Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Teraz wszystko będzie inaczej...lepiej, piekniej, szczesliwie!!!
Dodaj do ulubionych
1 2

15 kwietnia 2016, 08:29

Ohhh... Jak dawno mnie tu nie było, aż wstyd. Moje spełnione marzenie ma już skończone 2 miesiące, naprawdę nie wiem kiedy to przeleciało!!! Jak teraz oglądam zdjęcia z jej pierwszych dni, to nie mogę się nadziwić, jak bardzo się zmieniła i wciąż zmienia. Pierwszego miesiąca po porodzie niestety nie mogę zaliczyć do najszczęśliwszych w moim życiu, co tu dużo gadać...było nam ciężko po prostu. Moje dolegliwości poporodowe, burza hormonów, płaczliwe nastroje... ale co najgorsze -kolki Emilki. Bywało tak, że płakała po kilka godzin non stop (a raczej krzyczała ile sił w tych maleńkich płuckach), mąż tulił i nosił, a ja ryczałam razem z nią z tej bezsilności. Nacierpiał się mały aniołeczek :( Nie pomagało nic, żadne z dostępnych w aptece specyfików. Jak już zbliżała się godzina 17:00 chciałam uciekać! Bałam się jak cholera, że znów będzie dramat, trwający czasem do 23:00. Nikt nie umiał pomóc naszej kruszynce. Dopiero po kilku tygodniach dostałam na próbę sławetny Sab Simplex przywieziony z Niemiec. O dziwo...pomogło! Po zakończeniu buteleczki testowej mąż nie czekając na nic, pojechał za granicę i kupił zapas na 2 miesiące. Od tamtego czasu Emilka już nie cierpi, nie ma problemów z brzuszkiem, płacze tylko jak jest bardzo śpiąca, albo głodna, a ja cieszę się macierzyństwem w 10000% :)
Kilka słów o mojej księżniczce. Jest przecudowna!!! Kocham ją z każdym dniem coraz bardziej, aż sama się boję tej miłości. Generalnie jest naprawdę bardzo grzecznym dzieckiem, a to u nas w rodzinie rzadkość niestety. Z reguły obdarowywani jesteśmy małymi "wrzaszczkami" ;) a Emilka to istny aniołek. Uwielbia się tulić, głaskać, oczywiście nosić, ale jeśli tego nie dostaje -nie płacze, nie denerwuje się. Zasypia często sama, albo podczas głaskania. Przesypia pięknie nocki, budzi się raz, lub dwa wyłącznie na karmienie i śpi dalej. Dni ma przeróżne. Czasem (jak wczoraj) śpi CAŁY DZIEŃ, budzi się tylko na cycusia. A czasem caluteńki dzień nie śpi w ogóle :) czytałam że ma to wiele wspólnego ze skokami rozwojowymi, kiedy potrzebuje dużo więcej snu. A czasem nie potrzebuje wcale :p
Uśmiecha się do wszystkich, najbardziej lubi szaleństwa z tatusiem i z dziadkiem. Śmieje się czasem nawet na głos.
Ma już swoje preferencje, rano jak wstajemy u mnie płacze, wyraźnie domaga się zabawy z tatusiem. Jak już ją weźmie na ręce i zaczyna się z nią wygłupiać, jest przeszczęśliwa. Natomiast kiedy zbliża się wieczór i pora do spania, u tatusia już nie jest tak fajnie jak rano, muszę wtedy to ja ją tulić, nosić i głaskać. Zasypia raczej tylko przy mnie.
O dziwo w miarę szybko wróciło nasze "normalne" życie, byliśmy już w restauracji we dwoje, w kawiarni, często też urywamy się na zakupy sami, czy na spacery, nawet na rower i muszę się pochwalić, że kiedy pierwszy raz wsiadłam na rower 7 tygodni po porodzie, zrobiłam 11 km :) Nieoceniona jest tu pomoc babci (mojej mamy), która zawsze chętnie zostaje z Małą.
Jak dotąd jeszcze jej nie przedstawiałam, zatem robię to teraz:

Emileczka w szpitalu, zaraz po porodzie:
242u1ib.jpg


a to Emilka całkiem niedawno:
1764c2.jpg

Moje największe szczęście <3 <3 <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 kwietnia 2016, 08:37

1 2