Wiadomość wyedytowana przez autora 15 września 2015, 22:46
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 września 2015, 22:52
A oto i garderoba Córci :-*
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 września 2015, 22:54
A tak ogólnie niby jest ok tylko czasem mam jakieś wariacje w głowie że z Zosia coś jesr nie tak ale to chyba każda z nas ma takie obawy mam nadzieję że dotrwam do 20lipca bo wtedy mamy ush połówkowe i zobaczę swoje mała kruszyne o,mamulu jak ten czas poleciał szok normalnie przecież jeszcze nie dawno betę robiłam ale ten czas zapierdziela
Córeczko moja najdroższa,mój ty Aniołku kochany mamulka cie kocha ponad życie
Czuje się jak zużyty kondon!!
Ciągle tylko wpatruję się w brzuch i dotykam sprawdzając czy Zosia w końcu mnie kopnie ale córci się nie spieszy do kopniaków a ja oczywiście już schizuję połówkowe mam 20 lipca ale niewiem czy wcześniej nie pojadę do lekarza sprawdzić czy aby napewno z małą wszystko w porządku niby 19tydzień ale ja myślę że powinnam już czuć ruchy tym bardziej że niektóre dziewczyny już dawno czują a nawet wcześniej bo w 18tygodniu .Panie Boże czuwaj nad moim największym i najcudowniejszym Skarbem tego świata....
Córci moja Ty najdroższa istoto na świecie KOCHAM CIĘ :-*
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 września 2015, 22:57
Cieszę się na dzisiejszy dzień bo w nocy wyjeżdżamy nad morze pierwszy raz w życiu zobaczę morze a cieszę się tym bardziej bo powdycham sobie jodu a to mi dobrze zrobi bo mam niedoczynność tarczycy
Ostatnio schizowałam że Zosiek się przestała się ruszać ale to było chwilowe, Mała chce żeby mamuśka zawału dostała już nawet miałam dzwonić do doktorka i przyspieszyć połówkowe ale do pionu postawiła mnie moja kochana Anuszka ( dziękuję kochana ) no i miała rację bo córcia zaczęła fikać jak mała akrobatka wczoraj przed snem zjadłam sera gouda i mała się tak po nim rozbrykała że wogóle nie miała zamiaru się ululać ale to wspaniałe uczucie poczuć jak dziedziuś plumpa w brzuszku
Córciu Kocham Cie nad życie
Dziś mieliśmy najlepsza pogodę a zapowiadoło się całkiem odwrotnie no ale wiadomo z pogodą bywa różnie
Jestem po dzisiejszym dniu padnieta,nogi mam jak balony i bolą jak Cholera a na dodatek sobie je spiekłam i mnie szczypią ale jestem szczęśliwa że tu przyjechaliśmy morze to wspaniały widok, taki bezkres ale będę szczera wolę jednak Mazury hihihi tam woda czysciutka,cieplutka i płyciutko jestem szczęśliwe zmęczona jak zajade do domeczku to dodam zdjęcia z wypoczynku
No to będzie kolejna mała dama do kochania :) Gratulacje! Niech się tatuś już wprawia w odpędzaniu amantów :D
Dziękuję Kasiu :-) Tatuś był w takim szoku że aż mu szczena opadła :-) ale szczęśliwy na maksa :-)