https://www.youtube.com/watch?v=7wThEMnnCYI
wlasnie siedze na lotnisku w Paryzu i kwitne. moj lot za ok 2 h.....
macica od kilku dni daje jakby o sobie znac, czasem "łaskoczą" mnie jajniki.... @ przewaznie dawala o sobie znac dzien przed lub wcale.. przychodzila z zaskoczenia.
nie wiem co mam sobie myslec o tym wszystkim, nie chce robic sobie nadziei. obiecalam sobie, ze zaczekam z testowaniem do 32 dnia cyklu, w razie gdyby mialo sie opozniec przez podrozowanie.
milego dnia Kochane :*
wczoraj sie pomylilam. dzis jest 28dc.
cycki ciut daja o sobie znac.. wiem, ze sa.
macica cos dzis cicha. poki co.
zobaczymy jak rozwinie sie sytuacja.
milego dnia
wczoraj na papierze pojawilo sie bardzo delikatne plamienie, ale takie jakby "resztkowe". cos jak pod koniec okresu... zabarwienie bardziej brunatne niz krwiste.... bylam przekonana, ze obudze sie dzis z @
a tu nic. czekam do piatku na testowanie. mam ze soba tylko jeden test a tutaj jeszcez nie obczailam gdzie jest apteka, zeby dokupic... wiec to bedzie jeden strzal. musze wyczekac, zeby nie bylo watpliwosci. no chyba, ze @ przyjdzie.
milego dnia :*
1. @ brak
2. plamien wczoraj brak. juza sama nie wiem co mam sobie myslec. z drugiej strony. mieszkam na 48 pietrze, co oznacza ze czuje cisnieniew uszach wjezdzajac do pokoju. co dalej oznacza, ze moze miec wplyw na zachwianie cyklu... narazie takie sobie stawiam diagnozy
3. ide dzis do Escape roomu tutejszego z zespolem... troche mam stresa. dobrze mowie po angielsku. ale zeby na ER porywac sie z nativami.. ehhhh. no nic. zobaczymy jak bawia sie Amerykanie
4. mialam dzis sen. nie smiejcie sie. az chyba sprawdze znaczenie w jakims senniku. ale co to za sen? najpierw male wprowadzenie. przed moim P (17 lat temu) mialam chlopaka. chodzilam z nim ok 2 lat. nie wiecej. i to byl moj "pierwszy facet". bylo nam swietnie. zreszta w tym samym czasie moj P tez mial swoja "pierwsza" dziewczyne i z tego co wiem niezle sobie folgowali. moj pierwszy chlopak byl typem tzw "bardzo dobry material na meza". tylko taka ciapa troche. kiedy spotkalam mojego P, poczulam ta iskre i wszystkie uczucia jakby zniknely. porzucilam mojego pierwszego. zlamalm mu srece i jak zaczelam przygode z P, tak trwa do dzis i nie stygnie.
A teraz do rzeczy. sen. no wlasnie snil mi sie ten pierwszy. ze wrocilismy do siebie, ze mial zal, ale wybaczyl, ze cieszy sie, ze mozemy byc razem. snily mi sie obsciskiwania z nim. i najgorsze jest to, ze mi sie bardzo to podobalo. tlumacze sobie to tesknota, za mezem. ale nawet nie wiecie jak mi glupio. toz to jak zdrada! jeny jak mi glupio, a to tylko glupi sen.ja nigdy bym nie zdradzila mojego meza. nie wyobrazam sobie tego!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora 7 września 2017, 12:08
do tego w ciagu ostatniego roku mialam ze 3 cykle 30to dniowe.
wiec wydaje mi sie, ze naprawde niepotrzebnie robie sobie nadzieje.
tym samy postanowilam, ze testu nie zrobie wczesniej niz 32-33 dnia cyklu. co przypada na sobote - niedziele.
bedzie wieksza pewnosc i brak zludzen, jesli do tego czasu przyjdzie @
oczywiscie , ze jestem pelna nadziei
ale testu jeszcze nie robilam. najwczesniej jutro.
to chyba jest najbardziej "nadziejowy" cykl jaki kiedyklwiek mialam.
zawsze bylo tak, ze na cos po cichu liczylam po owulacji, a w tym nie bylo presji. wiedzieleismy, ze musimy zaczac robic badania, wiec w sumie byla na zasadzie: mamy na to ochote i co nam szkodz sprobowac....
i jedyna roznica w tym cyklu, to fakt, ze czuje swoja macice. nie to, zeby byolala. ale takie delikatne smyrania jakby przedokresowe sie pojawialy juz chyba tydz temu....
zobaczymy.
jeszcze jeden dzien.
ps. z moim P glownie gadamy przez komunikator fejsowy. i smiac mi sie chce, bo nigdy go to nie interesowalo, a teraz kazdy poranek zaczynamy od odpowiedzi na pytania: "dostalas okres" ? on nigdy nie wymowil tego slowa wczesniej :DDDDDD bo po co, @ przychodzila i ja lecialam uprzejmie doniesc, ze nic z tego
napiecie rosnie Dziewczyny! az sie boje myslec, ze to przez podroz.
dzis chyba co godzine latam do kibla sprawdzac, czy przyszla.
jak narazie sama biel.
P. powiedzial, ze moze dla pewnosci wstrzymajmy sie z testowaniem do poniedzialku... kurde. ja chcialam jutro rano.
z jednej strony powinno juz cos wyjsc, jesli sie udalo. ale z drugiej strony moja kolezanka miala 4 dni spoznienia i test nic nie wykazal. potem sie okazalo, ze jednak byla w ciazy... jesli czyta mnie jakas ciezarna albo juz matka, to chetnie poczytam jakie macie doswiadczenia w kwestii testow ciazowych i kiedy je robic.
pamietajcie. mam tylko jedna, jedyna sztuke i nie mam mozliwosci dokupienia poki co
dzis piatek wieczor. wlasnie jest 19.30, a ja leze w lozku. zawiala mnie klimatyzacja.. niestety nie jestem przyzwyczajona 24 h do klimy.... sacze goraca herbate z cytryna i miodem. Mina pani w Strabucksie na dole w hotelu - bezcenna. oni nie znaja takich trunkow
do tego mocno czonskowe guacamole i moze sie pozbieram
tak czy siak, oszaleje z niepewnosci.
cycki leciutko ranopobolewaly.
w srodku dnia bylo mi sennie, slabo i nie mialam apetytu - ale to moze byc przez przeziebienie. (ps. od 1,5 roku nie chorowalam ANI TROCHE, przezylam wszystkie pracowe wirusy bez jednego kichniecia).
macica "smyra".
ZERO ochoty na wino... a jest piatek i zamowilam sobie steka. az by sie prosila lampka czerwonego wytrawnego.
ehhhhh. wmawaim sobie juz troche.
OVUFr wyznaczyl juz 32 dzien cyklu.. roznica czasowa... ja niestety mentalnie jestem nadal na 31.
nigdy nie myslalam,ze powiem w PIATEK, ZE NIE MOGE DOCZEKAC SIE PONIEDZIALKU.
ale jesli ma przyjsc @ to niech to zrbi dzis w nocy, bo wiem jak spedze wtedy weekend.
jesli @ nie bedzie, to jutro wyznaczylam sobie 20 km trase zwiedzajaco/zakupowa
milego weekendu.
na bank bede zagladac. w koncu sama jak palec tu siedze
"Jak w Klanie". ahahahahha dobre!
a wic tak.
od 20 minut nie spie, czyli od 4.30. ja pier.... ewidentnie nadal jestem na czasie europejskim :(a to zle, bo wplywa na caly organizm.
ale zapewne czekacie na informacje.
a wiec: @ BRAK.
zaluje, ze nie zrobilam rano testu. do poniedzialku nie wytrzymam. obiecalam sobie, ze jutro bede testowac, jesli sytuacja nie ulegnie zmianie.
liczenie owiec nie pomaga. chyba sie musze poddusic poduszka i jeszcze pojsc w kime
milego dnia !
nie wiem co gorsze.
oczekiwanie na test, czy zobaczyc negatyw.....
to daje mi sile do czekania. bo poki nie widac jednej kreski, to jest nadzieja. i ta nadzieja chce zyc ...
bede w rozsypce gdyby sie okazalo, ze niestety
* na papierze (malo, ale zawsze) sluz plodny, piekny, przezroczysty, rozciagliwy. troche dziwne jak na ta pore cyklu
* ochoty na seks raczej brak (a przy zblizajacym sie okresie jakos zawsze mialam wyzsze libido)
* ochoty na alkohol - zero, a przy dobrych kolacjach sluzbowych, zawsze bylo dobre wino. tym razem nawet grama alko do ust nie wzielam.
* poczucie zmeczenia non stop (*mozliwe, ze zmiana strefy czasowej)
* trwajace przeziebienie (ale juz jest lepiej, na pewno juz gorzej nie bedzie. czuje, ze choroba wyprowadza sie na dobra droge)
* dzis lekkie uklucie jak przy pobieraniu cytologii, tylko glebiej w macicy (czyzby zagniezdzanie)
* i ogolne odczucia jakby deliktanie nadchodzacej @ raz na jakis czas
* czasem smyranie jednego lub drugiego jajnika
* brak syfow na twarzy okresowych
i to chyba na tyle.
Prawdopodobne diagnozy:
1. ciaza
2. urojona ciaza
3. wszystko inne
Chyba nie ma opcji "ukrywania posta, a pisze to czysto w celach odniesienia sie w pozniejszych potencjalnych staraniach i potencjalnych objawow kiedys. zeby ostudzic swoje emocje w przyszlosci i pokazac, ze nawet najpiekniejszy dlugi cykl moze byc klapa i nie ma co sie nakrecac.
odnotowuje tylko bolace sutki. poruszajac sie czulam piersi. przy dotyku sutki momentalnie twardnieja i bola.
jutro rano testuje. jesli wierzyc wlasnemu cialu to jestem bliska wybuchom radosci.
jutro potwierdze...
nie umiem wrzucac zdjec.
jestem pelan obaw. przede mna ciezka podroz do domu samolotem za DWA tygodnie... a ja jestem w CIAZY
na tscie wyszla w miare wyrazna druga kreska
taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak
wiem, ze to za wczesnie na 100% radosci. ale pomyslcie sobie. jestem tu sama, nie moge isc do lekarza, nie moge zrobic badan.
DZIEWCZYNY, JESLI KTORAS JEST ZAINTERESOWANA, TO JESTEM NA FIOLECIE I KONTYNUUJE PAMIETNIK. Z NIEWOADOMEGO POWODU NIE WYGENEROWAL SIE LINK PRZENOSZACY NA DRUGA STRONE. OBSLUGA TECHNICZNA MNIE POKI CO OLALA I NIKT MI NIE ODPISAL DLACZEGO.
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 września 2017, 12:10