X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Do trzech razy sztuka.... carpe diem
Dodaj do ulubionych
1 2

11 lipca 2016, 17:36

I tak kolejny roczek do przodu...

5tydzień 1 dzień
Byłam dzisaj u GP (lekarz rodzinny), pobrała mi wymaz z pochwy, mocz by sprawdzić czy mam jakieś bakterie - tak na wszelki wypadek. Zrobiła też test ciażowy i oczywiście jest druga kreseczka, tyle że dużo słabsza od kontrolnej. Pani dr zapytała sie mnie czy ja jak robiłam to tez taka była, była tylko że jeszcze jaśniejsza. Troche mnie to niepokoi, ale dr stwierdziła że to być może przez to że to tak wczesna ciaża. Szkoda że tu nie robia badań z krwi... Dostałam również zaświadczenie do pracy ze nie mogę zbyt długo stać, jedno dobrze przynajmniej. Miałam mieć inne podejście - że bedzie co ma być, ale czasem nie mogę, tak bardzo pragnę maleństwa, że nie moge, i nie umiem się nie zamartwiać i ciagle tylko o tym mysleć.
A tak z innej beczki - skontaktowali sie ze mną z firmy do której aplikowałam ponad miesiac temu, tak na to czekałam a teraz muszę odmówić. Ale i tak bardziej zależy mi na dziecku.

12 lipca 2016, 20:04

Dzisiaj cały dzień dokucza mi biegunka, ze strasznymi bólami - jakby skurczami brzucha. Boli przez kilka minut i przestaje do tego na zmianę bol jednego jajnika, a pózniej drugiego. Nie mam pojecia co się dzieje. Jestem zdezorientowana.

14 lipca 2016, 21:31

Dzisiaj miałam telefon z mojej przychodni. Jestem podłamana, w wymazie z pochwy wykryto u mnie bakterie BV, normalnie nie grozne ale w ciaży zagrażają dziecku. Dostałam antybiotyk na 7 dni. Strasznie się boję kolejnego niepowodzenia.

17 lipca 2016, 12:15

Nie mam żadnych objawów ciąży, no może oprócz zmeczenia, ale na to ma również wpływa antybiotyk który przyjmuje. Czuję się po nim bardzo zle, nawet prowadzenie auta dla mnie to koszmar. Zrobiłam dzisiaj kolejny test ciażowy (już 4, plus jeden u lekarza) i jest bardzo gruba krecha, chociaz to jedno trzyma mnie w nadziei ze to nie jest sen. Kiedy bedzie ten 1 sierpień????

26 lipca 2016, 15:47

7t2d
Jeszcze 6 dni i zobaczymy co się kryje w moim brzuchu. Mam nadzieję że wszystko jest dobrze. Zaczeły mnie troszke męczyć mdłości ale bez wymiotów. W piatek lecimy do Polski, w sobotę i niedzielę wesele brata, wiec może w końcu przestanę myśleć o ciaży chociaż na chwilę a w poniedziałek rano wszystko się wyjaśni. Mam nadzieję że wszystko jest ok. Przynajmniej jak na razie nie krwawiłam (odpukać) jak w dwóch poprzednich ciążach. Odliczam już tylko dni i godziny...

4 sierpnia 2016, 19:06

8t4d.
W poniedzialek bylam u lekarza w pl. Jest dobrze. Nasze malestwo ma 1.62 cm i serduszko bije 169 razy na minute. Balam sie otworzyc nawet oczu, ale pani Dr powiedziala ze jest dobrze i smialo moge otworzyc. Kolejna wizyta 8 wrzesnia u polskiej pani Dr a pozniej za kolejny m-c zalozenie szwu tak na wszelki wypadek. Ciesze sie ale jednoczesnie drzemie we mnie ciagly strach.
W nastepnym tyg mam 2 wizyty. Pierwsza w srode u poloznej tutaj na miejscu a druga nalezy do tych bardzo niemilych - omowienie wynikow sekcji zwlok naszego poprzedniego malenstwa, ta w piatek. Juz sie stresuje. Na szczescie obecna ciaza daje mi sile do walki, zrobie wszystko by ta wojne wygrac.

Wiadomość wyedytowana przez autora 4 sierpnia 2016, 19:28

28 października 2016, 22:57

20t5d

Dawno mnie tu nie bylo, ale balam sie caly czas, od dzisiaj troszke mniej. Dotrwalismy do usg polowkowego co jeszcze nam sie nie udalo. Tak wiec oboje z mezem jestesmy bardzo szczesliwi - wszystko z bobasem jest ok i oczywiscie poznalismy plec - CHLOPIEC!!!! Maz oszalal z radosci. A po wizycie pierwsze zakupy dla synka.
Po drodze mialam zalozony szew na szyjke w 16 tygodniu, zdjete beda w 36 tygodniu, caly czas przyjmuje clexane, co jakis czas zapobiegawczo antybiotyk by nie powtorzyla sie sytuacja jak w drugiej ciazy. Ale ogolnie jest ok, tylko czas sie dluzy strasznie. Z dobrych rzeczy to jeszcze 7 tygodni w pracy, z czego ogromnie sie ciesze. Coraz bardziej wierze w to ze w marcu zobaczymy naszego Fabiana.

17 listopada 2016, 17:55

23t4d

Czy nigdy nie moze byc wszystko dobrze????
Mialam dzisiaj dodatkowe badanie USG w celu sprawdzenia generalnie mojej szyjki. Badanie jednak obejmuje wszystko, a na koncu sprawdzaja szyjke. Tak wiec szyjka jest w porzadku, nadal ma 38mm. Ale pomimo ze niby wszystko jest ok, synek rozwija sie prawidlowo, wazy juz 667 gram, przeplywy prawidlowe, lozysko wysoko, bez jakichkolwiek zmian..... to jednak znalazlo sie cos, co budzi moj wielki niepokoj. Otoz jelito naszego babelka jest lekko powiekszone, norma niby do 5 a u nas jest 6.1. Pani dr. powiedziala ze to jest niewielkie odchylenie I chce znow sprawdzic w 30 tygodniu lecz jak mam sie nie martwic po tym wszystkim????? Boze ile jeszcze musimy zniesc??? Poza tym w ten weekend moj ukochany ma gastroskopie I musi miec kogos na noc w szpitalu, wiec czeka nas mily weekend. Ale najgorsze jest to ze bardzo sie boje wynikow tego badania, bo rozne moga byc powody problemow z zoladkiem.

21 listopada 2016, 15:44

24t1d

Granica przezywalnosci plodu osiagnieta!!!
Mam nadzieje, ze to dopiero poczatek dobrego. Tak bardzo kochamy tego maluszka I chcemy miec Go przy nas.
Odnosnie gastroskopii meza to nie jest zbyt ciekawie. Ma 5 dziur w zoladku, oczywiscie nie na wylot. Bedzie przyjmowal tabletki na zagojenie przez 4 tyg a pozniej gastroskopia. Pobrali rowniez probke do biopsji. Bardzo sie boje o Niego.

22 listopada 2016, 16:06

24t2d

Bakterie e-coli w moczu!!! No zesz kurwa. Jak? Jakim cudem? Uwazam na wszystko, myje rece setki razy dziennie, wszystko inne tez. Nie rozumiem. Blagam Boga by nie powtorzyla sie sytuacja z ostatniej ciazy. Dlaczego mnie spotyka zawsze cos zlego??? Czasem zastanawiam sie czy sie nie poddac, bo nie wiem jak poradzic sobie z ta bezsilnoscia.

4 grudnia 2016, 11:41

26t0d

99 dni do konca ciazy wedlug belly lub 98 wedlug usg - poczatek 7 m-ca
Niby strasznie sie ciesze ale jest to ale... strach coraz bardziej narasta we mnie, boje sie coraz bardziej ze cos sie stanie teraz I nasz ukochany maluch nie przezyje, stresuja mnie te ciagle infekcje tam na dole, ktore mi dokuczaja od samego poczatku tej ciazy. Nie mam pojecia dlaczego sie tak dzieje, dbam bardzo o hygiene i stosuje wszystkie leki ktore dostaje a ciagle jest cos nie tak, bardzo mnie to martwi i boje sie o synka. Tak bardzo chce mniec Go juz przy sobie. Mialam tez 2 dni ogromnego stresu bo maly bardzo malo sie ruszal, doprowadzalo mnie to do szalu, teraz jest troche lepiej, a gdy idzie sie tu skonsultowac to tutaj wszystko jest normalne i juz. Paranoja. Plyn czasie plyn

Wiadomość wyedytowana przez autora 10 grudnia 2016, 12:44

28 lutego 2017, 17:34

Ciąża zakończona 24 lutego 2017

24 lutego 2017 roku o godzinie 01.04 nad ranem przyszedl na swiat nasz skarb najwiekszy Fabian z waga 3075 gram

Wiadomość wyedytowana przez autora 28 lutego 2017, 17:33

1 2