Nadchodzi dla mnie ciężki czas,ponieważ po raz kolejny będę musiała wspierać Tate (lat45) w ciężkiej walce tak naprawdę o każdy dzień życia nowotwór złośliwy dał nam odpocząć dwa miesiące,ale to nie miejsce na takie tematy. Dodam tylko,że jestem córeczką Tatusia nie koniecznie rozpieszczoną,ale jednak jedynaczką. Ta wiadomość tym bardziej daje mi parcie na ciąże po pierwsze - dla Taty aby miał siłę i motywację do walki o życie po drugie - dla Mamy żeby nie zwariowała i miała zajęcie jak Taty zabraknie ,po trzecie dla Mnie i Męża bo ja wkońcu w psychiatryku wyląduję jak nie znajdę odskoczni od tego koszmaru ehh takie u mnie skoki w życiu albo jest beznadziejnie,albo bardzo dobrze.Przedwczoraj bilety wygrane i wielka radość , wczoraj wielkie łzy , a dziś zajmuję się robotą żeby nie myśleć pościągałam wszystkie firanki do prania w domu, wrócę z pracy to zamierzam myć okna itp a co jutro to zobaczymy może wkońcu @ bo już mam nerwy mogło by się to określić albo w jedną albo w drugą stronę. Dziękuję za porady pod wykresem każda rada jest cenna :*
Tak poza tematem znajdę tu kogoś ze Szczecina potrzebuję paru informacji ?
Pozdrawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 sierpnia 2015, 14:49
Cynk nazywany jest też męskim pierwiastkiem – chroni prostatę, poprawia sprawność seksualną oraz żywotność plemników. Niestety, okazuje się, że blisko 70 proc. mężczyzn w wieku rozrodczym ma niedobory cynku, a powinni spożywać ok. 15 mg tego pierwiastka dziennie. Również niedobór manganu może objawiać się spadkiem popędu płciowego. Niedobór B-karotenu z kolei osłabia działanie hormonów płciowych. Dlatego warto, by pary starające się o dziecko wprowadziły dynię - zarówno miąższ, jak i pestki - do swojej diety.
Porada została podkradnięta od Koleżanki z Ovu (khalan)
Tu już porada ode mnie,ponieważ ostatnio pierwszy raz w życiu miałam okazję spróbować Dyni ( sąsiadce zaczęło za dużo rosnąć i nam dała ) poleciła mi przepis na dżem i naprawdę jest geeenialny w smaku a przepis dziecinnie prosty:
2 kg dyni oczywiście obranej pokrojonej itp wrzucamy do gara do tego dolewamy dwie szklanki wody co by nam się nie poprzypalało i zagotowujemy czekamy aż woda wyparuje
Ja później to blendowałam bo nie lubię kawałków owoców ale jak ktoś drobno sobie pokroił można zostawić w kawałkach. Wsypujemy do tego 2 brzoskwiniowe galaretki, dwie szklanki cukru , 1 cały kwasek cytrynowy mieszamy aby ładnie się rozpuściło czekamy do wystudzenia wrzucamy do słoików i później te słoiki jak to przy robieniu przetworów trzeba zagotować. Mnie z tych 2 kg to była połowa dyni dosyć sporej wyszły 3 słoiki po majonezie i jeden mniejszy
A @ dalej ani śladu jedynie co to trądzik,ale jak już gdzieś tam napisałam bardziej zawsze że @ będzie dawały mi znać piersi,a tu nic..czekam..nie wiem ile jeszcze wytrzymam...mam wizytę o gin 28.08.15 i wolałabym nie być z okresem tylko mieć możliwość się zbadania jak już się wybieram,bo ja i wizyta u lekarza to ciężka sprawa drugi raz tak szybko się nie umówię
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 sierpnia 2015, 11:21
Jest kilka domowych sposobów, które możesz wypróbować, aby zwiększyć produkcję śluzu płodnego w organizmie.
pij dużo wody – odwodnienie nie sprzyja produkcji śluzu w organizmie. Postaraj się wypijać około 8 szklanek wody dziennie, obniżysz w ten sposób zasadowość śluzu.
zażywaj witaminę B6, 50 mg doustnie raz dziennie przez cały cykl.
jedz dużo marchewki – jest ona bogata w beta karoten i witaminę A, które mogą pozytywnie wpłynąć na zwiększenie ilości i jakości śluzu szyjkowego.
pij napar z siemienia lnianego, niektórzy wierzą, że zwiększa on produkcję śluzu płodnego.
zażywaj olej z wiesiołka (tylko do czasu wystąpienia owulacji), może on pomóc w zwiększeniu śluzu płodnego.
ps. Karolina. ovu przesunęło mi przewidywany termin @ 31 dnia cyklu na 52 a 52 dzień wypada 28.08 akurat jak jedziemy na gale eska
Wiadomość wyedytowana przez autora 17 sierpnia 2015, 09:08
Wprowadzone przez Ciebie pomiary temp wpłynęły na sposób interpretacji Twojego cyklu.
System przestawił się na wyznaczanie owulacji na podstawie temperatury ( wiarygodniejszy sposób wyznaczania owulacji ) i tym samym anulował Twój przypuszczalny termin wyznaczenia owulacji na postawie testów..bla bla bla
i do tego znowu mi termin miesiączki zniknął w sensie na początku jak założyłam ovy był na 07.08 i tego nie dostałam później się przestawił na 28.08 ( co mi nie jest na rękę , ale z drugiej strony przynajmniej bym wkońcu mogła rozpocząć nowy cykl ) a teraz z daty 28.08 zniknął czerwony kwadracik i zaś wrócił na 07.08
niech ten dziwny cykl już się skończy..
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 sierpnia 2015, 12:56
Co do testów widzę,że wspominasz cały czas muszę poczekać do wypłaty i się zaopatrze
Hormony brałam ze 3 albo i 4 lata ciągiem a przed nimi miałam z rok przerwy i ogólnie też brałam bardziej ze względu na jajniki ( 4 razy w życiu miałam cysty czy torbiele które po lekach pękały ) hormony odstawiłam w maju. Do gin wizyta przełożona z przyszłego tygodnia na końcówkę września, ponieważ będę miała,mam teraz ciężki czas z Tatą,ponieważ to jego końcówka życia ja mogę,chcę,muszę poczekać nie mam siły i ochoty na szwendanie się po lekarzach jeszcze ze sobą aktualnie.
Pozdrawiam
,,Najlepszym momentem na pobranie próbki moczu jest późny wieczór lub rano, kiedy poziom LH w moczu jest najwyższy.
Przed przeprowadzeniem testu należy przez kilka dni starać się nie denerwować, aby nie zaburzyć równowagi hormonalnej i wyniku testu. Przyjmowanie leków, alkoholu i innych używek może zakłócić badanie"
Tymczasem ja:
denerwowanie: codziennie w nadmiernej ilości
przyjmowanie leków: po gali eska music oczywiście dopadło mnie gardło itp = antybiotyk
alkohol: yy była impreza był alkohol
inne używki: jestem palaczem, jak się denerwuje pale dużo więcej niż zazwyczaj (prawie paczkę dziennie)
no ii to by było na tyle mojego zapału...odpuszczę sobie ten cykl jedyne co postaram się mierzyć już teraz codziennie temp żeby mieć porównanie w przyszłym miesiącu tylko mam prośbę dajcie jakiś link na allegro żeby kupić elektroniczny termometr który macie sprawdzony bo ten rtęciowy i czas oczekiwania mnie dobija najczęściej jestem zbyt zaspana żeby odczytać wynik
Mam nadzieje,że u Was lepiej i,że uda mi się w końcu znaleźć czas żeby do Was zajrzeć.
Pozdrawiam
buuuuziole
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 września 2015, 22:17
Jeśli masz problemy z jajeczkowaniem, lekarz może zaproponować Ci stosowanie leków zawierających cytrynian klomifenu (np. Clomid). Z uwagi na fakt, że ok. 95% poczęć następuje podczas pierwszych 6 cykli brania leku (potem ta liczba się zmniejsza), nie zaleca się stosować go dłużej niż 6 cykli. Pamiętaj również, że lekarz oprócz przyrostu pęcherzyków powinien także w czasie brania tego typu leków bacznie monitorować Twoje endometrium (błonę śluzową macicy), ponieważ efektem ubocznym stosowania cytrynianu klomifenu może być zbyt cienka błona śluzowa uniemożliwiająca zagnieżdżenie się zapłodnionej komórki jajowej w macicy.
Ciesz się warzywami, które korzystnie wpływają na płodność i dostarczają dodatkową dawkę kwasu foliowego, beta karotenu i żelaza. Należą do nich m.in. marchewka, papryka, kabaczki, dynia, brukselka, szpinak i brokuły.
Mój Mąż wkońcu zaczął się też dopytywać, interesować i nawet obiecał,że zaczynamy się na 100% starać także chyba mimo testów owu wrócę do mierzenia temp i prowadzenia wykresu. Zobaczymy co przyniesie ten cykl.
Wiadomość wyedytowana przez autora 16 listopada 2015, 11:05
Udanej imprezy :) fajnie, że wygrałas bilety :) a może jednak jesteś w ciąży ;)?
Dżejn robiłam ze dwa testy już które powinny wykryć ciąże także niestety w ciąży nie jestem :( aczkolwiek nadzieją umiera ostatnia ;)