będziemy mieli CÓRCIĘ małą ZOSIĘ hahahahahahahahahahah
ale jestem szczęśliwa
mała tak się dziś wypinała i pokazywała co chcieliśmy a nawet się ssikała podczas usg co bardzo rzadko się zdarza
Pan doktor powiedział że Zosia ma długie nóżki po mamusi
) stwierdził że mam nogi długie jak kozica hahahah
po mierzył nasze maleństwo wszystko jest super
serducho wali jak dzwon a usg trwało całą godzinę
najpierw było dopochwowe żeby sprawdzić szyjkę(jest super) a potem usg przez brzuszek
pan doktor pokazywał nam wszystko co gdzie jest także mieliśmy lekcję anatomii małej Zosiulki :-*
mój najdroższy na usg śmiał się że będę warkoczyki pletła
a dziś z rana po pracy pytał Czy lecę na różowe zakupowe szaleństwo
będę starała się trochę wstrzymać z tym różowym choć będzie trudno
poczekam na połówkowe, choć doktorek powiedział że napewno jest maleńka Zosia
pokazywał mi jak wygląda siusiak na usg innej kobiety w tym samym tygodniu i faktycznie widać różnice
Zosia nawet nam pomachała łapulką
ale najsmieszniej było jak się posikała a doktorek stwierdził że Zocha olała mamuśkę hahaha
doktorek jest super w ciągu godziny zrobił mi dwa usg prywatnie i zapłaciłam raptownie tylko 100zl
po tylu latach jesteśmy z Jackiem najszczesliwszymi ludźmi w całej galaktyce
Dziękuję Bogu za to szczęście ale dziękuję też sobie że nie poddalam się w tej ciężkiej i teudnej walce,dziękuję też swojemu najdrozszemu że dzielnie że mną walczył,że znosił moje humory,dziękuję mu ze potrafił podejść do sprawy w stu procentach i nigdy mi nie odmuwił rzadnych badań (Podczas jednej insinacji musiał nasienie oddać w toalecie damsko męskiej gdzie w kabinach były na dole ogromne szpary,nie każdy facet by to zrobił,a on zacisnął pięści i zrobił to dla nas) dziękuję mu za to ze nigdy przenigdy mi nie powiedział że jestem jakąś nie wybrakowana że kocha mnie taką jaką jestem
Kochanie choć wiem że tego nie przeczytasz to wiedz że dla mnie jesteś całym światem kocham cie bardzo mocniście
:-* on o tym wie bo często sobie muwimy że się kochamy hihih
dziś w końcu mogę powiedzieć że jestem szczęśliwa i że wiem co to jest szczęście
)
jednego dnia fajnie mi się w nocy śpi a są takie noce jak dziś ze oka nie zmrużyłam
żadna pozycja mi nie pasuje
a czytałam że w ciąży powinno się spać na lewym boku bo na prawym jak się śpi to uciska się jakaś główną żyłe
a ja nie nawidze lewego boku!!!i ciągle mnie wkurzają moje nogi przy spaniu bo wierzgają jak u konia
a może to zespół nie spokojnych nóg?!! Normalnie oczy mi się same zamykają a usnąc nie mogę i cierpię
a żołądek boli masakrycznie :'(
wczoraj miałam mały wypadek otóż stałam oparta w piaskownicy o furtkę i dziecko sasiadkow kopnęł furtkę a ja poleciałam na ziemia jak długa
dobrze ze upadek był na plecy bo inaczej bym chyba utłukła tego dzieciaka jakbym spadła na brzuch
i tak się martwię czy nie zaszkodziłam Zosi
mam nadzieję że jest wszystko w porządku, dowiem się dopiero w czwartek bo idę do lekarza po zwolnienie i wtedy zrobi mi usg.chyba tak rano wstałam jeść żeby nadrobić prawie dwudniowy post od jedzenia przez grypę żołądkową
ostatnio właśnie na usg okazało się że ciąża jest starsza niż pokazuje BBF
a oto mój brzuchalek z Zosiulką w środku hihi
Kocham Cię Córeczko :-*


Wiadomość wyedytowana przez autora 15 września 2015, 22:46
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 września 2015, 22:52
troszkie jestem zawiedziona bo pan doktor nie zrobił mi usg bo powiedział że nie dawno było robione i nie ma potrzeby,no nic jakoś to przelknęlam
no ale pocieszam się tym że w połowie lipca mamy usg połówkowe i wtedy sobie po Oglądam swojego sredelka kochanego
ogólnie wszystko jest ok tylko muszę zażywać magnez bo jest na pograniczu normy,a i mam już zakończyć branie dufhastonu
cierpliwie czekam na kopniaki od Zosieńki
:-*
wczoraj poprałam ciuszki Zosi a dziś je poprasowałam i poukładałam w nowej szafie
oczywiście Jacek był mocno zdziwiony że miejsca nie ma dla niego w nowej szafie hihihih
powiedziałam mu że nie długo z ciuchami będziemy musieli się przenieść do piwnicy,bo cały dom opanuje Zośkowa garderoba hihihi 
A oto i garderoba Córci
:-*





Wiadomość wyedytowana przez autora 15 września 2015, 22:54
prycham kicham smarkam i kaszlę
zaraziłam się tym paskudctwem od sojego lubego którego poczestowali w pracy tym wirusem
pije herbatkę z malinami i kupiłam sobie syrop prenalen fuj bo jest z czosnkiem
mam nadzieję że do 16lipca mi przejdzie bo,ruszamy na wakacje do Stegny
cieszę się bo pierwszy raz w życiu zobaczę morze

A tak ogólnie niby jest ok tylko czasem mam jakieś wariacje w głowie że z Zosia coś jesr nie tak
ale to chyba każda z nas ma takie obawy
mam nadzieję że dotrwam do 20lipca bo wtedy mamy ush połówkowe
i zobaczę swoje mała kruszyne
o,mamulu jak ten czas poleciał szok normalnie
przecież jeszcze nie dawno betę robiłam
ale ten czas zapierdziela

Córeczko moja najdroższa,mój ty Aniołku kochany mamulka cie kocha ponad życie
dojdzie do tego że w dzień będę spała a w nocy grasowala!!! Nos mam obtarty od wycierania,ciągle zapchany i usta spieczone na maksa bo muszę oddychc buzia i mi się wysuszają!!! Już dwa razy podchodzialam do spania i nic z tego nie wyszło!! Zaraz będę próbowała trzeci raz!! No i oczywiście na dodatek głodna się zrobiłam więc zafundowałam sobie i Zosi pajdeczkę chlebka ziemniaczanego i paroweczkę 
Czuje się jak zużyty kondon!!
przespałam się trochę w dzień bo na oczy nie widziała taka byłam umęczona
teraz już czuję się lepiej tylko ponownie zawitała pani ZGAGA! tak więc jak nie urok to sraczka

Ciągle tylko wpatruję się w brzuch i dotykam sprawdzając czy Zosia w końcu mnie kopnie
ale córci się nie spieszy do kopniaków a ja oczywiście już schizuję
połówkowe mam 20 lipca ale niewiem czy wcześniej nie pojadę do lekarza sprawdzić czy aby napewno z małą wszystko w porządku
niby 19tydzień ale ja myślę że powinnam już czuć ruchy tym bardziej że niektóre dziewczyny już dawno czują a nawet wcześniej bo w 18tygodniu .Panie Boże czuwaj nad moim największym i najcudowniejszym Skarbem tego świata....
otóż moje drogie Panie od wczoraj puka do mnie moja córcia kochana :-*
czuję takie plumpanie i jakby pękająca bańka mydlana hihih
mam nadzieję że to właśnie moja królewna daje o sobie znać
:-* nawet jak dotykam brzucha tak pod pępkiem to czuję takie poruszanie się
:-* teraz tylko czekam aż plumpanie stanie się intensywniejsze żeby tatuś mugł poczuć swoje dzieciątko
:-* powiem wam że jak poczułam te plumpanie to aż mi łezka poleciała
:-*Córci moja Ty najdroższa istoto na świecie KOCHAM CIĘ
:-*
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 września 2015, 22:57

Cieszę się na dzisiejszy dzień bo w nocy wyjeżdżamy nad morze
pierwszy raz w życiu zobaczę morze
a cieszę się tym bardziej bo powdycham sobie jodu a to mi dobrze zrobi bo mam niedoczynność tarczycy 
Ostatnio schizowałam że Zosiek się przestała się ruszać
ale to było chwilowe, Mała chce żeby mamuśka zawału dostała
już nawet miałam dzwonić do doktorka i przyspieszyć połówkowe ale do pionu postawiła mnie moja kochana Anuszka ( dziękuję kochana
) no i miała rację bo córcia zaczęła fikać jak mała akrobatka
wczoraj przed snem zjadłam sera gouda i mała się tak po nim rozbrykała że wogóle nie miała zamiaru się ululać
ale to wspaniałe uczucie poczuć jak dziedziuś plumpa w brzuszku

Córciu Kocham Cie nad życie
ale dojechaliśmy już do Stegny
narazie odpoczuwamy w domu po długiej podróży
później planujemy iść nad morze a jutro jechać do Gdańska po zwiedzać
a zośka od rana urządza sobie harce w swoim mieszkanku
osobiście wolę jednak Mazury
jestem padnieta
a i kupiłam śliniak z imieniem Córci
:-*
powiem szczerze że już tęsknię za swoim łóżkiem i swoimi kochanymi piesami
one też tęsknią bo moja mama się nimi opiekuje i dzwoniąc do mnie muwila że pieseje są smutne i niechca jeść 
Dziś mieliśmy najlepsza pogodę a zapowiadoło się całkiem odwrotnie no ale wiadomo z pogodą bywa różnie

Jestem po dzisiejszym dniu padnieta,nogi mam jak balony i bolą jak Cholera a na dodatek sobie je spiekłam i mnie szczypią
ale jestem szczęśliwa że tu przyjechaliśmy
morze to wspaniały widok, taki bezkres
ale będę szczera wolę jednak Mazury hihihi
tam woda czysciutka,cieplutka i płyciutko
jestem szczęśliwe zmęczona
jak zajade do domeczku to dodam zdjęcia z wypoczynku











No to będzie kolejna mała dama do kochania :) Gratulacje! Niech się tatuś już wprawia w odpędzaniu amantów :D
Dziękuję Kasiu :-) Tatuś był w takim szoku że aż mu szczena opadła :-) ale szczęśliwy na maksa :-)