Poza tym Blanka waży ok 2700




Szyjka długa, na przedwczesną akcję się nie zanosi.
Od przyszłego tygodnia startuję z praniem, teściowa wyjeżdza, wiec będę sobie mogła wszystko robić po swojemu, bez stresu. Przemeblujemy trochę nasz pokój, złożymy łóżeczko, wreszcie jakieś działania


Choć wg ginekologa narazie na poród się nie zapowiada, sama nie mam żadnych objawów - skurczy brak, czop na miejscu. Dzidzia ułożona prawidlowo, ale brzuch wysoko.
Czuję się całkiem dobrze, chyba przyzwyczaiłam się już do opuchnięcia i odrętwiałych palcy. Ze snem względnie dobrze, zawyczaj dwa sikania wystarczają

Mała waży ok 3 kilo.
Wyprawka praktycznier zamknięta, ciuchy i inne akcesoria poprane, jutro odbieramy wózek, trzeba będzie go wyczyścić, tak jak i fotelik. W piętek jak dostanę wypłatę zamawiam wanienkę i przewijak.
Łóżeczko złożone, nawet organizator przyczepiony i wypełniony aartykułami poerwszej potrzeby

właściwie jestem gotowea na poród, co daje mi spokój psychiczny, ale z drugiej strony troszkę się boję tego co nieznane. Jak podnieść takiego maluszka, jak ubrać, przewinąć? Do tej pory miałam do czynienia tylko z lalką na szkole rodzenia. No właśnie, bo wczoraj zakończyliśmy szkołę, więc teoretycznie wszystko wiem

Jakoś to będzie, już niedługo


Mamy to! 8 października w 39. tc, o godzinie 19:12, po ponad 40-godzinnym odpływaniu wód i skurczach, przyszła na świat moja córka

Udało się siłami natury. Trwało to bardzo długo, na szczęście dziecko miało się dobrze, dostało 10 punktów

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 października 2017, 12:15