byłam u lekarza już drugi raz poprosiłam skierowanie na usg i okazało się, że te moje bóle spowodowane są nietypowym położeniem jajnika
nie dość że tarczyca to jeszcze złe położenie
jestem ciekawa co jeszcze
jakoś od usg czyli ok tydzień nie mam ochoty ... moje libido spadło do zera... biedny P. obwinia siebie że już mnie nie kręci jak wcześniej
jakoś ogarnąć się nie mogę
łykam Euthyrox N może to prze te tabsy się tak czuje
porażka
bywają takie dni kiedy mam wrażenie że zaraz odlecę nie dobrze mi, głowa mi pęka i czuje się baardzo słabo. nie możemy się starać mam chyba mega doła akurat teraz kiedy bardzo chcemy dziecko mamy wstrzymać się
mam tsh 9.94 do wczoraj myślałam że stal się cud bo nie miałam @ a powinna przyść 24 no niestety przylazła i przyprowadziła silne bóle brzucha. we wtorek miałam isc na usg dopochwwe ale w tym wypadku zadzwonie że nie przyjdę bo jak podczas @. Jest do bani a nawet bardzo do bani nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy najchętniej położyłabym się i nie wstawałabym bo po co?? dziewczyny te które mają wysokie tsh czy wam też lekarze zabronili starać się?? jestem ciekawa czy coś mi spadło tsh ale boję się juz iść do lekarze
jeszcze ta pogoda no żyć się nie chce...
grunt to pozytywne myslenie

Trzymaj się, współczuję problemów.