staram się codziennie zachęcać męża do tego ale nie chce żeby czuł się jak maszyna dziecioróbna
wewnętrznie jestem spokojniejsza i myślę że jak się nie uda w tym miesiącu to będzie jeszcze nastepny i następny.. no a maj też piekny miesiąc na ciążę i pasujący mi do imienia
na dzień matki mogłabym się pochwalić mamie... też będize super
jutro idę do gina i powiem mu że zaczęliśmy się starać i żeby mi powiedział czy w środku u mnie wszystko w porządku
jestem bardzo ciekawa co powie.a tak z innej beczki to zupełnie nie umiem oceniać śluzu, wpisuje co jakiś czas na czuja co mi się wydaje
w sumie jedyne do czego służy mi wykres na ovu to do rejestrowania
z mężem
postanowiłam zrobić coś dla nas i kupiliśmy bilety na koncert w poznaniu termin nie odległy więc bezpiecznie, zastanawiam się też nad drugim koncertem oba byłyby w kwietniu, ale w poznaniu więc nie ma problemu z noclegiem czy dojazdem
z pewnie wyimaginowanych objawów delikatnie pobolewają mnie piersi może na zbliżającą się owu? zobaczymy, co ma być to będzie, a za oknem WIOSNA!
wyjątkowo nie mogę się doczekać tej wizyty! byle do 17 a potem jakoś będzie, najważniejsze żeby powiedział czy owulka była, jest czy będzie? nie robię testów skoro i tak do niego idę to zapytam, chyba powinien umieć to określić nie?
na dworze przecudnie ptaszki śpiewają i nic tylko dzieci robić, a swoją drogą to doszłam do wniosku że jak się w tym mies nie uda to oznajmienie w maju na dzień matki że jestem w ciąży byłoby prze super fajne
zawsze bardziej faworyzowalam lewa strone mojego ciala bo jestem praworeczna i lewa rzadziej sie przydawala i bylo mi jej szkoda, teraz lewa strona moze sie wykazac, lewa dawaj czadu!
Wiadomość wyedytowana przez autora 31 marca 2015, 06:40
w czwartek i piątek czy cały czas... bo jak akurat dziś będzie owu? jak akurat przegapię okienko transferowe?
a z drugiej strony czy nie wymęczę męża? czy jego armia nie będzie za słaba na tą bitwę?
to nie moge doczekac sie nastepnego razu, ciagle jestem w nim zakochana jak nastolatka...
dzisiaj obudzil mnie okropny bol lewego jajnika az nospe wzielam, ale po zmianie pozycji wydaje mi sie ze to tylko babelek z gazami zachaczal o jajnik czy cos kolo niego...
grunt ze juz jest dobrze i nic nie czuje a przeszlo od reki po... wiadomo czym
ale bolalo jak na okres i wlasnie wtedy pogodzilam sie z tym ze moze zajscie w marcu i dwie krechy w kwietniu nie sa dla mnie i ze krechy w maju tez beda spoko
pozostaje mi przygotowac pokoj i trzymac kciuki za dzisiejsza noc, koncze prace o 22 i nie wiem czy Robciu wytrzyma bez spania do tej godziny.Edit chyba ze bol oznaczal pekniecie pecherzyka... nie wiem czy to jest odczuwalne :p tak czy siak dzis koniecznie
Wiadomość wyedytowana przez autora 31 marca 2015, 06:40
rano temp nie zachwyca ale po standardowej drzemce (ide na popo) z ciekawości zmierzyłam temp, bez wstawania itp wzrosła do 36,8 myślę że już po owulce teraz tylko czekać
w myślach śmiałam się że we wtorek pracowaliśmy na dziewczynkę a w czwartek na wszelki wypadek pracowaliśmy jeszcze na chłopca
nadal o dziwo jestem na psychicznym luzie ale tak na prawde to dopiero się zacznie
postanowiłam że jak się nie uda to przyszły miesiąc robię sobie przerwę od mierzenia temp, sprawdzania śluzu i of, ale oczywiście nie od starań. za moje wyznaczniki wezmę tylko bóle owulacyjne i najwyżej wtedy więcej będę myśleć o
a tak to na spokojnie
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 marca 2015, 10:42
chciałabym żeby udało się już teraz i powoli zaczynam się denerwować bo owu wyznaczyło owulke tak jak przewidywałam teraz 10 dni czekania! dopóki nie wyznaczało owulki to nie nastawiałam się na czekanie a teraz nic innego mi nie pozostaje
co dziwne caly czas pobolewa mnie delikatnie podbrzusze i brzuch mam ewidentnie na 3 miesiac :p ciagle wzdecia
staram sie nie nie nakrecac i nie rozmyslac zeby nie bylo mi tak przykro jak sie nie uda, wczoraj widzac moj bebzolek maz powiedzial ze ladnie bede wygladala w ciazy :} chcialabym zeby sie udalo bo 12 kwiektnia przylatuje moja siostra do polski ze studiow z anglii i na dodatek bedziemy swietowac moje i tatuncia imieniny i jeszcze urodziny jeszcze mlodszej siostry... idealna okazja do poinformowania
no zobaczymy! Owu przesunal owulke na inny termin ale i tak bede testowac 1.04 to tylko dzien roznicy najwyzej 2 sprawdzimy jeszcze raz
czasie lec szybciej!
Wiadomość wyedytowana przez autora 31 marca 2015, 06:38
teraz czekam cierpliwie obiecuje to sobie i zadnego doszukiwania objawow! Mam nadzieje ze kwiecien bedzie szczesliwy... ale w maju tez fajnie byloby zobaczyc 2 kreski jak teraz sie nie uda
raczej nie mam wielkich nadziei bo po wczoraj objawow brak oprocz zmeczenia, ale zobaczymy
oprócz zmęczenia i jakby częściej chodzę do toalety, czyli może jednak nie zniknęły?
piersi nigdy mi nie dokuczały, dzisiaj ledwo swędziały ale nie uważam tego za objaw, no może troche dokucza mi podbrzusze, ale to może być wszystko
dzisiaj dowiedziałam się że od 3.04 przejdę w pracy na pełen etat co oznacza więcej $$
bardzo się ciesze i w związku z tym nie zaszkodzi jak popracuję jeszcze cały kwiecień a w maju zobaczę II
to tyle z przemyśleń, wewnętrzny spokój i czekanie do 1.04 na @, tak myślę
ciezsza praca zaowocowala bolem plecow, podbrzusze nadal daje o sobie znac i stale jestem zmeczona... jeszcze tylko pare dni oby tempka jutro urosla!
o 6 nie chciala pokazac wiecej niz ~36,58 a o 7 mimo samego lezenia w lozku pokazala 36,9! To raczej znaczaca roznica nie? Musze pamietac o tym ze mierze ja tylko pod jezykiem co nie jest tak miarodajne
moje podbrzusze przesadza, ciagnie i ciagnie poza tym objawow brak, czyli chyba nici. Korci mnie zeby testowac to juz 11dpo
wytrzymam? A moze franca @ mnie uprzedzi? Zobaczymy
Wiadomość wyedytowana przez autora 31 marca 2015, 06:36
choroba, choroba, ale co jest najgorsze? Nie moge sie leczyc! Bo jak jestem w ciazy i nam zaszkodze? Oczywiscie cytryna, miod, czosnek i cebula poszly w ruch, ale wiadomo ze na zatoki to szybciej dziala chemia... i teraz dylemat: testowac i w razie negatywu wziac leki? A jezeli to bedzie falszywy negatyw? Co tu robic
12 dpo moze juz by bylo cos widac? Chociaz cien cienia? Snily mi sie dzisiaj piekne dwie kreski
dylemat nr 2 nie mam testow! Nie kupilam bo chcialam wytrzymac do 1.04
co tu robic? Najwyzej meza poprosze hihi
zebym idac do lekarza mogla cos powiedziec konkretnego. No i na upartego cykle mam 30/31 dniowe a objawow @ brak...
Wiadomość wyedytowana przez autora 31 marca 2015, 06:34
glupie wiem, ale nigdy moje piersi nie pomagaly mi w wyznaczaniu owulki czy @ wiec moglyby w ciazy pomoc nie? No i co mi z tego wyszlo? Cycki kontra ja 1-0
raczej brak szans w tym miesiacu zdaje sie ze sluz plodny mialam zanim wrocil, no tak wiec prezentu na dzien matki raczej nie bedzie
najgorsze ze przyszly miesiac nie zapowiada sie inaczej i jak tu byc w ciazy?? Jakbym dowiedziala sie na dzien dziecka ze bedzie kropek to nie powiem tez bedzie fajnie
a jezeli nie, pozostanie mi czekac na urlop, a jezeli nadal nic to zaczniemy sie badac, ale czuje ze bedzie dobrze, to tylko dlugoterminowy plan awaryjny
zaczyna sie najgorsza czesc cyklu czyli odliczanie do @. Na szczescie mam troche zajec, wizyta u kolezanki (moze komus sie wygadam wreszcie) 20 lecie slubu dziadkow (mamy wypozyczone piekne renesansowe stroje) juz nie moge sie doczekac! A potem 30.04 koncert na ktory tez juz nie moge sie doczekac no i zaczynamy maj! A co w maju? Zobaczymy
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 kwietnia 2015, 12:58
w maju trzeba sie bardziej postarac jezeli miesiac na luzie nie przyniesie oczekiwanych rezultatow
za to maj to inna sprawa
on na miejscu ja cały miesiąc ranna zmaiana, moje postanowienie to oprocz kwasu foliowego brac wiesiołka i kulić testy owulacyjne, a reszta sama się ułoży