X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Czy i my doczekamy się cudu? Doczekaliśmy się 😍
Dodaj do ulubionych
1 2 3

29 grudnia 2021, 10:39

Kolejny 7 cs... Czy będzie nam dane zostać rodzicami? Lekarka nie blokuje nas ze staraniami. Zostałam obstawiona acardem i heparyną. Pierwsze siniaki się pojawiają. Ale dla dzieciątka to mogę być cała w siniakach byle tylko się udało 😪 z każdym cyklem coraz mniej w to wierzę... Plan na przyszłość to wizyta męża u dr Targońskiego (androloga/urologa) a mój to stymulacja i ovitrelle. Może wtedy się uda? W ten cykl nie wierzę.. Bo dlaczego miałoby się udać 😪 wróciłam do ćwiczeń, nie robię wymówek "mogę być w ciąży". Na razie co drugi dzień bez weekendów rowerek stacjonarny, tańce z PlayStation i joga. Dorzuciłam też medytację. Pozostało włączyć w to wszystko powtórnie codzienną modlitwę. Może przez to, że znowu się nie udało to to porzuciłam? Przepraszam Matko Boska i św. Dominiku.. Bo może zaczęliście wypraszać dla mnie tą łaskę u Boga a ja to zaprzepaściłam? Przepraszam Boże 😪 wyspowiadałam się i jest mi lżej.. Dziękuję za zdjęcie ciężaru Boże 🙏

7 stycznia 2022, 16:42

5 dpo 7 cs
Dni płodne wypadły w sylwestra i nowy rok 😊 oczywiście byliśmy u znajomych w Lublinie więc trzeba sobie było radzić 😊 działaliśmy na podłodze w łazience 😂 dzisiaj mam 5 dpo, praktycznie od owulacji bolą mnie jajniki. Raz jeden, raz drugi, a jeszcze innym razem oba na raz 😊 bolą mnie plecy, szybko się męczę. Cycki bolą leciutko tylko pod dotykiem. Ale mam wrażenie, że cały czas mnie coś swędzi i cycki też. Ale, ale. Jestem na duphastonie więc myślę, że większość wszelkich objawów to po nim 😊 poza tym czy to pierwszy raz są jakieś niespecyficzne objawy? Nie.. Więc nie biorę ich na serio. Żre acard, kłuję się heparyna.. Zrobię wszystko dla tego dziecka. Mąż również robi wszystko co może 😊 żre suple, pomidory, sok pomidorowy, olej lniany, ryby wędzone, ogórki kiszone, czarnuszkę, pije mace, ograniczył kawę, poszedł na siłownię, myje się w letniej wodzie. Jestem z niego dumna 👏

14 stycznia 2022, 10:45

12 dpo
Wczoraj bolał mnie brzuch jak na okres, teraz wiem dlaczego... Dzisiaj plamienia. Jak to jest, że pomimo brania progesteronu plamię przed jego odstawieniem 😪 znowu się nie udało 😪 w tym cyklu idę się zaszczepić. Chcę też zacząć stymulację. Coś muszę zrobić bo nie chcę później pluć sobie w brodę, że nie spróbowałam wszystkiego. Mąż ma wizytę u androloga 22.01. Musimy powtórzyć badania ale aż mnie skręca w brzuchu z nerwów 😪 niby była tendencja wzrostowa. W październiku było 4 mln/ml (22 mln/całość), morfologia 1%. Pozostałe parametry cacy. W listopadzie po 1.5 miesiąca było 4.7 mln/ml (23.5 mln/całość), morfologia 1%. Reszta parametrów cacy. Oby chociaż było 20 mln/ml to już by był ogromny krok ku lepszemu, dałoby nam to nadzieję że to co robimy ma sens. Dzisiaj zaczynam nowennę do św. Józefa. Błagam pomóż mi 🙏

16 stycznia 2022, 19:49

Wczoraj zrobiłam test.. Wydawało mi się, że coś tam jest ale później zniknęło. Zostawiłam więc test. Po jakimś czasie (ok. 30 minut) poszłam do łazienki żeby wyrzucić test a tam? Blada różowa kreseczka... Oczywiście nauczona doświadczeniem nie ekscytowałam się. Dzisiaj zrobiłam wydaje mi się, że była jeszcze jaśniejsza kreseczka. Popołudniu totalna biel. Boże dlaczego znowu mi zabierasz to szczęście 😪 odbyłam dzisiaj konsultację z moją panią doktor. Muszę zrobić oznaczenie beta-hcg. Jeśli negatywny wynik odstawić duphaston i czekać na okres. Heparynę i acard biorę niezmiennie. Muszę powtórzyć posiew. Jak przyjdzie okres to mam się stawić po nim na stymulację. Oby to była nasza szansa. Powtarzamy też badania nasienia przed wizytą u androloga.. Drżę ze strachu. Liczę, że u męża się poprawiło bo już to będzie światełko w tunelu 🤞

18 stycznia 2022, 14:47

Dziś dzień w którym powinnam dostać okres, ale zamiast niego mam... Covid.. 😪 Nie ten test chciałam mieć pozytywny 😪 dzisiaj jest już odrobinę lepiej, wczoraj to był jakiś dramat. Co chwilę gorączka, dreszcze, potworny ból głowy, mdłości itd. Wczoraj trochę plamiłam na brunatno, myślałam że dzisiaj dostanę okres. Ale dzisiaj plamienie jest mniejsze w zasadzie tylko na papierze i tylko przy mocniejszym parciu. Szyjka wysoko. Nie jestem w stanie zweryfikować temperatury, ponieważ mam praktycznie cały czas gorączkę 😊 ale myślę, że to kwestia choroby i duphastonu to przesunięcie okresu. Oby przyszedł jutro jak już niestety ma być, w sobotę jestem umówiona na wizytę u mojej lekarki, ma zrobić usg i zobaczymy co ze stymulacją. Piotrka chcieli uziemić i już byłam w rozpaczy ale się udało... Pójdzie na badania i do androloga 🙏 oby coś się ruszyło 😪

21 stycznia 2022, 19:58

8 cs, 3dc
Mąż zrobił wyniki.. Znowu źle.. Nic nie drgnęło w ilości... 4.6 mln/ml. Drgnęła morfologia teraz mamy 2%. Zmniejszyła też ilość plemników z nieprawidłowościami, mniej nieprawidłowych witek, mniej nieprawidłowych główek. Pięknie wzrósł ruch - 73%, postępowy 63%. Żywotność 93%! Pięknie, jestem strasznie dumna z męża bo to co się zmieniło to jego wyrzeczenia i poświęcenia. Ale co z tą ilością.. 😪

Do tego dopadł mnie Covid. Już jest lepiej. Okres, który dostałam jest bardzo obfity i pełny skrzepów. Może być coś na rzeczy z tą kreską skoro w ten sposób wygląda okres.

Na razie nie udźwignę więcej.. Poddaję się.. 🏳️

19 lutego 2022, 21:21

9 cs 5 dc.. Niestety po covidzie też się nie udało. Ruszam ze stymulacją 2x1 clo, 1x estrofem i na koniec ovitrelle. Zaczynam sikać na owulaki żeby kontrolować czy pęcherzyk nie pęknie przed wizytą w środę. Janiki zaczynają pracować, zaczyna ze mnie się lać śluz jak z kranu więc chyba nieźle 😊 w środę jadę na podgląd czy podajemy zastrzyk czy koksujemy dalej 😊 ale raczej podamy bo w 2 dc na prawym pęcherzyk 10 mm, na lewym dwa po 7 mm 😊
Mamy część wyników męża - AZF, CFTR. ANXA5- prawidłowe, brak mikrodelecji na dłuższym ramieniu chromosomu Y powodujących oligospermie. Czekamy na kariotyp.. Jeżeli tu jest wszystko w porządku to nie wiem czemu są złe wyniki 😪 choć mam nadzieję, że kariotyp będzie prawidłowy

28 lutego 2022, 11:04

9 cs 14 dc, 1 dpo, 2 dpovi
Sprawa wygląda tak, w 2 dc przed stymulacją były trzy pęcherzyki. 1x10 mm na prawym jajniku i 2x7 mm na lewym. Po 5 dniach (środa) stymulacji byłam na wizycie i na prawym 17 mm, na lewym 15 mm. W sobotę (12dc) byłam na kolejnym podglądzie - mamy 4 pęcherzyki. Pani dr zachwycona jak ładnie zareagowałam na stymulację 😊 na prawym jeden 20 mm i na lewym trzy - 2x 19 mm, 1x 20 mm. Dostałam też zastrzyk z ovitrelle. W nocy z soboty na niedzielę czułam bardzo silny ból owulacyjny. Nad ranem dorwałam męża, więc wydaje się że idealnie w czasie. Później jeszcze poprawiliśmy koło południa. Dzisiaj w nocy miałam jeszcze silniejszy ból więc znów podziałaliśmy. Dzisiaj mój mąż pojechał w delegację. Wróci jutro wieczorem lub w środę popołudniu. Jak jutro wróci to dla pewności jeszcze jutro będziemy ❤️. Śluzu jak na lekarstwo 🤦‍♀️ a zakaz używania żelu obowiązuje. Kupiłam też w tym cyklu kubeczek ferti lily i przez ten czas owulacji aplikowałam go. Boże, 4 pęcherzyki, 4 komórki jajowe, cztery szanse żeby plemnik trafił. Proszę niech chociaż jedna się zapłodni 🙏 została mi modlitwa..

10 marca 2022, 07:50

10/11 dpo (12 dpovi)
Po ovitrelle nie ma śladu. A przynajmniej tak mi się zdawało bo jeszcze na teście z przedwczoraj widoczna kreseczka, na teście z wczoraj widoczna kreseczka, na teście z dzisiaj praktycznie nie widoczna. Temperatury mam piękne, już 3 dzień trzyma się ponad 36.9 a nawet wskoczyło powyżej 37. Ale boję się, że jak nic się nie pojawi jutro to będę zawiedziona 😪 że pójdę, wydam kupę pieniędzy na badanie beta hcg i wyjdzie ujemna 😪 od owulacji cały czas mam wrażliwe sutki, można powiedzieć nawet że bolą. Piersi też zaczynają boleć ale myślę, że to działanie progesteronu jeśli chodzi o piersi. Nie wiem już sama 😪 bardzo bym chciała żeby się udało ale boję się porażki 😪 jeżeli się nie uda to jeszcze raz spróbujemy stymulacji i zastrzyku. Ale później stop. Bo szkoda mojej rezerwy a leczenie P. da jakiekolwiek skutki dopiero za kilka miesięcy.

Z dobrych informacji - kariotyp prawidłowy! Więc myślę, że mamy szansę na to że leczenie nam pomoże ❤️

11 marca 2022, 07:24

Znów biel, mam dość. Rezygnuję z leków. Nie mam siły. Znowu sobie mój organizm ze mnie zakpił 😪 posypałam się na milion kawałeczków

24 maja 2022, 12:27

Oczywiście kolejny i kolejny cykl dupa. Zaczęłam kolejny, w 10 dc ból lewego! jajnika i plamienie owulacyjne wszystko pięknie. Dziś 6 dpo a temperatura szoruje po dnie. Więc moje nadzieje szorują razem z tą temperaturą. P. się leczy. Dostał clo i polfilin. Ale skutków nie będzie jeszcze tego leczenia. Mam dość wszystkiego, nie nadaję się do niczego

29 czerwca 2022, 10:45

Dawno mnie tu nie było 😱 aktualizacja. Leczenie nie przyniosło pożądanych skutków a wręcz odwrotnie bardzo pogorszyło wyniki. 5 mln w całości i 0% morfologii. Nie tak miało być. Lekarz męża chory a my przed wakacjami. Więc na znanym lekarzu szybko wyszukałam androloga z najbliższym terminem. Znalazłam na następny dzień od wyników. Dopiero później zaczęłam czytać opinie czy w ogóle warto iść do niego. Ale opinie super! Więc lecimy. Na wizycie lekarz powiedział, że bez USG wie co dolega mężowi, że leczenie nie przyniesie skutków a na badania genetyczne wydaliśmy niepotrzebnie kasę bo przyczyna jest gdzieś indziej. Ale potwierdzi to w USG. Patrzę w ten monitor a on pokazuje i nie wierzę w to co widzę .. ja laik to widziałam ! Żylaki ! Nawet pokazywał jak się krew w nich cofa 🤦🏼‍♀️ Wreszcie mamy prawdopodobną przyczynę ! Skierowanie na zabieg i mamy termin na 15.07 🙏 oby to pomogło. Ze spokojnymi głowami pojechaliśmy na wakacje do Egiptu. Dzień przed wylotem dostałam okres ale nie był jakiś bardzo uciążliwy. Nie było prawie skrzepów, brzuch bolał umiarkowanie 🙂 nawet jeszcze zdążyliśmy ❤️ przed wylotem bo bez tego wakacje się nie liczą. Wyluzowaliśmy totalnie, ładowaliśmy baterie przed kolejną rundą walki o dziecko po zabiegu. Jedliśmy co chcielismy, piliśmy alkohol, wygrzewalismy się w słońcu ❤️ po powrocie nie kontrolowałam kiedy owulacja, choć u mnie ją czuć więc mniej więcej wiem kiedy była ale w związku z tym że nie sprawdzałam to ❤️ były wtedy kiedy nam się chciało a nie kiedy trzeba było 🙂 byłam na usg mam dwie torbiele najprawdopodobniej endometrialne. Dostałam skierowanie na badanie RM i Ca125 w kierunku endometriozy, oby to nie było to 🙏 nie wiem który dpo mam 12? 13? A może nawet i 14. Nie liczę bo nawet na datę nie spojrzałam kiedy miałam ten ból owulacyjny 🙂 myślałam że okres przyjdzie już bo od 2 dni miałam silne bóle okresowe. Nawet pojawiła się odrobina śluzu zabrudzonego. Wczoraj musiałam wziąć nospe tak bolało i byłam pewna, że to okres. A tu nic 🙂 normalnie przed okresem już mam plamienia 🙂 może wreszcie się to unormowało 🙂

30 czerwca 2022, 12:56

Mam wyznaczony termin rezonansu magnetycznego na 13.07. Chwilę później bo między 15 a 20 lipca mam egzamin na kandydata na biegłego w Warszawie 😱 i jeszcze zabieg męża 15.07 🤯 dość stresujący ten lipiec będzie 🤷🏼‍♀️

2 lipca 2022, 21:14

No i mamy 2 dc następnego już 12 CS. I niestety na pewno nie ostatniego 🙂 Ale walczymy dalej 🙂 byłam dzisiaj na badaniach. Do Ca125, które miałam zrobić w diagnostyce endometriozy dorzuciłam też żelazo i lipidogram. No i wyników Ca125 jeszcze nie mam. Ale... Od niepamiętnych czasów mam cholesterol, trójglicerydy i żelazo w normie ❤️ w następnym tygodniu muszę zrobić kreatyninę to dorzucę jeszcze morfologię i ferrytyne bo zapomniałam totalnie o tym 🤦🏼‍♀️ w każdym razie widzę efekty diety (którą owszem na czas wakacji porzuciłam totalnie) ale mimo wszystko starałam się jeść dużo owoców i warzyw 🙂 także ten pociąg jedzie dalej, nie poddajemy się 💪

4 lipca 2022, 14:56

Ca125 mam 25.5 U/ml przy normie do 35.. ufff kamień z serca ❤️🙏

10 lipca 2022, 20:45

Jak widać na forum dzieją się cuda ❤️ mam nadzieję, że i mnie kiedyś spotka taki cud ☺️ cudownie czytać takie informacje, dają nadzieję i wiarę, że nie zawsze życie jest niesprawiedliwe. Że nagradza te cierpliwe i które już straciły nadzieję osoby ❤️ dziękuję Ci życie za taką odsłonę Twojego oblicza - znacznie lepszego oblicza niż zazwyczaj pokazujesz 🙂

Wiadomość wyedytowana przez autora 10 lipca 2022, 21:18

14 lipca 2022, 12:25

13 dc
Rezonans - koszmar ! Gorąco, duszno, nie można się ruszyć 🤦🏼‍♀️ i jeszcze panika że nie podali mi kontrastu bo zapomnieli 😂 kontrast podali, badanie zrobione 🙂 czekam na opis 🙂

Później wizyta u lekarki bo znowu panika .. 4 dni plamię. Okazało się, że miałam książkową owulację pani doktor zrobiła sobie zdjęcie na insta bo jak z podręcznika. Pęcherzyk poszarpany. Jeszcze nie było ciałka żółtego. Endometrium 11 mm 🙂 czekam na zapłodnioną komórkę jak to powiedziała Pani doktor. Ale jestem realistką - nie ma szans na ciążę z tymi wynikami 🙂 jutro mąż ma zabieg 🙂 nadzieje na ciążę wrócą po zabiegu jak poprawią się wyniki ❤️

14 dc - dzisiaj plamienie ustało 🙂

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lipca 2022, 12:25

15 lipca 2022, 14:40

15 dc 3 dpo

Jeśli chodzi o cykl to mam to gdzieś... Nie obserwuję się bo nie mam do tego głowy. Do tego dzisiaj mąż ma zabieg.. okrutnie się stresuję.. proszę niech to się uda 🙏🙏🙏 Boże proszę niech wszystko będzie dobrze 🙏

16 lipca 2022, 08:22

16 dc 4 dpo
Rezonans magnetyczny nie wykazał endometriozy 🎉🎉 poza tym z rezonansu wyszło, że mam macicę w tyłozgięciu a na szyjce macicy torbiele Nabotha. Nie wiem co to znaczy ale czekam na odpowiedź Pani doktor 🙂 mąż dzisiaj wychodzi ze szpitala. Popłakałam się wczoraj jak zadzwonił i powiedział, że już jest po 🥹chyba emocje wzięły górę 🥹 tak bardzo jestem mu wdzięczna że poszedł na ten zabieg 🥹

23 lipca 2022, 19:24

11 dpo

Test doz wyszedł pozytywny, beta poniżej 2.3

Kolejny raz los ze mnie zadrwił ...
1 2 3