Wczoraj byłam na drugiej wizycie w Klinice! Wszystkie wyniki mamy ok te genetyczne również ! Czekam teraz z utęsknieniem na miesiączkę i od drugiego dnia cyklu rozpoczynam zastrzyki - menopur!
Zastanawiam się tylko jak ja zrobię sobie sama zastrzyk w brzuch?! Na samą myśl przechodzą mnie ciarki! Chyba zaangażuję w to męża!
Sukces w odchudzaniu męża, schudł 4 kg, za sprawą biegówek. Odkryłam ten sport - na potwierdzenie fotki poniżej

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6c2b53b23702.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/739ffa705504.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c76d35d889b0.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e12364930dfe.jpg

Chce się żyć , tym bardziej , że dzisiaj dzień wolny od pracy! Jestem już tydzień na zastrzykach, nic strasznego! Mąż pomylił się z zawodem , zamiast informatykiem powinien zostać pielęgniarzem! Fajnie mieć w domu swoją osobistą pielęgniareczkę
Jak on się w to wszystko wczuwa..... miło popatrzeć !Dzisiaj jadę do Wrocławia na podgląd jajeczek , ciekawe co tam urosło po tych zastrzykach?!
Dostałam wczoraj zastrzyk na pęknięcie ! Teraz do soboty seksik, seksik, seksik a w sobotę znów do lekarza do kontroli !Jakie to wszystko skomplikowane, a mogłoby się wydawać ,że wystarczy tylko seks i już są dzieci! Nic bardziej mylnego!
Jestem troszkę zasmucona bo myślałam , że jak wstrzyknęłam sobie te 10 zastrzyków to tych pęcherzyków będzie więcej ! Jak to powiedział mój lekarz :" Pani Agnieszko wolałbym oceniać Panią po wyglądzie a nie po peselu ". No tak, taki peselek / rocznik 1975 / mówi sam za siebie !
Dalszy plan mojego doktorka jest taki , że jak w tym cyklu nic nie wyjdzie to w następnym zwiększymy stymulację!
Oby wyszło bo mąż już coś buczy , że jak nie dostanie wkrótce pożyczki na konto to może skończyć się kasa na leczenie w kwietniu:(
Kasa, kasa, kasa.....
Czyli kasa na ewentualne dalsze leczenie jest!Dobra wiadomość nr 2 - pęcherzyk pękł

Dostałam kolejny zastrzyk na cztery dni, acard na rozrzedzenie krwi no i czekamy...... na miesiączkę bądź jej brak !
Najgorsze te oczekiwanie , całe dwa tygodnie !
W czwartek albo piątek przyjdzie @ to przejdą mi te wahania nastroju!
Najgorsze jest to ,że ostatnio wraca do mnie znów pytanie - czy ty kobieto nie jesteś zbyt stara żeby starać się o dziecko w tym wieku ?!
Przyszła franca dzisiaj, dwa dni wcześniej niż zawsze !Zarejestrowałam się na jutro do Kliniki; no cóż trzeba dalej próbować.....
Dawka zwiększona na moją prośbę ! Następna wizyta w środę! Wszystko fajnie tylko te dojazdy ,ponad 100 km w jedną stronę ! Ale nikt nie mówił , że będzie łatwo i przyjemnie
Jutro jadę na podgląd ile z nich urosło do wymaganych rozmiarów!
Dziś moja przyjaciółka urodziła synusia , śliczny maluszek! Jak przysłała mi zdjęcie to ryczałam pół wieczoru, ostatnio bardzo łatwo się wzruszam i często płaczę ! To chyba te hormony?!
Mąż chodzi i mnie wkurza , tym razem na pewno się udało! Ten jego odwieczny optymizm

W przyszłym tygodniu wszystko się wyjaśni !
Brzuch boli, jajniki bolą , w tym cyklu czuję się jak napompowany wielki balon:(
Brak pieniędzy , brak nadziei , pustka
Próbuję sprawiać sobie małe przyjemności i żyć dniem dzisiejszym !Nie myśleć co będzie jutro, pojutrze........
A teraz siedzę z mężulkiem i pijemy jedno piwko na spółkę
Hi hi z nas takie pijaki , że jeszcze od Świąt grudniowych zostały nam trunki! W końcu porzuciłam te wszystkie zastrzyki, lekarstwa i mogę normalnie funkcjonować ! Ulga !
12 kwietnia dostałam @, trwał do 17 kwietnia.......I tutaj nagle w poniedziałek 20 kwietnia znów dostałam @ ! Leje się ze mnie strasznie, brzuch boli .... Ja już nic nie rozumiem! Czyżby to ta kuracja hormonalna na mnie tak podziałała, wcześniej nic takiego mnie nie spotkało ! Dziewczyny czy miałyście podobny przypadek?Muszę chyba zarejestrować się do mojego starego, dobrego ginekologa.
Kurcze ja nawet nie wiem jak liczyć sobie ten cykl ; czy od pierwszego krwawienia , czy drugiego?! Chyba nic nie będę liczyła w tym miesiącu:) Jak fajnie , że nadchodzący tydzień będzie tylko czterodniowym tygodniem pracy! Nie przepadam za swoją pracą, jest bardzo stresująca! Zawsze w poniedziałek myślę już o piątku ! Teraz myślę już o weekendzie majowym
No a później w czerwcu dwutygodniowy urlopik!
Trzeba się jakoś sprężyć i przetrwać ten miesiąc !Dzisiaj boli mnie lewy jajnik; hmmm nie wiem czy to jakiś pęcherzyk rośnie a może jakaś torbiel?!
Piękne widoki :) A zastrzyk dasz radę zrobić... można się przyzwyczaić. Trzymam mocno kciuki :*
Ale bajkowo u Ciebie!
Zabierzcie mnie do siebie, uwielbiam takie krajobrazy ;) U nas chlapa, wszystko się topi, paskudna pogoda :/ Pozdrawiam!
Ależ pięknie. Zazdroszczę :)