


Wiadomość wyedytowana przez autora 21 października 2013, 11:23





ale..
troszkę prześladują mnie dzisiaj myśli o dzidzi.. ehh
Teraz siedzę na ovu i oglądam wasze wykresy, najbardziej cieszą oko te z zielonymi zakoczeniami..


Ale i tak staram sie wyluzować bardziej w tym cyklu

Pamiętam przy pierwszej ciązy dłuugoo nie robiłam testu.. Bałam sie że wszystko zepsuje


teraz nie mogę tyle czekać.. ale do okresu dam radę


Misiu wraca dzisiaj do domku!


Wiadomość wyedytowana przez autora 22 października 2013, 17:38

Dzisiaj bardziej pozytywne myślenie



Wiadomość wyedytowana przez autora 23 października 2013, 08:55


Jeszcze taka ładna pogoda..ahh trudno trzeba jakoś przeboleć

Coś cięzko ovu bez temki wyznaczyć owulacje.. Może źle zrobiłam że nie mierzę temp.. będę się teraz zastanawiać kiedy mogła byc


Za często też nie możemy bo osłabi to tylko plemniki, a przy Piotrusia problemach to nie wskazane.
Zakupiłam sobie nawet mikroskop owulacyjny, ale pierwszy cykl z nim zaliczam do nieudanych.. raz zauważyłam delikatne jak by paprotki ale potem już nic. Muszę nauczyć się go dopiero używać

W domu nadal napięta atmosfera!! Nie mogę się doczekać przeprowadzki, prywatność i trochę przestrzeni tylko dla siebie! Nie będę musiała już oglądać fochów szwagierki!
Wiadomość wyedytowana przez autora 23 października 2013, 11:56

W pracy bardzo fajna atmosfera.. może sie jeszcze okaże że nie będe musiała szukać nowej. Wszystko idzie w jak najlepszym kierunku do tego:) Powoli zaczyna sie wszystko układać

Jutro po pracy będzie już na mnie czekał Misiu


Jeszcze tylko zmiana mieszkania i będzie super







Misiu spędza czas na budowie naszego domku, aż miło sie patrzy jak szybko rośnie w oczach. Jeszcze trochę pracy przed nami zanim będziemy mogli powiedzieć że już jesteśmy u SIEBIE, ale pomalutku małymi kroczkami dojdziemy do celu

Trochę nerwowo dzisiaj w pracy, jeszcze mnie zaskoczyło to plamienie.. mam nadzieje że to nic poważnego.. Od ostatniej sytuacji zaczynam sie denerwować takimi plamieniami...
..Dostałam normalnego okresu w terminie, był trochę delikatniejszy i mniej bolesny, trwał 5 dni. Za kilka dni znów zaczełam plamić i tak przez przez kilka dni i okres na nowo jak by sie zaczłął! buu.. Oczywiście byłam u gina i powiedział że to nic powaznego, że czasem się tak zdarza. Sprawdził czy czasem nie zaszłam i nie poroniłam ale na szeczęście nic z tych rzeczy.Mimo wszystko nie chciałabym powtórki..
Wiadomość wyedytowana przez autora 16 listopada 2013, 11:26



Misiu pojechał rano, może wpadnie jeszcze jutro na nocke

Więcej czasu dla siebie, siedzę w domu,ale znowu szukam pracy


A tak pozatym to cisza i spokój w domku







Wiadomość wyedytowana przez autora 5 listopada 2013, 20:48

Wróciłam koło 16.00 do domku

Na szybko coś zjadłam, zrobiłam pyszną sałatkę i czekam na Misia :*
Tak szybko przeleciał dzień że nie wiadomo kiedy a tu już prawie 20.00


Nawet nie mam komu obiadku ugotować

Troszkę martwi mnie jakbliższa owulka, niewiem czy misiu będzie w domku i czy trafimy w te dni.. Ale na to już niestey nie mam żadnego wpływu. Co ma być to będzie.. Ale może i dobrze nasionka sie mężusiowi jeszcze troszke podreperują. Chociaż nie będę ukrywać że wolałabym już teraz sie cieszyć tym stanem!


Wiadomość wyedytowana przez autora 7 listopada 2013, 13:16

Jutro trzeba się wziąć do życia. Pranie, sprzątanie, piesek



My budujemy domek! Po to aby dzieciaczki miały swoje pokoje i żeby być na swoim.. ale dzieci brak..

Raz mój Misio śmiał się że on to chyba ma niepokolei w głowie




Kocham go

Dobranoc kochane staraczki!

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 listopada 2013, 10:27
Przyrządź kolację z ostrygami. Ostrygi z racji dużej zawartości cynku uważane są za jedzenie zwiększające płodność u mężczyzny. U kobiet cynk korzystnie wpływa na regulowanie cykli miesiączkowych. Dużą zawartość cynku mają również małże, krewetki, kraby. Jeśli nie przepadasz za owocami morza regularnie serwuj w domu morskie ryby, wątróbki cielęce i warzywa strączkowe, one również są bogate w cynk.

Martwiłam się owulką, a tu taka niespodzianka i przyszła do mnie wcześniej niż sądziłam. Misiu był w domku więc myśle że staranka były owocne


Wczoraj miałam taką ochotę na niego, że musiałam go wybudzić ze snu- jak nigdy!




Wiadomość wyedytowana przez autora 16 listopada 2013, 11:35


W sumie zaczeła mnie wtedy boleć głowa i czułam się tak niewyraźnie. Miałam takie uczucie że zaraz zwymiotuje.. tylko że w moim przypadku to raczej norma. Od kilku lat borykam się z bólem głowy i towarzyszącymi mu nudnościami. Ale jednak gdy wróciłam do domu źle się poczułam i musiałam się połozyć, zaraz poczułam że zrobiło mi sie zimno, potem gorąco aż dostałam megaa wypieków na policzkach. Temperatura 36,9 w sumie bez szału.. Z tego wszystkiego to aż przysnełam z termometrem pod pacha





Dzisiaj w sumie to lepiej się juz czuję chociaż nie mam ochoty opuszczać łożeczka





Muszę się szybko wyleczyć bo nie na rękę mmi teraz takie choróbsko

Wiadomość wyedytowana przez autora 20 listopada 2013, 15:40

Jestem nie do życia i nie można ze mną wytrzymac, jak to powiedział wczoraj mój Misiek. Ma straszną ochotę na zbliżenie ale ja mu na to nie pozwalam! Skad mam wiedzieć czy jednak nie jestem w ciązy.. bo jeśli tak to nie możemy ryzykować, nie chcę!! Ciągle się o coś klócimy, a co najlepsze o byle bzdury. Jest bardzo zdenerwowany z powodu braku sexu jeszcze mamy małe problemy finasowe.!!Ja z kolei powodu zaistniałej sytuacji! Wrrr!! Długo to jeszcze potrwa?!!
Co przyniosą najbliższe dni..? Wielkie szczęście czy jednak łzy..?
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 listopada 2013, 12:41
Wczoraj podjełam decyzję że jak tempka będzie dzisiaj ładna i @ nie przyjdzię lecę zrobić betę. Temperatura 37 @ nie ma i nic nie wskazuje na to że będzie więc z wielką nadzieją pojechałam na badania


Ehh no i dzwonił.. niestety gdy musiałam mu to powiedziec to aż łzy poleciały ale tylko kilka kropli


Wiadomość wyedytowana przez autora 27 listopada 2013, 20:57
Bardzo bym chciała ale czy Bóg na to pozwoli?
tyle pytań bez odpowiedzi...
Pożyjemy zobaczymy

Chyba się już nauczyłam że nie warto za bardzo się nakręcać i świrować z testami


Postanowienia na nowy cykl:
-więcej luzu a mniej stresu
-testuję dopiero dzień po spodziewanej @!
trzymam kciuki :) bądź dobrej myśli :)
dziękuje :*