Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Pamiętnik przedszkolanki.
Dodaj do ulubionych
1 2 3

26 października 2018, 21:18

Dawno nie było wpisu,nadrabiam bo mam chwilę na laptopie i o ludzkiej porze :P zaraz napiszę czemu tak :D
otóż co do owu..była-trafiona idealnie w terminie przez mojego lekarza :) oczywiście starania były mimo przeziębienia całej trójki ( ja z Polą jakies 2,5 dnia, T. tydzień :P ) .

Obecnie 9dc. 2 dni temu T. był na szkoleniu w Łodzi, mnie u mamy zmogło,zrobiło się słabo,serce zaczęło walić a później mega mdłości. Od wczoraj skurcze w macicy, ból miednicy,podbrzusza,kręgosłupa i jajników. Wpierdzielam ananasa i liczę,że to udana implantacja. Testuję w czwartek.
Jak się uda to w piątek mam zamiar pisać/ dzwonić do lekarza i wpychać się na wizytę tak jak kazał i chcę wymusić duphaston. Taki plan a co wyjdzie to zobaczymy za kilka dni.

Dzisiaj na zakupach czułam zmęczenie, w trakcie szycia też muszę robić przerwy- stąd właśnie mój wpis o tej porze. ;)
nie wiem czy to pełnia tak działa,czy Pola czuje podświadomie a może meliska,ale zasypia mi ostatnio o 19:15 -20 :O zobaczymy jak długo bo pochwaliłam :D
W czwartek byłyśmy u przyjaciółek na plotkach, Pola mogła się troszkę pobawić a ja pogadać,odpocząć i przestać myśleć. Na pewno powtórzymy,bo Pola widzę,że też potrzebuje kontaktu z rówieśnikami :)
nie ćwiczę od 2 tygodni, nie ryzykuję,boję się.
Koniec laby,uciekam dalej do pracy :P

3 listopada 2018, 08:57

Poranne , sobotnie lenistwo- tak,my jeszcze w łożku :p
Niestety dostalam @- po 46 dniach. Nowy zaczęłam 31 października. Ehh.
Wczoraj zrobiłam badania:
Lh 3.23
Fsh 5.14
Estradiol 12
Lh/fsh 0.65
Napisałam do dr ale nie odpisal,wizyta 30.11. Jak mi nie da leków to wracam do starej gin.

We wtorek mamy z mężem 10 lat wspólnego życia <3 winko będzie na pewno haha.
Trzeba robić śniadanko moim głodomorom i jedziemy na miasto ;)

17 listopada 2018, 23:00

To mamy 18dc i...owulka! Wczoraj estradiol 353!! dzisiaj test pozytywny! No ale żeby nie bylo za dobrze- mam jakąs infekcje...mam masć,globulki..ehh zobaczymy.
T. W środę jechal na 2 dni na spotkanie słuźbowe i w środe Pola dostala kataru. Biedna,leciało jej z noska i do tego mówila,źe boli ząbek. Wizytę mamy 5 grudnia póki co a katar na szczescie na drugi dzień o wiele zelżał. Pola jak choruje to raz w roku przed Mikolajem :D o!
Prezenty dla Poli i chrześniaka juź mamy-dla Poli poszaleliśmy i my i babcia z siostrą-ale gdzie my to pomieścimy to nie wiem ;p
Pola łobuziak,ale kochany <3 poglaszcze,nakarmi,zatroszczy się.. zadania super rozwiazuje,uwielbia zagadki i szlaczki! Kolorowanki tez staly sie fajne ;)
Kocham <3

18 listopada 2018, 22:58

Test owu mega pozytyw,wieczorem mega ból jakoś dwugodzinny -stawiam,że owu była a my wstrzeliliśmy się idealnie. Jutro dzwonię do gina ,może się uda ..

Dzisiaj urządziliśmy sobie domowe kino i oglądaliśmy Krainę Lodu- a co :D przyszły tydzień zapowiada się zwariowany i pracowity!
Rano jedziemy na fit mamę,więc buuuuziaaaaki!

19 listopada 2018, 22:42

Dzisiaj kolejny dzień zleciał nie wiadomo kiedy. Rano zajecia (miałam ćwiczenia dostosowane specjalnie :D ),później zakupy i w domu o 12 :30. Musiałam załatwić sprawe z firma kurierska bo znowu przeboje i walka o kase.. popoludniu zabawy z Polą i juź wieczór..
Infekcja chyba mija- nie swędzi,uplawów nie ma -hurra! Dzisiaj juź śluz kremowy a test blady więc po owu (czulam ten moment). Teraz czekamy.
Jutro idziemy się pobawic do chrzesniaka ;)

25 listopada 2018, 19:21

Miła niedziela mija. Rano byliśmy w kościele,pózniej spacerek. Gdy Pola bawiła się z babcią to ja ogarnęłam trochę w kuchni i uszytki.
Obiadek zjedliśmy rodzinnie a pozniej urządziliśmy sobie kino z popcornem :D strzelał w garnku i atrakcja byla :D
Teraz już się usypiamy.
Rano jedziemy zalatwic kilka spraw i na zajecia.

Ja obecnie mam 5dpo lub 7dpo- zależy od aplikacji. Temperatura ladna ostate dwa dni,zobaczymy czy się utrzyma. Ja mam lekkie skurcze,w kosciele czulam skurczyk taki dziwny i tyle w sumie. Dwa dni mialam rano wodospad ;p jutro jade na proga i w piątek wizyta.
Zaczelismy świąteczne szaleństwo,wiekszosć prezentów juź mamy,kolejne czekamy aż dojdą. Ja skorzystalam na piżamce i ciuszkach na black friday :p
Pola niech zasypia a ja lece do obowiązkow ;)

27 listopada 2018, 20:16

Tak na szybko:
Progesteron 17.50 ng (norma f.l. do 15.9) . Nic to nie mówi,zobaczymy..tempka póki co ładna, szyjka też. Jakiegokolwiek objawu- brak.

1 grudnia 2018, 23:18

Cykl skończyl się i zaczał nowy w dzień wizyty (wczoraj!). Dzisiaj oficjalnie zaczęłam brac clo! Na wizycie tak:
na poczatek zapytal jak tam to mu powiedzialam,ze bez zmian. Ze skrocil mi sie cykl,ale by nie bylo za dobrze dostalam na owu infekcję ale na wizyte dopiero teraz sie dostalam. Pytal jak sie leczylam,czy jeszcze cos dolega itp.no i zbadal. Okazalo sie ze ph jeszcze nie takie i dostalam na podleczenie globulki. Nie miala infekcja wpływu na to,ze sie znowu nie udało(dostalam @ kilka godzin po wizycie). Pozniej zaprosil na usg,no i jak to ja swoje bolesci o sluzie,o tych potach musialam wylac ;p wyliczylam co biore i pije , wypytalam o endo i oczywiscie szalu nie ma ,tzn.moze byc ale mogloby byc lepsze. Jajniki to juz w ogole leniwe w kij. No i pytal czy wtedy w ciazy bralam dupka,jak bylam stymulowana i ile to trwalo,to DAL MI(SAM!!) Clo plus duphaston,wedlug swojej zasady a nie jak poprzednio. Inofolic dalej mam brac,ale jak zobacze dwie kreski to odstawic. Mam sie pokazac 4 stycznia z dobrymi wiadomosciami ;p i teraz kminie czy jak dostane wczesniej @ to czy tez mam brac clo czy jak. rano mialam takiego doła że wylam na poczekalni. Dobrze ze Pola byla ze mna. Wizyta poprawiła humor :D
Czyli pozytywnie. Pozniej zakupy i w domu bylysmy przed 15! Szybki obiad i z pracy wrócił T. Popoludniu dostalam @ ,lezelismy pod kocykiem a Pola dostala zabawke pieska to dziecka nie bylo <3
Dzisiaj rano lenistwo,ja cwiczylam(Pola przecudna ze mna bo dawno tego w domu nie robilam),pozniej zabawa w trójke . Popoludniu jechaliśmy do tesco i do tescia na imieniny. Pola grzeczna,bawila sie,usneła przed 20.
Na jutro mam zaplanowane gołąbki no i popołudniu obowiazkowo popcorn i kino z moimi <3

15 grudnia 2018, 09:04

Trochę się dzieje, trzeba nadrobić:
Clo brane przez 5 dni,test owu pozytywny wczoraj w 15dc,ale oczywiście znowu jest pod górke-spuchła mi cała prawa strona od ósemki..Pola miała wczoraj wizyte u dentysty wiec i ja sie zalapałam. Dostalam antybiotyk,ale nie kupilam bo dzisiaj obserwuje jeszcze. Opuchlizna prawie zeszła,mniej boli i nie wiem czy go brac czy nie? Leże z zimnym ketchupem póki co ;p
Dzisiaj pewnie test owu bedzie pozytyw to trzeba sie starac a od jutra dupek.

Jutro pieczemy pierniki rodzinnie <3 goracy czas przed nami- ostatnie uszytki bede konczyc,we wtorek zaczynamy porządki świąteczne ;)no i T. Urlop :D

"Mamoo glodna jestem!" To lece robić sniadanko ;)
Milego dnia!

Edit: antybiotyk wzięłam w niedzielę na 7 dni.. po 3 dniach dostałam 3dniowego kataru..

Wiadomość wyedytowana przez autora 23 grudnia 2018, 20:49

23 grudnia 2018, 20:49

Z uszytkami się wyrobiłam, udało się posprzątać a i jeszcze wybrać na małą wycieczkę w czwartek :) dzisiaj robiliśmy ciasto rodzinnie, jutro rano ostatnie poprawki w domu i świętujemy <3 Pola już się nie może doczekać Mikołaja i prezentów :D
Mimo,że święta dopiero jutro ja już jestem obżarta i bez sił :P z 5kg.do przodu a kolejne pewnie przede mną :P 3 dni jeszcze, robię test i jak nic z tego to treningi,dieta i wracamy do normalności (aż do tłustego czwartku :P ) .
Dzisiaj 24 dc- 8dpo. Przeczucia? Różne. W 5,6 i 7 dpo miałam mega bóle małpowe, pikania jajników, uczucie jakby już miał być okres. Dzisiaj spokojnie, śluzu prawie brak,ale szyjka wysoko,zamknięta ,ciasna i twarda. Co jakiś czas łapie chwilowy ból @. Piersi bolą przy dotyku. Czekamy. W każdym razie brzuch już mam na jakiś 5 miesiąc ;p

Odpoczywam <3 maluje paznokcie, czytam, robię maseczki- to znak bo brakło mi potrzebnych materiałów :P Pola śpi i jutro spimy do oporu by wieczorem nacieszyć się prezentami :)
W I Dzień świat jedziemy do teściów a popołudniu do dziadków więc też czas zleci :)

Wesołych Świąt!!

25 grudnia 2018, 21:47

Zmiana świątecznych planów-bo przecież u nas nie może być za spokojnie.
Dzień Wigilii- rano wstaliśmy, wspólne zabawy i wygłupy. Pola cieszy się bo Mikołaj,śniegu ciut spadło. Pościelili łóźeczka ja zrobilam śniadanko i nagle bum. Pola się połoźyła i myslelismy;że wstrzymuje kupke ale nie..przytula się do mnie,chce kocyk bo zimno. Mierze temp.37.2 czyli spokojnie. Za chwilę sprawdzam 38.4! Rosła mega szybko,o 11 ibum forte a po 20 min.dziecko ożyło. Zjadła jabłuszko,tubkę i kanapke. Od 13 znowu leży,boli ją glówka robi się coraz cieplejsza-39 st! Odpływala nam,my przestraszeni, drzenka 20 min. Zdecydowaliśy jechac na ip. Przyjęla nas fajna lekarka,stwierdziła wirusa ale że nie byla pediatrą to skierowala nas na pediatrie. Pojechaliśmy i się zaczęlo-zbadał lekarz,przeprowadza wywiad, pobrałyśmy mocz,krew,cukier. Pola dostala kroplówkę na wzmocnienie (chwała za yt),byla bardzo zmeczona. Po kroplówce okazalo sie,że mamy czekac jeszcze spokojnie godzine..na szczescie było łóżeczko i Pola usnęla sobie. Ale trzeba było badanie powtórzyc..na szczęście jakoś poszło mimo placzu (moje serce peka!) A Pola usnęła sobie aź do wyników..wyniki po 21! Czyli 4 h po przyjeździe! Na szczęście dobre. Wracamy. Lekarka z innej zmiany jeszcze obejrzała Polę,dała wytyczne i wróciliśmy. W autku sie Pola uśmiechała <3 Ale w domu polozyla sie to tylko ja przebrałam w pizamke i podjadla kanapke(caly dzien wszyscy bez jedzenia). My na szybko mycie,salatka i spac o 23. Nie bylo prezentów,kolacji..nikt nie mial na to siły.

Dzisiaj noc z pobudkami. Zbijaliśmy gorączke o 3 i spaliśmy do 9. Pola cały dzień leźała,słaba,jedynie jak otwierała prezenty to się oźywiła. Zjadła pieroga,trochę rosołku i kanapke z szynka a rano z serkiem. Tak mi jej szkoda :( o 15 się zdrzemnęła..wieczorem po kapieli miala 39.9..robiłam oklady,podalam ibum i zeszla. Poczytałyśmy bajki i usnęla <3 wstawała juz siusiu i poplakiwala ale goraczki nie ma i mam nadzieję,źe ta noc będzie łaskawa i da jej odespac chorobę.
Zdrowiej córeńko,prezenty czekają na zabawę <3


I w skrócie jak w cyklu: obecnie 10dpo, wczoraj w szpitalu mokro i zarwał lewy jajnik jak wstalam z krzesla(dzisiaj to samo rano przy kichaniu). Od rana słaba,zadyszki dostalam,jelita pracuja, czuje jajnik i brzuch. Na domiar zlego boli mnie coś w plecach po lewej stronie a przy lezeniu miednica..temperatura dość wysoka.
Ide poczytac i spać by zbierac sily .

Wiadomość wyedytowana przez autora 25 grudnia 2018, 21:48

31 grudnia 2018, 19:49

Ostatni dzień roku 2018!
Jak co roku krótkie podsumowanie, bo trochę się działo.
Styczeń rozpoczął się wraz z nowym wyzwaniem- własną działalnością. Był strach mieszany z podekscytowaniem,radością i mogę spokojnie stwierdzić, że był to dobry wybór :)
14 stycznia Pola odstawiła się od cyca- były łzy (moje oczywiście :P ) ,ale i świadomość,że czas leci nieustannie a moje dziecko rośnie.. to sprawiło,że poczułam znowu chęć drugiego dziecka. Pola zaczęła o tym wspominać i podjęliśmy decyzje- od sierpnia zaczynamy .
W lutym Polunia skończyła 3 latka <3 uczciliśmy to tortem oraz mega zabawą we wrocławskim placu zabaw :)
W tym dniu zmarła również bliska osoba z rodziny. Były łzy,smutek..
W maju uczestniczyliśmy na komunii kuzynki.
Lato należało do wyjazdów- byliśmy nad morzem oraz u rodziny na śląsku. Było super, Pola nam kolejny raz pokazała,że uwielbia pływać, podróżować ale najlepiej czuje się u siebie w domu :)
19 sierpnia przebiegłam pierwszy półmaraton (tzn.10,5 km :D ) i wtedy zaczęliśmy starania..
Wrzesień: udało się,są dwie kreski ale i strach. W ciągu tygodnia zaszłam w ciąże i ją straciłam. Ciąża biochemiczna. Zielone światło i działamy dalej. Ale jak nie infekcja,ósemka..
grudzień a zwłaszcza czas świąteczny to czas zmartwień o Polunię. Dochodzi już do siebie co nas najbardziej cieszy. Bierze lekarstwa, śpi wieczorem szybko, jest dzielna. A od dzisiaj ciągle głodna <3 wraca moje dzieciątko <3

Rok pełen uśmiechu,radości ale i momenty smutku. Rok 2019 bez wątpienia ma poprzeczkę o punkt podniesioną ;)
Jakieś cele ,marzenia? Najważniejsze zdrowie mojej rodziny. Żeby nasza rodzinka doczekała się jeszcze małego członka rodziny na którego czekamy <3 zdrowej i bezproblemowej ciąży. żeby Pola nadal rozwijała się tak wspaniale jak teraz :)


Szczęśliwego Nowego Roku!!

19 stycznia 2019, 21:55

Nowy rok trwa już trochę a ja dopiero dzisiaj mam chwilę na wpis.
Rok zaczęłam pracowicie,ręce pełne pracy ale nie narzekam :)
Pola ma jakiś skok na 4 latka, towarzyszy jej strach. Już jest ok,ale było kilka dni ciężko. Tylko do mnie. Prawdopodobnie przestraszyła sie gry jakiejś i od tej pory soboty są bez telefonu.
Pola odwiedziła dzisiaj dziadków, przytulasek wyprzytulał <3
Pomału planujemy też urodzinki Poli :)

U mnie cykl trwa.. wizyta pomyślna była ,po tygodniu kolejna i monitoring. W 14 dc był pęcherzyk 22,7 mm (albo 23?) już nie pamietam :P endo urosło z 4mm na 10 mm,więc ładnie. Obecnie 7 dpo,brak wyraźniejszych znaków prócz lekkiego bólu piersi i kręgosłupa. Wizyta albo 31(jak ciąża) albo 7/8 luty na podgląd .

19 stycznia 2019, 21:55

Nowy rok trwa już trochę a ja dopiero dzisiaj mam chwilę na wpis.
Rok zaczęłam pracowicie,ręce pełne pracy ale nie narzekam :)
Pola ma jakiś skok na 4 latka, towarzyszy jej strach. Już jest ok,ale było kilka dni ciężko. Tylko do mnie. Prawdopodobnie przestraszyła sie gry jakiejś i od tej pory soboty są bez telefonu.
Pola odwiedziła dzisiaj dziadków, przytulasek wyprzytulał <3
Pomału planujemy też urodzinki Poli :)

U mnie cykl trwa.. wizyta pomyślna była ,po tygodniu kolejna i monitoring. W 14 dc był pęcherzyk 22,7 mm (albo 23?) już nie pamietam :P endo urosło z 4mm na 10 mm,więc ładnie. Obecnie 7 dpo,brak wyraźniejszych znaków prócz lekkiego bólu piersi i kręgosłupa. Wizyta albo 31(jak ciąża) albo 7/8 luty na podgląd .

19 stycznia 2019, 21:55

Ciąża rozpoczęta 29 grudnia 2018
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii
1 2 3