X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Moje marzenie....
Dodaj do ulubionych
1 2 3

16 marca 2016, 08:44

30 dc.
@ nadal brak.Czekam.

16 marca 2016, 18:02

Swędzi i piecze:(
Dwa dni temu było to samo.Posmarowałam Diprobase i jest lepiej.Nie wiem czy to z powodu odstawienia sterydu (clobederm), z powodu stosowania tam protopicu czy po prostu osłabiona odpornośc i infekcja....
Czasami mam już dość.

Mocne bóle @ nieobecne już drugi dzień.

17 marca 2016, 11:27

31dc.

Czemu te koncówki cykli są takie stresujące? Gdzie ta @?

Czuję się dziś kiepsko.Znów boli mnie ząb.Z lewej na dole.Do tego gardło itd.

17 marca 2016, 18:25

Test z 16:00 negatywny.
Dziwne to wszystko.Endokrynolog na ostatniej wizycie kazał zwiększyc dawkę duphastonu z 1 do 2 tab na dobę, żeby zwiększyc efekt jego odstawienia, czyli żeby @ szybciej przychodziła.Powiedział że @ powinna pojawic się do 3 dni po odstawieniu duphastonu a przed wizytą pojawiła się po 4 dniach.

Jak widać mój organizm wariuje bo dzis mija 6 dzień po odstawieniu duphastonu.Na ciążę nie liczę.Może cykl bezowulacyj y? Podirytowana już jestem tym cyklem.

18 marca 2016, 18:29

32 dc.
Zapisałam się dziś na wyrwanie ósemki na 06.04.
Jutro jadę do rodziców i siostry, ale wcześniej chyba do labolatorium zrobić betę bo @ nadal brak.

19 marca 2016, 14:39

33 dc.
Czemu w życiu tak często musi być po górkę? U mnie pod górkę jest wciąż w tym jednym aspekcie.Najważniejszym już od dłuższego czasu, ale mam wrażenie jakby nieosiągalnym dla mnie...
Ból od zęba jest tak silny że byłam u jakiejś pierwszej lepszej dentystki dziś.Przepisała antybiotyk , dała maść, płyn do płukania.Powiedziała żebym jeszcze przed świętami wyrwała tę ósemkę, bo wg niej bez sensu za 2 tygodnie znów brac antybiotyk itd
Czemu ta @ nie może przyjść normalnie... Antybiotyk to klindamycyna(2 stopień bezpeczeństwa w ciąży) w 1 trymestrze niewskazany... Czemu starania niosą ze sobą tyle stresu..

Głupia nie poszłam dziś na betę! Tak to jest słuchać się męża ;)
W sumie i tak wyniki z soboty są dopiero w poniedziałek więc nic by mi to nie dało.

Wiadomość wyedytowana przez autora 19 marca 2016, 14:38

20 marca 2016, 07:47

34 dc
Ból zęba mam wrażenie gorszy niż wczoraj :(
Na pewno opuchlizna większa :(((
Co za du..y weekend!
Coś czuję że wrócę dziś do tej dentystki żeby to oczyściła...
Głupia ja!

Wiadomość wyedytowana przez autora 20 marca 2016, 07:44

20 marca 2016, 19:51

Znów jestem kłębkiem nerwów..
Smutek, żal, zrezygnowanie.
Dzisiejsze słowa męża zabolały.Czemu nie powiedział tego w inny sposób?
Mógł powiedzieć: "nie wiem jak dam radę znieść ból dziecka skoro tak trudno mi znieść Twój ból" a nie "nie wiem czy chce dziecko skoro nie mogę znieść Twojego bólu a co dopiero ból naszego dziecka".
On nie jest pewien czy chce je mieć, bo jest słaby, bo boi się że nie udźwignie... - tak to odbieram.Jak mam to rozumiec?
Jesli on już na tym etapie( gdy jeszcze nie jestem w ciąży) ma takie wątpliwości, to znaczy że nie będę miała w nim wsparcia? Że nie jest gotowy na ojcostwo? Ze jest za słaby psychicznie na posiadania dziecka?
A może te watpliwości świadczą jednak o jego mądrości? O pokorze, skromności,perfekcjoniźmie, ogromnym poczuciu odpowiedzialności?
Może po prostu użył nieodpowiednich słów?
Nie.... Mój mąż zawsze rzeczowo określa swoje myśli.

Czuję się samotna.Czemu tak bardzo pragnę dziecka? Czy jestem gotowa na to by zostać matką? czy może to tylko moja fanaberia..? Czemu odsuwam od siebie watpliwości? Czy to jest instynkt czy brak odpowiedzialności?


Jestem zmęczona, otępiona.Ta ósemka boli mnie już... 5 dzień!
To zdecydowanie za długo.Nie ma się co dziwic.boli mnie cała lewa strona: szczęka, zęby, dziąsła, skroń, ucho, głowa..
Jest plan że jutro jedziemy do Warszawy ją usunąć.Mamy namiary na gabinet w którym z bólem wyrywają od ręki.Będę dzwonić z samego rana.

Wiadomość wyedytowana przez autora 20 marca 2016, 19:58

22 marca 2016, 10:11

1 dc
@ przyszła wczoraj w południe, ale byla tak słaba że zaznaczyłam tylko plamienie.
Wczoraj o 20:00 miałam wyrywaną ósemkę.Zaczęło bolec dopiero po wyjściu z gabinetu.
Ale co to był za ból!!!
Po prostu mega.Po przyjeździe do domu wzięłam diclac.Robiłam zimne okłady.Zasnęłam ok 23:00.
Dziś już nic nie boli ale czuję zdrętwienie, trochę ucho boli i gardło.Nie mogę jeść goracych posiłków.Od rana jestem na kefirze i jogurcie.
Dziwna ta @ .Prawie nic nie czuję że ją mam.

Wiadomość wyedytowana przez autora 22 marca 2016, 13:00

26 marca 2016, 20:57

5 dc.
Wczoraj byliśmy na kontroli u dentystki bo ciągle czułam zdrętwienie, mrowienie, kłucie.Okazało się że mam za mało skrzepu i to dlatego.Założono opatrunek z lekiem przeciwbólowym.Zdjęto część szwów.Bolało ale dziś. jest lepiej.

Swędzenie mnie martwi.Nie wiem czy to infekcja czy nawrót objawów.

31 marca 2016, 20:48

10 dc
To jednak infekcja.W niedzielę gdy @ się skończyła było widać dokładnie.Mam 6 tab flumycolnu więc biorę od niedzieli.Jest lepiej ale zrobilam przed wczoraj test ph i wyszło podwyższone ph :/
Próbowałam wczoraj dodzwonić się do mojego gina bo akurat przyjmuje w środy ,ale nie odebrał ani nie oddzwonił :/
Martwię się trochę że ten flumycoln i crotimazol nie dadzą rady.
Od niedzieli jestem przeziębiona i czuję się fatalnie.Dziś jest masakra z katarem.Nie mogę go opanowac.Ledwo prowadziłam auto wracając z pracy.
Dziś ewidentnie mam rozciągliwy śluz.Czyli płodne się zaczęły.Napisałam teraz do męża żeby kupił żel conceive a on mi odp ze mam najpierw wyzdrowieć.Wkurzyłam się.Czuję że kolejny cykl będzie "w plecy".

3 kwietnia 2016, 23:17

13 dc.

Czuję owulację.Boli mnie podbrzusze, jajniki.Takie ćmienie.Dzisiejszy test owulacyjny praktycznie pozytywny.
Jutro jeszcze będziemy próbować działać, bo po wczorajszym muszę się "zregenerować".

9 kwietnia 2016, 17:40

19 dc
Dziś byłam na 2 urodzinach mojego chrześniaka.Gdy już wychodziliśmy dowiedzieliśmy się, że moja siostra zostanie po raz drugi mamą.
Nie mogę sobie poradzić z moimi emocjami :/
Zamiast się cieszyć to mi jest przykro.Źle się z tym czuję.Z drugiej strony staram się sobie tłumaczyć,że mam prawo do tych emocji.
Muszę się ogarnąć bo wariuję.
Mąż pojechał właśnie do pracy na noc.Miałam układać rzeczy bo wyrzucamy część mebli, żeby zmieścić łóżko małżeńskie, ale najchętniej zwinęłabym się w kłębek i zasnęła..

10 kwietnia 2016, 22:22

20 dc
Dziś był mega pracowity dzień.Robiliśmy z mężem przemeblowanie w domu.Wynoszenie starych mebli, przestawianie pozostałych, sprzątanie, układanie rzeczy.Mega dużo roboty zrobiliśmy.A to wszystko dlatego że jutro będziemy mieć prawdziwe "łoże małżeńskie" :)
Mąż będzie w domu to je odbierze.Mamy teraz więcej przestrzeni ale za to mniej mebli i zagwostke gdzie pochować rzeczy.Wszystko jakoś poupychaliśmy.Czeka mnie teraz uporzątkowanie zawartości mojej wielkiej szafy.

Przydał się taki dzień.Wysiłek fizyczny i dużo pracy pomaga mi się zawsze ogarnąć psychicznie.Na niedzielę zaprosiłam całą swoją rodzinkę do nas.Rzadko przyjeżdżają więc trzeba się dobrze przygotować ;)
Ależ jestem padnięta! Czas na sen - ostani raz na tej niewygodnej sofie!:D

11 kwietnia 2016, 18:48

21 dc

Łózko jest przecudowne!
Już wypróbowane <3 ;)
Dziś byłam u dentysty bo mialam 6-ke do zaplombowania.Przy okazji okazało się że na ten zębodół po ósemce trzeba robic opatrunki bo mi się zapalenie robi.Tak czulam właśnie od kilku dni że znów coś nie tak.

Wiadomość wyedytowana przez autora 11 kwietnia 2016, 18:44

13 kwietnia 2016, 17:46

23 dc
Dziś dziwnie się czuję.Boli mnie ten zębodół, głowa, ale co więcej brzuch, jajniki.Chwilami jakby mdłości czy zawroty głowy.Staram się jednak nie nakręcać.W piątek biorę ostatni dzień duphaston, dlatego w sobotę planuję test, żeby w razie czego dalej brac dupka.Sobota wg mnie będzie 12 dpo, więc mam nadzieję że test będzie już dosyć wiarygodny w tym dniu.
Niestety u mnie nie ma gdzie zrobić bety w sobotę żeby wynik był w tym samym dniu.Trzeba czekać wtedy do poniedziałku do 15:00.

16 kwietnia 2016, 13:22

26 dc.
Test negatywny.
Mam wrażenie jakby ujrzenie przeze mnie 2 kresek na teście było tylko jakimś niemożliwym do spełnienia marzeniem.
Ech... Czuje że spróbujemy jeszcze jeden cykl i będzie trzeba ruszyć z kolejnymi badaniami.
Hsg, urolog, test na wrogość śluzu, monitoring owulacji,hormony u męża, powtórzenie badania nasienia, powtórzenie wszystkich hormonów....
Dużo będzie to wszystko kosztowało, ale czuje że coś musi być jeszcze nie tak.Jednak jeśli te wszystkie badania wyjdą ok to ja nie mam pomysłu co dalej:/ Chyba już tylko laparoskopia,inseminacja lub in vitro :/

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 kwietnia 2016, 13:18

23 kwietnia 2016, 10:28

6 dc.
Wczoraj mój mąż zaproponował, że może poszedłby do urologa.Bardzo mnie zaskoczył.Pozytywnie.Dobrze że inicjatywa wyszła od niego.Mamy już upatrzonego lekarza.W poniedziałek dzwonię umówić go na wizytę.
Byłam w szoku że mąż pamiętał co mu mówiłam o wynikach badania nasienia, że ma podwyższone ph i warto zrobić usg.

2 dni temu zamówiłam też żel conceive.Ma dotrzeć w poniedziałek.

Zastanawiamy się którą drogę obrać w dalszych badaniach.Gin do którego chodziłam powiedział żebyśmy jechali do Białegostoku.
Endokrynolog z Wa-wy widzę że też planuje dalsze kroki.Niestety mimo że widzę że ma dużą wiedzę to niestety nie pyta w ogóle o badania męża.
Zasatanawiam się jeszcze nad kliniką leczenia niepłodności w Płocku.Zawsze to dużo bliżej niż Białystok, no i rodzić mogłabym w Płockim szpitalu ( bo w moim pobliskim się boję, podobno chcą zlikiwdowac w ogóle oddział położniczy).

Wiadomość wyedytowana przez autora 23 kwietnia 2016, 10:30

29 lipca 2016, 17:28

4 dc.

Dawno nie pisałam.
Wiosna to jest to.Po pracy szybko obiad, a potem zawsze jest coś do zrobienia przy domu.
Nie oznacza to jednak że moje melancholijne nastroje odeszły całkowicie w zapomnienie, o nie.
Unikam rozmów o dzieciach jak tylko mogę.W pracy przede wszystkim.Nie chce żeby ktoś myślał co ona tam wie, nie ma dzieci to zielona jest.Poza tym już spotkałam się z pytaniami wprost- a Wy kiedy zostaniecie rodzicami?
Nie lubie głupich pytań.

29 lipca 2016, 17:28

4 dc.

Dawno nie pisałam.
Wiosna to jest to.Po pracy szybko obiad, a potem zawsze jest coś do zrobienia przy domu.
Nie oznacza to jednak że moje melancholijne nastroje odeszły całkowicie w zapomnienie, o nie.
Unikam rozmów o dzieciach jak tylko mogę.W pracy przede wszystkim.Nie chce żeby ktoś myślał co ona tam wie, nie ma dzieci to zielona jest.Poza tym już spotkałam się z pytaniami wprost- a Wy kiedy zostaniecie rodzicami?
Nie lubie głupich pytań.
1 2 3