torbiel zniknęła teraz tylko czekam na @ i od drugiego dnia cyklu ruszam z zastrzykami
dziś rano przyszła @
Od jutra zastrzyki z gonalu a w czwartek usg poglądowe
teraz to już z górki
z tego powodu postanowiliśmy iść do kina na film Ziarno prawdy, polski podobno dobry
już nie mogę się doczekać czwartku
nie mogę uwierzyć że mi się udało zakwalifikować i że już nie długo mam nadzieję będę miała fasolinke w sobie
nic wogóle nie boli
ale się zrymowało
mam nadzieję że Bóg pozwoli nam się w końcu cieszyć z upragnionego bobasa. No bo ile można cierpieć i czekać no ile Panie Boże? Odpowiedz mi proszę lub daj znak że dasz mi upragnione szczęście, że pozwolisz mi w końcu obdarzyć miłością małego szkraba...
to już jutro ,mam stresa
(
to już jutro ,mam stresa
(
to już jutro ,mam stresa
(
wszystko było w porządku, jajca rosną i jest 16sztuków
to chyba dobrze.pani doktor powiedziała że ładnie się stymuluję
dostała kolejne dwa dodatkowe zastrzyki i teraz jadę w sobotę
i może w poniedziałek ostatnie usg poglądowe
wyjechaliśmy z domu o 9.00a wróciliśmy o 15.00 łeb mi pękał z tego wszystkiego zresztą ja nie nawidze jeździć samochodem bo mam chorobę lokomocyjną no ale czego się nie robi dla marzeń 
oto moja lista:-zastrzyk Gonal 50j
-"- Menopur 75j
-"- Cetrotide 1amp
-Tabletki:encorton 1/1.2
bromergon 1tab
eutyrox n50
folik 1 tab
trochę tego jest :-(no ale dam radę!!
jutro z rańca wyjazd do wawy do novum na kolejne usg podglądowe
no jajeczka rośnijcie
dziś byłam u samego szefa kliniki novum
prawdopodobnie ostatnie usg w poniedziałek a w środę lub w czwartek punkcja
jejku jak ten czas leci dziś nawet z najdroższym tak sobie rozmawialiśmy że nie dawno jeszcze nic się nie działo u nas w sprawie in vitro a tu nagle się zakwalifikowalismy
jeszcze to do nas nie dociera :-o teraz tylko się modlić o żeby wszystko się udało
już mój brzuch się buntuje przeciw zazastrzykom bo nawet mam trudności z wbiciem igły jakbym jakąś błonę miała na brzuchu
a może któraś z was będzie dziś w novum w wawie? Ja będę o 12.30.
u mnie w Pułtusku (60km od wawy)piękne słońce i na termometrze prawi 10 stopni na plusie
wczoraj w sumie zrobiłam sobie 5 zastrzyków w brzusio no ale czego się nie robi żeby spełnić marzenia -wy kochane wiecie najbardziej na świecie jak musimy się poświęcać żeby mieć malutka fasolinkę
lekarz kazał mi wprowadzić dietę wątrobową i nie wykonywać rzadnych sportów i nie dźwigać, powiem szczerze że z tym sportem to trochę jestem rozczarowana bo niewiem jak ja przeżyję od swojego kochanego treningu,, Secret"
no ale jak mus to mus.
dziś miałam punkcję ,wszystko przebiegło profesjonalnie w novum,niby mnie uśpili ale tak jakbym była świadoma
po punkcji 1,5godz leżakowania a później na koszt kliniki kanapeczka i herbatka
miałam 10 komórek jajowych !!
)to chyba dużo??bo panie które ze mną leżakowały miały po jednej lub dwie:-((powiem tylko że jestem trochę zła na to że nie mogę tych 4 oddać do adopcji a to dlatego że mam niedoczynność tarczycy
( tylko zdrowa kobieta może oddać do adopcji!!szkoda bo mogłabym jakiejś parze pomóc a tak nic z tego
( transfer prawdopodobnie w poniedziałek
już się nie mogę doczekać
⏰
z 10 komórek 8 było dojrzałych a zaplodniło się 5 sztuk
normalnie moje ciało i dusza tańczy
w poniedziałek rano transfer
aż mi łezki poleciały że szczęścia
kochane moje dziękuję wam za wsparcie za kciuki za nadzieję i wogóle za wszystko
jestesci dla mnie bardzo ważne pomimo że nie znamy się osobiście i powiem szczerze że tylko na was mogę polegać bo moje koleżanki z pracy i otoczenia wogóle mnie nie rozumieją
niby mnie wspierają ale co niektóre to nawet nie wiedzą skąd się bierze ciąża i nie wiedzą co to pęcherzyk ciążowy
DDZIEKUJĘ WAM MOJE PRZYJACIÓŁKI
:-*
super :))))))))))))