ta niedziela. Jak dobrze, nie lubie niedziel. A dzisiaj juz 2 tygodnie jak leze w szpitalu i szczerze to nawet dosc szybko mi to minelo :-) i dobrze niech szybko mija...
Jutro znow krew na CRP i chyba usg zrobia, ale czy zrobia dowiem sie po jutrzejszym obchodzie i musze sie zapytac kiedy jade do Olsztyna bo nadal nic nie wiem.
Jak czegos sie dowiem to jutro napisze, milego wieczorku. Pa ;-)

24 października 2017, 01:20

Kontynuacja pamiętnika w KidzFriend - zapraszamy
1 2