X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania My chcemy mieć dziubulka !
Dodaj do ulubionych
1 2 3

9 marca 2015, 10:11

Odebrałam wyniki progesteronu i był dużo za wysoki. Poszłam z wynikami do gina. Wszystko w normie. Endometrium ładne, też w normie. Widać było 2 pęcherzyki z czego jeden już dojrzały właściwie (16 mm) i może pęknąć w każdej chwili. Mamy działać i tyle. Hormonami się nie przejmować bo podobno też bywały pacjentki z masakrycznymi hormonami a raz dwa w ciążę zachodziły. To co najważniejsze to endometrium i piękne pęcherzyki. Uspokoiłam, się. Zobaczymy co dalej.

Aha podobno Inofolic mimo, iż suplement (kwestia rejestracji) miał wykonywane badania kliniczne i rzeczywiście poprawia endometrium i stymuluje pęcherzyki. Mam go brać nadal.

11 marca 2015, 00:24

Wiem, że to co napiszę jest dziwne ale dziś przy serduszkowaniu miałam dziwne przeczucie, że tym razem się uda i że tworzymy właśnie własnego bobasa. Ciekawe czy przeczucie się sprawdzi... Bo jak nie to chyba początek choroby psychicznej bo sama nie wiem jak to inaczej nazwać... Chyba nikt zdrowy na umyśle nie ma takich "wizji" w trakcie;P

Wiadomość wyedytowana przez autora 11 marca 2015, 00:25

15 marca 2015, 17:31

Jutro pójdę zrobić badanie estradiolu jeszcze raz bo zwariuję. I ewentualnie zapiszę się do ginekologa-endokrynologa bo te moje hormony nie dają mi spokoju. Matko jedyna przeraża mnie myśl o długim leczeniu... Wszystko ostatnio wali się na łeb. Nie wyrabiam. Wiem, że nie powinnam nakładać na siebie takiej presji z tą ciążą, ale nie umiem:( To dziecko, ta ciąża ma być dla mnie terapią. Powrotem chęci życia i jego sensem. Mam wrażenie, że jestem nieudacznikiem. Nic mi się w życiu nie udaje, nawet z zajściem w ciążę mam problemy...

16 marca 2015, 20:21

Kupiłam dziś dla naszego chrześniaka w lumpeksie trochę ciuszków. Nie wybierałam za bardzo i wrzucałam co leci... Pomyślałam, że jak będą za małe to przyda się dla naszego bobo. No i sporo ciuszków było za małych. Nie mogą się zmarnować!!! Musi być w tym miesiącu dzidzia :D

Jutro po 15 odbieram wyniki estradiolu... oby był w porzo...

17 marca 2015, 17:43

Odebrałam wynik estradiolu i dla fazy lutealnej norma wynosi 43-214. A ja mam 59,25 :D:D:D tak się cieszę !!! :)

18 marca 2015, 14:32

Przez ten wczorajszy wynik estradiolu uwierzyłam, że wszystko jest ok i jest szansa na ciążę. Boże drogi obym tym razem się nie rozczarowała. Odmawiamy z mężem nowennę do Świętego Józefa - ja w intencji dzidziusia. Jutro koniec. Oby wszystko się poukładało. Oby szczęście zagościło w naszym życiu.

Jak czytam wasze historie to tak mi Was czasem szkoda - to takie niesprawiedliwe, że musicie tyle czekać na szczęście jakim jest dzidzia. U mnie 5cs a już mam dość, a co mogą powiedzieć osoby, które starają się 25 cs? Gdybym mogła tylko coś dla Was zrobić, jakoś Wam pomóc... ale co ja mogę, skoro sama nie umiem sobie pomóc?:(

Wierzę, że ten cykl dla mnie i dla wielu z Was będzie szczęśliwy. Że doczekamy się spełnienia Naszego Marzenia :)

19 marca 2015, 18:25

Znowu byłam w lumpeksie. Znowu nakupiłam dziecięcych ciuszków. Znowu jakimś cudem 80% jest za mała na naszego chrześniaka. Nawet czapeczka niemowlęca się znalazła. Oczywiście wszystko na chłopca. Mąż się śmieje, ze w takim razie to pewnie córa będzie:P

Dziś 5-6dpo (wg moich obliczeń 6 wg OF 5) i kompletnie nie czuję żadnych objawów. Tylko dziś mnie tak wzdęło, że wyglądałam jak w 5 m-cu ciąży. Może to i lepiej bo się nie nakręcam niepotrzebnie. Ciągle mam małą iskierkę nadziei, że może tym razem się udało i nasza upragniona dzidzia jest już w brzuszku. Ale z drugiej strony tyle raz już się rozczarowałam... Nie cierpię tego uczucia. To paskudne, okropne uczucie niemocy. Jak już zajdę i ktoś się mnie spyta czy wpadka to mu chyba zęby wybiję. W dzisiejszym świecie niewiele jest dzieci bardzo upragnionych i wyczekanych. Większość to dzieci nieplanowane, co wcale nie znaczy, że nie chciane. Czy to nie dziwne? Może im bardziej planujemy tym bardziej się to oddala? Może brak planu jest najlepszym planem?

Dziś ostatni dzień Nowenny do Św.Józefa. Błagam go o dar potomstwa. Tak piękny dar. Dar, który nie wszyscy doceniają...

21 marca 2015, 15:20

Zdecydowaliśmy z mężem, że kupujemy nowy samochód - kombi bo liczymy, że wkrótce powiększy się nam rodzina;) Już jeden oglądaliśmy, we wtorek jedziemy do Poznania oglądać kolejny ;)

Dziś przy serduszkowaniu bolała mnie macica, tak jakby tylna jej część z prawej strony. Z prawego jajnika miałam owulację. Nie chcę się nakręcać, ale mam nadzieję, że nie narobiłam krzywdy.

A tak ogólnie to nadal bezobjawowo. Dziś 7-8dpo. @ ani waż się do mnie przychodzić!!!! Biorę od Ciebie urlop na dobre 9 miesięcy o !!!

22 marca 2015, 10:36

W ogóle nie czuję się ciążowo. Zapewne znowu skończy się tak samo, jak co miesiąc.... dostanę okres i tyle będzie z moich marzeń:( Gdyby tylko wredna @ raczyłaby odpuścić sobie na jakiś czas wizyty u mnie. Gdybym tylko zobaczyła 2 kreseczki na teście. Gdybym tylko mogła zaznaczyć zieloną kropkę na wykresie. Gdybym tylko mogła przenieść się na fioletową stronę... Oznajmić radosną nowinę tatusiowi ahh...Wczoraj pokazywałam mężowi filmiki na których kobiety oznajmiają swoim mężom albo rodzicom, że są w ciąży;) Co za radość, to takie piękne - mąż poprosił żebym wyłączyła bo się wzruszył (on łatwo się wzrusza mój babochłop kochany:*) ale wiem, że było mu przykro, że nas to nie dotyczy. On w ogóle się nie nastawia, uważa, że nie ma po co sobie robić płonnych nadziei. Tylko ja co miesiąc jak głupia chodzę pełna wiary w to, że może w tym miesiącu wydarzył się cud - cud naszej miłości :)

22 marca 2015, 14:25

Co prawda mam jeszcze 4 dni do @ ale chyba przyjdzie bo mam PMS :( płaczę, krzyczę i wszystko mnie wkurza :( Po przyjściu z kościoła rzuciłam się na męża bo przycięłam sobie palec suszarką na bieliznę i stwierdziłam, że to przez męża bo mi nie pomógł ! :/

Wiadomość wyedytowana przez autora 22 marca 2015, 14:30

23 marca 2015, 09:35

Wczoraj miałam tak okropne wzdęcie - normalnie myślałam, ze wybuchnę. Espumisan nie pomagał, dopiero jak maż wymasował było lepiej.
Dziś obudził mnie głód tak okropny, ze nie mogłam spać. Zjadłam kanapkę ze smalcem !! Mam ciągłe wahania nastroju, raz płaczę, za chwilę się cieszę. Typowy PMS. Cycuchy duże i ciężkie. Dziś wg OF 9 dpo. @ ma przyjść w czwartek. Gdyby nie to, że jest tak wcześnie pewnie bym testowała. Mąż się śmieje, że ciąża na bank, ale on tak mówił też miesiąc temu. A ja czuję się dziwnie serio... nie mogłam zasnąć w nocy z przeczucia, że mogło się udać - byłam taka spanikowana, nawet leki nic nie pomagały. Zasnęłam z wymęczenia. Tak bardzo się boję, że małpioszon jednak przyjdzie:(

24 marca 2015, 09:37

Bosko ku*** bosko !!! Tempka spadła, co prawda nie jakoś masakrycznie bo z 36,74 na 36,67 ale na wykresie to bardzo boli:( jeszcze jeden spadek i po ptokach. Znowu dupa, dupa, dupa!!! wczoraj czułam się wybitnie ciążowo i aż pomyślałam, że chyba będę chora, ale tempka w normie, więc nie wiem. A miałam takie dreszcze (u nas w mieszkaniu zawsze mega ciepło i zimą w krótkim rękawku chodzę) a wczoraj masakra tak mnie telepało. Już się nawet nie boję negatywnego testu. Boję się tylko o moją psychikę, bo jak taki stan rzeczy jeszcze trochę potrwa nie będzie ciekawie. Wszystkie zmartwienia spadają na mnie w jednym momencie ehh... Wczoraj maż miał wypadek, na szczęście nic mu się nie stało. Jego kolega, który prowadził nie miał zapiętych pasów i głową rozbił szybę, leżał w szpitalu. Samochód miazga, nie miał przodu. To 5 wypadek mojego męża w ciągu roku....

24 marca 2015, 11:52

Jestem debilką! Zrobiłam dziś test (10dpo) tak dla zabawy, z nieporannego moczu. Wyszedł mega mega bladzioch. Właśnie czekam na wyniki bety, będą dziś po 15... tak się boję, że test był walnięty :( Matko, czy to byłoby możliwe? Nie byłoby zbyt pięknie?

Kruszynko obiecaj, że jesteś u mamusi w brzuchu !!! :*

24 marca 2015, 13:34

Zrobiłam drugi sikany test i jest 2 bladziutka kreseczka :D matko jak się ten czas do 15 dłuży!! Ja już chcę wynik bety !!!

Jeśli to prawda, jeśli wydarzył się cud. To jest to CUD Świętego Józefa i jego nowenny. I niech mi, ktoś powie, że modlitwa nie działa cudów. Działa serio !!! Wiem, że to jeszcze nic pewnego ale już dziękuję Ci Boże za ten cudowny dar, który nam ofiarowałeś :)!!!

24 marca 2015, 15:21

Ciąża rozpoczęta 26 lutego 2015
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii

24 marca 2015, 15:23

Beta 20,6 :D 4 TYDZIEŃ CIĄŻY ;) będziemy rodzicami !!!!!!! Mąż już wie :D popłakaliśmy się oboje :D :D :D Dziękuję Ci Boże za ten CUD !!!!!!! ;)

Oby wszystko było ok błagam !!!

Wiadomość wyedytowana przez autora 24 marca 2015, 16:10

1 2 3