" CZŁOWIEKU - a to człowiek nie wiedział, że trzeba to , to , to i tamto ?! "
Na co ja mówię : "Nie, Panie doktorze, przecież gdybym wiedziała to bym była Panem doktorem .... "
A innym razem sytuacja zupełnie odwrotna . Przychodzi baba ( czyli ja ) do lekarza i mówi :
" Panie doktorze czy powinnam zrobić może to , to , to czy tamto ? "
Na to Pan doktor " Nie "
A baba na to " Panie doktorze , ale przeczytałam w Internecie, że to może być objawem ...."
Na to rozwścieczony doktor : " To jak BABA taka mądra to niech się w Internecie leczy! "
I bądź tu człowieku mądry. Staram się o dziecko już 6 miesiąc . Oczywiście spróbuj iść do lakarza to zaraz usłyszysz, że minimum rok trzeba się starać, żeby podjąć jakiekolwiek leczenie ! A ja się pytam dlaczego ? Może przyczyna jest jakaś błaha - może od razu można sobie z nią poradzić ? To dlaczego ja mam rok czekać ?
Najbardziej mimo wszystko zastanawia mnie kiedy powinnam wysłać mojego mężna na badanie ? Jeśli w tym miesiąców po raz kolejny nie zaciążymy to chyba poproszę go, żeby udał się na takowe badanie.....
A za dwa miesiące - jeśli nadal nie uda nam się zajść w ciążę - pójdę do ginekologa i powiem, że od roku nie mogę zajść
Jak widać humor mnie nie opuszcza ! Dobrze ! Oby taki sam był w czwartym tygodniu cyklu kiedy to jak na szpilkach odliczam dni do 28 -ego ..... Zupełnie jakby miała przyjść wypłata....
Wiadomość wyedytowana przez autora 3 listopada 2016, 13:25
A oto wyniki, które budzą duży niepokój :
Koncentracja plemników zaledwie 3,2 mln/ml ( normy > 15,0 mln/ml )
Całkowita ilość plemników 18,24 mln ( normy > 39 mln)
Ruch postępowy 25 % ( normy > 32 )
Ruch całkowity 35 % ( normy > 40 )
Plemniki o prawidłowej budowie 2,0% ( normy > 4,0 )
A może nie będzie miał operacji ?! Może w tym cyklu mi się uda ?! Dopiero starając się o dziecko wiem co to znaczy NADZIEJA. Co miesiąc mam nadzieję, że tym razem cud się wydarzy.