Dzisiaj nareszcie dzień wolny w pracy i jutro też więc mogę sobie okna umyć i ogarnąć porządnie dom. Chwila spokoju przed burzą bo później święta i trzeba będzie jeździć po całej Polsce żeby wszystkie groby odwiedzić bo przecież mógłby się ktoś obrazić. Na razie jeszcze mam @ ale chyba już mi się kończy, była mniej obfita i krótsza ale i tak mnie wykończyła. Starać w tym miesiącu chyba się nie będziemy bo ja chcę psychicznie odpocząć a i tak za bardzo się nie da bo na wyjazdach mam dni płodne więc i tak chyba nie wyjdzie bo u kogoś nie wypada a na samochód już za zimno będzie
. Tak chciałabym bardzo już być w ciąży ale nie chcę żeby to stało się moją obsesją. Wiadomo wtedy jest trudniej. Aja nie chcę na siłę , ja chcę żeby było i już. Żeby było zdrowe a nie z przymusu bo rodzicom się chciało.