Mam nadzieje, że nowy Gin we wtorek powie coś konkretnego. Chciałabym być już w ciąży.
Myślałam nad modlitwami do Św. Jana Pawła II w końcu tyle cudów było. Ale nie wiem, czy to pomoże i jak zacząć. Dawno się nie modliłam i nie chodzę do kościoła (bo nie mam czasu) to czy to nie będzie trochę bezczelne? Jak trwoga.... Chociaż spróbuje. Co wy o tym myślicie ?
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 maja 2014, 23:48
Buziaki :*
Oby się jutro poprawiło, bo jutro mam wizytę u Ginekologa. Chcę jakoś żyć
Jestem podekscytowana !
A Psik !!!
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 maja 2014, 16:48
Zacznę od początku. Przyjechałam dużo wcześniej niż miałam przyjść i bardzo się stresowałam jak to będzie, czy jest naprawdę taki dobry i miły i… nie wiem
Weszłam. Wstał, powitał mnie. Podyktowałam swoje dane. Dowiedziałam się, że jesteśmy prawię sąsiadami Na tej samej ulicy mieszkamy. (Tzn. ja mieszkałam i znowu będę tam mieszkać)
Opowiadałam swoją historię. Słuchał zapisywał. Dałam wyniki ze Szpitala w Matce Polce z Łodzi. Popatrzył.. popisał. Dalej mówię. Mówię co brałam. Pytał, czy biorę Metformax. No niestety nie mówili żebym dalej brała. Kazał brać, bo to pomaga w odchudzaniu. Można po nim szybciej schudnąć. Fakt czytałam o tym teraz na jednym z forum. Piszą, że można To kupię.
Dałam wyniki badania Ultrasonograficznego moich jajniczków z października 2013r.
Powiedział bym się położyła. Ale najpierw bym poszła się przygotować do oddzielnego pomieszczenia. Wymacał, po naciskał … Przeszliśmy do innego pokoju i robił mi USG. Powiedział, że są na jajnikach pęcherzyki. Zatoka Douglasa Wolna. Endometrium dobre i inne rzeczy, których nie zrozumiałam Po tym kazał się ubrać, a on pomyśli co dalej ze mną zrobić.
Ohhhh, ale mi nagadał, nie zapamiętałabym tego, gdyby mi nie zapisał .. Zacznę od badań.
Nie żadne tam podstawowe, od razu wziął się do rzeczy:
- Estradiol
-FSH
-LH
-Prolaktyna
-Testosteron
Dodatkowo jeśli bym chciała, mogę zrobić:
-DHEAS
-Androstendion
Te badania co muszę zrobić sprawdzałam ile będą kosztować. Nie jest źle, za wszystkie 108 zł.
Może te dwa też zrobię. Zobaczę.
A i OHP dopisał, co już w ogóle nie wiem co to jest.
Leki: Przed chwilą zapisałam szkic i poszłam do apteki je wykupić
-Luteina 50 (3 opakowania po 30 tabletek) (14.70zł za 1 op.) Na oczywiście wywołanie okresu (Tylko nie wiem po co 3 opakowania)
Mam się zgłosić od 2-4 dnia cyklu do niego.
-Glucophage 2 opakowania. (1 op: 31.78zł , jest refundowany, czyli zapłaciłam 22.40) Wspomaga odchudzanie
„Preparat jest wskazany u dorosłych w leczeniu cukrzycy typu 2, zwłaszcza u osób z nadwagą, gdy dieta i ćwiczenia fizyczne nie wystarczają do uzyskania prawidłowego stężenia glukozy we krwi. Preparat może być stosowany w monoterapii lub w skojarzeniu z innymi doustnymi lekami przeciwcukrzycowymi lub insuliną.”
Źródło:bazaleków.pl
Doktor powiedział dobrze, że kiedyś brałam metformax, bo sprzyja odchudzaniu i widzi, że te badania parę lat temu, gdy byłam w Matce Polce wykazały, że mam trochę ponad normę za dużo cukru po teście glukozą i ten lek wspomoże moje odchudzanie i trochę obniży cukier.
-JuvitD- krople doustne (1 op. 5.84- Po refundacji 3.31) Witamina D, mogę mieć niedobór, dlatego zapisał.
Clostilbegyt – wspomaga owulację (1 op 23 zł nierefundowane) W dniu od 3 do 7 dnia cyklu, mam też się pojawić. Jeśli dobrze zrozumiałam, to w tedy mam do niego przyjść. To będzie cykl monitorowany przez 3 dni. Będzie w tedy patrzył, czy mam owulację i w tedy powie, czy można współżyć czy nie. Jeszcze jutro zadzwonię do niego i się dopytam, czy mam brać od 3 do 7 dnia cyklu czy cały czas. Chyba, że wy wiecie jak to jest ??
Mam jeszcze sobie kupić LDN w sklepie z odżywkami dla sportowców i kulturystów, lub w aptece na Traugutta 40 w Radomiu, ale już nie zdążę. W Wawie na Marymoncie jest taki sklep, jutro się przejdę…
To jest cudowny lek ! Podobno zażywa się przy chorobach takich jak: Stwardnienie rozsiane, Aids czy leczenie uzależnień od heroiny i innych używek, oraz jest przeciwrakowy !
„LDN może okazać się najważniejszym przełomem terapeutycznym w ponad pięćdziesięciu lat.
Stanowi nową metodę leczenia poprzez mobilizowanie naturalnej obrony
własnego układu odpornościowego. „
Źródło: http://www.sunridgemedical.com/
Inozytol – suplement diety.
„Inozytol, zwany też witaminą B8 odpowiada w organizmie człowieka m.in. za prawidłowe funkcjonowanie neuroprzekaźników. Zwiększa wrażliwość receptorów na serotoninę, co skutkuje poprawą samopoczucia, sprawności umysłowej i stabilizacją nastroju. Zapewnia też równowagę jonów miedzi i cynku w komórkach mózgu. Ma to istotne znaczenie dla systemu nerwowego.
Inozytol- jeden z najważniejszych składników lecytyny pełni także rolę substancji lipotropowej zapobiegającej gromadzeniu się tłuszczu i cholesterolu w wątrobie. Syntetyzowany jest w organizmie człowieka oraz dostarczany wraz z pożywieniem. Niedobór inozytolu związany jest z coraz większym narażeniem na stres, a przede wszystkim z wypłukiwaniem go z organizmu poprzez picie nadmiernych ilości płynów (ponad 2,5 l dziennie). Także kofeina zawarta w kawie (ponad 2 filiżanki dziennie) obniża jego poziom.”
Źródło: Internet
O rany sporo tego !
Ponadto muszę sobie znaleźć dietę Dr. Ewy Dąbrowskiej- Dieta warzywno-owocowa.
„Dieta ta, która w istocie ma charakter głodówki leczniczej, stosowana jako okresowa kuracja, dostarcza enzymów, mikroelementów, witamin, korzystnie alkalizuje i odtruwa, wzmacnia własne, samoleczące mechanizmy, przywraca równowagę przemian, czyli zdrowie. Po zakończeniu tej kuracji zaleca się włączenie na stałe naturalnego pokarmu opartego na warzywach, owocach, ziarnach, roślinach strączkowych z dodatkiem produktów zwierzęcych. Własne doświadczenia potwierdziły prawdziwość tezy, że pożywienie może być skuteczną metodą profilaktyki i leczenia chorób cywilizacyjnych. „
Jeszcze do końca nie doczytałam, czy tylko muszę jeść warzywa i owoce, czy też mogę coś innego
Lub dietę cukrzycową.
Ale to pierwszy lekarz (z trzech), który mnie spokojnie wysłuchał i nie przerywał jak opowiadałam.
To ja opisze wszystko co sobie wczoraj zapisałam w moim kalendarzu po rozmowie telefonicznej z Panem doktorem. Jednak zadzwoniłam się upewnić czy wszystko dobrze zrozumiałam:
-Glucophage – mam brać cały czas..
-Clostilbegyt – Mam przyjmować pół tabletki tylko od 3 do 7 d.c. … 3 dni pod rząd od 11 do 15 d.c mam do niego chodzić na monitoring. Podobno ma skutki uboczne, w sumie jak każdy lek, ale ktoś pisał, że są poważne.. Jakie ? O to nie które z ulotki:
Często: m.in: zaburzenie widzenia, nudności, bóle piersi, nieprawidłowe krwawienie z dróg rodnych, powiększenie jajników
Rzadko: zawroty głowy, wypadanie włosów, przyrost lub spadek wagi ciała.
W czasie leczenia ciąże bliźniacze zdarzają się częściej, niż w populacji ogólnej :o
-LDN (inaczej Naltrexoni) To nie to, co pisałam w poprzednim poście, że kupuję się go w sklepie z odżywkami dla sportowców i kulturystów. Po tym leku monitoruje się owulacje. Kuracja jak sprawdziłam w internecie kosztuje koło 200 zł za kurację miesięczną. W tedy lekarz może powiedzieć, kiedy dokładnie możemy się starać o dzidziusia by podziałało
- Inozytol – Suplement diety i to jego kupuję się w sklepie z odżywkami dla sportowców. Mam brać cały czas.
Zapomniałam wczoraj napisać że Dr. wziął za wizytę 120 zł
Na zakończenie powiedział, że co on mógł to zrobił i teraz wszystko zależy ode mnie.
Dał mi również ulotkę z Poradni Naturalnego Planowania Rodziny i powiedział, by tam iść, powołać się na niego i że staramy się o dziecko, w tedy ta Pani co tam Pracuje, podpowie mi jak mierzyć sobie temperaturę, na co zwracać uwagę, śluz itd i to wszystko za darmo.
Wczoraj był ostatni dzień mojej pracy Miałam być jeszcze dziś, ale Szefowa zmieniła grafik i dziś wolne Popakowałam się chociaż wcześniej ..
Dziękuje że jesteście :*
W jaki sposób wykonuje się te badania?
-Estradiol
-FSH
-LH
-Prolaktyna
-Testosteron
Pobierają krew czy mocz? Czy jakoś trzeba się przygotować?
Czytałam w necie, że badania Estradiolu robi się w 3 dniu cyklu.. Nic mi lekarz o tym nie mówił. Można tak po prostu sobie zrobić te badania. To pytanie również tyczy się badań FSH i LH..
Jestem ciekawa, co z tego wyniknie. Jeszcze nie zadzwoniłam do mojego ginekologa. Jutro może zadzwonię lub w poniedziałek w "Nowym" mieście
Trochę zaczęłam sprzątać i pakować niepotrzebne rzeczy i zrobiłam sobie teraz przerwę.
Dziś J. przyjechał z pracy. Zaczął go boleć ząb i głowa to niech się prześpi, a potem działamy
Ależ jest ostatnio gorąco :} Trochę się sparzyłam jak latałam załatwiać sprawy, a później wszystko swędziało Teraz jestem biała. Nic to słońce na mnie nie działa. Tylko skóra robi się czerwona.. piecze, swędzi, a na drugi dzień, nic nie widać
Jem sobie truskawki Mniam :>
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 maja 2014, 14:27
Obyśmy w tym roku mogły przytulić swoje małe dzieciaczki )
Wszystkiego Naj Kochane ! :***
Niech już wreszcie przyjdzie. Dobrze by było, gdyby dziś lub jutro się pojawiła, bo w końcu nie zrobię tych badań. W sobotę przecież jest nie czynne..
Chciałabym mieć już to za sobą. Chcę pójść, niech pobiorą krew i będzie spokój. Boję się, że nie przyjdzie. 3 miesiące jej nie było, może się obraziła
Czekam. Mam nadzieje, że się Panna @ pojawi. Proszę mi tu nie robić fochów !
Z innych rzeczy, wzięłam się porządnie za odchudzanie. Wczoraj chodziłam 4 godziny, dziś 3 g.. Starałam się wczoraj nie jeść ciastek, które wyciągnęła teściowa. Przyszli goście (jej córka z mężem) i parę ciastek zjadłam. Dziś zjadłam ze słodyczy tylko loda i parę chipsów. Nie dużo, bo nie miałam ochoty. Jakoś mnie odrzuca od jedzenia ! :{
Nie wiem, czy to po Glucophage, czy po innych lekach, ale na ulotce Glucophage było napisane, że może mdlić i może nie być ochoty na jedzenie, wstręt czy coś takiego. Kiedyś w Gimnazjum jak byłam, brałam Metformax. (Glucophage, jest jego lepszym odpowiednikiem, podobno. ) i nie wiem czy w tedy jak brałam ten Metformax, to tak szybko schudłam, czy ot tak po prostu.. W tedy też miałam taką niechęć do jedzenia.
Dziś to jakaś maskara. Wzmusiłam w siebie 3 kanapki Nie mogłam patrzeć już na nią. Ostatnią to zmusiłam, ale ... nawet nie chcę o tej kanapce myśleć bo mi się źle robi. Wiem, że to nie jest przez ciąże. Nie jestem na pewno. Teraz mam na stole rosół, może coś pochlipie..
Co tam u was, kobietki ?
Trochę mnie pobolewa i kuje w dole brzucha, ale nie wiem czy to, to
A @ jeszcze nie ma. Na razie biorę luteinę 6 dzień. Czytałam, że do 10 dni od wzięcia powinna się pojawić
No i kupie je. Być może pomogą. Na pewno nie zaszkodzą.
Wczoraj trochę podjadłam, były imieniny teściowej, zatem zabrałam się do roboty i ćwiczyłam na rowerku 2 godziny. Tak jakoś wyszło. Czytałam książkę i zleciał jakoś czas
Zgubiłam ok. 600 kcal, jeśli monitorek dobrze działa. Trzeba było spalić te parę ptasich mleczek, chipsów i paluszków :>
Wczoraj zjadłam: Dużo warzyw na śniadanie: papryka, pomidor,rzodkiewka. Zjadłam pół talerza głębokiego na zupę. Na obiad zupa i banan później jabłko jogurt 7 zbóż znów banan. i warzywa z bułką z ziarnami.
@ jak nie było tak nie ma. Nadal czekam. Nic nie boli, czasami coś pokuje w (chyba) jajnikach. Nie wiem czy to jajniki. Tak przypuszczam Raczej to one.
Dzisiaj kupię truskawki, banany i jabłka. Może coś więcej i zrobię z tego sałatkę. Dużo witamin Mniam
Co tam u Was ?
Wczoraj skończyłam brać luteinę i czekam na @ powinna przyjść jutro lub w sobotę.. Czekam
Mieszkając z teściami fajne rzeczy się ogląda Mowa tu o Modzie na sukces :o
Nie wiedziałam, że to jeszcze jest.. O rany.. co ja oglądam
Nie daleko Siczek.
Lasek, rzeczka, swoje winogrono
Ławeczka z krzesłami na podwórku. Cicho, blisko sąsiedzi.
Wczoraj kupiliśmy samochód. Nie za nowy, ale wreszcie jest. Od miesięcy mój szukał i wyszukał.
@ Nie ma, ale może by się w końcu pojawiła ?! Jajnik prawy pobolewa, rusz się małpo !
Jutro do nowej pracy. Za 4,50 !!! Dno, ale na razie nic innego nie mam. Niech będzie
Och dużo się dzieje tylko brakuje mi do tego okresu.
Może dziś, może jutro, może trzeba będzie do Gina po inne leki pójść jak w 10 dniu po odstawieniu się nie pojawi. Na razie to 3-4 dzień bez luteiny. Na razie się nie stresuje..
Ale jak !?
Zrobił USG. Pęcherzyków nie ma. Kazał zrobić badania które mi zapisał poprzednio. Brać CLO od jutra i Naltrexoni. Naltrexoni miałam kupić wcześniej ale przestraszyłam się ceny. Gin mnie ochrzanił i powiedział, że miałam iść do tej Apteki gdzie mówił bo tam jest dużo teniej i sama nie decydować i słuchać go. Ale fajnie ochrzaniał. Z uśmiechniętą miną
Jutro z samego rana idę robić badania i od jutra biorę CLO i Naltrexoni
FSH 6,64
LH 16,13
Prolaktyna 13,41 Norma- 4,79-23,30
Estradiol 211,60
Testosteron 2,39 Norma- 0,22-2,90
DHEAS 207 Norma- 35-430
Jutro idę do Gina na monitoring na 18:20 to się wszystkiego dowiem. Ale badania podobno dobre Nie chcę mi się szukać wyników, bo piszą tylko od któregoś dnia cyklu miesiączkowego, a ja nie miałam @
Trzymajcie kciuki :*
Ja zaczęłam znów chodzić za sprawą mojego M. i chyba coś daje, po naszym wypadku w grudniu bardzo szybko doszłam do siebie, a nie było ze mną dobrze. No, ale nawet taką połamaną prowadzał mnie do kościoła i się modliliśmy. I uważam, że gdy się w coś wierzy to zawsze jest łatwiej. Czekam z niecierpliwością tak samo jak Ty co powie we wtorek Twój ginekolog. Mam nadzieje, że będzie dobrze. Trzymam mocno kciuki!
Ja też zaczęłam się o to modlić, bo to jednak nie jest matematyka i wyliczenia na zasadzie dzisiaj mam owulację to zajdę w ciążę... Myślę, że to jest DAR albo CUD od Boga. Kiedyś myślałam, ze to takie proste i jak ktoś nie uważa to moment i zajdzie w ciążę. Odkąd się staram z mężem to widzę, że to jest baaardzo trudne. Ja osobiście polecam powierzyć tą sprawę Maryi lub komuś w niebie, kto mógłby szepnąć do ucha Panu Bogu, że czekamy tu na ziemi na owoc miłości:)
Dziekuje za zaproszenie miło mi :) a co do modlitwy wiesz moim skromnym zdaniem to zawze mozna sie modlić i nie tylko regułkami podyktowanymi przez kogoś chociaż one są bardzo pomocne ale również naszym sercem,włsnymi słowami. U mnie w pamietniku na ostatniej stronie jest nowenna do Jana Pawła II polecam. A co do lekarzy dobrze,ze trafłaś na mądrego lekarza z pasją wiem coś na temat dziwnych lekarzy. Mam nadzieje,ze Wam pomogą i niedługo zostaniecie wspaniałymi rodzicami. Wspieram z całego serca <3
Dziękuje Wam za wsparcie ;) <3
Ja tak jak ty chodziłam do lekarzy i cały czas powtarzanie wszystko jest ok, możecie sie starać itd... żadnych badań... wogóle nic... Teraz zmieniłam lekarza idę dzisiaj na wizytę, podobno jest bardzo dobra, pomogła już niejednej parze. Myślę, że Nam też pomoże;) trzeba czasami zmienić lekarza, wyjdzie Nam to na dobre;) Powodzenia
mam kumpla który jest w seminarium...i zawsze jak mu piszę, że nie mam sił już się modlić on mi piszę...rozmawiaj z NIM, możesz nawet na niego nakrzyczeć, ON rozumie...jest naszym największym PRZYJACIELEM!!