X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe W burzy hormonów i obaw
Dodaj do ulubionych
1 2

14 września 2017, 08:13

Po wizycie sprzed dwóch dni samopoczucie się trochę poprawiło, choć ginka znowu mi zawróciła w głowie z tym łożyskiem. Najpierw na normalnym usg stwierdziła, ze niestety jest nisko, potem przez pochwę, że jednak nie jest tak źle. W karcie mam wpisane - łożysko 6cm od ujścia. Za dwa tygodnie kolejna wizyty, wtedy sie rozstrzygnie. Oby się jeszcze troszkę podniosło.
Poza tym Blanka waży ok 2700 :D choć granica błędu to 400g, więc może jest mniejsza. mam nadzieję, ze do porodu nie przekroczy 3500, choć jeżeli ostatecznie stanie na cesarce, to niech sobie rośnie jaka chce ;) Jest idealnie po środku siatki, idealne dzieciatko :P No i ma długie nóżki, pewnie po tatusiu ;)
Szyjka długa, na przedwczesną akcję się nie zanosi.

Od przyszłego tygodnia startuję z praniem, teściowa wyjeżdza, wiec będę sobie mogła wszystko robić po swojemu, bez stresu. Przemeblujemy trochę nasz pokój, złożymy łóżeczko, wreszcie jakieś działania :)

26 września 2017, 20:55

Dziś oficjalnie ciąża donoszona, mogę rodzić :)
Choć wg ginekologa narazie na poród się nie zapowiada, sama nie mam żadnych objawów - skurczy brak, czop na miejscu. Dzidzia ułożona prawidlowo, ale brzuch wysoko.
Czuję się całkiem dobrze, chyba przyzwyczaiłam się już do opuchnięcia i odrętwiałych palcy. Ze snem względnie dobrze, zawyczaj dwa sikania wystarczają ;)
Mała waży ok 3 kilo.

Wyprawka praktycznier zamknięta, ciuchy i inne akcesoria poprane, jutro odbieramy wózek, trzeba będzie go wyczyścić, tak jak i fotelik. W piętek jak dostanę wypłatę zamawiam wanienkę i przewijak.
Łóżeczko złożone, nawet organizator przyczepiony i wypełniony aartykułami poerwszej potrzeby ;) materacyk wietrzy się rozpakowany.
właściwie jestem gotowea na poród, co daje mi spokój psychiczny, ale z drugiej strony troszkę się boję tego co nieznane. Jak podnieść takiego maluszka, jak ubrać, przewinąć? Do tej pory miałam do czynienia tylko z lalką na szkole rodzenia. No właśnie, bo wczoraj zakończyliśmy szkołę, więc teoretycznie wszystko wiem ;)

Jakoś to będzie, już niedługo <3

9 października 2017, 04:20

Ciąża zakończona 9 października 2017


zpbnzbmh7h9mfz19.png


Mamy to! 8 października w 39. tc, o godzinie 19:12, po ponad 40-godzinnym odpływaniu wód i skurczach, przyszła na świat moja córka <3
Udało się siłami natury. Trwało to bardzo długo, na szczęście dziecko miało się dobrze, dostało 10 punktów :) Teraz cieszymy się sobą. To nieprawdopodobne, że można kochać tak mocno!

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 października 2017, 12:15

1 2