X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki A miesiące mijają
Dodaj do ulubionych
1 2 3 4
WSTĘP
A miesiące mijają
O mnie: o mnie ??? hmmm... ja jak to ja... mała wariatka... :) szalona, ale strasznie zakompleksiona i to bardzo bardzo :) zamknięta w sobie dziewczyna, która ostrożnie bada świat :) jak już się zakocham to na wieki :) taka mała wada :) bardzo szybko przywiązuje się do ludzi :) co czasami nie działa w obie strony :( oczywiście swoje za uszami mam :D he he dziewczyna jak z piosenki Myslovitz " lubiła tańczyć pełna radości tak.." :) jednym zdaniem - pozytywnie zakręcona :P roczna mężatka wspaniałego mężczyzny... tylko jednego nam brak...
Czas starania się o dziecko: nasze starania to 11 długich miesięcy... :( diagnoza: hiperprolaktynemia... leczenia bromergonem :( od tego cyklu CLO... czekam a moja cierpliwość się kończy :(
Moja historia: historia ??? jesteśmy rok i 6 miesiące po ślubie, o dziecko zaczęliśmy się starać po 9 miesiącach małżeństwa... wcześniej nie, bo byliśmy pewni, że od razu się uda a nie chcieliśmy wtedy jeszcze...
Moje emocje: skrajne... od euforii po owulacji do totalnego zniechęcenia w dniu @

4 listopada 2013, 19:32

oczkuję @ albo cudu, sama już nie wiem czego... jedno jest pewne czekam... dziś temp o 0,1 w górę :) podbudowało mnie to na duszy :) mam też dziwny śluz i ból lewego jajnika... staram się myśleć trzeźwo i nie brać tego jako oznaki zadomowienia się fasolki... ale <3 chce inaczej :)

5 listopada 2013, 08:27

temp nadal na poziomie 36,9... czuję dziś spokój... ;) ale zmierzyłam z ciekawości o 19:00 i tylko 36,6... chyba jednak @ czeka za drzwiami... ale... ale ja nie chcę jej otworzyć... w tym cyklu czuje się inaczej obserwując siebie... śluz i moje odczucia...

Wiadomość wyedytowana przez autora 5 listopada 2013, 19:44

6 listopada 2013, 09:27

temp 37:00 obudziła się we mnie nadzieja ... i zaraz umarła gdy zaczęło się plamienie... jest godzina 19;00 i walczę ze sobą aby nie zaznaczyć na wykresie "lekkie krwawienie"... mam taki ładny cykl-wykres, że aż żal mi go zakończyć... przed chwilą mąż mnie nakrzyczał, że znowu nie jestem w ciąży i się wściekam... dlaczego jemu przychodzi to tak łatwo i nie traktuje tego jako porażkę ??? ja z każdym cyklem czuję się coraz gorzej...

jeszcze udało mi się obrazić na forum MałąMi... i wszystko jest na nie...

:(

Wiadomość wyedytowana przez autora 6 listopada 2013, 19:23

7 listopada 2013, 17:44

jestem... :* @ pojawiła się :( tyle i aż tyle :(

8 listopada 2013, 11:19

jestem... ale jakby mnie nie było... :( nieobecna... na ten cykl jeszcze testy owu, ale sama temp bez badania szyjki, postanowiliśmy z mężem, że czekamy do 10 nieudanych cykli max a później do lekarza i bez zestawu badan nie wychodzę z gabinetu... swoja droga to czy facet też idzie do gina badać żołnierzyki ???

dziękuję za wytłumaczeni mi kiedy i jakie badania :) do lekarza w 10 ds ( o ile taki będzie) pójdę z wykresami i testami owu... dalej niech działa on...

Jakbym poczęła fasoleczkę w przyszłym cyklu to maluch pojawiłby się na świecie w okolicach naszej 2 rocznicy ślubu :) piękny prezent :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 8 listopada 2013, 18:43

8 listopada 2013, 18:41

PAKIECIK BADAŃ DLA STARCZKI :)

• (2-4dc)
-mocz bad. ogólne
-OB
-glukoza
-ALT
-AST
-kreatynina
-białko całkowite
-FSH
-LH
-estradiol
-progesteron
-prolaktyna
-DHEAS
-androstendion
-testosteron wolny
- TSH, FT3 FT

• 21-23 dc (zaznaczyć który dc!)
-TSH
-FT4
-FT3
-anty-TPO
-anty-TG
-estradiol
-progesteron

Wiadomość wyedytowana przez autora 8 listopada 2013, 19:16

10 listopada 2013, 09:38

2 urodzinki mojej chrześnicy, niedługo pierwsza wizyta u córci przyjaciółki... tyle dzieci wkoło, tyle radości... coraz częściej mam wrażenie, że coś zrobiłam nie tak skoro Bóg nie chce mnie obdarzyć macierzyństwem, szukam winnego w sobie, mężu, Bogu... a winy może wcale nie być... po prostu PECh... gdybym chociaż wiedziała, że np. w styczniu zajdę w ciążę było by mi lżej... musiałabym poczekać, ale wiedziałabym, że mam na co ...

11 listopada 2013, 09:37

nerwowość... ten cykl zupełnie mi nie "leży", jestem wściekła na siebie, podczas kłótni z mężem zaczynają się wszelkiego rodzaju odkażenia kto jest winny danej sytuacji...:( a przecież winnego może nie być... cykl nr 6 pogrąża mnie... trzymałam się świetnie przez ostatnie cykle, ale w 6 coś pękło... humor i pozytywne nastawienie nie wracają :( dobra mina do złej gry a w środku umieram... a może już dawno umarłam... :(

11 listopada 2013, 19:51

dziękuję Wam dziewczyny za ciepłe słowa... chyba rzeczywiście przechodzę kryzys... zakładałam 6 cykli starań, jest nr 6 i cały zapał się wypalił...

mąż mnie dzisiaj bardzo zaskoczył... zaczął odkładać pieniądze więc zapytałam "na co to"... a on, że "na badania" i tak się zastanawiam czy nie wmawiamy sobie problemu, to 6 cykl a nie 12 żeby się martwić, każda z Nas wie ile nerwów kosztują takie starania... i wiecie... czasami żałuję, że tak uważaliśmy, mogła być wpadka maluch na świecie i dużo szczęścia i miłości... tak jak przyjaciółki w koło... ale ja chciałam "po Bożemu"...

Wiadomość wyedytowana przez autora 11 listopada 2013, 19:52

14 listopada 2013, 19:16

rwanie ósemki... ujjjj co za ból... jedyny plus z braku fasoleczki w brzuchu to możliwość leczenia zębów... kłótnia z mężem (STANDARD)... ACH... NIC DODAĆ NIC UJĄĆ :(

16 listopada 2013, 19:14

praca - dom, dom - praca... dni mijają szybko, a ból po przyjściu @ powoli mija... nie jest tak super jak w poprzednich cyklach, ale chyba już pogodziłam się z nadejściem nowego cyklu :) dobrze, że czas tak szybko leci, bo dzięki temu już za kilka dni wchodzę w fazę płodną :) od wtorku zaczynam testy owu :)

dzisiaj śluz R, ale to pewnie sprawka porannego <3 i mega ochoty na przytulanka z mężem :)

zazdroszczę dziewczynom, które zaliczają zwykłą "wpadkę" i przez upływ czasu w ciąży stopniowo zaczynają kochać swoje dziecko... kiedy się rodzi są gotowe na ich pojawienie się w życiu i szczęśliwe :)

żałuję, że ja zawsze tak bardzo uważałam...

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 listopada 2013, 20:09

16 listopada 2013, 19:16

Porada
porady brak :) spontan i luz :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 listopada 2013, 20:08

17 listopada 2013, 11:22

bzdurnie wyznaczona owulacja przez program... :( 8 dc to lekka przesada :(

20 listopada 2013, 17:37

Witajcie :)

jestem i żyję :)
postanowiłam zrobić sobie kilka dni przerwy od ovu i wykresów i prowadzić tylko wykres papierowy, a do Was wpadać co kilka dni i uzupełniać dane. Nie czuję się teraz taka uwiązana do kompa... :)

Prośba ogromna od... mojego męża... :) pyta gdzie ma się udać (do jakiego lekarza) aby zrobić badania nasienia... od czego zacząć swoją drogę w badaniu... czy może prywatnie czy urolog zleca badanie... pomocy :)

nie mam mnie na ovu, ale odpowiadam na e maile :) [email protected] :)

buziole staraczki :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 20 listopada 2013, 17:43

22 listopada 2013, 18:24

ach dziewczyny ciągle tylko myślę... było ovu ? nie było owu ? poczęłam ? nie poczęłam ?

jestem na skraju załamania nerwowego...

podpowiedziano mi żel per seed... teraz mordęga aby męża przekonać... mojego opornego na wszystko męża :(

doszłam dziś do wniosku, że nie mogę przeglądać wykresów przyjaciółek z ovu... każdy + i zielona kropa mnie dobija jeszcze bardziej, a nie wolno przecież zazdrościć :(

Wiadomość wyedytowana przez autora 22 listopada 2013, 18:45

23 listopada 2013, 19:22

w oczekiwaniu na owu :)

24 listopada 2013, 19:24

test owu blady, najbardziej zbliżony do owu test - to wczorajszy więc zaznaczam go na + :)

6 grudnia 2013, 14:51

oj nie było mnie długo, ale tak. z przymusu. lapek się popsuł i siła wyższa :( owulacja wariuje :( masakra, mój cykl wg owu powinien mieć 40 dni... lekka przesada, przy moich 30 dniowych regularnych :(

16 grudnia 2013, 09:29

kolejna @... moj cykl trwał 39 dni... jakaś porażka :(

18 grudnia 2013, 10:25

brak mi sił... cykl nr 7 ... nie będzie szczęśliwej siódemki :(
1 2 3 4