Boję się.
Ale przecież zalecenia dostaliśmy od znakomitego androloga. Musi być lepiej.
W końcu mamy ilość plemników w normie, hurraaaa!!!
Niestety ruch się trochę pogorszył, ale koniec końców, po wyliczeniu wszystkiego, mamy jakieś 82 tysiące prawidłowych plemników do zapłodnienia!!! Wcześniej ich było 60 tysięcy!
Wiem, że droga jeszcze daleka ale małe kroczki przybliżają nas do celu. Jestem naprawdę szczęśliwa i wdzięczna za tą małą, a jednak ważną zmianę, bo nasza szansa w cyklu delikatnie urosła!
I, chociaż bardzo tego nie chciałam, zrobiliśmy badanie, czekamy jeszcze na wynik dfi, więc przynajmniej wiemy na czym stoimy.
W kolejnym tygodniu idę na usg, zoabczymy jak moja sytuacja wygląda po letrozolu i NAC.
A od dzisiaj zastrzyki z accofilu i tak praktycznie do testu ciążowego.
Wyniki nasienia niestety nie są takie, jakbyśmy się spodziewali że będą po 3 miesiącach suplementacji. Szansa na ciążę jest bardzo mała. Prawdopodobnie na przyszły cykl tylko ovitrelle w celu pęknięcie pęcherzyka (i niepowstawania torbieli) bez żadnego accofilu.
Mąż ma zlecony posiew nasienia, zrobimy pewnie w przyszłym tygodniu.
Eh, jak ja mam już dość tego.
Mogę przyzwyczaić się do myśli, że ten rok nie zakończy się ciążą... Tak bardzo się cieszę, że nas nie będzie w Polsce na święta i nie będę widzieć noworodka mojej kuzynki. Nie dam rady.
Gdzie jest mój anioł?

W tym dniu rano miałam moment załamania, ale szybko mi przeszedł.
CZEKAM CZEKAM CZEKAM.
Może w następnym tygodniu będą wyniki z posiewu. W sumie nie wiem na co liczyć. Może jak byłaby jakaś bakteria to usprawiedliwiłoby w pewien sposób wyniki nasienia?
W październiku robimy przerwę od Accofilu żeby chociaż trochę wyniki nasienia poprawić = takie zalecenie od naszego lekarza. Trochę mi się zrobiło przykro że musimy odpuścić jeden cykl ale za to wrócimy potężniejsi!!!!!!!!!
Zbliża się miesiączka.
I na pewno będzie! Głowa do góry, trzymań kciuki 🥰
Dziękuję!!! Kiedyś i dla nas zaświeci słońce!