Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Pamiętnik inżynierki
Dodaj do ulubionych
1 2

24 czerwca 2023, 09:43

15+2
Witam Was wszystkie. W końcu zebrałam się żeby napisać.
Ciąża rozwija się prawidłowo, chociaż niestety nie jest nudno. Parokrotnie zdarzały się plamienia, ginekolog na wizycie nie zlokalizowała niczego co mogłoby je powodować. Dostałam luteinę dopochwowo.. Jeszcze nie zaczęłam jej stosować, bo boję się że jeszcze bardziej pogorszy moje samopoczucie.
Czuję się nienajlepiej. Jestem już w czwartym miesiącu, myślałam że ten brak energii, apetytu, zmęczenie, nudności, zgagi w drugim trymestrze przejdą. Nic takiego się nie stało.. Czekam na ten dzień z utęsknieniem, bo całymi dniami nic nie robię i czuje się przez to tylko gorzej, a plany mam takie wielkie, co jeszcze bardziej mnie dobija bo nie mogę się do tego zebrać. Budowa narazie stoi, bo męża brak. Muszę uporządkować wszystkie szafy i popakować rzeczy, przygotować miejsce dla dziecka, mamy do dyspozycji tyko dwa małe pokoje, a połowę szaf zabierają nam narzędzia albo materiały na budowę. Wczoraj płakałam pół dnia bo jak ma się tu zmieścić jeszcze dziecko.. I jak my damy radę. Zaczęło do mnie docierać że nic już nie będzie takie samo, marzą mi się wakacje ale wiem że niestety ciężko dla nich będzie znaleźć czas bo moj A. Jak wraca poświęca się budowie. Doceniam i ciesze się, ale o prostu brakuje mi wakacji. Ostatni raz byliśmy w Turcji w podróży poślubnej w październiku 2021 i kilka dni w Szczyrku w 2022. To wszystko. Męża nie ma już miesiąc. Jest w Kanadzie. Planowy powrót dopiero 02 lub 09.07.
Czuję się bardzo samotna, dni się dłużą.. Zazwyczaj spędzam je na drzemkach, u rodziców a od czasu do czasu pójdę z jakąś kumpela na kawę albo spacer.
Dodatkowo wczoraj byłam u mechanika i po diagnozie najprawdopodobniej trzeba będzie wyrzucić tak o sobie 2500-3000. Dodatkowo ta wyprawka też nie tania, budowa.. Wczoraj po prostu wszystko pękło i zaczęło docierać, zaczęłam się zamartwiać o wszystko..

Wiem że nie jest to miejsce na takie żale, wiele z Was pomyśli "ciesz się że chociaż jesteś w ciąży".. No jestem, ale to co się stało z psychika przy takiej dawce hormonów to jakieś nieporozumienie. Mam jakąś depresję, nie mogę zwlec się z łóżka. Przyjaciółka w ciąży mówi że nigdy nie czuła się lepiej - biega skacze, chodzi na zajęcia jogi w ciąży, jakieś szkoły rodzenia, tu i tam, po sklepach, spacery, jeziora, gotuję.. A ja? A ja nie mam wybranej położnej, szkoly rodzenia, z wyprawki mam wkładki laktacyjne i kupiłam balsam na rozstępy (posmarowałam brzuch dwa razy)
Od dwóch tygodni myślę że zacznę ćwiczyć i zrobiłam od tego momentu 20 przysiadów. Miałam uporządkować mieszkanie i jak narazie ogarnęłam 3 wieksze kartony które stoją i zagracaja miejsce przy szafie. Miałam porysować sobie plany i przemyśleć łazienki, bo na początku lipca wchodzi hydraulik i musi znać wysokość podejść do wody i odpływow, a wystawiłam dwie umywalki nabltowe na sprzedaż bo przestały mi się podobać i w sumie wolę wpuszczane, ale nie wiem gdzie co i jak i jakie.
Jestem rozczarowana sobą.
Te upały męczą. Głowa przez nie pęka.
Miałam zrobić tyle rzeczy na tym j... L4. A zrobiłam mniej niż bym pracowala po 10h na budowie.

Nie wiem jak to będzie dalej. Chcę mieć męża tutaj. Chcę się przytulić. Chcę żeby zobaczył ją funkcjonuje i zmotywował. Zawsze robiłam tyle rzeczy, aż za dużo. A teraz?
... Przepraszam dziewczyny. Musiałam.

Wiadomość wyedytowana przez autora 24 czerwca 2023, 09:48

1 2